środa, 16 stycznia 2019

Książki Adamusa Saint-Germain

Obraz może zawierać: 1 osoba


,,Ze wszystkich trudów i znojów najgorsze według mnie muszą być wątpliwości. Myślę, że całkiem nieźle radzicie sobie z bólem fizycznym, ale kiedy pojawia się wątpliwość, rozrywa was na strzępy.

Nad tym właśnie będzie z wami pracować Karmazynowa Rada. Kiedy mówię, że będzie z wami pracować, nie mam na myśli, że jej członkowie zjawią się przed wami i powiedzą, żebyście już przestali wątpić. Będą dosłownie pracować nad tym, jak przeorientować energie powiązane z wątpliwościami. Nad zbadaniem w jaki sposób wątpliwości przybierają formę energetyczną, jakie są ich wzajemne powiązania i jak dosłownie możemy rozpocząć pracę nad zmianą tych energii.

Teraz możemy to zrobić, ponieważ, widzicie, wielu z was naprawdę przyzwala w swoim życiu na mądrość. Wcześniej nie mogliśmy tego zrobić. Gdybyście zaczęli majstrować przy prawdziwej energii bez mądrości, moglibyście otrzymać bardzo bolesne uderzenie zwrotne. Przykładem niech będzie ktoś, kto odgrywa grę biedy i uzyskuje rozumienie energii. To może mu mocno zaszkodzić i wepchnąć głębiej w to odgrywanie biedy.

Ale jako że zaczęliście wprowadzać mądrość w wasze życie, możemy teraz naprawdę zacząć rozpatrywać niektóre z tych możliwości. Możemy zacząć zmieniać sposób, w jaki energie będą służyły nowemu człowiekowi. Starego typu ludzie będą kontynuować ich sposoby życia w Starej Energii, no i dobrze. Chcę powiedzieć, że to jest ich wybór – pracować ciężko, żeby uzyskać mało.

My zmieniamy całą tę dynamikę przyzwalając, żeby energia służyła teraz człowiekowi. Cóż za koncept! Cóż za koncept! Energia, która wykracza poza granice pieniędzy, władzy, czy tego typu rzeczy. Mówię o czystych energiach. Ale wracajmy do człowieka”.
- Adamus Saint-Germain

,,Wiele jest empatii i zrozumienia dla tego, przez co przechodzicie. Wiele szczerego podziwu dla tego, jak to wszystko znosicie.

(...)

Po prostu pamiętaj, drogi człowieku, że praca nad tym to nie jest twoje zadanie. Nie jest. Nie mógłbyś go wykonać. To jest dosłownie niemożliwe. Ale możesz na to przyzwolić.

(...)

Jakże często, jakże często przychodziłem do was, słysząc wezwanie w środku nocy, przychodziłem do was i rozmawiałem długo, wiedząc jak było wam ciężko.

(...)

Nie będę już tak często przychodził nocami, ponieważ przekonacie się, że zamiast mnie przychodzić do was będzie Mistrz. Z początku byłoby wam łatwiej… byłoby łatwiej, gdybym to ja przychodził. Jesteście prawdopodobnie oswojeni z moją obecnością, a ponieważ moja obecność nie jest wam tak bliska, jak wasza własna, to łatwiej ją poczuć.

Ale teraz o drugiej nad ranem zaczniecie doświadczać Mistrza, mądrości Ja Jestem. Gdy tak będziecie na wpół przebudzeni, na wpół śpiący – wiecie, jak to wam się czasem zdarza, gdy zapadacie w drzemkę siedząc w dużym, wygodnym fotelu w salonie – i błądzicie gdzieś myślami, zastanawiając się nad swoim życiem, nad tym, czy dostatecznie dużo osiągnęliście, czy wystarczająco dużo robicie, zastanawiając się, dlaczego wysiada wam elektronika, i że znów przyszedł wysoki rachunek, aż w końcu pytacie siebie: „Czy ja to robię źle? Czy ja to robię źle?” I wtedy poczujecie nie tyle mnie, co obecność Mistrza”.
- Adamus Saint-Germain

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz