wtorek, 6 października 2020

Wolna Energia.


 Wolna Energia.

Energia, która nie posługuje się siłą. Lubię Wolną Energię nazywać również Bezsiłową Energią.

A co się będzie działo z umysłem, który zawsze używał energii dualności, pozytywnej lub minusowej, co się będzie działo z programem umysłu i każdą myślą, która przez niego przebiega, z każdym przekonaniem, jakie jest w nim zawarte i które przyciągało starą energię
dualności; co się stanie teraz, gdy czysta energia, która nigdy nie była podzielona – można powiedzieć, że pochodzi ona wprost z pasji niepodzielnego Ja Jestem – co się stanie, gdy ona dostanie się do umysłu, do myśli i przekonań, a nawet do waszego intelektu? Czysta Wolna
Energia.

(…)

I co się stanie, gdy zastanawiać się będziecie nad dostatkiem czy wyżywieniem siebie albo źródłem waszej ludzkiej energii, co się stanie, gdy postanowicie zrobić coś szokującego i zwyczajnie przyzwolicie, żeby wpłynęła Wolna Energia, stając się źródłem waszego dostatku w miejsce Starej Energii Władzy?

W bardzo dużym stopniu energia na planecie została skażona. Skażona w sensie takim, że ludzie kojarzą ją z siłą i władzą. Nie ma potrzeby władzy. Energia, władza, siła – wszystko to oznacza mniej więcej to samo.

A co jeśli my, jako grupa, staniemy się naprawdę ekstrawaganccy i przekroczymy to? Żadnej władzy. Żadnej siły. Żadnego tarcia. Żadnego oporu.

Co jeśli jako ludzie otworzymy drzwi i okna na naszą prawdziwą istotę i przyzwolimy na Wolną Energię? Czujecie jej czystość? Nigdy nie była podzielona, nigdy nie miała dwóch przeciwstawnych biegunów.

(…)

Co się stanie, jeśli ona w was wpłynie?

Co się stanie, gdy będziecie ją wdychać, oczywiście, bez wysiłku? Co się stanie, gdy będziecie ją po prostu wdychać i wpuścicie ją do swojego ciała, pozwolicie jej pozostać w swoim ciele?

Co się stanie, gdy ona wniknie w wasze myśli i wasz umysł?
(…)

Jest szokująco czysta i sprawia, że przy niej inne energie wyglądają przestarzale, ciężko i szaro.

(…)

A więc kiedy pytam, dlaczego możecie chcieć zostać na tej planecie, na planecie, która nie jest dla Mistrzów, to tym, co właściwie robimy, jest zmiana paradygmatu, zmiana wszystkiego. Nie zostajemy w czasie. Nie zostajemy w Starej Energii. Zmieniamy ją.

(…)

Pozostając na tej planecie, nie pozostaniemy w tych samych ubraniach, w tych samych domach – mówiąc metaforycznie. Wszystko to zmienimy.

Nie będziemy kontynuować niekończącej się nudy i frustracji. Zmienimy cały paradygmat.

Wszystko to zaczyna się dokładnie tutaj, pośród prawdziwych transludzi.

Chce mi się śmiać i naprawdę się śmieję, kiedy patrzę na wszystko, co się dzieje z technologią, transhumanizmem, kiedy słyszę, że wszczepienie komputerowego czipa do
mózgu, bądź poślubienie robota czy robienie tym podobnych rzeczy uważa się za postęp. To nie jest postęp. To jest to samo stare gówno, tylko szybsze.

Dla mnie transhumanizmem jest to, co my tutaj robimy. Zmieniamy reguły gry. Wchodzimy w Wolny Czas. Narastający Czas nadal będzie istniał. To „i” życia Mistrza. Zmieniamy energię”.
- Adamus Saint-Germain

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz