środa, 27 marca 2019

„Skończyłem ze starym sposobem przeżywania ludzkich doświadczeń”,

Obraz może zawierać: roślina, przyroda i na zewnątrz




,,Jesteśmy teraz na etapie – och, to taki piękny etap – gdzie dokonuje się prawdziwych wyborów i podejmuje prawdziwe decyzje w życiu.

Ta możliwość ostatnio była nieco ograniczona przez piękno przeznaczenia, a ja wiem, że czasem to jest dla was frustrujące. Ale teraz, kiedy Mistrz wchodzi w wasze życie wnosząc całą mądrość, teraz dokonywanie prawdziwych wyborów znów jest dla was osiągalne.

W wyborach, których będziecie dokonywać pojawi się klarowność i wiele mądrości.

Jednym z dużych problemów, jakie powstają wówczas, gdy ujawnia się niedojrzałość, jest wasza obawa, czy na pewno sobie poradzicie. Zastanawiacie się, czy nie narobicie bałaganu, czy nie zrobicie czegoś źle. To taka wszechobecna myśl, wszechobecne uczucie, które towarzyszy wam od dawna w tej duchowej podróży: „Czy ja czegoś nie sknocę?” Nie możecie sknocić. Nie teraz, kiedy posiadacie mądrość. Wcześniej też nie mogliście z powodu przeznaczenia.

Tak, to przeznaczenie, od chwili gdy powiedzieliście: „Skończyłem ze starym sposobem przeżywania ludzkich doświadczeń”, przeznaczenie niejako ograniczało czy przesłaniało wybory, ażeby uwypuklić prawdziwe wasze pragnienie – spełnienie, Urzeczywistnienie.

A teraz przeznaczenie ustępuje miejsca prawdziwej mądrości. Ojciec może się usunąć na bok, by pozwolić synowi czy córce mieć teraz swoje własne życie.

(...)

Podam wam bardzo dziwny przykład dojrzałości, przynajmniej Cauldre uważa go za dziwny. Sprawdza mnie teraz dokładnie.

Dojrzałość. Choć może i wam wyda się to dziwne, zamierzam użyć przykładu marihuany. Jakieś 10, 20, 30 lat temu mieliście do czynienia z marihuaną. Paliliście ją, żeby być na haju, dla dreszczyku emocji, dla doświadczenia. I to było nielegalne. Było nielegalne. Byli tacy, którzy was przestrzegali, że jeśli zaczniecie palić marihuanę, uzależnicie się od narkotyków, pornografii i wszystkiego innego na świecie, i że to diabelski wywar; nie tykajcie go. Ale wy i tak to zrobiliście.

Wielu z was od czasu do czasu naprawdę odlatywało. Wielu z was przez cały czas było na haju. Możecie to tłumaczyć tym, że, no cóż, próbowaliście znaleźć inne rzeczywistości, coś poza tym światem. Ale w swojej niedojrzałości po prostu byliście na haju. Po prostu byliście naćpani. Przekonaliście się, że to była całkiem fajna, mała ucieczka od codziennego życia, no więc po prostu ćpaliście. To naprawdę niedojrzałe. Zabawne, ale niedojrzałe i prawdopodobnie nigdy wam nie dostarczyło prawdziwie wielkich przełomów czy wglądów, ani niczego takiego.

A teraz szybko przejdziemy do dzisiejszych czasów. Zdajecie sobie sprawę, tak naprawdę, ze wszystkich dobroczynnych działań marihuany? Łagodzi ból, stabilizuje dzieci z padaczką. Zostanie też wykazane, że w swoich niehalucynogennych formach znacznie zmniejsza skutki choroby Alzheimera. I nie mówię o rodzaju marihuany, która koniecznie musi spowodować odlot, ale, widzicie, ona zawsze posiadała lecznicze właściwości. To było zawarte w marihuanie zawsze. Jednakże niedojrzała jednostka czy społeczeństwo będzie ją postrzegać po prostu jako narzędzie do odurzania się. Podczas gdy ktoś dojrzały, ktoś, kto posiada mądrość Mistrza i doświadczenie człowieka uświadamia sobie, że to nie jest diabelskie narzędzie. Nie służy tylko temu, żeby się odurzyć i próbować uciekać od życia. Reprezentuje o wiele więcej. Przynosi niesamowite skutki lecznicze tak dla ciała, jak i dla umysłu. Nie potrzeba zaraz silnych składników, które po prostu wprowadzają w odmienny stan świadomości. Można to osiągnąć bez nich. To dojrzałość. To świadomość. Ale 30 lat temu, 20 lat temu, no cóż, nie mieliście świadomości, samoświadomości, dojrzałości, żeby zdawać sobie z tego sprawę, stąd też był to po prostu narkotyk rekreacyjny”.
- Adamus Saint-Germain

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz