,,To
wasze ciało, to ciało przygotowuje się do zaakceptowania Ja Jestem.
Jest to prawdziwie krystaliczna struktura, która nigdy wcześniej nie
była w fizyczności, ale wchodzi w nią teraz. Wymaga klarowności. Wymaga
właściwego nastawienia. Wymaga marzenia, a to marzenie jest
najwspanialsze ze wszystkich marzeń. To jest marzenie duszy – żeby być
tu z wami obecna w tym fizycznym doświadczeniu, żeby doświadczać
jednocześnie boskości i człowieczeństwa, nie rozdzielać ich już od
siebie, żeby być w i z tej rzeczywistości całą sobą. To pragnienie
duszy, jeśli przez chwilę się w nie wczujecie, to jest wchodzenie duszy w
siebie. Dusza wchodzi w siebie.
Dusza stworzyła ten aspekt, żeby
podążył on w ludzkie doświadczenie, zanim ona cała w nie wejdzie. I dała
temu ludzkiemu aspektowi, który miał wiele, wiele żywotów, wysoki
stopień wolności i wolnej woli. Bywa jednak, że dusza anuluje czy
zawiesza niektóre z elementów ludzkich. Daje ona ludzkiej istocie dużą
swobodę. I ta ludzka istota jest duszą, jednakże dusza w swoim geniuszu
nie posłała całej siebie od razu. Dusza powiedziała: „Ażeby poznać
siebie i kochać siebie, zamierzam zanurzyć się w siebie całkowicie”. I w
tym momencie ten aspekt, ten fragment duszy, który miał się udać w
ludzkie doświadczenie, ruszył naprzód, wyznaczając drogę, przecierając
szlaki lub dostosowując częstotliwości, ażeby ostatecznie całe Ja Jestem
mogło przejawić się w sobie.
Wasze… to ciało, które macie, ten
umysł, z którym pracujecie, to jest wcielenie, naczynie, pojazd, z
powodu którego dusza tu wejdzie. Ale ona nie wymusi sobie drogi tutaj.
Nie może wymusić drogi dla wejścia w siebie. Będzie czekać cierpliwie,
aż ta jej część, która jest ludzka, będzie gotowa, uzyska klarowność,
mieć będzie właściwe nastawienie i będzie chciała ją przyjąć w fizyczne
ciało".
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz