,,Każdy rodzaj, tego co nazywamy stresem lub energetycznym
wyzwaniem,
które są tutaj – są przez cały czas wysokie - faktycznie czekają, by
wam służyć, aby służyć każdemu, kto jest na tyle mądry, by zrozumieć, że
to naprawdę nie jest tarcie . To naprawdę nie jest stres. To naprawdę
nie jest depresja lub gniew. To tylko energia w dość aktywnej formie. To
tylko energia odbijająca się od ścian, która czeka, by służyć
Mistrzowi”.
- Adamus Saint-Germain ,,Do Posłańców”
Meraba dynamiki energii
Weźmy głęboki oddech i włączmy muzykę.
(zaczyna płynąć muzyka)
W
zasadzie ludzie zostali uformowani tak, żeby widzieć wszystko z
praktycznej perspektywy – skaleczenie palca, brak równowagi w biologii.
Jak w przypadku cukrzycy. Zwracają uwagę na takie rzeczy jak poziom
glukozy, odżywianie i podobne aspekty praktyczne –ale to tylko
praktyczna strona.
Oczywiście, dobrze jest ją poznać, ale kiedy
już zrozumiecie dynamikę energii cukrzycy, sprawa okaże się prosta.
Można powiedzieć, że jest w tym pewien rodzaj symboliki. To pragnienie
słodyczy czy może raczej miłości. Pragnienie słodkiej miłości i troski,
której być może nie mieliście w dzieciństwie, być może w innym
wcieleniu, może sami jej sobie nie dajecie.
Jest to działanie
dynamiki energii, która wywołuje brak równowagi w biologii, otrzymującej
etykietę cukrzycy. Czy naprawdę uważacie, że ten problem można
rozwiązać jedząc mniej ciasta? Nie.
To może trochę spowolnić
proces, ale wy z pomocą ciasta staracie się uzyskać tę słodycz, tę
miłość. A potem musicie sobie odmówić tego ciasta, bo lekarz powiedział,
że macie cukrzycę drugiego stopnia, cokolwiek to znaczy, wobec czego
będziecie szukali słodyczy gdzie indziej. Niekoniecznie w ciastkach czy
lodach, ale gdzieś w życiu.
Może i macie cukrzycę pod kontrolą,
ale teraz zakłócona jest wasza równowaga w innym obszarze, na poziomie
emocjonalnym. Stajecie się nagle zależni od innych, zbytnio na nich
polegając. Następuje zjawisko przeniesienia. Umieszczacie tę potrzebę
gdzie indziej.
A może by tak sprawdzić dynamikę energii? Skąd to się wzięło?
W
miarę doskonalenia waszej zdolności komunikacji będziecie mogli
dosłownie zapytać: „Dlaczego do tego doszło?” i otrzymacie odpowiedź.
Nie będzie to jednak mózgowy rodzaj komunikacji, ale sposób
komunikowania się Merlina.
We wszystkim działa dynamika energii. We wszystkim.
Komponent
energetyczny istnieje nie tylko tam, gdzie występuje zakłócenie
równowagi w waszym życiu czy w świecie wokół was, ale we wszystkim.
Kiedy
zrozumiecie dynamikę energii, wtedy naprawdę zaczniecie żyć jako
Merlin. Proszę teraz Cauldre'a o pozwolenie na opowiedzenie tego, co mu
się ostatnio przydarzyło. Nie ma nic przeciwko temu.
Cauldre
właśnie kupił nowy samochód. Dawno już należało to zrobić, samochód jest
piękny, ale on tęsknił za starym. Dobrze mu służył. Wszędzie nim
jeździł. Bez wypadków. Nie miał prawie żadnych wgnieceń ani otarć, tylko
kilka małych zadrapań tu i ówdzie. Jeździł nim wszędzie.
Zamiast
patrzeć na praktyczną stronę – że sprzedajecie jeden kawałek metalu z
kołami, a dostajecie drugi – spójrzcie na dynamikę energii.
I oto
co zrobił: dosłownie zabrał energię, esencję swojego starego samochodu,
który kochał i przeniósł ją na nowy samochód. Proste.
Gdyby
powiedział o tym ludziom na ulicy, pomyśleliby, że mu odbiło. Ale w
pewnym momencie pojawia się myśl: „Ależ tak, oczywiście”. I to ludzie,
którzy tego nie rozumieją, okażą się stuknięci.
Nowi, którzy
przyjdą, mogą na początku patrzeć na was trochę dziwnie, ale potem
powiedzą: „Wiem. Zawsze tak myślałem, ale nigdy nie mogłem nikomu tego
powiedzieć”.
Tak więc, po prostu zabrał esencję energii ze
swojego samochodu i dostała ona nowe ciało. Ta sama esencja, ta sama
dynamika energii, teraz w zupełnie nowym ciele. Nie chcielibyście czegoś
takiego?
Czy nie chcielibyście po prostu obudzić się rano i mieć
zupełnie nowe ciało, model 2021? W pewnym momencie to będzie możliwe,
tak.
Przyglądajcie się dynamice energii we wszystkim – w środowisku naturalnym, polityce, związkach, waszym ciele.
Wszystko
jest waszą energią. Wszystko. Ale do tej pory większość z was tak
naprawdę nie zwracała uwagi na ten element. Patrzyliście na praktyczną
część.
Patrzyliście na część praktyczną. Spojrzeliście na swoje
konto bankowe, spojrzeliście na nie i powiedzieliście: „Och, mam 927
dolarów i 42 centy – albo euro”. To jest część praktyczna. Ale
popatrzcie na dynamikę energii waszego konta bankowego.
OK, może
trochę na nim brakuje, ale spójrzcie na dynamikę energii przyczyny –
dlaczego. Dlaczego? Bo rozdawaliście innym, bo nie uważaliście siebie za
godnych.
Wczujcie się w dynamikę energii waszego konta
bankowego. Zamiast się frustrować i pytać: „Co mogę zrobić, żeby zarobić
więcej pieniędzy?”, wczujcie się w dynamikę, a potem przyzwólcie, by
energia się zmieniła. Przyzwólcie, by wam służyła.
Przyglądając
się tej dynamice, uświadomcie sobie: „Och, pfft! Kurczę, po prostu nie
pozwalałem, żeby mi służyła, a teraz pozwolę”. Tym jest dynamika
energii. Kwota w banku, jaki to jest bank, to są praktyczne kwestie. To
nie są kwestie istotne. Nie na tym poziomie zachodzą zmiany. Patrząc na
swoje saldo bankowe nie myślcie, że tam zaczyna się zmiana. Nie, zaczyna
się od dynamiki energii, od waszych relacji z energią.
We wszystkim jest dynamika energii – w waszym domu. Wiecie, on ma energię. Ma osobowość – osobowość, której daliście początek.
Wczuwajcie
się w dynamikę energii, nie zatrzymując się na praktycznym aspekcie
spraw: że nie świecą żarówki, psuje się hydraulika, są problemy ze
szczelnością okien i dokuczają wam przeciągi w wietrzne dni, albo
trafiło się wam hałaśliwe sąsiedztwo. To jest praktyczne podejście, a na
tym poziomie nie dokonacie zmian. Kropka.
Tak, możecie zakleić
taśmą nieszczelne okno. Możecie wymienić żarówkę, ale nadal jesteście w
tej samej starej dynamice energii. To wasza D.E. Ha!
Macie wznieść się ponad to. Wczuwacie się w całą waszą rzeczywistość, w waszą przestrzeń.
Wczuwacie
się w tę dynamikę energii, a potem śmiało mówicie: „Chcę, żeby służyła
mi inaczej. Rozkazuję mojej energii, żeby służyła mi inaczej”. Nie
bądźcie mięczakiem. Nie negocjujcie. To wasza własna energia, dlaczego
mielibyście negocjować? Jest i chce wam służyć.
A więc, drodzy
Mistrzowie, drodzy Merlinowie, uznajemy praktyczność życia w fizycznym
wymiarze, ale teraz zajmiemy się dynamiką energii. To właśnie w niej
dokonuje się zmiana.
Weźmy z tym głęboki oddech, wczuwając się w to.
Życie
Merlina. Pojawiają się w nim, rzecz jasna, pewne wyzwania. Wyzwania
związane z przebywaniem wśród ludzi, którzy nadal karmią swoje
uzależnienie od dramatów i konfliktów.
Wyzwaniem będzie
przebywanie z ludźmi, którym brakuje kreatywności, gdy przychodzi
rozwiązać jakiś problem. Wolą raczej walczyć niż naprawiać. To będzie
trudne, czasami frustrujące.
To wtedy właśnie trzeba będzie się
wycofać, odizolować, zaszyć się gdzieś, pobyć samemu, bo na początku
łatwo będzie dać się w to wciągnąć.
Przyda się owo stanie za niskim murkiem. Nie wchodźcie w to. Naprawdę.
Posunę się nawet tak daleko, że doleję trochę oliwy do ognia i będę miał zabawę.
Media
społecznościowe Karmazynowego Kręgu – ha, spójrzcie na ich dynamikę
energii! – to nie jest miejsce na politykę. To nie jest miejsce nawet na
ratowanie planety. To miejsce do komunikowania się, dzielenia się z
innymi Mistrzami.
Wyrzuciłbym każdego – każdy post – Cauldre mnie
tu poprawia. Nie jestem prawdziwym... dzisiaj zamieściłem mój pierwszy
post w mediach społecznościowych. Za pośrednictwem Cauldre'a. Jego palce
pisały, ale to był mój post. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Nie
wiedziałem, czy mi się to spodoba czy nie, ale zrobiłem to.
Zamieściłem
– Cauldre go zmienił, ale miałem zamiar zamieścić co następuje:
„Stańcie za pieprzonym, niskim murkiem”. On napisał tylko: „Stańcie za
niskim murkiem”, ale nie wiem, dlaczego usunął to słowo. Myślałem, że
było całkiem odpowiednie. Ale to był mój pierwszy post, a kiedy go
umieściłem, poczułem coś w rodzaju ekscytacji. Poczułem, że pojawia się w
Internecie. Poczułem, że ląduje na swoim miejscu. Poczułem, jak inni na
niego patrzą.
W tym momencie zdecydowałem, że właściwie to podobają mi się te media społecznościowe.
Jednakże
zawsze będę się ograniczał do pięciu słów, może sześciu. Pięć słów:
„Stańcie za pieprzonym niskim murkiem”. To jedyna rzecz, którą w ogóle
zamierzałem opublikować. Stańcie za pieprzonym niskim murkiem. Podoba mi
się to. Taak.
Muszę was ostrzec, że Cauldre może to zmienić.
Może po prostu powiedzieć: „Stańcie za niskim murkiem”. Ale
zorientujecie się, kiedy to przeczytacie. Stańcie za pieprzonym niskim
murkiem.
Ale wracamy do tematu.
Zajmiemy się dynamiką
energii, nie praktyczną stroną. Nie chcę widzieć mnóstwa politycznych
postów ani żadnych takich, które wciągną was w pułapkę wojowniczej,
ludzkiej natury. Nie miejsce na to.
Nasza przestrzeń w waszych
mediach społecznościowych jest przeznaczona na ewoluowanie Merlina w
waszym wnętrzu. Dajecie się złapać w pułapkę stawania po czyjejś
stronie, w pułapkę konfliktu, a na to nie ma miejsca.
A więc
weźmy głęboki oddech, wchodząc w dynamikę energii. To będzie rdzeń tego
całego Przewodnika Merlina po wcielonym przetrwaniu.
Weźmy
głęboki oddech wczuwając się w piękno naszego pierwszego Shoudu tutaj,
na tej planecie, pierwszego Shoudu z serii Merlin Ja Jestem. I mam
nadzieję, że docenicie to, że będę coraz bardziej bezpośredni.
Przejdźmy od punktu A do punktu B, od wyobraźni do manifestacji swobodnie, bez ociągania.
Kończąc ,przypominam, moi drodzy przyjaciele, że wrócimy po więcej, a zwłaszcza po nasz DreamWalk Urzeczywistnienia w Halloween.
Weźmy razem głęboki oddech.
Patrzę
na siebie tego z książki Czas maszyn; jest rok 2020, a ja patrzę na
siebie w moim życiu Adamusa. To niesamowite, co może zrobić Merlin.
Dziękuję, droga Shaumbro.
Jestem Tym, Kim Jestem, Adamusem suwerennym.
(Jestem Merlinem SHOUD 1 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz