COVID
Następny w przeglądzie spraw, o których dziś mówimy, jest COVID.
Wiecie,
to interesujące – nakreślę ogólną sytuację i mówię to z pełnym
współczuciem dla świata i wszechświata – ale COVID miał się zdarzyć.
Poziom ludzkiej świadomości na planecie wzrósł na tyle, że ludzie
zapragnęli zmiany. Zmiana może nastąpić na wiele, wiele, wiele różnych
sposobów i nie twierdzę, że COVID był najlepszym z nich (Bella szczeka),
ale zmianę mogą sprowadzić takie rzeczy jak wirus rozprzestrzeniający
się na planecie. Mamy tu Bellę, która reaguje na energie tego
wszystkiego. He. W porządku, możecie pokazać ujęcie Lindy, która niemal
czołga się po podłodze (...), żeby zajrzeć do Belli, która właśnie teraz
śni wielki sen.
COVID tak naprawdę pojawił się na samym początku
roku, nawet zapewne około roku temu i przetoczył się przez całą
planetę. Zebrał mnóstwo, mnóstwo ofiar. Mnóstwo ludzi zachorowało, ale
wirus dokonał przede wszystkim zmiany świadomości na planecie.
Chociaż
COVID wywołał wiele problemów, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę
wszystkie zgony, jakie spowodował i towarzyszący temu strach, chcę,
żebyście wzięli z nim oddech. Taak, wiem, że to trudne, bo pomyślicie
sobie: „Och, ale tylu ludzi umarło”, jednak to nie było na darmo. To nie
było na darmo. Miało to umożliwić nadejście zmian na planecie, a ci
ludzie i tak byli gotowi odejść. Nie próbuję tego bynajmniej pomniejszać
czy trywializować, ponieważ z powodu COVID-u zmarło wielu ludzi, jakieś
półtora miliona. O liczby można spierać się od rana do wieczora, tak
czy inaczej nie ma to znaczenia, ale COVID jest bezpośrednio lub
pośrednio odpowiedzialny za około półtora miliona zgonów.
Teraz
jednak zamierzam rzucić wam wyzwanie, Mistrzowie. Wdychajcie go.
Wdychajcie go, bo dzięki niemu na planecie zaszły duże zmiany. Czy jest
lepszy sposób na ich spowodowanie? Pewnie tak, może nie musi to być
wirus, choroba czy wojna. Pewnie tak, ale prawdę mówiąc nie wiem, czy
świadomość na tej planecie mogła tego dokonać w inny sposób. Powiem
więcej, to było genialne –
sposób, w jaki to się zadziało, jak
również to, jakie wywołało zmiany i jakie wywoła w przyszłości – oddając
szacunek tym, którzy w wyniku tego umarli.
Ale, wiecie, chcę,
żebyście się wczuli w to przez chwilę. Kiedy wdychacie całą tę dynamikę
COVID-u na planecie, ze współczuciem dla półtora miliona tych, którzy
przeszli na tamtą stronę, to bądźcie świadomi, że podczas gdy w
przeszłości większość z nich utknęłaby w Sferach Okołoziemskich – 80, 85
procent na pewno utknęłoby w Sferach Okołoziemskich – teraz, po
wszystkich zmianach, które zaszły w całym kosmosie, prawie – muszę
uściślić liczby – prawie 70 procent poszło na Nowe Ziemie; przeszli
przez Sfery Okołoziemskie po ich śmierci z powodu COVID-u i udali się na
Nowe Ziemie, a Nowych Ziem są teraz setki. Poszli tam z powodu
przyciągania wyższej świadomości, innego sposobu działania, niewracania
już do tych samych starych wzorców. Teraz, dosłownie, Sfery
Okołoziemskie – generalnie tam, gdzie ludzie idą po śmierci i pozostają
do momentu, aż ich wessie kolejne wcielenie – teraz nawet Sfery
Okołoziemskie się zmieniają.
A jeśli chcecie dowiedzieć się o
tym więcej, to w DreamWalker Death są szczegóły na temat Sfer
Okołoziemskich i różnych poziomów, przez które się przechodzi. Jednakże
bardzo długo były one jakby gnijącą chmurą zbiorowej świadomości, dokąd
udawali się ludzie po śmierci, nie uwalniając się od śmieciowego bagażu,
który dźwigali ze sobą, byli wsysani ponownie na planetę, kończyli z tą
samą cholerną rodziną w tym samym małym miasteczku, w którym byli
wcześniej i z tymi samymi wzorcami frustracji.
Ale dzięki
COVID-owi i pracy, jaką wykonaliście, dzięki rozwiązaniu rodzin
anielskich, zamknięciu Zakonu Arc, wszystko to się zmienia. Teraz coraz
więcej ludzi będzie przechodziło przez Nową Ziemię, gdzie będą mogli
znacznie lepiej się zregenerować. Będą mieli dużo wyższą świadomość
przed powrotem do kolejnego wcielenia. Kiedy idzie się tylko do Sfer
Okołoziemskich i przebywa się w swojej strefie komfortu, bądź w strefie
gniewu lub w strefie braku poczucia własnej wartości przed następnym
wcieleniem, nie powoduje to zmiany świadomości na planecie. Niewiele się
zmienia, bo wraca się z tym samym, z czym się odeszło. Ogólnie rzecz
biorąc, dynamika, z jaką opuszcza się planetę, jest ta sama gdy na nią
się wraca. To się zmieniło w wyniku tego, co wydarzyło się w tym roku.
Dlatego
też teraz, gdy udają się na jedną z wielu Nowych Ziemi, które
pomagaliście zakładać, gdzie byliście w przeszłości nauczycielami – nie
zajmujecie się już tym tak intensywnie, macie inne rzeczy do zrobienia –
szczegółowo przyglądają się dynamice swoich wcieleń. A na Nowych
Ziemiach jest teraz dostępna ogromna mądrość, więc stwierdzają: „Zanim
wskoczę do tego pociągu na nowe wcielenie z rodziną przodków, może
nadszedł czas na coś innego.”
Kiedy wracają – niektórzy z nich
już wrócili – kiedy wracają, mają wyższą świadomość i mniej bagażu. Nie
są tak czyści i wolni jak można by oczekiwać, ale mają dużo mniej bagażu
i dużo wyższą świadomość. Dali sobie przyzwolenie na przyjęcie
mądrości, która teraz rozprzestrzenia się w całym kosmosie.
Wdychajcie COVID, wszystkich tych, którzy z jego powodu
odeszli,
i tych, którzy wrócą. I wiem, że mówicie: „Ale ja nie chcę wdychać
choroby”. Do licha, wdychajcie. To nie jest choroba, to tylko energia.
Energia, której równowaga była zakłócona, dopóki nie powróciła do mądrej
istoty, jak wy.
Inne korzyści płynące z COVID- u to zmiany na
masową skalę w świecie. I wiem, że wielu z was myśli: „Nigdzie o tym nie
czytałem. Co masz na myśli mówiąc ‘ogromne zmiany’?” Nie pisze się o
tym jeszcze, bo wszystko to jest wciąż w fazie rozwoju, a większość z
tego po prostu nie jest tak atrakcyjna pod względem dramaturgicznym jak
COVID.
Mówiłem o tym na naszych spotkaniach – o badaniach
medycznych. Świat zacieśnia więzy; w tym czasie zjednoczyła się
społeczność medyczna. Mówi się, że ,,musimy znaleźć odpowiedź”, kierując
się ekonomią. Mówi się: „Ludzie zostali bez pracy. Ludzie są
bezrobotni, tracą domy, są głodni. Musimy utrzymać w ruchu silnik
ekonomiczny”, co w końcu zamieni się kiedyś w żart. Ale to się stało
impulsem dla gospodarki, jak również dla ochrony życia. Nie chcę
zabrzmieć cynicznie, ale postawione to zostało na równi z ratowaniem
życia i uśmierzaniem bólu. Takiego skupienia się medycyny na temacie
świat nigdy wcześniej nie widział – z punktu widzenia zaangażowania
czasu, pieniędzy i pasji włożonej w znalezienie odpowiedzi na COVID.
Prawdopodobnie szczepionki pojawią się w najbliższej
przyszłości
– właściwie to już przed następnym Shoudem – ale to nie one
powstrzymają COVID. Nie szczepionki. Gazety mogą podać... eee, Cauldre
mówi mi, że nie macie już gazet, szkoda. Media mogą o tym nie
informować, ale prędzej czy później okaże się, że stało się coś
dziwnego. On po prostu zniknie. Chcę, żebyście zapamiętali, że to
„dziwne” to po prostu świadomość, mam na myśli to dziwne, o którym będą
mówić. Zadziała czynnik świadomości, który zmieni wszystko i wirus
zasadniczo nie będzie miał już czym się żywić. Będzie się mówić, że
powodem zniknięcia wirusa będzie szczepionka, ale prawda okaże się
zupełnie inna.
Badania medyczne wniknęły w głąb RNA, DNA i niemal we wszystko w ludzkim genomie, w ludzkim ciele, w ludzkich
tkankach
i organach, w poszukiwaniu odpowiedzi na COVID. Dla środowiska
medycznego było to jak wielkie, tajemnicze polowanie, a odkrycia, jakich
dokonano, nie dotyczyły tylko tej grypy. To, co znaleźli, było czymś
zupełnie nowym, na przykład zrozumienie DNA; ten poziom wiedzy na temat
DNA w zwykłym trybie mógłby zostać osiągnięty za jakieś 10 – 12 lat, a
tymczasem dzięki tym wszystkim badaniom osiągnięto go w ciągu zaledwie
roku. Wszystko to, co pomoże planecie, pomoże ludziom, gdy będziemy
stawać się nowym rodzajem człowieka . Pomoże to opanować i zrozumieć
wiele chorób.
Widoczny jest również ogromny wpływ, jaki ta sytuacja
wywarła
na system finansowy na planecie. Dlatego mówię, że zabawne w tym
wszystkim jest to, że tak wiele spośród badań nad COVID-em dotyczyło
łagodzenia jego skutków finansowych. W rezultacie ulegnie zmianie sposób
finansowania różnych dziedzin, sposób wymiany pieniędzy i ich
oszczędzania. Cały system energetyczny pieniędzy się zmieni i nie
twierdzę, że nagle pieniądz wyjdzie z mody. Nie twierdzę też, że nagle
ta cała sprawa z teorią
spiskową NESARA, w którą zostałem
wciągnięty... to tylko zwykłe odwracanie uwagi. Nie twierdzę, że takie
rzeczy się wydarzą, ale powiem, że ludzie przewartościują podejście do
pracy i pieniądza oraz to, jak będą z niego między sobą korzystać. Nie
mówię, że banki są skorumpowane czy coś w tym rodzaju. To kwestia do
dyskusji. Nie ma nic wspólnego z tym, o czym mówię.
Zatrzymam się tu na chwilę, żeby zrobić pewną dygresję, a mianowicie porozmawiać o teoriach spiskowych. Na
szczęście
większość z was nie dała się schwytać w tę spiskową pułapkę, ale
niektórzy tak. Z reguły teorie spiskowe są przeciwskuteczne. Zacierają
waszą zdolność rozpoznania tego, o co tak naprawdę chodzi. Wchodzicie w
nie głęboko, ale to królicze nory. To ślepe zaułki. Ludzie tworzą te
teorie z własnych lęków i podszeptów ego, i nawet ludzie o dobrych
intencjach oraz logicznie myślący dają się na nie złapać, podczas gdy
one nie mają żadnego sensu.
Wiele teorii spiskowych pojawia się
ostatnio w przestrzeni publicznej. Chcę, żebyście się na nich nie
skupiali. Wznieście się ponad nie. Spójrzcie na energie tego, co się
dzieje, nie na spiski, nie na codzienne tematy, które oglądacie w
wiadomościach. To, co się dzieje, nie ma z nimi nic wspólnego. Nawet
wiadomości, powiedziałbym, są rodzajem spisku, bo tak naprawdę nie
ukazują całościowego obrazu sytuacji. A ten całościowy obraz sytuacji
ukazuje pragnienie zmiany; COVID przychodzi; następuje zmiana; niektórzy
ludzie, tak, odchodzą, ale nawet odchodząc kierują się na Nowe Ziemie i
wracają jako istoty znacznie bardziej świadome; co znowu podwyższa
świadomość na planecie i zmiana pogłębia się.
Dlatego też
przestańmy patrzeć na COVID jako na coś złego. Wiem, że niektórym z was
krwawią serca: „Och, ale ci wszyscy biedni ludzie.” Nie. Przestańcie.
Jako Mistrz patrzycie na energię całości przekazu, na dynamikę energii
całości. Planeta chciała się zmienić. Planeta wkracza w cały ten Czas
Maszyn. Planeta osiągnie stan osobliwości* prawdopodobnie w ciągu
najbliższych 30 lat lub wcześniej. Sprawy muszą się zmienić.
Zmiana,
którą dostrzegłem, to zmiana istotna, gdyż patrzyłem z mojej wyższej
perspektywy, nie wikłając się w teorie spiskowe, w różne inne bzdury,
fakty i całą resztę. Zresztą „fakty” nie są tak naprawdę faktami. Z
mojej perspektywy istotną zmianą, która zachodzi obecnie na planecie,
jest ogromny, skokowy wzrost świadomości.
To całkiem proste. Przydarzyło wam się coś takiego jak
COVID,
wszyscy muszą zostać w domu. A kiedy zostają w domu przez dłuższy czas
robią to, czego większość ludzi naprawdę, naprawdę się boi. Dokonują
samooceny. Muszą spojrzeć na siebie. Nie mogą odwracać od siebie uwagi
chodzeniem codziennie do biura, zajmowaniem się innymi ludźmi.
Dystrakcje zwykłej zbiorowej świadomości nie mają już do nich dostępu.
Zbiorowa
świadomość przeszła w tym roku ogromną zmianę z powodu rozproszenia
społeczeństwa. Pamiętajcie, że rozmawialiśmy dawno temu o rozgrupowaniu,
myślę, że jakiś rok temu, o rozgrupowaniu, czyli o niemożności dalszego
spotykania się z grupą swoich przodków, co jest prawdopodobnie dobrą
rzeczą; o niemożności spotykania się z grupami ludzi w biurze, z waszymi
przyjaciółmi i tym podobnie. Nagle jesteście sam na sam ze sobą, a dużo
ludzi w takim momencie zadaje sobie pytanie: „Kim jestem? Kim jestem?”
Rozumiecie, to było jak wezwanie do domu, ich domu, uwolnienie się od
wszelkich dystrakcji. „Kim jestem?"
Wielu ludzi uciekło od tego
pytania, które usłyszeli w swojej głowie. Uciekli od niego. Nie chcieli
się z nim mierzyć, ale wielu wykorzystało ten cichy moment w swoim życiu
i zapytało: „Tak, kim jestem?” I z tym pragnieniem odkrycia czegoś w
sobie, czegoś poza tym, co umysł mógłby im powiedzieć lub co
powiedziałaby im ich logika, wniknęli głębiej: „Kim jestem? Dlaczego tu
jestem? Dlaczego chodziłem do tej pracy każdego dnia? Dlaczego
byłem w związku, w którym tak naprawdę nie byłem szczęśliwy? Dlaczego to zrobiłem? Kim jestem?”
Wiecie
dokładnie, jak to jest. Przeszliście przez to i właśnie to albo
spowodowało wasze przebudzenie, albo przyszło krótko po waszym
przebudzeniu. Teraz cała planeta to robi – nie wszyscy, ale
wystarczająco wielu, żeby świadomość mogła zmienić się na planecie.
Zobaczycie jak szybko, bardzo, bardzo szybko COVID osłabnie i prawie zniknie z powierzchni planety – w bardzo
krótkim
czasie. I wtedy zauważycie, że pojawia się coraz więcej świadomości. Ta
świadomość będzie młoda i niedojrzała, nawet u starszych ludzi, którzy
staną się bardziej świadomi. Nazwałbym tę świadomość niedojrzałą i
nieopierzoną, poszukującą Standardów. Nie liderów mówiących wszystkim,
co mają robić i organizujących grupy. To już będzie reliktem
przeszłości. Ale ludzie będą szukać przykładów i będą potrzebować
opowieści. Mnóstwa opowieści, nie wykładów. Nie pouczajcie ich. Będą
chcieli usłyszeć opowieści innych ludzi, którzy osiągnęli stan
świadomości czy weszli w stan świadomości i będą chcieli usłyszeć wasze
historie.
Dlatego od dawna zachęcam was, żebyście byli nieco
bardziej teatralni. Mógłbym wziąć każdą z waszych historii – powiedzmy,
że mieliście ponure życie – mógłbym wziąć każdą historię i przekształcić
ją w coś wyjątkowego. Mógłbym wziąć na warsztat najgorszy wariant –
urodziliście się w nędznych warunkach, wasi rodzice byli biedni, matka
zmarła, gdy byliście mali, nigdy nie jedliście dobrego jedzenia w
restauracji, nigdy nie uprawialiście dobrego seksu z drugą osobą, ani
nawet ze sobą, nigdy nie prowadziliście pięknego, sportowego samochodu z
dużą prędkością, nigdy nie podróżowaliście; wiecie, naprawdę ponure
życie – mogę to wziąć na warsztat, przeistoczyć w historię i uczynić ją
naprawdę wyjątkową. A jeśli ja mogę, wy też możecie, bez względu na to,
jak ponure było wasze życie czy też frustrujące lub pełne ślepych
zaułków, bądź też błędnych decyzji. Możecie zamienić to w ciekawą
historię, przy czym dozwolona jest odrobina ubarwienia. Spójrzcie na
dowolnego autora, który kiedykolwiek coś napisał, każdego, który
przyjmuje pseudonim. Musicie ją trochę ubarwić, bo inaczej to będzie
tylko nudna historia. Ale kiedy ją ubarwiacie, uświadamiacie sobie, że
jej bynajmniej nie zmyślacie. To była część tego, co się naprawdę
zdarzyło. To był potencjał, który wprawdzie nie zapisał się w waszej
pamięci, ale naprawdę się wydarzył.
Ubarwianie to nie kłamstwo.
Kłamstwo jest wtedy, gdy je świadomie, celowo wybieracie. Kiedy
natomiast zaczynacie patrzeć na swoją historię z perspektywy jej
ubarwienia, staje się całkiem fajna. Ten biedny, smutny człowiek, który
nigdy nie jadł dobrego posiłku, zagląda w naszej historii przez okno
drogiej restauracji w mroźny, zimowy wieczór, a tam w środku jest
ciepło, ludzie delektują się pieczenią z bażantów i dobrym winem, serem i
czekoladą, a w kominku pali się ogień i ludzie im usługują. Wiecie,
zamieniacie to w rodzaj opowieści w stylu Charlesa Dickensa, ale z
dobrym zakończeniem, waszym dobrym zakończeniem i wtedy to się dzieje.
To się dzieje.
Wdychajcie COVID. Taak. Dość śmiałe i odważne, co?
Wszyscy przed nim uciekają. Wszyscy odprawiają nad nim modły. Modlą
się, żeby się skończył. Och, jest wielu oszustów, którzy próbują zarobić
na nim pieniądze, zdobyć sławę lub są też tacy, którzy po prostu
śmiertelnie się go boją. Są uwięzieni w swoich domach od dziewięciu
miesięcy, nigdzie się nie ruszają i nic nie robią. Boją się swojego
własnego cienia. Ale my go będziemy wdychać.
Słyszałem niedawno,
że ktoś otwiera jakiś cholerny portal, żebyśmy mogli wypuścić COVID z
planety przez jakiś kosmiczny portal. Tfu! My będziemy go wdychać. To
tylko energia, a przyszła w odpowiednim momencie, żeby służyć
konkretnemu celowi i, tak, wielu odeszło. Ale spójrzcie na dobro, które z
tego wynika, kiedy udają się na Nowe Ziemie i wracają w następnym
wcieleniu już nie zamknięci w starych wzorcach karmy rodowej, lecz
wracają teraz z wyższą świadomością. Wtedy planeta się zmienia, naprawdę
się zmienia.
Wiele dobrego z tego wynika, a Mistrz patrzy na to,
co dobre – uznaje trudną stronę sytuacji, współczuje z powodu trudności
– ale patrzy z perspektywy Anielskiego Szczytu i mówi: „Patrzcie, jak
to przysłużyło się planecie.” A następnie objaśnia: „Spójrzcie,
zdecydowałem być tutaj teraz. Zdecydowałem nie złapać COVID-a. Nie
potrzebowałem go”. Wiecie, Shaumbra ma nadzwyczaj, nadzwyczaj,
nadzwyczaj niski wskaźnik COVID-a. Tu muszę wprowadzić małą korektę,
Cauldre. Zdarzają się pośród was nosiciele, ale nie doświadczacie
objawów i, co zadziwiające, nie przekazujecie go innym. Shaumbra ma
zadziwiająco niski wskaźnik COVID-a, ponieważ go nie potrzebujecie. Są
inne sposoby, żeby naprawdę wczuć się w energie.
Zdecydowaliście,
że zostaniecie na planecie, żeby tu być Mistrzem. Nie żeby brać na
siebie COVID z jakiejś dziwnej empatii dla ludzkości i dla niej
cierpieć. Skończyliśmy z cierpieniem! Skończyliśmy, skończyliśmy,
skończyliśmy z cierpieniem! Jeśli chcecie dalej cierpieć, sprawię, że
będziecie cierpieć za to, że chcecie cierpieć! (Adamus chichocze) Mamy
to już za sobą.
Mistrz przychodzi tutaj i nie musi złapać COVID-a, żeby
zrozumieć
dobro, jakie w konsekwencji pojawiło się na planecie. Taak,
opublikujcie to w swoich gazetach. Umieśćcie na Facebooku: „Och,
popatrzcie tylko co mówi Adamus Saint-Germain: 'Każdy powinien złapać
COVID-a i umrzeć”. Nieważne. Ja mówię, że Mistrz rozumie dynamikę
energii, nie zamyka się w myślach, mózgu i modlitwie. Ktoś w tych dniach
ogłosił światową, antycovidową medytację. Jak myślicie, co zrobiliście?
Właśnie wzmocniliście COVID na całym świecie! Wszyscy usiedliście wkoło
i odbyliście medytację zmartwienia. Nic nie doprowadza mnie bardziej do
szału niż medytacja zmartwienia: „Ooooch! Musimy pozbyć się COVID-a.”
Nie, będziemy go wdychać. Sprawimy, że na powrót zacznie nam służyć jako
energia w jej naturalnym stanie. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć
te nagłówki. Ooch! Ach!
(Jestem Merlinem SHOUD 3 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
*osobliwość
lub technologiczna osobliwość – pojęcie opisujące stan, kiedy sztuczne
inteligencje przewyższają intelektualnie ludzi;
patrz:https://pl.wikipedia.org/.../Technologiczna_osobliwo%C5... – przyp. tłum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz