środa, 20 listopada 2019

Bóg wg Adamusa Saint-Germain

Obraz może zawierać: niebo i noc

Bóg wg Adamusa Saint-Germain


,,Jam jest, tak, Jam jest Adamus Saint-Germain. Jestem Mistrzem.
W poprzednich częściach rozmawialiśmy o stosunkach Mistrza Nowej Energii ze sobą. Rozmawialiśmy o stosunkach z innymi, o całej dynamice jaka zachodzi w relacjach z innymi ludźmi, i o wydarzeniach na świecie. Teraz będziemy rozmawiać o stosunkach z Duchem. Nazwijmy go Bogiem.

Ten cały koncept o najbardziej znaczących istotach - jakimi bogowie są - był niespecjalnie znany albo zrozumiany w okresie ludzkości z czasów Lemurian i nawet przez większą część ery Atlantydów. Nie było żadnego słowa opisującego Boga, nie było żadnych religii, nie było żadnego kultu, jak to już teraz wiesz.
Religie, widzisz, są współczesnym wynalazkiem rodzaju ludzkiego.

Za czasów Lemurii i Atlantydy był On (Bóg – określany jako ONO, dop. tłum.) prosto określany jako Niewiadome.
Przyjęto, że nie rozumiemy jak pewne sprawy się zdarzają, ale nie zostało to przypisane jakiejś wyższej mocy.
Było po prostu - To Co Nie Zostało Jeszcze Dowiedzione.
To było wszystko.
Nie było jakiegoś wspaniałego ucieleśnienia boskości, nie było świątyń, nie było oddawania czci i nie było jakichkolwiek zasad. Było proste - To Co Nie Zostało Jeszcze Dowiedzione.
I to było piękne.
Była zgoda, że są jeszcze rzeczy do odkrycia, tak samo jak była zgoda, że aż tak wiele zostało już poznane.

Tak było do czasu gdy, około dziewięć tysięcy lat temu, powstało pierwsze prawdziwe pojęcie bogów. Ludzka świadomość zmieniła się i rozwinęła na tyle wystarczająco, by zaszła teraz potrzeba próby zdefiniowania tej rzeczy, której jeszcze nie poznano.
Tak więc ludzie wystąpili z pojęciem bogów. Poniekąd byli, w tym czasie, na dobrej drodze. Na przykład, rozumieli że jest bóg słońca i, poniekąd, jest. Jest energia słońca, świadomość słońca, więc ludzie w tym czasie nazwali je bogiem, ponieważ nie rozumieli słońca, ani nie pojmowali jak ono pracowało, ani jakie były wzajemne relacje z nimi i z naturą.
Z powodu braku zrozumienia zaczęli się bać i w efekcie zaczęli oddawać jemu cześć.

Czuli, że jest bóg wody. Ponieważ nie rozumieli wody ale wiedzieli, że ona jest niezbędna do życia, bali się jej a więc zaczęli oddawać jej cześć. Stworzyli boga wody. Zrobili tak samo z powietrzem. Zrobili to samo z Ziemią. Mogli, na jakimś poziomie, dostrzegać energię tych rzeczy, ale nie rozumieli, bali się, a więc zaczęli temu oddawać cześć.

Podobnie postąpili ze zwierzętami. Mieli bogów ptaków, i poniekąd tak jest, ponieważ jest świadomość ptaków, nawet indywidualnego gatunku ptaków.
Oto jak ptaki połączone są wzajemnymi relacjami ze sobą, bez względu jak określasz to w terminach naukowych.
Ptaki łączą się w swojej świadomości ptasiej grupy i są zdolne do lotu w stadzie. Mogą mieć takie same ruchy i wzajemne wzory zachowań bez konieczności odzywania się, albo korzystania z formy językowej, ponieważ wykorzystują język świadomości. Więc mógłbyś powiedzieć, że istnieje bóg lub świadomość ptaków.

Możesz wziąć dowolne ugrupowanie na Ziemi, niezależnie od tego, czy są to ludzie, czy zwierzęta, czy część natury i one posiadają swoją własną świadomość grupy.
Od ponad dziesięciu tysięcy lat, te różne świadomości były określane jako ,,bogowie". Następnie do kompletu przybywa Abraham, który postanawia iż powinien być wyłącznie jeden Bóg. Tak naprawdę, to była ponowna ewolucja w świadomości - rozumienie iż rzeczy mają tożsamość.
Z drugiej strony, stało się bardzo nudne i uciążliwe, oddawanie czci najprzeróżniejszym bogom. W zamierzchłej erze byłyby w domach tuziny, może setki posągów na cześć przeróżnych bóstw, reprezentujących wszystkie rodzaje nieznanego i najróżniejsze typy strachu, jakie mieli ludzie.

Abraham wystąpił z pojęciem JEDNEGO BOGA. uczynił to prosto, elegancko prosto. Powiedział:
Nie chcę być zmuszany, by kupować wszystkie te posągi, ja po prostu chcę mieć tylko jeden! Nie mam w ciągu dnia wystarczająco dużo czasu na modlenie się i oddawanie czci wszystkim z tych przeróżnych bogów, będę miał tylko jednego.
Abraham był bardzo pomysłowy!

Pomysł zaszczepiono szybko, ponieważ inni ludzie byli również zmęczeni wielbieniem różnych bogów i posiadaniem związanych z tym najróżniejszych lęków. Teraz wszystko mogło być sprowadzone do jednego pojedynczego strachu. Pomysł jednego Boga przyjął się szybko i stał się podstawą dla żydowskiej religii, religii chrześcijańskiej i nawet religii Islamu. Są to religie dominujące właśnie teraz na świecie, gdzie wszyscy wierzą w jednego Boga.

W ciągu ostatnich kilka tysięcy lat, obraz jednego Boga został przez ludzi zdefiniowany, uformowany i nadano mu kształt - kształt ludzi, którzy wciąż są pod wpływem strachu oraz ludzi którzy realizują ideę:
To jest cudowny sposób by kontrolować i manipulować, cudowny sposób by utrwalać ten cały proces hipnozy.

Ludzie stworzyli Boga w niebie i stworzyli również przeciwieństwo Boga - Diabła, Szatana. Wreszcie wprowadzili strach, nie tylko przed Szatanem ale również przed Bogiem, i wykreowali tę wspaniałą dualność.
Napisali książki na ten temat, a następnie powiedzieli:
Ta księga jest święta - chociaż jest wiele rozmaitych jej wersji.
Mówią: Ta księga nie może być zmieniana - pomimo że była zmieniana niezliczoną ilość razy.
Mówią: To jest święta księga i musisz ją czcić - chociaż sami niekoniecznie oddają jej cześć.

I oto masz całą instytucję, a w rzeczywistości wielki biznes i świadomość, skupione wokół współczesnej wersji Boga.
Ale Bóg jest wciąż Nieznany.
Istnieją różne prawa i zasady na temat jak żyć w myśl prawd Boga, ale jest to Bóg z jakiegoś dalekiego, odległego miejsca. Pojęcie Boga, zmieszane z pojęciem śmierci, kładzie gigantyczną warstwę strachu i ograniczenia na ludziach na całym świecie.

Mistrz Nowej Energii pozwala odejść temu wszystkiemu.
Mistrz Nowej Energii rozumie, że pojęcie Boga pochodzi ze świadomości ludzi całej Ziemi, ale nie musi być JEGO pojęciem.

Złożę tu śmiałe oświadczenie: Podążając drogą oświecenia - szczególnie jeśli wywodzisz się z jakiejś religii lub masz inne duchowe pochodzenie - to dochodzisz do punktu samoodkrycia - gdzie najlepszym jest pozwolić odejść Bogu.
Uwolnij całe to pojęcie, słowo, ideę - nawet Ducha.
Niemalże najlepiej jest zostać ateistą i pozwolić wszystkiemu odejść, ponieważ te przykrywki dotyczące koncepcji Boga są niezwykle ciężkie. One przekręcają, zniekształcają i demoralizują prawdziwe rozumienie, więc najlepiej jest po prostu, uwolnić je. Najlepiej jest powiedzieć słowa pożegnania Bogu.

Teraz najwyraźniej wszystko zmierza do tego, aby nacisnąć niektóre z największych guzików - ponieważ ludzie zostali nauczeni bać się czegoś zwanego Bogiem.
Niemal wszyscy ludzie mają swoje własne, osobiste wersje wielkiego Boga, Boga o którym myślą, czują albo wierzą że rozmawiają, Boga którego przywołują w ciemności i w ciężkich czasach życia, Boga do którego się modlą.

Uwolnienie konceptu Boga spowoduje strach, ponieważ zezwoli na przeciwieństwo Boga - wymierzoną karę.
Jest to wielki strach przed możliwością wejścia szatana do Twojego życia, gdyż zostało Tobie powiedziane.
W chwili, gdy uwalniasz w sobie koncept Boga, wchodzi Szatan i go zastępuje.
Tak więc potencjalnie, w momencie kiedy pozwalam na odejście Boga, sytuacja ta tworzy nie lada trudne, paskudne energie strachu.

Mistrzowie rozumieją, że pojęcie Boga w dawnych czasach było po prostu ewolucją w ich pojmowaniu.
Mistrzowie również rozumieją, że nie mieli idealnych stosunków z Bogiem. Tak często czuli się porzuconymi i pominiętymi przez Boga. Czuli, że Bóg naprawdę ich nie słyszy, więc musieli dzwonić sygnaturkami by jego przywołać. Stosunki były odległe, a w najlepszym wypadku, często zaburzone.
Mistrzowie osiągnęli punkt na swojej ścieżce - gdyż mistrz analizuje swoją ewolucję - kiedy nadszedł właściwy czas odstawienia Boga na bok, na ich duchowej drodze.

To jest trudna, pełna wyzwań sprawa. Przynosi sprawy z tego życia i wielu innych, sprawy które są poważne, kwestie które są wplecione w tkaninę na głębokim poziomie wewnętrznej świadomości. Ale przychodzi taki moment, gdzie niezbędnym staje się stworzenie nowej relacji z Bogiem.

W tym momencie nie używaj nawet słowa ,,Bóg". To jest stare słowo, obciążone Starą Energią.
W niektórych starożytnych pismach słowo ,,Bóg" nie zostało nawet zapisane. Były słowa, które oddawały jego znaczenie takie jak: YHWH, Jehowa. Czasami przedstawiano go jako: Cztery Litery Które Nie Mogły Być Wymawiane. Większość czasu to coś, co Teraz nazywasz Duchem, niegdyś Bogiem, było po prostu nie wypowiadane. Wiadomo było co miałeś na myśli, ale to nie zostało wypowiedziane.

Nie było to dla ludzkiej istoty zbyt nabożne, gdy nie mogła powiedzieć YHWH, słowo Bóg. Był szacunek i zrozumienie dawnych Mistrzów, że ten koncept Boga jest po prostu niewypowiedziany. Zrozumieli, że w momencie, w którym wymówiłbyś to pojęcie w ludzkim języku, straciłbyś jego energię, jego nieopisaną, piękną energię. Więc, przez długi czas, słowo "Bóg", nie było nawet wymawiane, ono było odczuwane.

Relacje z tym, co właśnie będę określał słowem Nieznane, mogą być znane. Są to bardzo osobiste relacje, ponieważ SĄ TO RELACJE Z SOBĄ. - jaki masz stosunek do siebie.
Jesteś przyzwyczajony do odnoszenia się do siebie na bardzo ludzkim i ograniczonym poziomie, a odnoszenia się do Boga będącego w jakimś dalekim, odległym i pełnym mocy miejscu. Masz skłonności do myślenia o Bogu jako o wszystkowiedzącym, wszechobecnym, ale to TY stworzyłeś to oddzielenie i przepaść.

Teraz, jako Mistrz w Nowej Energii, rozwijasz całkiem nowe stosunki z Tym Czego Dopiero Masz się Nauczyć, Odczuwać i Zrozumieć.

Mógłbyś powiedzieć, że Zawsze Będzie Coś Do Zrozumienia, ponieważ nawet wtedy gdy rozwijasz relację z Niewypowiedzianym siebie samego, Nieznanym siebie samego, będzie zawsze więcej do poznania i odkrycia.
To nie ma końca i pojawia się właśnie w Tobie. To nie pochodzi z jakiegokolwiek kościoła. To nie pochodzi ze świątyni zbudowanej z kamienia i drzewa. To nie pochodzi od jakiejkolwiek z anielskich istot, a wiele z nich wciąż jeszcze czeka, aby dopiero doświadczyć Co Ma Dopiero Być Nauczone.

Bardzo trudno jest to ująć słowami albo określić w ludzkich terminach, ale to są nowe relacje z tym, Co Ma Dopiero Być Nauczone. To jesteś Ty, ale to jest o wiele więcej niż Ty. To jest wewnątrz, ale również obejmuje tak dużo więcej. Jesteś partnerem i uczestnikiem jednocześnie - to jest całym Tobą. Widzisz?

Dochodzimy do takiego punktu, że dalej nie jesteśmy w stanie nigdy więcej tego zdefiniować. Dlatego mówimy, że Mistrz Nowej Energii wysyła na emeryturę stare wierzenia i stare koncepcje Boga, mówi żegnaj Duchu - ponieważ to była tylko idea - i zaprasza do swojego wnętrza to Co Ma Dopiero Być Odkryte.

Spójrz na stosunki z Twoim dawnym Bogiem.
Sądziłeś, że Bóg wie wszystko? Prawdopodobnie Bóg nie wie.
Sądziłeś, że Bóg jest wszędzie? Prawdopodobnie Bóg nie jest wszędzie.
Sądziłeś, że Bóg może leczyć i naprawiać wszystkie rzeczy? Prawdopodobnie, On albo Ona, nie może.

Spójrz na każdą myśl, każde uczucie i każdą modlitwę, jaką kiedykolwiek zanosiłeś; spójrz na Twój związek z Bogiem.
Mistrz rozumie, że jest czas by to odłożyć i odpuścić tak, aby mógł rozwijać nowe relacje z Co Ma Dopiero Być Odkryte.

Nie powiem niczego więcej na ten temat, ponieważ teraz zacząłbym się powtarzać. Słowa mogłyby namieszać, mogłyby teraz być przyczyną intelektualizowania, a Teraz to jest całkiem puste.
Teraz jest czas, aby po prostu odpuścić, byś mógł iść naprzód w nowy sposób".

- Adamus Saint-Germain

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz