poniedziałek, 30 września 2019
niedziela, 29 września 2019
Czas
,,Z
punktu widzenia fizyki kwantowej, czas jest postrzegany jako krąg. Czas
więc wcale nie biegnie w jednym kierunku, jak to się może wydawać. Na
tym kręgu, niektóre rzeczy się mogą powtarzać i na ten temat istnieje
wiele prac naukowych. Dlatego mówi się, że historia lubi się powtarzać.
Historycy też to zauważyli i o tym mówią, tłumacząc dlaczego mamy ciągle
wojny. Mądrzejsza rasa ludzka po jednej
wojnie nauczyłaby się jej już więcej nie wszczynać, jednakże
uprzedzenie na tle historii nie pozwala wam tego widzieć i dlatego wojny
raz po raz się powtarzają. To wygląda tak, jakby najinteligentniejszy
gatunek planety nie potrafił tego zrozumieć. Taki stan rzeczy znajduje
więc oparcie w nauce, bowiem jeśli czas jest okręgiem to raz po raz
doświadczacie tych samych energii.
Rok 2012 był markerem, kamieniem granicznym. Według przepowiedni dziejów Ziemi starożytnego, rdzennego ludu, który potrafił mierzyć poziom świadomości ludzkiej w oparciu o układ gwiazd, jedna piąta takiego kręgu trwa 5,125 lat. Właśnie przytoczyłem wam długość kalendarza Majów długiej rachuby. Inne starożytne kultury również to zjawisko cykliczności czasu zaobserwowały. Majowie zakładali, że jeśli około roku 2012 ludzkość przetrwa, to rzeczy się odmienią. I to wcale nie odmienią się trochę, ale ulegną gruntownej przemianie. Nastaną wtedy rzeczy niespodziewane, pozytywne, które także na pierwszy rzut oka mogą się wam wydawać negatywne. Innymi słowy, nastaną czasy, kiedy przez pewien okres nie będzie można dokładnie określić, co jest dobre, a co złe, bowiem wszystko zostanie przemieszane i wzburzone. W związku z tym, wielu ludzi ogarnie strach, gdyż nie będą potrafili się w tym wszystkim odnaleźć , wszystko im się będzie wydawać obce. Jeszcze inni będą ogarnięci strachem. Będzie się im wydawać, że wiedzą dokąd to wszystko zmierza.
Pozwólcie, że wam to wytłumaczę. Jako ludzkość, przeszliście po prostu do innego wymiaru czasu. To przejście było wam przepowiadane. Po przekroczeniu roku 2012 historia już więcej nie będzie się powtarzać. Ludzkość przejdzie na nowy poziom świadomości, ale wy to przejście zauważycie dopiero po jakimś czasie”.
Rok 2012 był markerem, kamieniem granicznym. Według przepowiedni dziejów Ziemi starożytnego, rdzennego ludu, który potrafił mierzyć poziom świadomości ludzkiej w oparciu o układ gwiazd, jedna piąta takiego kręgu trwa 5,125 lat. Właśnie przytoczyłem wam długość kalendarza Majów długiej rachuby. Inne starożytne kultury również to zjawisko cykliczności czasu zaobserwowały. Majowie zakładali, że jeśli około roku 2012 ludzkość przetrwa, to rzeczy się odmienią. I to wcale nie odmienią się trochę, ale ulegną gruntownej przemianie. Nastaną wtedy rzeczy niespodziewane, pozytywne, które także na pierwszy rzut oka mogą się wam wydawać negatywne. Innymi słowy, nastaną czasy, kiedy przez pewien okres nie będzie można dokładnie określić, co jest dobre, a co złe, bowiem wszystko zostanie przemieszane i wzburzone. W związku z tym, wielu ludzi ogarnie strach, gdyż nie będą potrafili się w tym wszystkim odnaleźć , wszystko im się będzie wydawać obce. Jeszcze inni będą ogarnięci strachem. Będzie się im wydawać, że wiedzą dokąd to wszystko zmierza.
Pozwólcie, że wam to wytłumaczę. Jako ludzkość, przeszliście po prostu do innego wymiaru czasu. To przejście było wam przepowiadane. Po przekroczeniu roku 2012 historia już więcej nie będzie się powtarzać. Ludzkość przejdzie na nowy poziom świadomości, ale wy to przejście zauważycie dopiero po jakimś czasie”.
- Kryon
,,Tradycją
rodzaju ludzkiego jest umiejętność wybiegania myślą poza samego siebie.
Umiejętność zobaczenia siebie, jako coś więcej, niż kim się jest w
rzeczywistości, aby następnie stworzyć z własnego życia bohaterską sagę,
tak, aby na końcu każdej z tych historii zawsze było światło”.
- Kryon
- Kryon
sobota, 28 września 2019
„Zaczekam”
,,Cofnijcie
się na chwilę pamięcią: mogliście mieć swoje oświecenie w poprzednim
wcieleniu, może nawet nieco wcześniej w tym wcieleniu, a może jeszcze
wcielenie wstecz, a wy powiedzieliście: „Zaczekam”, ponieważ
wiedzieliście, że coś się wydarzy. „Zaczekam” – i tak zrobiliście, i oto
jesteśmy tutaj. Mogliście mieć swoje urzeczywistnienie w połowie XIX
wieku, kiedy to, powiedziałbym, historycznie niewiele
działo się na planecie. Żadnych wielkich zmian. Ale powiedzieliście:
„Zaczekam tak gdzieś do 2020 roku”. To jest czas maszyn, o którym tyle
mówię, czyli technologii, komputeryzacji. Jest to czas, kiedy na
planecie tyle się zmienia. To fenomenalne. Niebawem narodzi się nowy
gatunek ludzki i nie będzie to typowy gatunek biologiczny. To czas,
kiedy wprowadzone zostanie ogromnie dużo… och, „kontrola” może nie być
tu właściwym słowem, ale ogromnie dużo uregulowań za pomocą technologii.
Jak mówię w Uaktualnieniu ProGnost 2019, które ostatnio mieliśmy, magia
zostanie zakazana. Niekoniecznie zakazana przepisem prawnym, który
wyraźnie by głosił: „Magia jest nielegalna”, ale zostanie zakazana w
ramach ogólnej konieczności dopasowania się do reszty w myśleniu i
działaniu… wszystko, co robicie, wszystko, co robią ludzie, będzie
monitorowane. I możecie powiedzieć: „No nie, mnie się to nigdy nie
przydarzy” albo „To stanie się kiedyś, w odległej przyszłości”. Nie.
Jest to coś, co nosi nazwę „Internetu rzeczy”. Wielki Brat,
wszechwidzące oko, obecny będzie wszędzie, dokąd się udacie. Są z tego
również pewne pożytki, wspaniałe pożytki – odnajdywanie zaginionych
dzieci, ustalenie dzięki kamerom monitoringu w sklepach, kto popełnił
przestępstwo i tym podobnie. Ogromne pożytki płyną z tego, tak więc nie
mówię, że to jest złe. Ale jak ktoś przekroczy ogólnie przyjęte granice z
psychologicznego punktu widzenia… nie mówiłem o tym w Uaktualnieniu
ProGnost 2019, ale w dzisiejszych czasach dużo uwagi poświęca się
psychologicznemu profilowaniu –wiecie, kto będzie kolejnym masowym
zabójcą na planecie, kto będzie robił ohydne rzeczy innym – tak więc
profilowanie stanie się w pełni akceptowalne. Nigdy tak tego nie nazwą,
ale to jest nadzorowanie. Każdy, kto wyróżnia się z otoczenia, kto
uśmiecha się zbyt często (...) – nie, mówię poważnie, dla uśmiechu
będzie specjalny algorytm, wiecie, bo uśmiechanie się uznane zostanie...
sztuczna inteligencja stwierdzi: „Oto objawy, które pojawiają się, gdy
ktoś jest bliski szaleństwa” – za często mruga, za często się uśmiecha
lub ma pewne aspołeczne nawyki – wszystko to będzie monitorowane, a
następnie dana osoba zostanie przywołana do porządku. Och, nie przez
pobicie jej na śmierć. Nie. Dostanie ciastko (...) i trochę małych,
rozweselających pigułek. Ku temu zmierza społeczeństwo. Nie oceniam,
dobre to czy złe. To doświadczenie społeczne. Ale w głębi siebie
zachowaliście pamięć o czymś podobnym, o całej tej atlantydzkiej
historii, o tym, co się tam wydarzyło – co pomyślane zostało jako coś
dobrego, a tak naprawdę uwięziło ludzi w ich umysłach – i podjęliście
zobowiązanie, czyniąc je swoją pasją: „Powrócę w tym właśnie czasie i
będę magią. I oto jestem magią”.
I powiem wam teraz, że nie musicie się martwić żadnymi komputerowymi algorytmami, które mogłyby was uznać za szalonych, ponieważ będziecie tak panować nad energią, dyskretnie, bez manipulacji, że was po prostu nie zobaczą. Cała reszta magii będzie, że tak powiem, zabroniona, ale was oni nie zobaczą i naprawdę będziecie Standardami dla tej planety. To ogromna odpowiedzialność, ale to także jest wasza pasja. Dlatego właśnie wróciliście. Dlatego właśnie znieśliście to wszystko, co znosiliście do tej pory. Dlatego właśnie, można powiedzieć, Urzeczywistnienie nie przyszło natychmiast. To dlatego czasami czuliście się tak cholernie samotni i tak nieskuteczni, ponieważ czekaliście aż do teraz”.
- Adamus Saint-Germain
I powiem wam teraz, że nie musicie się martwić żadnymi komputerowymi algorytmami, które mogłyby was uznać za szalonych, ponieważ będziecie tak panować nad energią, dyskretnie, bez manipulacji, że was po prostu nie zobaczą. Cała reszta magii będzie, że tak powiem, zabroniona, ale was oni nie zobaczą i naprawdę będziecie Standardami dla tej planety. To ogromna odpowiedzialność, ale to także jest wasza pasja. Dlatego właśnie wróciliście. Dlatego właśnie znieśliście to wszystko, co znosiliście do tej pory. Dlatego właśnie, można powiedzieć, Urzeczywistnienie nie przyszło natychmiast. To dlatego czasami czuliście się tak cholernie samotni i tak nieskuteczni, ponieważ czekaliście aż do teraz”.
- Adamus Saint-Germain
,,Przeszliśmy
przez Serię Przejawienia i przejawiliście się. Przejawiliście się. Nie
będziemy wydostawać się z kokona – już się wydostaliście. Teraz nastaje
moment, kiedy motyl po raz pierwszy rozpościera skrzydła i czuje się
trochę niezdarnie. Próbuje latać, ale wciąż pamięta, jak to było być
zielonym z 18 nogami i wciąż czuje się trochę dziwacznie, a my w tej
Serii zajmiemy się przezwyciężaniem tego odczucia. Ale muszę wam
przypomnieć, że już jesteście urzeczywistnieni. Teraz musicie sobie to
po prostu uświadomić. (...)
Weźmy z tym głęboki oddech. Pasja2020, to pasja bycia tutaj, bycia magią na planecie”.
- Adamus Saint-Germain
Weźmy z tym głęboki oddech. Pasja2020, to pasja bycia tutaj, bycia magią na planecie”.
- Adamus Saint-Germain
piątek, 27 września 2019
Tak, w rzeczy samej,
,,Tak, w rzeczy samej, wszyscy pochodzimy z tego samego Źródła, jednak darem Źródła dla ciebie było to, abyś sam stał się swoim własnym Źródłem. Zachęcam cię do przekroczenia tej granicy, która oddziela ty - zależny - od - wszystkiego, od ty - suwerenna istota".
- Adamus Saint-German
,,O
wielu sprawach związanych z technologią nie pisze się na pierwszych lub
drugich stronach waszych gazet – och, już nie ma gazet; w waszych
internetowych wydaniach, muszę się do tego przyzwyczaić – bo to nie jest
zbyt ekscytujące. No bo kto chce czytać o technologii? Wiem, że robią
to niektórzy inżynierowie, ale dla większości ludzi nie jest to
ekscytujące. Chcą przeczytać o ostatnim masowym zabójstwie.
Chcą przeczytać o najnowszej katastrofie naturalnej, no wiecie, o
dramatycznych wydarzeniach, o polityce rzecz jasna, technologia nie jest
wiadomością na pierwszą stronę. Ale to pełzające zagrożenie – i równie
przerażające – ale to jest pełzające zagrożenie. Wślizguje się w życie
każdego. Nikt się nie zatrzymuje i nie mówi: „Hej, zaczekajcie. Jak to
będzie wyglądało za pięć lub dziesięć lat?” A nawet gdy to zrobi,
przeważa myśl: „Spójrzcie jednak na wszystkie zalety implantu w mózgu”.
Wiecie... och, nie każcie mi kontynuować, wszak dopiero co mieliśmy ProGnost i nie chcę tutaj robić wykładu ProGnost część druga, ale... (…) I przepraszam, jeśli kogoś obrażam... nie, nigdy nie przepraszam, kiedy kogoś obrażam. (...) Żartuję.
Są na planecie pewne rządy, nie będę ich wymieniał – nie będziemy zagłębiać się zbytnio w ten temat, nawet byśmy się nie ośmielili – które obrały kurs na technologię, finanse i wszystko niezbędne do powszechnego wszczepiania implantów każdej osobie. Stanie się to prawem. Będzie taka potrzeba. I nie podam tutaj żadnych nazw, ale – smok – tak się stanie. To będzie część reformy społecznej. To nie dotyczy Europy czy Stanów Zjednoczonych, a więc nie przejmujcie się tym zbytnio, ale będzie to konieczne. I powiem, wczuwając się w to i odbywszy już tam podróż, stanie się to za około siedem lat. Nie tak znów odległe w czasie. Coś podobnego wykonujecie już u psów, ale to nie wpływa na mózg. Ale tak, implanty będą nowością”.
- Adamus Saint-Germain
Wiecie... och, nie każcie mi kontynuować, wszak dopiero co mieliśmy ProGnost i nie chcę tutaj robić wykładu ProGnost część druga, ale... (…) I przepraszam, jeśli kogoś obrażam... nie, nigdy nie przepraszam, kiedy kogoś obrażam. (...) Żartuję.
Są na planecie pewne rządy, nie będę ich wymieniał – nie będziemy zagłębiać się zbytnio w ten temat, nawet byśmy się nie ośmielili – które obrały kurs na technologię, finanse i wszystko niezbędne do powszechnego wszczepiania implantów każdej osobie. Stanie się to prawem. Będzie taka potrzeba. I nie podam tutaj żadnych nazw, ale – smok – tak się stanie. To będzie część reformy społecznej. To nie dotyczy Europy czy Stanów Zjednoczonych, a więc nie przejmujcie się tym zbytnio, ale będzie to konieczne. I powiem, wczuwając się w to i odbywszy już tam podróż, stanie się to za około siedem lat. Nie tak znów odległe w czasie. Coś podobnego wykonujecie już u psów, ale to nie wpływa na mózg. Ale tak, implanty będą nowością”.
- Adamus Saint-Germain
czwartek, 26 września 2019
,,I tak zbliżamy się do tego czasu Pasji 2020.
,,I tak zbliżamy się do tego czasu Pasji 2020. Czekałem na niego bardzo długo i teraz oto ujawnia się to, dla czego tu jesteśmy – dla pasji. Będziecie rozpalać w sobie pasję. „Po to tu jestem! Rozumiem!” I pamiętajcie, że to nie jest cel. „Przybyłem tutaj, żeby być wszystkim, czym jestem, żeby być Merlinem, żeby sprowadzić magię z powrotem na planetę. Kropka”. To wszystko. To taka właśnie pasja, prawdziwy powód bycia tutaj, prawdziwy powód – pozwolić zajaśnieć waszemu światłu”.
- Adamus Saint-Germain
,Nasza pasja to być tutaj, żeby stać się Standardem, żeby w doskonały, harmonijny sposób zarządzać swoją energią. To wszystko. Nie będziecie wystawać na rogach ulic prowadząc ewangelizację. Przeważnie nie będziecie nauczać w dużych grupach ani nic w tym rodzaju.
Nie będziecie próbowali być aktywni i wszystko zmieniać. To się po prostu nie wydarzy. Będziecie robili swoje bardzo cicho, ale jest to najgłośniejszy sposób. To najskuteczniejszy i najbardziej zauważalny sposób robienia tego – cicho w swoim życiu. W swoim własnym życiu”.
- Adamus Saint-Germain
środa, 25 września 2019
„Co mam robić? Dlaczego tu jestem?”
,,Wiecie, ktoś się zorientuje, że są tacy ludzie, którzy przypominają magów wędrujących po planecie. Zaczną ich śledzić, trafią do Karmazynowego Kręgu i powiedzą: „Wiecie, to nie jest tylko jeden taki i to nie tylko ich pracownicy lub przywódcy, wszyscy są tacy. Co się dzieje?” To wspaniałe objawienie. To wspaniałe odkrycie. I ludzie zaczną… (...) przestań, Kuthumi! (...) Zaczną zdawać sobie sprawę, że tej grupie o coś chodzi, a potem będą chcieli się dowiedzieć – niekoniecznie zaatakować, ale będą chcieli się dowiedzieć – „Co się tutaj dzieje? Jakie są wasze korzenie?” Gdyby mieli was o to zapytać dzisiaj, zaczęlibyście się jąkać i mamrotać, powiedzielibyście im kim nie jesteście, a nie potrafilibyście powiedzieć, kim jesteście.
Dlatego teraz przygotowuję was do tego, czy będzie to książka czy wideo, czy – jak to nazywacie – YouTube czy cokolwiek innego, nie ma znaczenia. Ale nadejdzie czas, kiedy pojawi się pytanie: „Jakie są główne przesłanki tego wszystkiego?” I ja bym powiedział, że najważniejsze w tej książce będzie to, co Tobiasz powiedział dawno temu: „Jesteś Bogiem także”. Jeśli nie możecie tego zaakceptować, nie czytajcie innych rzeczy z tej listy. Albowiem to jest kluczowa idea. Wy też jesteście Bogiem. Nie jesteście oddzieleni. Nie ma żadnego oddzielenia”.
- Adamus Saint-Germain
,,W tym roku, u wielu z was, całe zamieszanie, które pojawia się w waszych umysłach: „Co mam robić? Dlaczego tu jestem?” – całkiem spore – rozpłynie się. Bardzo wyraźnie zobaczycie, z ostrością 20/20, dlaczego tu jesteście. Rzecz nie w jakiejś wielkiej misji. Nie chodzi o to, żeby iść i spróbować nawrócić tubylców lub mugoli. Chodzi tylko o bycie. Przekonacie się, że to jest bardzo przyjemne – a Cauldre w to nie wierzy – po prostu gdzieś pójść, znaleźć się na lotnisku lub w sklepie, zwyczajnie tam stać i być w swoim Ja, w swojej energii i obserwować jak wokół was dzieją się zabawne, małe rzeczy. I, wiecie, niektóre będą zdumiewające. Nagle ktoś w waszej obecności zacznie płakać, ponieważ przebywanie w waszym świetle napełni go wielką nadzieją, a on nie pojmie tego swoim umysłem. Nie wie, że ty, Joanne, to spowodowałaś i on po prostu płacze. Sart, zawsze będą płakać (...).
(…)
Z całą pewnością będziecie się cieszyć – Cauldre naprawdę w to nie wierzy – będziecie się cieszyć, że tam wracacie, że jesteście wśród ludzi – na krótko – ponieważ zobaczycie na własne oczy jak to działa. I nie będziecie próbowali nikomu niczego narzucać. Nie będziecie próbowali zmieniać ich życia. Ale czy możecie sobie wyobrazić, że wybraliście się, powiedzmy, do domu towarowego, jak je nazywacie. Jesteście w sklepie. Panuje tłok, pracownicy rozdrażnieni, klienci natarczywi i okropni. Możecie wyczuć wszystkie energie, które zwykle sprawiają, że czujecie się słabo i robi wam się niedobrze, i nagle tam właśnie jesteście. Po prostu stoicie. Niczego nie kupujecie. Nie musicie niczego kupować. Stoicie tam i patrzycie jak coś, co nieomal wygląda na chaos, zaczyna się reorganizować. I nie dlatego, że wy coś z tym robicie, a dlatego, że tam jesteście.
To są prawdziwe przykłady tego, co się będzie działo.
Nagle, pośród chaosu i otępienia, pośród wszechobecnej wokół nudy i szarości, wszystkie energie zaczynają się kręcić i wirować – gasną światła, przedmioty zaczynają spadać i rozbijać się na kawałki, ludzie wpadają na siebie – a wy stoicie tam z szerokim uśmiechem na twarzy, wiedząc, że wszystko wróci do harmonii tylko dlatego, że tam jesteście. Energie, które wnosicie, są tak czyste i jasne, że pod ich wpływem wszystkie zablokowane energie uwalniają się z uwięzi i wracają do swojego naturalnego stanu istnienia.
To się będzie wydarzać. Będzie się wydarzać we wszystkich obszarach waszego życia – w domu i poza domem, gdy będziecie wśród ludzi, w samochodzie, przy komputerze, wszędzie – wszystko najpierw może ulec awarii zanim przejdzie na całkiem nowy poziom. I to będzie w porządku. Wam nic się nie stanie, bo zdacie sobie sprawę, że… przede wszystkim przypomnicie sobie, niektórzy z was, że kiedyś w innym wcieleniu byliście wiedźmą i popełniliście ohydne czyny, które wywołały energetyczne zamieszanie i pomyślicie przez chwilę: „O, nie. Znowu czas wiedźm”. Po chwili jednak zorientujecie się, że nie, nie tym razem, ponieważ teraz nie macie w tym żadnego celu. Po prostu jesteście. Widzieliście, jak być może energie wywołały pewien chaos i zamieszanie, jednakże po chwili zostaną zharmonizowane tylko dlatego, że wy tam jesteście. Uśmiechniecie się więc szeroko, poczujecie w sobie tę pasję i powiecie: „Ach, wszystko, przez co przeszedłem, żeby się tu znaleźć, było niczym. To było łatwe”. (…)
- Adamus Saint-Germain
wtorek, 24 września 2019
Zaufanie.
,Wiele razy prosiliście swoich przewodników o poradę. Wiele razy, byliście neutralni i wiele razy czekaliście na odpowiedź, której nigdy nie otrzymaliście. Nie pytajcie posłańców, w którą stronę należy skręcić. Oni po prostu odpowiadają na wasze zaangażowane intencje. Zapytajcie wewnątrz siebie, drodzy przyjaciele, bo wy jesteście tymi, którzy są odpowiedzialni. Jesteście tymi, którzy nieśli nasienie w waszym wnętrzu. Wy jesteście tymi, którzy sieją Chrystusową świadomość w energii Nowej Ziemi”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
,,Jeśli
nie masz zaufania do swojego własnego procesu, jeśli nie uczysz tego,
co masz do przekazania, te miliony ludzi, którzy kroczą za tobą w swoim
własnym przebudzeniu, dostaną zaparcia. Oni czekają na ciebie, czekają
na ciebie, abyś nauczył ich prostoty wzniesienia, prostoty suwerenności.
Czekają na ciebie, abyś powiedział im, że wcale nie wariują, że
wszystko jest w boskim porządku, i że jedyną rzeczą, jaką powinni zrobić, to poddać się temu doświadczeniu.
Następna grupa nie ma zamiaru iść na channelingi i słuchać takich durniów jak ja. Oni nie zamierzają położyć kryształu obok swojego łóżka, jak czynili to niektórzy z was. Nie mają zamiaru siedzieć w szałasie potów i myśleć, że to konieczna ,,duchowa aktywność”. Oni chcą prostoty. Chcą tego, bez tych wszystkich dekoracji, jakie mieli niektórzy z was. Chcą oświecenia bez makyo, bez całego tego pieprzenia.
Oni czekają na ciebie. Chcą wiedzieć, jak to działa. Chcą wiedzieć, jak długo im to zajmie. Chcą wiedzieć, jak szybko mogą się tam znaleźć, oraz chcą posłuchać o twojej podróży. Chcą spojrzeć w oczy przebudzonego, duchowego człowieka. Chcą spojrzeć w twoje serce, nie w umysł, poczuć twoją pasję i rozpoznać w tobie to, co my nazywamy Standardem – prawdziwym Mistrzem”.
- Adamus Saint-Germain
Następna grupa nie ma zamiaru iść na channelingi i słuchać takich durniów jak ja. Oni nie zamierzają położyć kryształu obok swojego łóżka, jak czynili to niektórzy z was. Nie mają zamiaru siedzieć w szałasie potów i myśleć, że to konieczna ,,duchowa aktywność”. Oni chcą prostoty. Chcą tego, bez tych wszystkich dekoracji, jakie mieli niektórzy z was. Chcą oświecenia bez makyo, bez całego tego pieprzenia.
Oni czekają na ciebie. Chcą wiedzieć, jak to działa. Chcą wiedzieć, jak długo im to zajmie. Chcą wiedzieć, jak szybko mogą się tam znaleźć, oraz chcą posłuchać o twojej podróży. Chcą spojrzeć w oczy przebudzonego, duchowego człowieka. Chcą spojrzeć w twoje serce, nie w umysł, poczuć twoją pasję i rozpoznać w tobie to, co my nazywamy Standardem – prawdziwym Mistrzem”.
- Adamus Saint-Germain
niedziela, 22 września 2019
PYTANIE 10
PYTANIE
10: Chciałabym wiedzieć więcej na temat integracji męskich i kobiecych
energii. Co mogę zrobić w tym kierunku, mógłbyś dać jakieś wskazówki?
Dziękuję.
ADAMUS SAINT-GERMAIN: Zadajesz doskonałe pytanie na temat integrowania osobistych energii. Te dwie energie – męska i kobieca - były od siebie oddzielone tak długo, jak długo energia sama w sobie była podzielona tworząc dualność. Kiedy energia uległa podziałowi na elementy światła i ciemności, negatywnego i pozytywnego, tym samym rozdzieliła się także na męskość/kobiecość, co było również częścią rozdzielenia tożsamości tych po anielskiej stronie zasłony. Kiedy wkraczasz w ludzką formę w bardzo wymowny sposób przybierasz formę męską albo kobiecą.
Nadszedł czas, aby te dwie energie wróciły do siebie i jest to ściśle związane z miłością oraz akceptacją siebie. Nie musisz dłużej nosić w sobie rany Isis, która manifestuje się jako uczucie porażki czy sprawienia komuś zawodu. Nie musisz także nosić energii Adama - odczucia, że musisz coś ochraniać lub bronić. W Nowej Energii obie te energie integrują się i wracają do siebie.
Oddychanie jest bardzo ważną częścią tego procesu. Proste zrozumienie, że jesteś zarówno męskością jak i kobiecością też jest bardzo istotne. Znaczące jest również zdanie sobie sprawy, że obie energie pragną znów się połączyć. Nie musisz tego wymuszać, ponieważ teraz one same WYBIERAJĄ swoją jedność. Chodzi po prostu o pozwolenie na ten proces.
- Adamus Saint Germain - Mistrzowie Nowej Energii
ADAMUS SAINT-GERMAIN: Zadajesz doskonałe pytanie na temat integrowania osobistych energii. Te dwie energie – męska i kobieca - były od siebie oddzielone tak długo, jak długo energia sama w sobie była podzielona tworząc dualność. Kiedy energia uległa podziałowi na elementy światła i ciemności, negatywnego i pozytywnego, tym samym rozdzieliła się także na męskość/kobiecość, co było również częścią rozdzielenia tożsamości tych po anielskiej stronie zasłony. Kiedy wkraczasz w ludzką formę w bardzo wymowny sposób przybierasz formę męską albo kobiecą.
Nadszedł czas, aby te dwie energie wróciły do siebie i jest to ściśle związane z miłością oraz akceptacją siebie. Nie musisz dłużej nosić w sobie rany Isis, która manifestuje się jako uczucie porażki czy sprawienia komuś zawodu. Nie musisz także nosić energii Adama - odczucia, że musisz coś ochraniać lub bronić. W Nowej Energii obie te energie integrują się i wracają do siebie.
Oddychanie jest bardzo ważną częścią tego procesu. Proste zrozumienie, że jesteś zarówno męskością jak i kobiecością też jest bardzo istotne. Znaczące jest również zdanie sobie sprawy, że obie energie pragną znów się połączyć. Nie musisz tego wymuszać, ponieważ teraz one same WYBIERAJĄ swoją jedność. Chodzi po prostu o pozwolenie na ten proces.
- Adamus Saint Germain - Mistrzowie Nowej Energii
,,Jeśli
zamierzacie korzystać z energii białego światła Chrystusowej
świadomości, w celach całkowicie egoistycznych, to nie będzie działać.
To będzie zablokowane. Utworzyliście ten wzór energii dla siebie w
miłości i w honorze. Och, to nie odbije się na was, moi przyjaciele, ale
jeśli zamierzacie używać tego do celów egoistycznych lub dla własnej
korzyści, pozostanie to w stanie uśpienia w stosunku
do tego zamiaru. Jeśli wybierzecie to do manipulowania, pozostanie to w
stanie uśpienia. Ponownie skonfigurowaliście te parametry energetyczne
długo zanim przyszliście tutaj. Jeśli zamierzacie używać tego dla dobra
wszystkich, dla dobra tych, z którymi pracujecie, dla dobra sytuacji lub
środowiska, zobaczycie, że zareaguje to bardzo szybko”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
sobota, 21 września 2019
Pytania.
PYTANIE 7: Odczuwam silne fizyczne doznania związane z moim obecnym związkiem. Mam też problemy z wyrażaniem miłości oraz przyjmowaniem jej. Chciałabym uzyskać więcej przejrzystości w tej sytuacji. Dziękuję.
ADAMUS SAINT-GERMAIN: Rzeczywiście. Na bardzo prostym, podstawowym poziomie, problemy, które masz w miłosnych związkach, naprawdę dotyczą miłości, jaką we własnym życiu obdarzasz siebie. Zablokowałaś miłość wewnątrz siebie. Kiedy powrócisz do pełnego zaufania, nie możesz siebie nie kochać. Kiedy pozwolisz sobie na zaufanie, odkryjesz części siebie, które były zablokowane i nie będzie innej możliwości, niż zaakceptować je i pokochać. Dochodząc do tego miejsca prawdziwej miłości, nie bój się przytulić siebie. Nie bój się siebie podziwiać. Nie obawiaj się uszanować siebie za to, co robisz. Kochaj siebie w każdy możliwy sposób.
Tkwiłaś długo we wzorcu wykorzystywania i zaniedbywania siebie, jest więc w tej sytuacji niezwykle ważne, abyś kochała siebie. W istocie związki są sprawą drugorzędną. Kiedy w pierwszej kolejności kochasz siebie, pojawia się prawidłowość, że każda inna relacja sama znajdzie swoje rozwiązanie. Jeśli nie kochasz siebie, zobaczysz odbicie tego we wszystkich zewnętrznych relacjach. Więc próby ich naprawiania bez miłości w swoim wewnętrznym związku ze sobą, są skazane na porażkę. Poprawa będzie tylko chwilowa.
,,Prosimy was, abyście nauczyli się pracować z tą potężną energią, którą przynosicie. Im więcej pracujecie z waszą własną Chrystusową energią, tym lepiej poznajecie siłę, która w niej istnieje i stajecie się bardziej kompetentni”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
piątek, 20 września 2019
Nie ma nic, co musisz zrobić
,,Drodzy przyjaciele, a co jeśli nie ma nic więcej do zrobienia? Jakby to zmieniło ten moment? Jakby to zmieniło resztę twojego życia? Co by się stało, gdybyś wyszedł dzisiaj do świata i zaufał obie tak bardzo, tak głęboko i z taką wielką miłością, że wiedziałbyś, iż nie ma nic, co musisz zrobić?"
- Adamus Saint-Germain
,,Nadszedł
czas dla każdego z was, aby rozpocząć tworzenie. To nie jest czas, aby
usiąść wygodnie w fotelu i nic nie robić. To jest czas dla każdego z
was, aby rozpocząć prawdziwą pracę, dla której przyszliście i używamy tu
słowa ,,praca”, ale będzie w tym radość. Będzie radość, kiedy pomagacie
innym. Będzie radość, nauczyciele. I każdy z was jest nauczycielem
wprowadzeniu innych. Będzie kompetencja, kiedy zaczniecie ich prowadzić.
Będzie wiedzenie wewnątrz was. Zobaczycie szybkie rezultaty, bo teraz
zaczynacie przynosić nową moc, aby pomóc wam pracować po obu stronach
przesłony”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
czwartek, 19 września 2019
To jest czas tworzenia.
,,To
jest czas tworzenia. To jest czas na nowe przygody dla każdego z was,
ale to jest również zupełnie nowe wzmocnienie. Nie ma tu porażki, bo
energia nawet na to nie pozwala. Możecie po prostu nic nie robić, ale
nie można tego zrobić źle. Nie bójcie się używać energii”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
,,Przez pryzmat braku zaufania, postrzegasz świat jako bardzo skomplikowany i skłaniasz się do przekonania, że nie ma możliwości, aby kiedykolwiek naprawdę pojąć mechanizm życia. Wielu z was utwierdziło się w wierze, że odpowiedź ujawni się dopiero w momencie śmierci. (Tak na marginesie, wtedy też się nie ujawni) Jednak dla Mistrza każda odpowiedź jest dostępna już TERAZ.
Wszystko wydaje się bardzo złożone, ale tak naprawdę jest elegancko proste”.
- Adamus Saint-Germain
środa, 18 września 2019
Zaufanie.
,,Jak
zdefiniować magię? Można różnie, ale my mówimy o sytuacji, kiedy
pozwalacie energii służyć wam. W gruncie rzeczy to wcale nie jest
magiczne, to jest naturalne. Ale większej części ludzkości wyda się to
magią.
Magią jest to, czego nie da się zdefiniować z pomocą nauki, komputerów czy też zwykłej ludzkiej logiki. Tego, co będziemy robić, nie ma w naukowych dziełach. Mogą rozciąć wam mózg, żeby do niego zajrzeć i spróbować wyjaśnić, jak wy to robicie, ale niczego nie znajdą. O nie, przepraszam, robiliście to na Atlantydzie. Nie, teraz tego nie zrobią.(...) Teraz tego nie zrobią.
Magii nie da się zdefiniować. Nie jest w zgodzie z obecną fizyką, ale to też jest w porządku, ponieważ obecna fizyka będzie się zmieniać bardzo szybko. Powtarzam, wszystko to nie jest bynajmniej odległą przyszłością. Wszystko to nie jest jedynie projekcją z mojej strony. Wraz z tymi, z którymi pracuję w Karmazynowej Radzie, przyglądamy się temu, co już się dzieje”.
- Adamus Saint-Germain
Magią jest to, czego nie da się zdefiniować z pomocą nauki, komputerów czy też zwykłej ludzkiej logiki. Tego, co będziemy robić, nie ma w naukowych dziełach. Mogą rozciąć wam mózg, żeby do niego zajrzeć i spróbować wyjaśnić, jak wy to robicie, ale niczego nie znajdą. O nie, przepraszam, robiliście to na Atlantydzie. Nie, teraz tego nie zrobią.(...) Teraz tego nie zrobią.
Magii nie da się zdefiniować. Nie jest w zgodzie z obecną fizyką, ale to też jest w porządku, ponieważ obecna fizyka będzie się zmieniać bardzo szybko. Powtarzam, wszystko to nie jest bynajmniej odległą przyszłością. Wszystko to nie jest jedynie projekcją z mojej strony. Wraz z tymi, z którymi pracuję w Karmazynowej Radzie, przyglądamy się temu, co już się dzieje”.
- Adamus Saint-Germain
,,Kiedy
powrócisz do pełnego zaufania, nie możesz siebie nie kochać. Kiedy
pozwolisz sobie na zaufanie, odkryjesz części siebie, które były
zablokowane i nie będzie innej możliwości, niż zaakceptować je i
pokochać. Dochodząc do tego miejsca prawdziwej miłości, nie bój się
przytulić siebie. Nie bój się siebie podziwiać. Nie obawiaj się
uszanować siebie za to, co robisz. Kochaj siebie w każdy możliwy
sposób”.
- Adamus Saint-German
- Adamus Saint-German
wtorek, 17 września 2019
„Zaczekam”
,Cofnijcie
się na chwilę pamięcią: mogliście mieć swoje oświecenie w poprzednim
wcieleniu, może nawet nieco wcześniej w tym wcieleniu, a może jeszcze
wcielenie wstecz, a wy powiedzieliście: „Zaczekam”, ponieważ
wiedzieliście, że coś się wydarzy. „Zaczekam” – i tak zrobiliście, i oto
jesteśmy tutaj. Mogliście mieć swoje urzeczywistnienie w połowie XIX
wieku, kiedy to, powiedziałbym, historycznie niewiele
działo się na planecie. Żadnych wielkich zmian. Ale powiedzieliście:
„Zaczekam tak gdzieś do 2020 roku”. To jest czas maszyn, o którym tyle
mówię, czyli technologii, komputeryzacji. Jest to czas, kiedy na
planecie tyle się zmienia. To fenomenalne. Niebawem narodzi się nowy
gatunek ludzki i nie będzie to typowy gatunek biologiczny. To czas,
kiedy wprowadzone zostanie ogromnie dużo… och, „kontrola” może nie być
tu właściwym słowem, ale ogromnie dużo uregulowań za pomocą technologii.
Jak mówię w Uaktualnieniu ProGnost 2019, które ostatnio mieliśmy, magia
zostanie zakazana. Niekoniecznie zakazana przepisem prawnym, który
wyraźnie by głosił: „Magia jest nielegalna”, ale zostanie zakazana w
ramach ogólnej konieczności dopasowania się do reszty w myśleniu i
działaniu… wszystko, co robicie, wszystko, co robią ludzie, będzie
monitorowane. I możecie powiedzieć: „No nie, mnie się to nigdy nie
przydarzy” albo „To stanie się kiedyś, w odległej przyszłości”. Nie.
Jest to coś, co nosi nazwę „Internetu rzeczy”. Wielki Brat,
wszechwidzące oko, obecny będzie wszędzie, dokąd się udacie. Są z tego
również pewne pożytki, wspaniałe pożytki – odnajdywanie zaginionych
dzieci, ustalenie dzięki kamerom monitoringu w sklepach, kto popełnił
przestępstwo i tym podobnie. Ogromne pożytki płyną z tego, tak więc nie
mówię, że to jest złe. Ale jak ktoś przekroczy ogólnie przyjęte granice z
psychologicznego punktu widzenia… nie mówiłem o tym w Uaktualnieniu
ProGnost 2019, ale w dzisiejszych czasach dużo uwagi poświęca się
psychologicznemu profilowaniu –wiecie, kto będzie kolejnym masowym
zabójcą na planecie, kto będzie robił ohydne rzeczy innym – tak więc
profilowanie stanie się w pełni akceptowalne. Nigdy tak tego nie nazwą,
ale to jest nadzorowanie. Każdy, kto wyróżnia się z otoczenia, kto
uśmiecha się zbyt często (...) – nie, mówię poważnie, dla uśmiechu
będzie specjalny algorytm, wiecie, bo uśmiechanie się uznane zostanie...
sztuczna inteligencja stwierdzi: „Oto objawy, które pojawiają się, gdy
ktoś jest bliski szaleństwa” – za często mruga, za często się uśmiecha
lub ma pewne aspołeczne nawyki – wszystko to będzie monitorowane, a
następnie dana osoba zostanie przywołana do porządku. Och, nie przez
pobicie jej na śmierć. Nie. Dostanie ciastko (...) i trochę małych,
rozweselających pigułek. Ku temu zmierza społeczeństwo. Nie oceniam,
dobre to czy złe. To doświadczenie społeczne. Ale w głębi siebie
zachowaliście pamięć o czymś podobnym, o całej tej atlantydzkiej
historii, o tym, co się tam wydarzyło – co pomyślane zostało jako coś
dobrego, a tak naprawdę uwięziło ludzi w ich umysłach – i podjęliście
zobowiązanie, czyniąc je swoją pasją: „Powrócę w tym właśnie czasie i
będę magią. I oto jestem magią”.
I powiem wam teraz, że nie musicie się martwić żadnymi komputerowymi algorytmami, które mogłyby was uznać za szalonych, ponieważ będziecie tak panować nad energią, dyskretnie, bez manipulacji, że was po prostu nie zobaczą. Cała reszta magii będzie, że tak powiem, zabroniona, ale was oni nie zobaczą i naprawdę będziecie Standardami dla tej planety. To ogromna odpowiedzialność, ale to także jest wasza pasja. Dlatego właśnie wróciliście. Dlatego właśnie znieśliście to wszystko, co znosiliście do tej pory. Dlatego właśnie, można powiedzieć, Urzeczywistnienie nie przyszło natychmiast. To dlatego czasami czuliście się tak cholernie samotni i tak nieskuteczni, ponieważ czekaliście aż do teraz”.
- Adamus Saint-Germain
I powiem wam teraz, że nie musicie się martwić żadnymi komputerowymi algorytmami, które mogłyby was uznać za szalonych, ponieważ będziecie tak panować nad energią, dyskretnie, bez manipulacji, że was po prostu nie zobaczą. Cała reszta magii będzie, że tak powiem, zabroniona, ale was oni nie zobaczą i naprawdę będziecie Standardami dla tej planety. To ogromna odpowiedzialność, ale to także jest wasza pasja. Dlatego właśnie wróciliście. Dlatego właśnie znieśliście to wszystko, co znosiliście do tej pory. Dlatego właśnie, można powiedzieć, Urzeczywistnienie nie przyszło natychmiast. To dlatego czasami czuliście się tak cholernie samotni i tak nieskuteczni, ponieważ czekaliście aż do teraz”.
- Adamus Saint-Germain
poniedziałek, 16 września 2019
To zależy całkowicie od was
,,Kiedy
mówicie - Masz taki piękny uśmiech… twój uśmiech po prostu odmienił mój
dzień - jest potwierdzeniem istnienia tej osoby. Jest zauważeniem jej
życia, świadomości, jej bycia w czasie i przestrzeni.
To jak wprowadzanie jej w chwilę obecną, ponieważ tak często ludzie martwią się przeszłością albo boją przyszłości. Kiedy jadą pociągiem czy stoją w kolejce w sklepie robią właśnie to – przebywają gdzie indziej. A takie proste – Wow, jaki piękny masz pierścionek… albo - Jak cudownie się śmiejesz. Co za wspaniały głos. Cokolwiek znajdziecie w nich szczerze – a wcale nie musicie głęboko szukać, żeby to coś w nich znaleźć – to nagle wprowadzi ich w tę chwilę TERAZ i wprowadzi ich w stan świadomości JA ISTNIEJĘ. Oni automatycznie zdadzą sobie z tego sprawę. I tym samym robicie to dla siebie. Robicie to dla siebie, robiąc to równocześnie dla nich, ponieważ sami stajecie się świadomi swojego JA ISTNIEJĘ, swojego bycia w TERAZ. Stajecie się świadomi istnienia”.
- Adamus Saint-Germain
To jak wprowadzanie jej w chwilę obecną, ponieważ tak często ludzie martwią się przeszłością albo boją przyszłości. Kiedy jadą pociągiem czy stoją w kolejce w sklepie robią właśnie to – przebywają gdzie indziej. A takie proste – Wow, jaki piękny masz pierścionek… albo - Jak cudownie się śmiejesz. Co za wspaniały głos. Cokolwiek znajdziecie w nich szczerze – a wcale nie musicie głęboko szukać, żeby to coś w nich znaleźć – to nagle wprowadzi ich w tę chwilę TERAZ i wprowadzi ich w stan świadomości JA ISTNIEJĘ. Oni automatycznie zdadzą sobie z tego sprawę. I tym samym robicie to dla siebie. Robicie to dla siebie, robiąc to równocześnie dla nich, ponieważ sami stajecie się świadomi swojego JA ISTNIEJĘ, swojego bycia w TERAZ. Stajecie się świadomi istnienia”.
- Adamus Saint-Germain
,,To
zależy całkowicie od was. Możecie nadal kontynuować poszukiwania,
naukę, doświadczenia albo możecie dotrzeć do samego siebie… do punktu, w
którym po prostu czujecie JESTEM KIM JESTEM. Nie ma już niczego do
nauczenia się.
Wyobraźcie sobie przez chwilę jak to zmienia wasz punkt widzenia. Zadając pytanie „Kim jestem?”, przyjmujecie punkt widzenia, według którego istnieje coś, co jest niekompletne – coś, co trzeba osiągnąć i czego trzeba się nauczyć. I wszystkie energie będą wam dosłownie w tym służyć. Będą służyć waszemu pragnieniu szukania, odkrywania czy znalezienia czegoś nowego.
Nagle się zmieniacie. Mówicie – JESTEM KIM JESTEM, podróż zakończona, zaczyna się zabawa. Nagle zmienia się punkt widzenia. Zamiast odczucia, że musicie wspiąć się na górę, jednocześnie znajdujecie się na jej szczycie, na dole i ze wszystkich jej stron. Nagle wszystkie energie przesuwają się i zmieniają, aby teraz służyć wam jako Mistrzom, a nie poszukiwaczom. To takie proste”.
- Adamus Saint-Germain
Wyobraźcie sobie przez chwilę jak to zmienia wasz punkt widzenia. Zadając pytanie „Kim jestem?”, przyjmujecie punkt widzenia, według którego istnieje coś, co jest niekompletne – coś, co trzeba osiągnąć i czego trzeba się nauczyć. I wszystkie energie będą wam dosłownie w tym służyć. Będą służyć waszemu pragnieniu szukania, odkrywania czy znalezienia czegoś nowego.
Nagle się zmieniacie. Mówicie – JESTEM KIM JESTEM, podróż zakończona, zaczyna się zabawa. Nagle zmienia się punkt widzenia. Zamiast odczucia, że musicie wspiąć się na górę, jednocześnie znajdujecie się na jej szczycie, na dole i ze wszystkich jej stron. Nagle wszystkie energie przesuwają się i zmieniają, aby teraz służyć wam jako Mistrzom, a nie poszukiwaczom. To takie proste”.
- Adamus Saint-Germain
niedziela, 15 września 2019
Spodkania
,,Ile razy mijaliście kogoś na pustej ulicy, w pustym korytarzu w jakimś budynku, albo jechaliście windą z jedną tylko osobą i mieliście wzrok wbity w podłogę. Nawet tego kogoś nie zauważaliście. To dla mnie bardzo dziwne, ponieważ to przecież dwie obdarzone duszą istoty mijają się ze sobą. Może nigdy nie spotkały się wcześniej, nie miały nic wspólnego ze sobą w tym wcieleniu czy w poprzednim, ale nadal są dwiema obdarzonymi duszą istotami, które przechodzą obok siebie. To samo w sobie jest święte. To cudowne zdarzenie.
Kiedy chwalicie czyjeś przymioty, co przynosi to wam? Wszystko, ponieważ akt docenienia zwraca się także w waszą stronę. Kiedy zauważacie innego człowieka, to tak, jakbyście zauważali własne istnienie w sobie samym. To jest tak pięknie, pięknie proste”.
- Adamus Saint-Germain
,,Wsiadacie do pociągu i zajmujecie miejsce obok kogoś, kogo nigdy wcześniej nie widzieliście. Na ogół ludzie zamykają się w swoim pudełku i tworzą wokół siebie ochronną skorupę. Istnieje wręcz strach przed rozmawianiem z drugą osobą, obawa przed wkraczaniem w cudzą przestrzeń albo niepokój, że ktoś wkroczy w waszą. A co by się stało, gdybyście ich zauważyli? Gdybyście powiedzieli coś miłego o ich ubraniu albo o książce, którą czytają albo po prostu jaką dobrą mają energię? No cóż, z pewnością najpierw popatrzą na was dziwnie. To naturalny mechanizm obronny. Ale wiecie co? Jakąś minutę czy dwie później coś u nich w środku się uśmiechnie i może nawet ukazać się jako fizyczny uśmiech.
Może nie będzie potrzeby kontynuowania konwersacji. Może zauważycie, że w pewnym sensie oni przebywają we własnym świecie i nie chcą, aby ktoś w ten świat wkraczał… ale coś w nich zmieniliście, a także w sobie – prostym aktem akceptacji”.
sobota, 14 września 2019
Być.
,,Jedynie
w ludzkiej postaci wyrażacie to, czym Ojciec - Matka jest we wszystkich
formach myśli, ponieważ jako Bóg – kobieta, Bóg - mężczyzna nie tylko
jesteście umysłem, emocją, ewoluującą wolą, ale także jesteście
światłem, jesteście elektrum, jesteście materią w formie zwanej ciałem i
krwią.
Nikt nie wyraża całości Boskiego królestwa, dopóki nie stanie się Bogiem w postaci zwanej człowiekiem”.
- Ramtha
Nikt nie wyraża całości Boskiego królestwa, dopóki nie stanie się Bogiem w postaci zwanej człowiekiem”.
- Ramtha
Przede
wszystkim pozwólcie sobie „być", ponieważ w jestestwie jesteście
wszystkim. Kiedy po prostu jesteście Jestnością siebie samych, zasadą
„Ja Jestem", wtedy znajdujecie się w harmonii z całym życiem”.
- Ramtha
- Ramtha
piątek, 13 września 2019
czwartek, 12 września 2019
ProGnost 2019 Aktualizacja - Streszczenie
Po przypomnieniu, dlaczego smok tu jest, Adamus przyjrzał się trzeźwym
okiem stanowi planety. Skupianie się na umyśle będzie na poziomie 97%,
pozostawiając tylko 3% na kreatywność, wypierając marzycieli, radość i
kreatywność. Z tego powodu ogólną dynamiką energii ludzkiej świadomości
jest poczucie zagubienia. Adamus spogląda na Starą i Nową Ziemie,
mówiąc, że Shaumbra jest tutaj, aby rozjaśnić opcję przybycia na Nową
Ziemię dla ludzi, którzy są gotowi na tę alternatywę.
W drugiej sesji odpowiada na wiele pytań, a następnie prowadzi piękny
Merabh dla marzycieli. Podczas gdy jego komentarze na temat Starej Ziemi
mogą wydawać się zniechęcające, szczególnie z powodu naszych wspomnień o
Atlantydzie i opaskach na głowę, ten przekaz naprawdę mówi o
przywróceniu magii do życia. Właściwie mówi, że magia w pewnym momencie
zostanie zdelegalizowana, ponieważ nie zostanie rozpoznana przez
inteligencję komputerową. Dowiemy się jednak, jak być niewidocznym dla
systemów śledzenia, a nawet jak swobodnie przemieszczać się między Nową a
Starą Ziemią.
wtorek, 10 września 2019
Zapamiętajcie moje słowa
,,Zapamiętajcie
moje słowa, które dzisiaj wam mówię. Obecnie światło posiada przewagę i
to ciemności jest coraz ciężej, choć jej metody są wciąż skuteczne.
Jeśli ciemności uda się was przestraszyć, to odbierze wam wszystko, co
osiągnęliście, wasze oświecenie i wewnętrzne światło. Zaczniecie
ponownie spodziewać się śmierci. Kochani, na świecie istnieje też
ogromna ilość nadziei. Ogromna ilość nadziei! Zastanówcie się nad tym
wszystkim.
I tak jest”.
- Kryon
I tak jest”.
- Kryon
,,Wcześniej
już była mowa, iż Źródło Stworzenia Wszystkiego co Jest, określa się
mianem Boga. Inne nazwy, jakich używacie na określenie Źródła
Centralnego: Bóg, Duch, oznaczają to samo – Źródło jest Jedno. Źródło
nie tylko stworzyło was, to WY stworzyliście samych siebie, bowiem wy
wszyscy i każdy z was z osobna jesteście częścią Źródła. Nawet gdybyście
nie mieli ciała – a na początku [rodzaju ludzkiego na Ziemi] go nie mieliście - to i tak w dalszym ciągu jesteście sobą, tym co określacie mianem Boga.
Już wcześniej opisywaliśmy wam, jak wygląda wasza dusza. Jako ludzie, postrzegacie wszystko w liczbie pojedynczej, wszystko musi być dla was jedno. Jedna dusza, jedno imię, jedno ciało. Wyobraźcie sobie na moment, że nie macie ciała, ale nadal jesteście częścią Źródła Stwórczego. Wyobraźcie to sobie, jako zupę stworzenia, tryliony i tryliony dusz w nieliniowy sposób zlane w jedną, czystą miłość. Przypomnijcie sobie na moment, że istniejecie od zawsze i zawsze będziecie istnieć. Innymi słowy, Bóg nie ma początku.
Istota ludzka ma kłopoty z wyobrażeniem sobie tego pojęcia, bowiem wszystko, co wokół widzicie jest liniowe. Wszystko posiada swój początek, środek i koniec. Ale Bóg taki nie jest. Jeśli więc jesteście częścią Boga, to też nie macie żadnego początku. Wszechświaty – włącznie z waszym - powstawały powoli. Powoli została także stworzona wasza galaktyka. Powoli ochłodziły się gwiazdy, planety ustabilizowały się w swoich orbitach – także Ziemia. Wcześniej wspominaliśmy, że w historii układu słonecznego mieliście jeszcze jedno słońce. Ono nigdzie się nie oddaliło, ani nie przeszło na jakąś niezwykłą orbitę, ono po prostu odeszło i już nigdy nie wróci.
Powinniście to wiedzieć, bowiem większość życia w waszej galaktyce wymaga układu gwiazd fizycznie podwójnych. Taki właśnie układ najszybciej sprzyja pojawieniu się życia. Łatwo się tego domyśleć, bowiem Słońce jest dawcą życia na waszej planecie, a dwa słońca to jeszcze lepiej. Właśnie dlatego jako planeta, jesteście świetnie ukryci, bowiem ci, którzy poszukują [inteligentnego] życia, szukają go najpierw wśród układów o fizycznie podwójnych słońcach. Dopiero na końcu przeszukują układy o jednym słońcu”.
- Kryon
Już wcześniej opisywaliśmy wam, jak wygląda wasza dusza. Jako ludzie, postrzegacie wszystko w liczbie pojedynczej, wszystko musi być dla was jedno. Jedna dusza, jedno imię, jedno ciało. Wyobraźcie sobie na moment, że nie macie ciała, ale nadal jesteście częścią Źródła Stwórczego. Wyobraźcie to sobie, jako zupę stworzenia, tryliony i tryliony dusz w nieliniowy sposób zlane w jedną, czystą miłość. Przypomnijcie sobie na moment, że istniejecie od zawsze i zawsze będziecie istnieć. Innymi słowy, Bóg nie ma początku.
Istota ludzka ma kłopoty z wyobrażeniem sobie tego pojęcia, bowiem wszystko, co wokół widzicie jest liniowe. Wszystko posiada swój początek, środek i koniec. Ale Bóg taki nie jest. Jeśli więc jesteście częścią Boga, to też nie macie żadnego początku. Wszechświaty – włącznie z waszym - powstawały powoli. Powoli została także stworzona wasza galaktyka. Powoli ochłodziły się gwiazdy, planety ustabilizowały się w swoich orbitach – także Ziemia. Wcześniej wspominaliśmy, że w historii układu słonecznego mieliście jeszcze jedno słońce. Ono nigdzie się nie oddaliło, ani nie przeszło na jakąś niezwykłą orbitę, ono po prostu odeszło i już nigdy nie wróci.
Powinniście to wiedzieć, bowiem większość życia w waszej galaktyce wymaga układu gwiazd fizycznie podwójnych. Taki właśnie układ najszybciej sprzyja pojawieniu się życia. Łatwo się tego domyśleć, bowiem Słońce jest dawcą życia na waszej planecie, a dwa słońca to jeszcze lepiej. Właśnie dlatego jako planeta, jesteście świetnie ukryci, bowiem ci, którzy poszukują [inteligentnego] życia, szukają go najpierw wśród układów o fizycznie podwójnych słońcach. Dopiero na końcu przeszukują układy o jednym słońcu”.
- Kryon
poniedziałek, 9 września 2019
Cofnijmy się trochę
,,Cofnijmy
się trochę, bowiem pragnę wam zadać kilka pytań. Kiedy Wszechświat i
galaktyka wciąż były gorące i jeszcze dostatecznie nie ostygły, na czym
się wtedy opierały prawa boskie? Odpowiedź: Nie było wtedy żadnych praw.
Nie ma żadnej struktury. Nie ma liniowości. Istnieje tylko Jedność
Źródła Stworzenia, przenikającego i odciśniętego we Wszystkim co Jest, w
przepiękny sposób wybiegającego poza rozum, znajdującego się w mózgu kogokolwiek i gdziekolwiek.
Kiedy zaczęła się formować galaktyka, kiedy zaczynały się formować planety, gdzie wtedy były boskie prawa? Nie było wtedy żadnych. Bóg jest esencją Wszystkich Rzeczy i Jego piękno jest wręcz niewiarygodne, nieliniowe, jedynie napełnione miłością. Kiedy Ziemia była na tyle chłodna, aby mogło na niej rozpocząć się życie, następnie zatrzymać się i znów zacząć i ponownie zatrzymać i znów się zacząć, aby wreszcie otrzymać fotosyntezę, to gdzie były prawa fizyki? Gdzie wtedy było boskie prawo? Nie było żadnego.
Kiedy powstali ludzie i na przestrzeni bardzo długiego czasu stali się jak wy; kiedy siewcy z gwiazd tutaj przybyli, kiedy otrzymaliście od nich wiedzę o świetle i ciemności, to gdzie wtedy były prawa? Nie było żadnych. Istotom ludzkim dano wolny wybór, aby mogli zobaczyć siebie samych i Jedność albo nie. To było sprawiedliwe. Zrobiono tak, aby ludzie mogli tę planetę zaludnić i na zasadzie wolnego wyboru zadecydować, w którym kierunku ona pójdzie. Pytanie: Gdzie wtedy były boskie prawa? Nie było żadnych. Tak samo jak przy Stworzeniu, nie było żadnych praw, ale ponieważ ludzie skupiają się na liniowości, to zaczęli pewne rzeczy postrzegać – i mając siebie samych za jedyny model – użyli go do wytłumaczenia tego wszystkiego.
Czyż to nie ciekawe, że od razu dostrzegli Boga? Najpierw im się wydawało, że było wielu bogów. W najbardziej nawet prymitywnych kulturach Bogu przypisuje się gwiazdy, Słońce, albo Księżyc, bądź Ziemię. Powoli, z postępem ewolucji spraw duchowych - co wcale nie było tak dawno temu - Ziemia się zgodziła, że jest tylko jeden Bóg. Jeden. Jedność Wszechrzeczy, Jednia Boga; idea Boga Jedynego zapanowała wszędzie. Pięknie! Jakie więc są prawa boskie? Kochani, wciąż nie ma żadnych! Jedyne prawa, jakie istnieją, to są prawa ludzkie odnośnie Boga. Powoli więc, ponieważ macie tylko jeden model, budujecie struktury i doktryny o tym, jak poprawnie czcić owego Boga Jedynego. I w tym celu zaistniało bardzo dużo reguł i zasad. Kochani, żadne z nich nie są prawami boskimi! Wszystkie z nich pochodzą od ludzi i są próbą odnalezienia Boga.
- Kryon
Kiedy zaczęła się formować galaktyka, kiedy zaczynały się formować planety, gdzie wtedy były boskie prawa? Nie było wtedy żadnych. Bóg jest esencją Wszystkich Rzeczy i Jego piękno jest wręcz niewiarygodne, nieliniowe, jedynie napełnione miłością. Kiedy Ziemia była na tyle chłodna, aby mogło na niej rozpocząć się życie, następnie zatrzymać się i znów zacząć i ponownie zatrzymać i znów się zacząć, aby wreszcie otrzymać fotosyntezę, to gdzie były prawa fizyki? Gdzie wtedy było boskie prawo? Nie było żadnego.
Kiedy powstali ludzie i na przestrzeni bardzo długiego czasu stali się jak wy; kiedy siewcy z gwiazd tutaj przybyli, kiedy otrzymaliście od nich wiedzę o świetle i ciemności, to gdzie wtedy były prawa? Nie było żadnych. Istotom ludzkim dano wolny wybór, aby mogli zobaczyć siebie samych i Jedność albo nie. To było sprawiedliwe. Zrobiono tak, aby ludzie mogli tę planetę zaludnić i na zasadzie wolnego wyboru zadecydować, w którym kierunku ona pójdzie. Pytanie: Gdzie wtedy były boskie prawa? Nie było żadnych. Tak samo jak przy Stworzeniu, nie było żadnych praw, ale ponieważ ludzie skupiają się na liniowości, to zaczęli pewne rzeczy postrzegać – i mając siebie samych za jedyny model – użyli go do wytłumaczenia tego wszystkiego.
Czyż to nie ciekawe, że od razu dostrzegli Boga? Najpierw im się wydawało, że było wielu bogów. W najbardziej nawet prymitywnych kulturach Bogu przypisuje się gwiazdy, Słońce, albo Księżyc, bądź Ziemię. Powoli, z postępem ewolucji spraw duchowych - co wcale nie było tak dawno temu - Ziemia się zgodziła, że jest tylko jeden Bóg. Jeden. Jedność Wszechrzeczy, Jednia Boga; idea Boga Jedynego zapanowała wszędzie. Pięknie! Jakie więc są prawa boskie? Kochani, wciąż nie ma żadnych! Jedyne prawa, jakie istnieją, to są prawa ludzkie odnośnie Boga. Powoli więc, ponieważ macie tylko jeden model, budujecie struktury i doktryny o tym, jak poprawnie czcić owego Boga Jedynego. I w tym celu zaistniało bardzo dużo reguł i zasad. Kochani, żadne z nich nie są prawami boskimi! Wszystkie z nich pochodzą od ludzi i są próbą odnalezienia Boga.
- Kryon
,,Ziemia
stygła i formowała się powoli – już wcześniej wam to mówiliśmy. A wy
się temu wszystkiemu przyglądaliście. W tej galaktyce inne planety
ostygły przed waszą i tam życie powstało najpierw. A wy się temu
wszystkiemu przyglądaliście. Na Ziemi życie rozpoczynało się pięć razy, a
na innych planetach ono rozpoczęło się od razu. Miliony lat, zanim
tutaj w procesie ewolucji pojawili się pierwsi ludzie,
na innych planetach istniały już cywilizacje. Ziemia się opóźniała w
rozwoju i to celowo. Wielu z was się temu przyglądało. Oto, kim
jesteście. Bez ciała, jako czysta esencja miłości, jako dusza
nierozerwalnie złączona ze Źródłem Stworzenia i przejaw piękna Jedności
Wszechrzeczy. Oto kim jesteście naprawdę!
Dopiero wtedy powstał człowiek. I po czasie jaki zabrało, aby człowiek stał się jak wy, przekazano wam wiedzę o świetle i ciemności. Tego dokonali siewcy z gwiazd, których cywilizacja jest starsza od waszej o miliony lat. Oni przekazali wam część ich własnej biologii, która żyje w waszym DNA i możecie do niej mówić i prowadzić z nią dialog. To są ci, którzy was obserwują. Dowód na to istnieje w 23. parach chromosomów, które posiadacie w odróżnieniu od innych istot wam podobnych, które posiadają ich 24. To od tego się wszystko zaczęło, tak właśnie wygląda historia Stworzenia. Dopiero od tamtego czasu posiadacie duszę wraz z ciałem. Wtedy to była dla was nowość. I od tego czasu rozpoczął się rodzaj ludzki. Odtąd zaczęliście się tutaj wcielać”.
- Kryon
Dopiero wtedy powstał człowiek. I po czasie jaki zabrało, aby człowiek stał się jak wy, przekazano wam wiedzę o świetle i ciemności. Tego dokonali siewcy z gwiazd, których cywilizacja jest starsza od waszej o miliony lat. Oni przekazali wam część ich własnej biologii, która żyje w waszym DNA i możecie do niej mówić i prowadzić z nią dialog. To są ci, którzy was obserwują. Dowód na to istnieje w 23. parach chromosomów, które posiadacie w odróżnieniu od innych istot wam podobnych, które posiadają ich 24. To od tego się wszystko zaczęło, tak właśnie wygląda historia Stworzenia. Dopiero od tamtego czasu posiadacie duszę wraz z ciałem. Wtedy to była dla was nowość. I od tego czasu rozpoczął się rodzaj ludzki. Odtąd zaczęliście się tutaj wcielać”.
- Kryon
niedziela, 8 września 2019
MISTRZ EL MORYA
MISTRZ EL MORYA
Wielka postać w świecie duchowym i zarazem bardzo aktywna. Pojawiał się wielokrotnie na planie Ziemskim, między innymi jako Abraham, król Artur, cesarz Akbar.
Ja jednak skupię się na mało znanym epizodzie związanym z Czohanem Niebieskiego Płomienia - El Moryą ( bliźniaczy Płomień Archanioła Michała..)
Zmierzchał dzień. Jezus rysował na pustyni patykiem coś, co przypominało kolumnę Idy i Pingali. Był kwadrat jako podstawa, były dwie linie wspinające się pionowo ku górze i było zwieńczenie w postaci parasola. Nagle podszedł do niego kompan podróży z zapytaniem:
- Mistrzu, przewodnik nasz zagubił drogę, co mamy czynić?..
- Rasul Morya, odpowiedział Jezus, przybyliśmy na Ziemię po to, aby odnaleźć ścieżkę duchową dla całej ludzkości, a ty mi mówisz, że zagubiliśmy drogę..
Kompanem Jezusa na Jedwabnym Szlaku wiodącym do Indii był nie kto inny jak Mistrz El Morya.. :)
Jego eteryczna siedziba mieści się nad małym buddyjskim miasteczkiem w himalajach o nazwie Daajerling. Mało osób wie, że właśnie w Daajerling Matka Teresa z Kalkuty doznała objawień dotyczących jej przyszłej działalności.
Akcja cudownego V tomowego dzieła Bairda Spaldinga o Mądrości Mistrzów z Dalekiego Wschodu rozgrywa się również nie gdzie indziej jak właśnie w Daajerling i najbliższej okolicy.. :) To nie jest przypadek.
Warto jest zapoznawać się z działalnością Wielkich Świetlistych Mistrzów. To tak naprawdę jasna część Nas Samych.
OM TAT SAT*******
Wielka postać w świecie duchowym i zarazem bardzo aktywna. Pojawiał się wielokrotnie na planie Ziemskim, między innymi jako Abraham, król Artur, cesarz Akbar.
Ja jednak skupię się na mało znanym epizodzie związanym z Czohanem Niebieskiego Płomienia - El Moryą ( bliźniaczy Płomień Archanioła Michała..)
Zmierzchał dzień. Jezus rysował na pustyni patykiem coś, co przypominało kolumnę Idy i Pingali. Był kwadrat jako podstawa, były dwie linie wspinające się pionowo ku górze i było zwieńczenie w postaci parasola. Nagle podszedł do niego kompan podróży z zapytaniem:
- Mistrzu, przewodnik nasz zagubił drogę, co mamy czynić?..
- Rasul Morya, odpowiedział Jezus, przybyliśmy na Ziemię po to, aby odnaleźć ścieżkę duchową dla całej ludzkości, a ty mi mówisz, że zagubiliśmy drogę..
Kompanem Jezusa na Jedwabnym Szlaku wiodącym do Indii był nie kto inny jak Mistrz El Morya.. :)
Jego eteryczna siedziba mieści się nad małym buddyjskim miasteczkiem w himalajach o nazwie Daajerling. Mało osób wie, że właśnie w Daajerling Matka Teresa z Kalkuty doznała objawień dotyczących jej przyszłej działalności.
Akcja cudownego V tomowego dzieła Bairda Spaldinga o Mądrości Mistrzów z Dalekiego Wschodu rozgrywa się również nie gdzie indziej jak właśnie w Daajerling i najbliższej okolicy.. :) To nie jest przypadek.
Warto jest zapoznawać się z działalnością Wielkich Świetlistych Mistrzów. To tak naprawdę jasna część Nas Samych.
OM TAT SAT*******
,,Ponownie,
pozwólcie, że zapytam: Gdzie są prawa boskie? Nie ma żadnych. Tak samo
jak Ziemia powstała w doskonałości i miłości, tak samo stworzenie istoty
ludzkiej i nasiona z gwiazd, były piękne i przepełnione miłością.
Również wtedy nie było żadnych praw boskich, tak samo nie ma ich i
dzisiaj! Struktura Jedni nie posiada żadnych praw.
Na prawdziwe zrozumienie tego, co wam teraz mówię istnieje tylko jeden sposób, mianowicie, poprzez JAM JEST, kiedy uzmysławiacie sobie, że jesteście częścią Wszechświata, że zawsze nią byliście”.
- Kryon
Na prawdziwe zrozumienie tego, co wam teraz mówię istnieje tylko jeden sposób, mianowicie, poprzez JAM JEST, kiedy uzmysławiacie sobie, że jesteście częścią Wszechświata, że zawsze nią byliście”.
- Kryon
piątek, 6 września 2019
Wy jesteście tymi, którzy zmieniają historie
,,Przyszliście
do tego wcielenia, można powiedzieć, jako wyznaczeni do wzniesienia.
Przyszliście jednak do tego wcielenia ponieważ, widzicie, miłość jest
zmysłem. Jest to zmysł bardzo różny od zmysłu wzroku, słuchu i tym
podobnie, ale to także jest zmysł. Miłość jest sposobem postrzegania
rzeczywistości. Dlatego jest zmysłem.
Miłość nie istniała dopóki nie została odkryta na tej planecie – albo uświadomiona sobie, stworzona, czy jakkolwiek by to nazwać. Nie od Boga przyszła. Nie od aniołów przyszła. Aniołowie, którzy nigdy tu nie byli, nie znają czy też nie posiadają zmysłu miłości. On został
stworzony tutaj. Wy kochaliście i byliście kochani. Ale istnieje, można powiedzieć, ostateczna granica miłości, dla której naprawdę tu przyszliście. To prawdziwy powód, prawdziwy, prawdziwy powód, albo powiedzmy bardziej osobisty powód. I w którymś momencie tego wcielenia, całkiem niedawno, uświadomiliście sobie, że nie jest tu dostatecznie bezpiecznie, ponieważ ludzie są trudni. Mają trudne życie.
Nie jest wystarczająco bezpiecznie, ponieważ dla następnego poziomu miłości, której tak bardzo chcecie doświadczyć, którą tak bardzo chcecie mieć w swoim życiu, zwyczajnie nie jest tu bezpiecznie. Jest zbyt wrażliwa. Wrażliwa, czyli mocno czująca, a czucie to zmysł. To zmysł”.
- Adamus Saint-Germain
Miłość nie istniała dopóki nie została odkryta na tej planecie – albo uświadomiona sobie, stworzona, czy jakkolwiek by to nazwać. Nie od Boga przyszła. Nie od aniołów przyszła. Aniołowie, którzy nigdy tu nie byli, nie znają czy też nie posiadają zmysłu miłości. On został
stworzony tutaj. Wy kochaliście i byliście kochani. Ale istnieje, można powiedzieć, ostateczna granica miłości, dla której naprawdę tu przyszliście. To prawdziwy powód, prawdziwy, prawdziwy powód, albo powiedzmy bardziej osobisty powód. I w którymś momencie tego wcielenia, całkiem niedawno, uświadomiliście sobie, że nie jest tu dostatecznie bezpiecznie, ponieważ ludzie są trudni. Mają trudne życie.
Nie jest wystarczająco bezpiecznie, ponieważ dla następnego poziomu miłości, której tak bardzo chcecie doświadczyć, którą tak bardzo chcecie mieć w swoim życiu, zwyczajnie nie jest tu bezpiecznie. Jest zbyt wrażliwa. Wrażliwa, czyli mocno czująca, a czucie to zmysł. To zmysł”.
- Adamus Saint-Germain
,,Wy
jesteście tymi, którzy zmieniają historie, które utknęły albo obrały
jakieś dziwne kierunki i praca, jaką teraz wykonujecie nad sobą,
przyzwolenie na oświecenie, zmienia każdą historię, każde przeszłe
życie. Nie jest to liniowa progresja postępująca od ośmiu wcieleń, kiedy
zaczęliście studiować mistykę, potem osiągając nieco lepsze wyniki
siedem wcieleń wstecz oraz sześć wcieleń wstecz, kiedy
to medytowaliście, aż wreszcie pięć wcieleń wstecz, kiedy zostaliście
wyrzuceni z mojej Szkoły Wiedzy Tajemnej i cztery wcielenia wstecz... To
nie jest tak.
Każda historia, każde minione życie, każdy aspekt staje się oświecony tak jak wy... tak jak wy. A więc i to wcielenie, powiedzmy, dwanaście wcieleń wstecz, kiedy to byliście małym, nikczemnym człowiekiem – może i jedenaście, i dziesięć, i... i to wcielenie, kiedy byliście po prostu barbarzyńcą, wojownikiem i sialiście zamęt po całej Europie – tak naprawdę staje się oświecone, zmienia swoją historię. I to wcielenie, które się pojawi, powiedzmy, potencjalnie za jakieś cztery wcielenia, a które jest bliskie popełnienia samobójstwa z powodu nadmiernego obciążenia, właśnie w tej chwili staje się oświecone. To się dzieje ponad granicami czasu, równocześnie. To nie kwestia postępu, rosnącego w miarę jak pracujecie, pracujecie i pracujecie, aż docieracie do 18. wymiaru, gdzie wreszcie doznajecie oświecenia. Nie.
To jest tak, jakbyście stanowili centrum układu słonecznego. Jesteście słońcem. Jesteście tym kimś, kto daje przyzwolenie na oświecenie, a kiedy je dajecie, ono promieniuje na wszystkie, wszystkie, wszystkie wasze historie – w stanie snu, w człowieczym stanie, w anielskich wymiarach, wszędzie. I czasami zastanawiacie się, dlaczego jest tak trudno.
Przede wszystkim zadacie sobie pytanie: „No więc, jak ja mam to zrobić? Co będzie, jeśli im się to nie spodoba? Och!” Jest tylko jedna rzecz do zrobienia – jedna rzecz – Przyzwolenie. To wszystko. Przyzwalacie. Przyzwalacie na to, co przychodzi naturalnie. Integracja, ewolucja, stawanie się, po prostu na to przyzwalacie. To wszystko, co musicie zrobić. To całkiem prosta robota. Zwyczajnie przyzwólcie. Jak przyzwalacie? (...) To wszystko! A następnie idziecie cieszyć się życiem. Idziecie na ryby. Lepiej iść na ryby niż robić inne rzeczy. Albo idźcie posiedzieć na ławce, czy też róbcie cokolwiek. Pograjcie w kręgle, albo w coś innego, a potem przyzwalajcie. Przyzwalanie to wzięcie głębokiego oddechu. To jest przyzwalanie”.
- Adamus Saint-Germain
Każda historia, każde minione życie, każdy aspekt staje się oświecony tak jak wy... tak jak wy. A więc i to wcielenie, powiedzmy, dwanaście wcieleń wstecz, kiedy to byliście małym, nikczemnym człowiekiem – może i jedenaście, i dziesięć, i... i to wcielenie, kiedy byliście po prostu barbarzyńcą, wojownikiem i sialiście zamęt po całej Europie – tak naprawdę staje się oświecone, zmienia swoją historię. I to wcielenie, które się pojawi, powiedzmy, potencjalnie za jakieś cztery wcielenia, a które jest bliskie popełnienia samobójstwa z powodu nadmiernego obciążenia, właśnie w tej chwili staje się oświecone. To się dzieje ponad granicami czasu, równocześnie. To nie kwestia postępu, rosnącego w miarę jak pracujecie, pracujecie i pracujecie, aż docieracie do 18. wymiaru, gdzie wreszcie doznajecie oświecenia. Nie.
To jest tak, jakbyście stanowili centrum układu słonecznego. Jesteście słońcem. Jesteście tym kimś, kto daje przyzwolenie na oświecenie, a kiedy je dajecie, ono promieniuje na wszystkie, wszystkie, wszystkie wasze historie – w stanie snu, w człowieczym stanie, w anielskich wymiarach, wszędzie. I czasami zastanawiacie się, dlaczego jest tak trudno.
Przede wszystkim zadacie sobie pytanie: „No więc, jak ja mam to zrobić? Co będzie, jeśli im się to nie spodoba? Och!” Jest tylko jedna rzecz do zrobienia – jedna rzecz – Przyzwolenie. To wszystko. Przyzwalacie. Przyzwalacie na to, co przychodzi naturalnie. Integracja, ewolucja, stawanie się, po prostu na to przyzwalacie. To wszystko, co musicie zrobić. To całkiem prosta robota. Zwyczajnie przyzwólcie. Jak przyzwalacie? (...) To wszystko! A następnie idziecie cieszyć się życiem. Idziecie na ryby. Lepiej iść na ryby niż robić inne rzeczy. Albo idźcie posiedzieć na ławce, czy też róbcie cokolwiek. Pograjcie w kręgle, albo w coś innego, a potem przyzwalajcie. Przyzwalanie to wzięcie głębokiego oddechu. To jest przyzwalanie”.
- Adamus Saint-Germain
czwartek, 5 września 2019
Wiecie, powróćcie do współczucia.
,,Wiecie,
powróćcie do współczucia. Prawdziwe współczucie to po prostu
przyzwalanie, akceptowanie człowieka na wszystkich jego poziomach,
akceptowanie jego podróży, jego wyzwań i jego trudności. Ludzie żyją
swoimi historiami. To wszystko, co robią, a wy nie macie prawa ani
powodu, żeby zmieniać ich historię, chyba że sami poproszą: „Potrzebuję
pomocy”. Wtedy zapytajcie trzy razy: „Czy naprawdę chcesz
się zmienić?” „No cóż, ja tylko potrzebuję teraz trochę pieniędzy, a
wtedy wszystko będzie...” „Czy naprawdę chcesz się zmienić?” „Cóż,
nie...” Tak więc zapytajcie trzy razy, czy naprawdę potrzebują pomocy.
Jeśli za trzecim razem nadal będą prosić na kolanach płacząc, wtedy
wkroczcie.
Życie wcielonego Mistrza na tej planecie, zdającego sobie sprawę z tego, że to życie w skali trudności jest tutaj na poziomie ósemki, podczas gdy wy możecie być gdzieś na jedynce, może dwójce, z przemieszczaniem się po skali po prostu dla rozrywki, jest stosunkowo łatwe.
Będziecie mieli trochę poczucia winy: „Boże, im tak ciężko, a mnie tak lekko. Mam tak dużo zbywającej lekkości, że mogę się z nimi podzielić”. Natychmiast przestańcie. Wtedy dopiero życie stanie się dla was ciężkie, a jeszcze cięższe dla nich.
Przyzwólcie sobie na to lekkie życie, pamiętając, że nie każda jego chwila będzie znów taka łatwa. Nadal będzie owo „i”, kiedy to westchniecie sobie: „Ooch!” Nadal istnieć będzie ta ludzka część z jej „i”, jednak wy będziecie coraz bardziej trzymać się od tego z daleka, skłaniając się raczej ku istnieniu tutaj jako Mistrz z całą jego lekkością. Wszystko będzie przychodzić do was łatwo – pieniądze, energia, niekoniecznie ludzie. Niekoniecznie ludzie. Ludzi to nie obejmie, ale wszystko inne tak. Wasze bycie ze sobą, wzór waszego życia,
docenianie własnego piękna i piękna wokół was. To ważne.
Przejrzyjcie na oczy co do waszej duchowej podróży. Nie ma żadnej podróży. „Ha! To był żart! Przejrzyj na oczy!” To nie jest podróż. Za chwilę do tego przejdę, ale dlaczego wypuściliście się w podróż? Dlaczego umieściliście siebie w tym chomikowym kołowrotku duchowości? Bo lubicie się kręcić bez końca? Bo lubicie się pocić? Bo lubicie ciężko pracować i myślicie, że wszechświat obchodzi to, że pracujecie naprawdę, naprawdę ciężko? On ma to gdzieś”.
- Adamus Saint-Germain
Życie wcielonego Mistrza na tej planecie, zdającego sobie sprawę z tego, że to życie w skali trudności jest tutaj na poziomie ósemki, podczas gdy wy możecie być gdzieś na jedynce, może dwójce, z przemieszczaniem się po skali po prostu dla rozrywki, jest stosunkowo łatwe.
Będziecie mieli trochę poczucia winy: „Boże, im tak ciężko, a mnie tak lekko. Mam tak dużo zbywającej lekkości, że mogę się z nimi podzielić”. Natychmiast przestańcie. Wtedy dopiero życie stanie się dla was ciężkie, a jeszcze cięższe dla nich.
Przyzwólcie sobie na to lekkie życie, pamiętając, że nie każda jego chwila będzie znów taka łatwa. Nadal będzie owo „i”, kiedy to westchniecie sobie: „Ooch!” Nadal istnieć będzie ta ludzka część z jej „i”, jednak wy będziecie coraz bardziej trzymać się od tego z daleka, skłaniając się raczej ku istnieniu tutaj jako Mistrz z całą jego lekkością. Wszystko będzie przychodzić do was łatwo – pieniądze, energia, niekoniecznie ludzie. Niekoniecznie ludzie. Ludzi to nie obejmie, ale wszystko inne tak. Wasze bycie ze sobą, wzór waszego życia,
docenianie własnego piękna i piękna wokół was. To ważne.
Przejrzyjcie na oczy co do waszej duchowej podróży. Nie ma żadnej podróży. „Ha! To był żart! Przejrzyj na oczy!” To nie jest podróż. Za chwilę do tego przejdę, ale dlaczego wypuściliście się w podróż? Dlaczego umieściliście siebie w tym chomikowym kołowrotku duchowości? Bo lubicie się kręcić bez końca? Bo lubicie się pocić? Bo lubicie ciężko pracować i myślicie, że wszechświat obchodzi to, że pracujecie naprawdę, naprawdę ciężko? On ma to gdzieś”.
- Adamus Saint-Germain
,Przejrzyjcie
na oczy. Przestańcie komplikować coś, co nie powinno być skomplikowane.
Związki – czasem stąpam po kruchym lodzie, ale lubię wędkować pod lodem
– mówię wam, że jest to jeden z najgłębszych tematów. Przejrzyjcie na
oczy. Jeśli nie jesteście w dobrym związku – „Do widzenia”. Boga to nie
obchodzi. Nie wzięliście ślubu na wieczność. Nie, a zamieszane jest w to
wiele starej, złej karmy i co z tego,
że zranicie czyjeś uczucia na krótką chwilę. Co z tego, że zacznie pić.
To nie ma znaczenia. (...) Nie ma znaczenia! Mówię poważnie, bo źle
jest, kiedy tonie jedna osoba, ale kiedy toną dwie, jest jeszcze gorzej,
jeśli wiecie, co mam na myśli. (...) Słusznie. Tacy i tak utoną. Nie
dotyczy to wszystkich waszych współmałżonków czy kochanków. Niektórzy z
was są szczęśliwi. Jeśli jednak wasze relacje ze współpartnerem albo z
rodziną są złe – „Żegnajcie”.
Przez chwilę poczujecie się samotnie, ale to wszystko.
I przejrzyjcie na oczy, jeśli idzie o wasze ciało, jeśli idzie o waszą własną kontrolę i zasady oraz o to, jak sprawujecie... przejrzyjcie na oczy. Zachowujcie prawdziwą prostotę, prawdziwą prostotę. Zrozumcie w czym rzecz i przejrzyjcie na oczy”.
- Adamus Saint-Germain
Przez chwilę poczujecie się samotnie, ale to wszystko.
I przejrzyjcie na oczy, jeśli idzie o wasze ciało, jeśli idzie o waszą własną kontrolę i zasady oraz o to, jak sprawujecie... przejrzyjcie na oczy. Zachowujcie prawdziwą prostotę, prawdziwą prostotę. Zrozumcie w czym rzecz i przejrzyjcie na oczy”.
- Adamus Saint-Germain
środa, 4 września 2019
Ciało
,,Tylko Mistrz Miłości we własnej osobie, ten, którego nazywacie Sananda, ten, z którym szliście, stoi tu dzisiaj prosząc każdego z was o przyjęcie Chrystusowej Świadomości, którą niesiecie, w celu umożliwienia połączenia kiełkującego nasienia z boskim światłem, które przychodzi, aby kontynuować, aby przynieść energię, którą niesiecie na Nową Ziemię, aby była rośliną, była owocem Chrystusowej Świadomości tu na Ziemi. To jest potrzebne. Jest to konieczne. Aby wszystko ruszyło z miejsca, muszą być ci, którzy przyniosą światło do nowej energii. Po prostu, to jest to, o co poproszono was,abyście zrobili w tym życiu”.
- Tobiasz ,,Zagubione Dzieci Chrystusa”
,,Twój
wzrost, waga, fizyczny wygląd - czy możesz przyjąć je takimi jakie są?
Czy możesz bezwarunkowo zaakceptować ciało, w którym przyszło ci żyć? Z
miłością? Czy możesz zaakceptować je bez żadnego „jeżeli” lub "ale"? Bez
mówienia - Mogę je zaakceptować, jak tylko schudnę, gdy zacznę ćwiczyć
albo kiedy zrobię coś, by je naprawić? To jest marchewka, której nigdy
nie będziesz w stanie dosięgnąć. Zawsze pojawi się jakaś wymówka, a tym samym odmowa przyjemności i satysfakcji z akceptacji swojego fizycznego wyglądu.
Być może masz jakieś fizyczne problemy w swoim organizmie i uciekając od nich, próbujesz je ukryć lub zignorować. Te symptomy, które się pojawiają - czy to problem z żołądkiem, sercem czy zwykłe bóle - są sygnałami, że coś domaga się twojej uwagi. Coś potrzebuje twojej miłości i akceptacji.
Czy potrafisz bezwarunkowo i całkowicie zaakceptować swoje ciało, TAKIM JAKIE ONO JEST WŁAŚNIE W TEJ CHWILI?”
- Adamus Saint-Germain
Być może masz jakieś fizyczne problemy w swoim organizmie i uciekając od nich, próbujesz je ukryć lub zignorować. Te symptomy, które się pojawiają - czy to problem z żołądkiem, sercem czy zwykłe bóle - są sygnałami, że coś domaga się twojej uwagi. Coś potrzebuje twojej miłości i akceptacji.
Czy potrafisz bezwarunkowo i całkowicie zaakceptować swoje ciało, TAKIM JAKIE ONO JEST WŁAŚNIE W TEJ CHWILI?”
- Adamus Saint-Germain
wtorek, 3 września 2019
Brutalne Przebudzenie - Ekskluzywne Dwadzieścia Minut Zapowiedzi
Ten rewolucyjny film dokumentalny bada, co się dzieje, gdy ktoś budzi
się do większej rzeczywistości świata. Rzuca nowe światło na nieopisaną
historię tego, co pojawia się po przebudzeniu, gdy ktoś wybiera własną
osobistą drogę samorealizacji lub oświecenia.
Nie ma guru. Brak systemów. Żadnych przekonań ani pojedynczych prawd i absolutnie żadnych bzdur! Film pełen humoru, zapierający dech w piersiach i brutalnie szczery.
Brutalny, destrukcyjny i surowy ... to film „duchowy”, w przeciwieństwie do tego, co widzieliście wcześniej. Ten film zostanie wyświetlony na całym świecie w kinach, w czerwcu 2020 roku.
Więcej informacji i aktualności na temat najnowszych wydarzeń można znaleźć na stronie: http://www.rudeawakening-film.com Aby uzyskać więcej informacji i aktualizacji lub zostać inwestorem, odwiedź: https://www.rudeawakening-film.com Andrew Martin Energy: https://www.andrewmartin.energy Jean Tinder: https://www.youaregodalso.com Karmazynowy Krąg: https://www.crimsoncircle.com
Nie ma guru. Brak systemów. Żadnych przekonań ani pojedynczych prawd i absolutnie żadnych bzdur! Film pełen humoru, zapierający dech w piersiach i brutalnie szczery.
Brutalny, destrukcyjny i surowy ... to film „duchowy”, w przeciwieństwie do tego, co widzieliście wcześniej. Ten film zostanie wyświetlony na całym świecie w kinach, w czerwcu 2020 roku.
Więcej informacji i aktualności na temat najnowszych wydarzeń można znaleźć na stronie: http://www.rudeawakening-film.com Aby uzyskać więcej informacji i aktualizacji lub zostać inwestorem, odwiedź: https://www.rudeawakening-film.com Andrew Martin Energy: https://www.andrewmartin.energy Jean Tinder: https://www.youaregodalso.com Karmazynowy Krąg: https://www.crimsoncircle.com
Powróćcie do odczuwania.
,,Wy
jesteście tymi, którzy zmieniają historie, które utknęły albo obrały
jakieś dziwne kierunki i praca, jaką teraz wykonujecie nad sobą,
przyzwolenie na oświecenie, zmienia każdą historię, każde przeszłe
życie. Nie jest to liniowa progresja postępująca od ośmiu wcieleń, kiedy
zaczęliście studiować mistykę, potem osiągając nieco lepsze wyniki
siedem wcieleń wstecz oraz sześć wcieleń wstecz, kiedy
to medytowaliście, aż wreszcie pięć wcieleń wstecz, kiedy zostaliście
wyrzuceni z mojej Szkoły Wiedzy Tajemnej i cztery wcielenia wstecz... To
nie jest tak.
Każda historia, każde minione życie, każdy aspekt staje się oświecony tak jak wy... tak jak wy. A więc i to wcielenie, powiedzmy, dwanaście wcieleń wstecz, kiedy to byliście małym, nikczemnym człowiekiem – może i jedenaście, i dziesięć, i... i to wcielenie, kiedy byliście po prostu barbarzyńcą, wojownikiem i sialiście zamęt po całej Europie – tak naprawdę staje się oświecone, zmienia swoją historię. I to wcielenie, które się pojawi, powiedzmy, potencjalnie za jakieś cztery wcielenia, a które jest bliskie popełnienia samobójstwa z powodu nadmiernego obciążenia, właśnie w tej chwili staje się oświecone. To się dzieje ponad granicami czasu, równocześnie. To nie kwestia postępu, rosnącego w miarę jak pracujecie, pracujecie i pracujecie, aż docieracie do 18. wymiaru, gdzie wreszcie doznajecie oświecenia. Nie.
To jest tak, jakbyście stanowili centrum układu słonecznego. Jesteście słońcem. Jesteście tym kimś, kto daje przyzwolenie na oświecenie, a kiedy je dajecie, ono promieniuje na wszystkie, wszystkie, wszystkie wasze historie – w stanie snu, w człowieczym stanie, w anielskich wymiarach, wszędzie. I czasami zastanawiacie się, dlaczego jest tak trudno.
Przede wszystkim zadacie sobie pytanie: „No więc, jak ja mam to zrobić? Co będzie, jeśli im się to nie spodoba? Och!” Jest tylko jedna rzecz do zrobienia – jedna rzecz – Przyzwolenie. To wszystko. Przyzwalacie. Przyzwalacie na to, co przychodzi naturalnie. Integracja, ewolucja, stawanie się, po prostu na to przyzwalacie. To wszystko, co musicie zrobić. To całkiem prosta robota. Zwyczajnie przyzwólcie. Jak przyzwalacie? (...) To wszystko! A następnie idziecie cieszyć się życiem. Idziecie na ryby. Lepiej iść na ryby niż robić inne rzeczy. Albo idźcie posiedzieć na ławce, czy też róbcie cokolwiek. Pograjcie w kręgle, albo w coś innego, a potem przyzwalajcie. Przyzwalanie to wzięcie głębokiego oddechu. To jest przyzwalanie”.
- Adamus Saint-Germain
Każda historia, każde minione życie, każdy aspekt staje się oświecony tak jak wy... tak jak wy. A więc i to wcielenie, powiedzmy, dwanaście wcieleń wstecz, kiedy to byliście małym, nikczemnym człowiekiem – może i jedenaście, i dziesięć, i... i to wcielenie, kiedy byliście po prostu barbarzyńcą, wojownikiem i sialiście zamęt po całej Europie – tak naprawdę staje się oświecone, zmienia swoją historię. I to wcielenie, które się pojawi, powiedzmy, potencjalnie za jakieś cztery wcielenia, a które jest bliskie popełnienia samobójstwa z powodu nadmiernego obciążenia, właśnie w tej chwili staje się oświecone. To się dzieje ponad granicami czasu, równocześnie. To nie kwestia postępu, rosnącego w miarę jak pracujecie, pracujecie i pracujecie, aż docieracie do 18. wymiaru, gdzie wreszcie doznajecie oświecenia. Nie.
To jest tak, jakbyście stanowili centrum układu słonecznego. Jesteście słońcem. Jesteście tym kimś, kto daje przyzwolenie na oświecenie, a kiedy je dajecie, ono promieniuje na wszystkie, wszystkie, wszystkie wasze historie – w stanie snu, w człowieczym stanie, w anielskich wymiarach, wszędzie. I czasami zastanawiacie się, dlaczego jest tak trudno.
Przede wszystkim zadacie sobie pytanie: „No więc, jak ja mam to zrobić? Co będzie, jeśli im się to nie spodoba? Och!” Jest tylko jedna rzecz do zrobienia – jedna rzecz – Przyzwolenie. To wszystko. Przyzwalacie. Przyzwalacie na to, co przychodzi naturalnie. Integracja, ewolucja, stawanie się, po prostu na to przyzwalacie. To wszystko, co musicie zrobić. To całkiem prosta robota. Zwyczajnie przyzwólcie. Jak przyzwalacie? (...) To wszystko! A następnie idziecie cieszyć się życiem. Idziecie na ryby. Lepiej iść na ryby niż robić inne rzeczy. Albo idźcie posiedzieć na ławce, czy też róbcie cokolwiek. Pograjcie w kręgle, albo w coś innego, a potem przyzwalajcie. Przyzwalanie to wzięcie głębokiego oddechu. To jest przyzwalanie”.
- Adamus Saint-Germain
Subskrybuj:
Posty (Atom)