,,Chcę powiedzieć, że prawdziwie anielska komunikacja nie odbywa się za pomocą słów. To jest po prostu, jak to nazywacie, strumień świadomości.
Jednakże człowiek czasami potrzebuje słów, w przeciwnym razie będzie miał wątpliwości: „Nie wiem, czy cokolwiek się wydarzyło”.
- Adamus Saint-Germain
,,Otwierając drzwi między człowiekiem i mądrością.
Weźmy porządny, głęboki oddech. Porządny, głęboki oddech.
Ach, poprzedniego wieczoru w Klubie Wzniesionych Mistrzów powiedziano mi: „Nigdy nie zaczynaj waszych spotkań, waszych miesięcznych transmisji merabą.
Uśpisz ich”.
(...)
Powiedziałem: „Mam sposób jak ich obudzić!”
Weźmy porządny, głęboki oddech i po prostu przyzwólmy.
(...)
Wpływa w was strumień, jakby pakiet świadomości, informacji, mądrości, który wnika w was, a właściwie to zawsze jest obecny. Strumień zawsze jest obecny.
Jednak ludzki umysł powie: „Ale ja potrzebuję słów. Muszę zobaczyć jak ta eteryczna postać snuje się wokół, jak tańczy. Muszę coś zobaczyć”.
- Adamus Saint-Germain
Weźmy porządny, głęboki oddech. Porządny, głęboki oddech.
Ach, poprzedniego wieczoru w Klubie Wzniesionych Mistrzów powiedziano mi: „Nigdy nie zaczynaj waszych spotkań, waszych miesięcznych transmisji merabą.
Uśpisz ich”.
(...)
Powiedziałem: „Mam sposób jak ich obudzić!”
Weźmy porządny, głęboki oddech i po prostu przyzwólmy.
(...)
Wpływa w was strumień, jakby pakiet świadomości, informacji, mądrości, który wnika w was, a właściwie to zawsze jest obecny. Strumień zawsze jest obecny.
Jednak ludzki umysł powie: „Ale ja potrzebuję słów. Muszę zobaczyć jak ta eteryczna postać snuje się wokół, jak tańczy. Muszę coś zobaczyć”.
- Adamus Saint-Germain
,,Tak
więc teraz zaprośmy tę waszą fasetę. Tak długo pozostawała w ukryciu,
ale, jak ja, zawsze była obecna. Nigdy nie odeszła, po prostu była
ignorowana.
Ta faseta nazywa się mądrość.
Mądrość, która pochodzi z każdego doświadczenia, jakie mieliście w tym wcieleniu.
Nazywam ją także Mistrzem. Wiecie, Mistrz jest waszą fasetą. Zawsze jest obecny. Wezwijmy go teraz.
Jak to zrobić? To jak wybieranie bezpiecznej przestrzeni. „Wybieram świadomość Mistrza”. No i jest.
(...)
Tak więc zaprośmy mądrość każdego doświadczenia, jakie mieliście w tym wcieleniu. A następnie poprośmy Mistrza, by podzielił się tą mądrością z wami, ale bez słów.
Poczujcie, jak płyniecie wraz z Mistrzem na fali muzyki. Jednak nie dodajcie do tego słów. Zanurzcie się głęboko w muzykę.
Poczujcie, czym jest mądrość, zamiast myśleć, czym ona jest.
Pozwólcie teraz Mistrzowi, by podzielił się z wami całym pięknem mądrości płynącej z każdego doświadczenia w tym życiu.
Ale róbcie to bez słów. Tylko poprzez muzykę.
(...)
Nie walczcie z tym. Po prostu z tym płyńcie. To wszystko. Już dokonaliście wyboru, by przyjąć mądrość Mistrza. Zróbcie to bez słów.
Kocham muzykę, bo jest wspaniałym nośnikiem czystej świadomości.
(...)
W gruncie rzeczy bez słów jest o wiele prościej niż z użyciem słów. Wiem, że ludzki umysł trochę się opiera, bo on chce słów.
Próbuje nawet teraz użyć słów, ale tak naprawdę zdajecie sobie sprawę z tego, że o wiele więcej zyskujecie bez słów.
To jest wyczuwanie. To wewnętrzna wiedza. To odczucie. Umysł mówi: „Ale to trzeba nazwać”, my jednak wykraczamy poza umysł. Wchodzimy w niewyobrażalne.
A wówczas Mistrz łagodnie przekazuje całą mądrość tego życia. Nie musicie dokonywać przeglądu każdego dnia, każdego roku, każdego doświadczenia;
Mistrz destyluje je bardzo skutecznie. Jest częścią was. To wasza naturalna zdolność dokonania destylacji i sprowadzenia wszystkiego do prostego, ale głębokiego odczuwania.
Jest cały czas obecna.
(...)
I o to chodzi. O całą mądrość. I, tak, umysł zapyta: „Ale co ja zyskałem? Co ja dostałem?” Dostałeś wszystko”.
OK, weźmy z tym porządny, głęboki oddech.
Weźcie porządny, głęboki oddech i odprężcie się. Wszystko już tu jest. Tak właśnie Tobiasz uczył Cauldre’a czanelować.
Nie w liniowym czasie, ale przyjmować całą esencję i pozostawać z nią przez chwilę. Niech pobędzie w ciele. Niech pobędzie w świadomości.
A następnie, kiedy już zostanie wchłonięta, zasymilowana przez ludzką istotę, może zostać ubrana w słowa.
Tak właśnie przebiegają czanelingi. Przekaz zostaje uporządkowany, przeistoczony w słowa. Jednakże całe wrażenie już jest w nim zawarte.
To tak, jak byście oglądali wcześniej wideo – wszystko już tam było. Teraz po prostu wracamy do niego, doświadczamy go i być może opisujemy, co się wydarzyło.
A teraz weźcie porządny, głęboki oddech i wprowadźcie to w człowieka. Wszystko, co poczuliście… nawet jeśli niczego nie czuliście.
Pozwólmy teraz, ażeby Mistrz wraz z wami przekształcił to w słowa. Co jest mądrością wszystkich doświadczeń tego życia? Słuchajcie uważnie, kiedy nadejdą słowa.
(..)
Nadejdą od Mistrza. Może to brzmieć jak wasz głos, ale to tylko sposób, w jaki nadejdą. Ale słuchajcie. Niech słowa Mistrza o tym życiu przyjdą do was.
(...)
OK, porządny, głęboki oddech i niech to w was wsiąknie.
Umysł będzie chciał analizować albo pytać, czy to jest prawdziwe bądź zastanawiać się, czy rzeczywiście to otrzymaliście. Po prostu się wstrzymajcie.
Po prostu bądźcie przez chwilę w doświadczeniu…
W doświadczeniu słyszenia siebie…
Bez przymusu tworzenia kolejnego doświadczenia, w którym próbowalibyście wszystko zrozumieć, ale przeżywając doświadczenie zwykłego połączenia z Mistrzem, z mądrością.
To wszystko”.
- Adamus Saint-Germain
Ta faseta nazywa się mądrość.
Mądrość, która pochodzi z każdego doświadczenia, jakie mieliście w tym wcieleniu.
Nazywam ją także Mistrzem. Wiecie, Mistrz jest waszą fasetą. Zawsze jest obecny. Wezwijmy go teraz.
Jak to zrobić? To jak wybieranie bezpiecznej przestrzeni. „Wybieram świadomość Mistrza”. No i jest.
(...)
Tak więc zaprośmy mądrość każdego doświadczenia, jakie mieliście w tym wcieleniu. A następnie poprośmy Mistrza, by podzielił się tą mądrością z wami, ale bez słów.
Poczujcie, jak płyniecie wraz z Mistrzem na fali muzyki. Jednak nie dodajcie do tego słów. Zanurzcie się głęboko w muzykę.
Poczujcie, czym jest mądrość, zamiast myśleć, czym ona jest.
Pozwólcie teraz Mistrzowi, by podzielił się z wami całym pięknem mądrości płynącej z każdego doświadczenia w tym życiu.
Ale róbcie to bez słów. Tylko poprzez muzykę.
(...)
Nie walczcie z tym. Po prostu z tym płyńcie. To wszystko. Już dokonaliście wyboru, by przyjąć mądrość Mistrza. Zróbcie to bez słów.
Kocham muzykę, bo jest wspaniałym nośnikiem czystej świadomości.
(...)
W gruncie rzeczy bez słów jest o wiele prościej niż z użyciem słów. Wiem, że ludzki umysł trochę się opiera, bo on chce słów.
Próbuje nawet teraz użyć słów, ale tak naprawdę zdajecie sobie sprawę z tego, że o wiele więcej zyskujecie bez słów.
To jest wyczuwanie. To wewnętrzna wiedza. To odczucie. Umysł mówi: „Ale to trzeba nazwać”, my jednak wykraczamy poza umysł. Wchodzimy w niewyobrażalne.
A wówczas Mistrz łagodnie przekazuje całą mądrość tego życia. Nie musicie dokonywać przeglądu każdego dnia, każdego roku, każdego doświadczenia;
Mistrz destyluje je bardzo skutecznie. Jest częścią was. To wasza naturalna zdolność dokonania destylacji i sprowadzenia wszystkiego do prostego, ale głębokiego odczuwania.
Jest cały czas obecna.
(...)
I o to chodzi. O całą mądrość. I, tak, umysł zapyta: „Ale co ja zyskałem? Co ja dostałem?” Dostałeś wszystko”.
OK, weźmy z tym porządny, głęboki oddech.
Weźcie porządny, głęboki oddech i odprężcie się. Wszystko już tu jest. Tak właśnie Tobiasz uczył Cauldre’a czanelować.
Nie w liniowym czasie, ale przyjmować całą esencję i pozostawać z nią przez chwilę. Niech pobędzie w ciele. Niech pobędzie w świadomości.
A następnie, kiedy już zostanie wchłonięta, zasymilowana przez ludzką istotę, może zostać ubrana w słowa.
Tak właśnie przebiegają czanelingi. Przekaz zostaje uporządkowany, przeistoczony w słowa. Jednakże całe wrażenie już jest w nim zawarte.
To tak, jak byście oglądali wcześniej wideo – wszystko już tam było. Teraz po prostu wracamy do niego, doświadczamy go i być może opisujemy, co się wydarzyło.
A teraz weźcie porządny, głęboki oddech i wprowadźcie to w człowieka. Wszystko, co poczuliście… nawet jeśli niczego nie czuliście.
Pozwólmy teraz, ażeby Mistrz wraz z wami przekształcił to w słowa. Co jest mądrością wszystkich doświadczeń tego życia? Słuchajcie uważnie, kiedy nadejdą słowa.
(..)
Nadejdą od Mistrza. Może to brzmieć jak wasz głos, ale to tylko sposób, w jaki nadejdą. Ale słuchajcie. Niech słowa Mistrza o tym życiu przyjdą do was.
(...)
OK, porządny, głęboki oddech i niech to w was wsiąknie.
Umysł będzie chciał analizować albo pytać, czy to jest prawdziwe bądź zastanawiać się, czy rzeczywiście to otrzymaliście. Po prostu się wstrzymajcie.
Po prostu bądźcie przez chwilę w doświadczeniu…
W doświadczeniu słyszenia siebie…
Bez przymusu tworzenia kolejnego doświadczenia, w którym próbowalibyście wszystko zrozumieć, ale przeżywając doświadczenie zwykłego połączenia z Mistrzem, z mądrością.
To wszystko”.
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz