„A przy okazji, to wasze fizyczne ciało nie jest życiem. Powiadacie:
‘No co, przecież żyję.’ Ale wasze fizyczne ciało nie jest życiem.
To energia. To wszystko. To energia w formie ciała.
Jest to tak proste, jak podjęcie decyzji, drogi człowieku.
Drogi człowieku, czy jesteś gotów przestać siebie testować?
Bo wszystko to jest tylko grą: ‘Czy jestem tego godny?
Czy ciągle jestem palantem? Czy ciągle mam zachwiania równowagi?’”
Jest to tak proste, jak podjęcie decyzji, drogi człowieku.
Drogi człowieku, czy jesteś gotów przestać siebie testować?
Bo wszystko to jest tylko grą: ‘Czy jestem tego godny?
Czy ciągle jestem palantem? Czy ciągle mam zachwiania równowagi?’”
Adamus
Sądzę, że celowo, Adamus wsadził kij w mrowisko, bo nie zależy mu na % zrozumiałych,
A tylko na sprawdzeniu tych co rozumieją o co biega, ale ciągle się bawią doświadczaniem.
"Ja się bawię - powiedział. - Inni się wściekają na mnie, a mnie w to graj.”
Człowiek w doświadczeniu jest zresztą ekspresją Ja Jestem, a Mistrz to mądrość.
Ale my się bawimy w doświadczanie życia nie w sobie,
Tylko na ekranie, który jest tworzoną przez nas energią.
To fakt byś się nie tłumaczył nikomu co nie zrozumie, bo zaraz znajdzie sposób,
Aby zrobić z ciebie głupca i wciągnąć w te swoje gierki, co dotyczą tylko racji.
Ja sam obawiam się też że nie będzie konsternacji Polskiej Shambry,
Tylko celowe udawanie niezrozumienia czytelników o co mu chodzi?
Zasugerowanie komuś, że nie jest swoim ciałem, a świadomością,
Jest jak tłumaczenie Edith, aby nie prosiła o pieniądze z biedy.
Według mnie Adamus w ostatnim Shoudzie zastosował terapię wstrząsową,
Próbując wytrącić wszelkiego rodzaju grupy z wzajemnej samo-adoracji.
Licytującej się wiedzą teoretyczną taką ze znanych drogich kursów,
Ale dalekiej od wprowadzenia jej w życie, jak i wiedzy chrystusowej.
Wielu jest orędowników, jeszcze więcej z nich wierzących dla chwały,
Ale mało samodzielnych poszukiwaczy i jeszcze mniej praktykujących.
Otwórzmy szeroko wewnętrzne oczy tak jak tu do własnego ogrodu,
Nie zamartwiajmy się niezrozumieniem innych siedzących w domu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz