sobota, 6 listopada 2021

Ooch! Chcę trochę wolności

 Może być zdjęciem w zbliżeniu przedstawiającym 1 osoba

 ,Widzicie, oto gdzie pojawia się ten konflikt: „Ooch! Chcę trochę wolności, ale nie aż tyle, bo przecież muszę się troszczyć o moje dzieci”. Nie. Nie musicie. Puśćcie je i zobaczcie, co się stanie. Uwolnijcie innych ludzi w swoim życiu – energetycznie, emocjonalnie. Nie mówię, żebyście się z nimi rozstali, ale zakończcie pasożytnicze działania wobec nich i wobec siebie.

To wymaga dużo odwagi i w większości przypadków dzieje się tak, że mówicie: „Wezmę sobie wolności za 25 centów”. To jednakże nie jest wolność i nie będzie dopóki nie kupicie jej w całości za całego dolara. Nie możecie sobie wziąć trochę wolności, bo to jeszcze nie będzie wolność. Nie możecie wystawić ręki ze swojej klatki w zoo i twierdzić, że wasza ręka jest wolna, bo nie jest. Wystawiacie rękę z klatki, a ktoś będzie przechodził obok i ją wam odgryzie. Stąd też trzeba dużej odwagi, żeby uwolnić to, co nie jest wasze.

I wtedy wy powiecie: „Nie jestem pewien, co tak naprawdę nie jest moje” i zaczniecie całą tę mentalną masturbację. Myślcie jasno. Rozróżniajcie. Miejcie w sobie tę dojrzałość: „To nie jest moje”, a następnie przyzwólcie na to, co nadejdzie, ponieważ kiedy uwalniacie się od czegoś w swoim życiu – uwalniacie siebie od ciała, które nie jest wasze – kiedy uwalniacie się od czegoś w swoim życiu, cały ten proces wcielonego oświecenia przebiega bardziej naturalnie, bardziej gładko”.
- Adamus Saint-Germain

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz