czwartek, 26 listopada 2020

Meraba dynamiki energii

 

 ,,Każdy rodzaj, tego co nazywamy stresem lub energetycznym
wyzwaniem, które są tutaj – są przez cały czas wysokie - faktycznie czekają, by wam służyć, aby służyć każdemu, kto jest na tyle mądry, by zrozumieć, że to naprawdę nie jest tarcie . To naprawdę nie jest stres. To naprawdę nie jest depresja lub gniew. To tylko energia w dość aktywnej formie. To tylko energia odbijająca się od ścian, która czeka, by służyć Mistrzowi”.
- Adamus Saint-Germain ,,Do Posłańców”

 

 Meraba dynamiki energii

Weźmy głęboki oddech i włączmy muzykę.

(zaczyna płynąć muzyka)

W zasadzie ludzie zostali uformowani tak, żeby widzieć wszystko z praktycznej perspektywy – skaleczenie palca, brak równowagi w biologii. Jak w przypadku cukrzycy. Zwracają uwagę na takie rzeczy jak poziom glukozy, odżywianie i podobne aspekty praktyczne –ale to tylko praktyczna strona.

Oczywiście, dobrze jest ją poznać, ale kiedy już zrozumiecie dynamikę energii cukrzycy, sprawa okaże się prosta. Można powiedzieć, że jest w tym pewien rodzaj symboliki. To pragnienie słodyczy czy może raczej miłości. Pragnienie słodkiej miłości i troski, której być może nie mieliście w dzieciństwie, być może w innym wcieleniu, może sami jej sobie nie dajecie.

Jest to działanie dynamiki energii, która wywołuje brak równowagi w biologii, otrzymującej etykietę cukrzycy. Czy naprawdę uważacie, że ten problem można rozwiązać jedząc mniej ciasta? Nie.

To może trochę spowolnić proces, ale wy z pomocą ciasta staracie się uzyskać tę słodycz, tę miłość. A potem musicie sobie odmówić tego ciasta, bo lekarz powiedział, że macie cukrzycę drugiego stopnia, cokolwiek to znaczy, wobec czego będziecie szukali słodyczy gdzie indziej. Niekoniecznie w ciastkach czy lodach, ale gdzieś w życiu.

Może i macie cukrzycę pod kontrolą, ale teraz zakłócona jest wasza równowaga w innym obszarze, na poziomie emocjonalnym. Stajecie się nagle zależni od innych, zbytnio na nich polegając. Następuje zjawisko przeniesienia. Umieszczacie tę potrzebę gdzie indziej.

A może by tak sprawdzić dynamikę energii? Skąd to się wzięło?

W miarę doskonalenia waszej zdolności komunikacji będziecie mogli dosłownie zapytać: „Dlaczego do tego doszło?” i otrzymacie odpowiedź. Nie będzie to jednak mózgowy rodzaj komunikacji, ale sposób komunikowania się Merlina.

We wszystkim działa dynamika energii. We wszystkim.

Komponent energetyczny istnieje nie tylko tam, gdzie występuje zakłócenie równowagi w waszym życiu czy w świecie wokół was, ale we wszystkim.

Kiedy zrozumiecie dynamikę energii, wtedy naprawdę zaczniecie żyć jako Merlin. Proszę teraz Cauldre'a o pozwolenie na opowiedzenie tego, co mu się ostatnio przydarzyło. Nie ma nic przeciwko temu.

Cauldre właśnie kupił nowy samochód. Dawno już należało to zrobić, samochód jest piękny, ale on tęsknił za starym. Dobrze mu służył. Wszędzie nim jeździł. Bez wypadków. Nie miał prawie żadnych wgnieceń ani otarć, tylko kilka małych zadrapań tu i ówdzie. Jeździł nim wszędzie.

Zamiast patrzeć na praktyczną stronę – że sprzedajecie jeden kawałek metalu z kołami, a dostajecie drugi – spójrzcie na dynamikę energii.

I oto co zrobił: dosłownie zabrał energię, esencję swojego starego samochodu, który kochał i przeniósł ją na nowy samochód. Proste.

Gdyby powiedział o tym ludziom na ulicy, pomyśleliby, że mu odbiło. Ale w pewnym momencie pojawia się myśl: „Ależ tak, oczywiście”. I to ludzie, którzy tego nie rozumieją, okażą się stuknięci.

Nowi, którzy przyjdą, mogą na początku patrzeć na was trochę dziwnie, ale potem powiedzą: „Wiem. Zawsze tak myślałem, ale nigdy nie mogłem nikomu tego powiedzieć”.

Tak więc, po prostu zabrał esencję energii ze swojego samochodu i dostała ona nowe ciało. Ta sama esencja, ta sama dynamika energii, teraz w zupełnie nowym ciele. Nie chcielibyście czegoś takiego?

Czy nie chcielibyście po prostu obudzić się rano i mieć zupełnie nowe ciało, model 2021? W pewnym momencie to będzie możliwe, tak.

Przyglądajcie się dynamice energii we wszystkim – w środowisku naturalnym, polityce, związkach, waszym ciele.

Wszystko jest waszą energią. Wszystko. Ale do tej pory większość z was tak naprawdę nie zwracała uwagi na ten element. Patrzyliście na praktyczną część.

Patrzyliście na część praktyczną. Spojrzeliście na swoje konto bankowe, spojrzeliście na nie i powiedzieliście: „Och, mam 927 dolarów i 42 centy – albo euro”. To jest część praktyczna. Ale popatrzcie na dynamikę energii waszego konta bankowego.

OK, może trochę na nim brakuje, ale spójrzcie na dynamikę energii przyczyny – dlaczego. Dlaczego? Bo rozdawaliście innym, bo nie uważaliście siebie za godnych.

Wczujcie się w dynamikę energii waszego konta bankowego. Zamiast się frustrować i pytać: „Co mogę zrobić, żeby zarobić więcej pieniędzy?”, wczujcie się w dynamikę, a potem przyzwólcie, by energia się zmieniła. Przyzwólcie, by wam służyła.

Przyglądając się tej dynamice, uświadomcie sobie: „Och, pfft! Kurczę, po prostu nie pozwalałem, żeby mi służyła, a teraz pozwolę”. Tym jest dynamika energii. Kwota w banku, jaki to jest bank, to są praktyczne kwestie. To nie są kwestie istotne. Nie na tym poziomie zachodzą zmiany. Patrząc na swoje saldo bankowe nie myślcie, że tam zaczyna się zmiana. Nie, zaczyna się od dynamiki energii, od waszych relacji z energią.

We wszystkim jest dynamika energii – w waszym domu. Wiecie, on ma energię. Ma osobowość – osobowość, której daliście początek.

Wczuwajcie się w dynamikę energii, nie zatrzymując się na praktycznym aspekcie spraw: że nie świecą żarówki, psuje się hydraulika, są problemy ze szczelnością okien i dokuczają wam przeciągi w wietrzne dni, albo trafiło się wam hałaśliwe sąsiedztwo. To jest praktyczne podejście, a na tym poziomie nie dokonacie zmian. Kropka.

Tak, możecie zakleić taśmą nieszczelne okno. Możecie wymienić żarówkę, ale nadal jesteście w tej samej starej dynamice energii. To wasza D.E. Ha!

Macie wznieść się ponad to. Wczuwacie się w całą waszą rzeczywistość, w waszą przestrzeń.

Wczuwacie się w tę dynamikę energii, a potem śmiało mówicie: „Chcę, żeby służyła mi inaczej. Rozkazuję mojej energii, żeby służyła mi inaczej”. Nie bądźcie mięczakiem. Nie negocjujcie. To wasza własna energia, dlaczego mielibyście negocjować? Jest i chce wam służyć.

A więc, drodzy Mistrzowie, drodzy Merlinowie, uznajemy praktyczność życia w fizycznym wymiarze, ale teraz zajmiemy się dynamiką energii. To właśnie w niej dokonuje się zmiana.

Weźmy z tym głęboki oddech, wczuwając się w to.

Życie Merlina. Pojawiają się w nim, rzecz jasna, pewne wyzwania. Wyzwania związane z przebywaniem wśród ludzi, którzy nadal karmią swoje uzależnienie od dramatów i konfliktów.

Wyzwaniem będzie przebywanie z ludźmi, którym brakuje kreatywności, gdy przychodzi rozwiązać jakiś problem. Wolą raczej walczyć niż naprawiać. To będzie trudne, czasami frustrujące.

To wtedy właśnie trzeba będzie się wycofać, odizolować, zaszyć się gdzieś, pobyć samemu, bo na początku łatwo będzie dać się w to wciągnąć.

Przyda się owo stanie za niskim murkiem. Nie wchodźcie w to. Naprawdę.

Posunę się nawet tak daleko, że doleję trochę oliwy do ognia i będę miał zabawę.

Media społecznościowe Karmazynowego Kręgu – ha, spójrzcie na ich dynamikę energii! – to nie jest miejsce na politykę. To nie jest miejsce nawet na ratowanie planety. To miejsce do komunikowania się, dzielenia się z innymi Mistrzami.

Wyrzuciłbym każdego – każdy post – Cauldre mnie tu poprawia. Nie jestem prawdziwym... dzisiaj zamieściłem mój pierwszy post w mediach społecznościowych. Za pośrednictwem Cauldre'a. Jego palce pisały, ale to był mój post. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Nie wiedziałem, czy mi się to spodoba czy nie, ale zrobiłem to.

Zamieściłem – Cauldre go zmienił, ale miałem zamiar zamieścić co następuje: „Stańcie za pieprzonym, niskim murkiem”. On napisał tylko: „Stańcie za niskim murkiem”, ale nie wiem, dlaczego usunął to słowo. Myślałem, że było całkiem odpowiednie. Ale to był mój pierwszy post, a kiedy go umieściłem, poczułem coś w rodzaju ekscytacji. Poczułem, że pojawia się w Internecie. Poczułem, że ląduje na swoim miejscu. Poczułem, jak inni na niego patrzą.

W tym momencie zdecydowałem, że właściwie to podobają mi się te media społecznościowe.

Jednakże zawsze będę się ograniczał do pięciu słów, może sześciu. Pięć słów: „Stańcie za pieprzonym niskim murkiem”. To jedyna rzecz, którą w ogóle zamierzałem opublikować. Stańcie za pieprzonym niskim murkiem. Podoba mi się to. Taak.

Muszę was ostrzec, że Cauldre może to zmienić. Może po prostu powiedzieć: „Stańcie za niskim murkiem”. Ale zorientujecie się, kiedy to przeczytacie. Stańcie za pieprzonym niskim murkiem.

Ale wracamy do tematu.

Zajmiemy się dynamiką energii, nie praktyczną stroną. Nie chcę widzieć mnóstwa politycznych postów ani żadnych takich, które wciągną was w pułapkę wojowniczej, ludzkiej natury. Nie miejsce na to.

Nasza przestrzeń w waszych mediach społecznościowych jest przeznaczona na ewoluowanie Merlina w waszym wnętrzu. Dajecie się złapać w pułapkę stawania po czyjejś stronie, w pułapkę konfliktu, a na to nie ma miejsca.

A więc weźmy głęboki oddech, wchodząc w dynamikę energii. To będzie rdzeń tego całego Przewodnika Merlina po wcielonym przetrwaniu.

Weźmy głęboki oddech wczuwając się w piękno naszego pierwszego Shoudu tutaj, na tej planecie, pierwszego Shoudu z serii Merlin Ja Jestem. I mam nadzieję, że docenicie to, że będę coraz bardziej bezpośredni.

Przejdźmy od punktu A do punktu B, od wyobraźni do manifestacji swobodnie, bez ociągania.

Kończąc ,przypominam, moi drodzy przyjaciele, że wrócimy po więcej, a zwłaszcza po nasz DreamWalk Urzeczywistnienia w Halloween.

Weźmy razem głęboki oddech.

Patrzę na siebie tego z książki Czas maszyn; jest rok 2020, a ja patrzę na siebie w moim życiu Adamusa. To niesamowite, co może zrobić Merlin.

Dziękuję, droga Shaumbro.

Jestem Tym, Kim Jestem, Adamusem suwerennym.
(Jestem Merlinem SHOUD 1 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz