,,Tak
czy owak przestałem próbować interpretować swoje sny przy użyciu
starych symboli i archetypów. Teraz stoję z tyłu, po prostu obserwując
sny jak historie ... historie, które w dalszym ciągu kontynuują swoją
grę. Chociaż myślałem, że moje sny próbowały mi coś powiedzieć – że była
w nich jakaś wiadomość dla mnie – przestałem to również robić. To
dobrze, bo gdyby rzeczywiście była jakaś wiadomość, na pewno nie
otrzymałbym jej po tak długim czasie. Prawdę mówiąc, zacząłem odnosić
się do moich nocnych doświadczeń bardziej jak do „historii”, niż „snów”.
Kiedy moje ciało odpręża się i odmładza podczas snu, przyglądam się
temu, jak moje historie kontynuują wyrażanie się i poszerzanie. Czasami
historia (sen) trwa jedną noc po drugiej, jakbym nigdy jej nie opuścił.
Innym razem historia zaczyna się na nowo po tym, jak została przerwana
sześć miesięcy wcześniej. Historie (sny) są żywe, pełne ekspresji,
ekspansji i życia.
Przyszło mi do głowy (i zostało to potwierdzone przez Adamusa ), że te historie ze snów
niekoniecznie
starają się szukać rozwiązania. One nie próbują znaleźć szczęśliwego
zakończenia, bo wtedy byłby to koniec ich historii. One nawet nie
próbują nam wysłać ukrytych informacji. To tylko historie”.
- Tobiasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz