21 Grudnia 2017, w Zimowe Przesilenie nastąpiło fizyczne rozdzielenie się 2 Ziemi.
Od teraz obie Ziemie – Stara i Nowa nadają do Ciebie sygnał.
Który wybierzesz, ku któremu zwrócisz swą uwagę i jak dzięki temu zmieni się Twoje życie, zależy wyłącznie od Ciebie.
Rok 2016 stał pod znakiem słowa „niszczący” (disruptive), rok 2017 pod znakiem „rozpadu” (falling apart).
Jak będzie teraz?
Rok 2018 należy do wyjątkowych – zbiorowa (nie)świadomość wybrała i zmaterializowała konkretną linię czasową, w której Ziemia właśnie teraz rozdzieliła się na przynajmniej 2 warstwy wibracyjno-fizyczne – trójwymiarową 3D i pięciowymiarową 5D.
Stare na dole, a nowe na górze
2018 – Co teraz?
Jeśli myślałeś, że widziałeś i przetrwałeś już wiele przez ostatnie 2 lata, możesz się mocno zdziwić. Wielkie, globalne pranie brudów nabierze teraz rozpędu [zadba o to w szczególności odmieniony Saturn po liftingu], a duchowa transformacja Ziemian (grupowo i indywidualnie) zacznie przynosić pierwsze namacalne efekty.
Bez względu na to, którą Ziemię wybrałaś (o czym dalej) dyskomfort wciąż będzie odczuwalny. ALE jego poziom będzie zależał od Twojej otwartości na zmiany i duchowej pracy, którą dotąd wykonałaś.
Jak przekonuje Adamus Saint-Germain destrukcja i rozpad – to nic
złego. Wręcz przeciwnie, (pozornie) destrukcyjne siły czasem potrzebne
są, by ruszyć zastałą energię. Usunąć blokady, otworzyć drzwi.
Zwłaszcza, że w naturze energii nie leży tkwienie w miejscu – zaczyna się ona wtedy degenerować.
(Więcej na temat wydarzeń w 2018 r.: Prognoza na 2018 rok, czyli rozpad kolejnej kluczowej struktury matrixu… Będzie się działo).
Nie ma co kryć, kochamy naszą Błękitną Piękność
Teraz i za chwilę
To co się obecnie dzieje na Ziemi w kontekście niskich wibracji wywołuje w nas wielki smutek i żal.
Ta Planeta, która pierwotnie miała być krainą Miłości, na naszych oczach degeneruje się, komercjalizuje, bezdusznie technicyzuje na niespotykaną dotąd skalę (a raczej ponownie powiela błędy wielkich, nieistniejących cywilizacji jak Atlantyda). A my raz po raz pytamy siebie – gdzie podziała się Miłość?
Jeszcze 10 lat temu przepowiednie mówiły, że Nowa Ziemia (5D) „wyciągnie” swoimi wibracjami Starą Ziemię w przeciągu kolejnych 25 lat, tak aby świetlistą Erę Wodnika (której faktyczny początek nastąpi wraz z wejściem Plutona do Wodnika w 2023 r.) przywitało jedno wspólne miejsce – jedna, odmieniona, wspaniała Ziemia.
Jak wiemy, nic nigdy nie jest ustalone na pewno – przyszłość (tak jak i przeszłość) to nieskończona ilość linii czasowych – opcje do wyboru, które śnimy / wyświetlamy sobie m.in. tu na Ziemi.
Jeszcze 10 lat temu (nie)świadomość zbiorowa kierowała swe wibracje ku temu rozwiązaniu. W międzyczasie wydarzyło się bardzo wiele rzeczy, które wpłynęły na zmianę ścieżki.
Część Dusz zdecydowała, że chce jeszcze pokontynuować zabawę w matrixowym trójwymiarze, gdy tymczasem część nie miała na to już najmniejszej ochoty.
W związku z tym, na początku 2017 roku uprawdopodobniła się i zaczęła materializować opcja, która teraz stała się rzeczywistością – 2 oddzielne Ziemie, które raczej się nie zejdą.
Tu jesteśmy teraz – na duchowej zwrotnicy Kochanie
Czym jest Nowa Ziemia?
Nowa Ziemia już istnieje.
Czeka na nas i nie jest metaforą.
Jest tak namacalna, jak trójwymiar i jednocześnie tak eteryczna, jak tylko będziesz chciał-a.
Jej fizyczność jest tylko ułatwieniem, miłą dekoracją. W rzeczywistości wszystko tam jest utkane z wysokowibracyjnych energii. A zatem kreacja materii „z powietrza”, przechodzenie przez materię, podróżowanie świadomością i swoim hologramem w czasie i przestrzeni, z pozostawieniem ciała w stanie odpoczynku, doświadczanie kosmicznymi i anielskimi zmysłami, które dotąd były dla nas nieosiągalne na Ziemi… To wszystko jest tam w pełni możliwe i dostępne.
To miejsce, w którym panuje totalna wolność.
Ale nie tylko.
Nowa Ziemia wypełniona jest Miłością, za którą tak wszyscy tęsknimy.
Adamus Saint-Germain nazywa to „Theos” – miejsce w którym można bezpiecznie doświadczać tej cudownej, ziemskiej-nieziemskiej Miłości, dla której wszyscy tak naprawdę tu jesteśmy.
Teraz MIŁOŚĆ
Planeta X – Nibiru jest tu i teraz
Pytanie, jakie może Ci się nasunąć, to – kiedy i jak dostanę się na Nową Ziemię?
Adamus odpowiada: to nie jest „tam”, to miejsce jest tutaj; nie powstanie „jutro”, lecz istnieje już dzisiaj.
Nowa Ziemia jest oddzielnym fizycznym miejscem, ale w postaci energetyczno-wibracyjnej warstwy, a nie osobnej planetki beztrosko buszującej po Układzie Słonecznym.
Tymczasem niektórzy tak ją widzą. I to w dość zabawny sposób. W naszym układzie słonecznym dostrzeżono wyczuwalną siłę grawitacyjną (Nowej Ziemi) – i na tej podstawie trójwymiarowa fizyka doszła do wniosku, że musi tam być jakaś planeta, której co prawda nie widzimy, ale wyczuwamy jej pole grawitacyjne naszymi urządzeniami. Stąd „naukowe odkrycia” Planety X, Planety 9, Nibiru i inne tego rodzaju historie, które być może obiły Ci się o uszy.
Ziemia – Gaja – świadoma święta Istota, która doświadcza teraz głębokiej, duchowej transformacji. Zupełnie jak my Kochanie.
A zatem to, co widzą naukowcy, kosmonauci, badacze itd. to po prostu Nowa Ziemia, która nie znajduje się na obrzeżach układu słonecznego, lecz tutaj.
„Zawsze mnie to bawi, gdy nauka próbuje potwierdzić swe tezy stekiem bzdur”
(I always like when science tries to validate itself with bullshit) [Adamus Saint-Germain]
Ponieważ nauka nie ma pojęcia o Nowej Ziemi, wnioskuje, że pole grawitacyjne, które odbiera musi pochodzić z daleka, bo przecież tu w okolicy niczego takiego nie ma! Ich percepcja umiejscawia „Planetę X” na końcu układu, bo tamtych rejonów dokładnie nie przeczesali.
Kosmiczny ślimaczek
Aktualizacja – 3 Ziemie
Pod koniec 2017 roku Adamus (i nie tylko on) zaczął mówić o 3 Ziemiach.
Nowa Ziemia – czyli Theos. Stara Ziemia – czyli gęsty, opresyjny trójwymiar. I środkowa Ziemia – wszyscy pozostali.
Omówmy teraz te dwie ostatnie opcje.
STARA ZIEMIA
to miejsce, które teraz kreują Dusze, pragnąc doświadczyć: braku wyboru, braku odpowiedzialności, braku możliwości samodecydowania.
To świat, w którym reguły będą bardzo twarde i surowe. Nastąpi zdecydowane cofnięcie w mentalności do średniowiecza – skrajnego patriarchatu, ścisłej hierarchii społecznej oraz wizji karzącego boga-egzekutora.
Witamy na starych śmieciach…
ŚRODKOWA ZIEMIA
to Dusze, które wybrały rozwój duchowy, ale… w swoim własnym tempie.
To Ziemia, która obejmuje swym zasięgiem najszerszą liczbę populacji.
Ludzie ze środkowej Ziemi znacznie różnią się między sobą stopniem uświadomienia i rozwoju duchowego. Niektórzy z nich są jeszcze całkiem uśpieni, ale wybrali wychodzenie z trójwymiaru. Niektórzy są niezwykle blisko Theosu i jeszcze chwila, mały skok kwantowy… i już tam będą. Większość rozpięta jest między tymi dwoma biegunami.
Co wybierasz? Co wybierasz?? Co wybierasz dla Siebie???
Na tej Ziemi Dusze będą doświadczać rozwoju, poprzez uświadamianie sobie czym jest matrix i stopniowe wypinanie się z niego. Będzie im zdecydowanie łatwiej, a proces ten będzie szedł coraz szybciej, w miarę jak świadomość zbiorowa Nowej Ziemi będzie nabierać mocy i światła, poprzez dołączanie do niej kolejnych oświeconych.
Środkowi Ziemianie nadal będą świetnie się bawić – walcząc, protestując, demaskując, dochodząc do prawdy.
Dlatego nie ma powodu, by reagować strachem i agresją na to, co dzieje się np. na polskiej scenie politycznej. Celem tego procesu jest sięgnięcie dna i doprowadzenie Polaków do ostateczności – do miejsca, w którym, mimo strachu, nie będą w stanie już godzić się na to, co się dzieje… i wtedy zaczną się budzić.
Czeka nas jeszcze sporo różnych skandali, marszów, destrukcyjnych posunięć polityków, by ilość rzeczy nie-do-zaakceptowania przekroczyła masę krytyczną. Wtedy Polacy zaczną rozglądać się za rozwiązaniami SPOZA dotychczasowego, przebrzmiałego systemu. i kreować nową rzeczywistość obok tego szajsu, który nie karmiony uwagą i emocjami, sam się wypali.
Podobnie będzie na świecie, ludzie zdecydowani grać w gęstym trójwymiarze, będą bronić matrixu własną piersią, a ludzie budzący się będą coraz głośniej protestować… I to jest OK – to tylko część doświadczenia Kochanie. Ty nie musisz w tym uczestniczyć.
Intuicyjne przedstawienie współistnienia różnych Ziem z czasu, gdy takie rzeczy były nie do pomyślenia
Środkowa Ziemia, czyli Wielość Potencjałów – Aktualizacja 6.01.2018
Życie na tej Planecie stanie się bardzo rozwarstwione – ale w inny sposób, niż dotychczas. Dotąd fizycznie istniała jedna Ziemia. I wszyscy wspólnie żyliśmy w tym szambie (“and everybody was swimming in this cesspool together” – Adamus S-G).
Co prawda niektórzy pływali przy powierzchni, niektórzy głębiej, niektórzy przy dnie, ale to wciąż było jedno wspólne szambo.
Ale w tej chwili przeistacza się ono w wielowymiarową rzeczywistość, w sposób, który było sobie nawet trudno wcześniej wyobrazić.
Rozdzielenie się Ziemi niesie za sobą niesamowite potencjały i możliwości.
W ramach środkowej Ziemi powstaną Ziemie, które Adamus nazywa wyspecjalizowanymi placami zabaw (specialised playgrounds).
O właśnie taka karuzela Ziem – do wyboru, do koloru
Liczne warstwy i poziomy Istnienia już istnieją, ale w tej chwili trudno je dostrzec – rozróżnić gołym okiem. Będą się stawały coraz wyraźniejsze i zrozumiałe dla ich użytkowników z czasem.
Jeszcze teraz tego nie widać. Za to stanie się to w pełni zrozumiałe dla Duszy w momencie decyzji o kolejnej inkarnacji.
Do tej pory wszyscy reinkarnowaliśmy na jednej i tej samej Planecie.
Teraz Duszy zostanie zadane pytanie – na którą z Ziem pragniesz się udać?
Czy na tą, na której nadal niepodzielnie rządzą stare religie? Czy na tą, na której przeważają energie zbrodni i cierpienia? Czy może na tą, która oferuje energie rozwoju i mądrości? A może ziemskie spa? – życie na odpoczynek i reset przed dalszą wędrówką?
Będzie ich wiele.
Wszystkie one są /będą tutaj. Na różnych poziomach wibracji. Różnych płaszczyznach energetycznych – niedostrzegalnych i nieprzenikalnych dla innych Ziem.
I wszystkie one są prawdziwe, realne, namacalne. Jeśli znajdziesz się na którejś z nich – będziesz absolutnie przekonany, że to jedyna istniejąca Planeta Ziemia.
Wyjątkiem jest Nowa Ziemia 5D – Theos. Z tej Ziemi będzie można dostrzec wszystkie pozostałe. Ale to oczywiste dla oświeconych mistrzów, ucieleśnionych twórców, którzy będą ją zamieszkiwać.
Mistrzowska, rozświetlona wielowymiarowość i to w moich ulubionych kolorkach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz