niedziela, 20 listopada 2022

Wiem


 Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym 1 osoba,,Wiem, że jesteś teraz w stanie płynności. — Flux — powie-działem. Stan przepływu, stan, och, trochę zamieszania, stan przemiany w tej chwili, i to jest całkowicie naturalne, całko-wicie oczekiwane.

W rzeczywistości robicie to o wiele z większą gracją niż to, co kiedykolwiek zrobiło wielu Wniebowstąpionych Mistrzów.

Robicie to w znacznie bardziej zintegrowany sposób, niż oczekiwałby którykolwiek z Wniebowstąpionych Mistrzów siedzących w klubie.

To jest trudne. To trudne. Nie ma wątpliwości. To prawie tak, jakby wciągała cię grawitacja – grawitacja, która chciałaby sprowadzić cię z powrotem do umysłu, pojedynczy zmysł skupienia; grawitacja, która wciągnęłaby cię z powrotem na stare sposoby, a potem próbowała udoskonalić te stare sposoby robienia rzeczy, myśląc, że to w jakiś sposób doprowadzi do twojego urzeczywistnienia. Znajdujecie się w tym punkcie, w którym wracacie do zmysłów, kiedy jeszcze jesteście w fizycznym ciele, kiedy integrujecie takie rzeczy jak natura, kiedy integrujecie fizyczne doświadczenia ze swoim życiem.

To naprawdę głębokie. Tak naprawdę nie ma ludzkich słów,
aby to opisać, ale przechodzisz przez przemianę. A największą rzecz, jaką słyszę w twoich nocnych kłótniach ze mną, w twoich nocnych kłótniach ze mną; Największą rzeczą, jaką słyszę, nawet w prywatnych chwilach, kiedy jesteś sam, ciągle zadajesz sobie pytanie: „Co jest ze mną nie tak?” Masz mały ból głowy, „Co jest ze mną nie tak?”

Twój palec u nogi boli, „Co jest ze mną nie tak?”
Twoje myśli są zdezorientowane: „Co jest ze mną nie tak?”
Nie masz tego regularnego przepływu i synchroniczności w swoim życiu, właściwie nie masz starej nudy w swoim życiu: „Co jest ze mną nie tak?” ty pytasz. I powtarzam ci raz za razem: „Absolutnie nic”.

Przechodzisz przez tak wiele zmian na raz, głębokie zmiany w ciele iw umyśle. Nie ma nic złego. Gdybyś mógł po prostu wdychać to i pozwolić na to następnym razem, gdy będziesz przechodził przez jedną ze swoich rzeczy – „Dlaczego wszystko w moim życiu się wali?
Dlaczego moje ciało boli?
Dlaczego czuję się tak zdenerwowany?” – ponieważ przechodzisz przez największą zmianę w jakimkolwiek życiu, z ponad tysiąca wcieleń. Ze wszystkich rzeczy, przez które przeszliście, przechodzicie największą zmianę, kiedy jesteście w tym fizycznym ciele, kiedy przekraczacie umysł wchodząc w zmysły.

Nie ma w tym nic złego, ale to prawie jak samospełniająca się przepowiednia. To prawie tak, jakbyś chciał , żeby coś było nie tak. Może trochę. Troszkę. Cóż, tak. W chorobliwy sposób – „Potrzebujesz porady” – (kilka chichotów). ,,Co jest ze mną nie tak?"

Czy naprawdę chcesz odpowiedzi na to pytanie?
Co jest z tobą nie tak? „Dlaczego moje ciało się rozpada?
O mój Boże! Muszę mieć jakąś straszną chorobę. Starzeję się.
Już nie mogę myśleć. Nie ma nic złego. Przechodzisz przemianę.

To odbija się na twoim ciele. To robi. Odbija się to na myślach, umyśle i wszystkim innym, wszystkim, o czym myślałeś, że jesteś, wszystkim, z czym się utożsamiasz. To zbiera żniwo.
Ale jeśli potrafisz wziąć głęboki oddech i w najbardziej mistrzowski sposób – weź głęboki oddech i jak mówi Mistrz – „To wszystko jest częścią tej właśnie rzeczy, którą wybrałem, zwanej ucieleśnionym oświeceniem. To wszystko. To wszystko”.

Więc następnym razem, gdy dostaniesz mandat za przekroczenie prędkości, nawet nie wiedziałeś, że przekraczasz prędkość; następnym razem talerz wypadnie z ręki, upadnie i pęknie; następnym razem, gdy się poślizgniesz i zranisz się w łokieć lub cokolwiek to może być; następnym razem będziesz miał absolutnie bezsenną noc; następnym razem, gdy złapiesz przeziębienie lub grypę, następnym razem, gdy twój partner podejdzie do ciebie, cokolwiek to będzie, weź głęboki oddech.
Nie ma z tobą nic złego. Po prostu wkraczasz w swoje mistrzostwo. A im szybciej człowiek to rozpozna, tym szybciej człowiek zezwoli na „i” – „Och, i nie ma w tym nic złego, to wszystko jest częścią tej transformacji, ekspansji, integracji, wielowymiarowej świadomości”, czymkolwiek by się nie stało – następnym razem to się dzieje, weź to jak Mistrz. Oddychaj jak Mistrz. Bądź w łasce jak Mistrz i po prostu pozwól na to.
Człowiek, tak, prawdopodobnie będzie chciał krzyczeć i „Och! Ale robię wszystko źle”. Nie. Twoje życie się zmienia.

Mówiłem ci już wcześniej, jaki jest najgorszy, najgorszy możliwy scenariusz? Nic się nie zmienia. Najgorszy scenariusz jest taki, że dalej robisz to, co robiłeś przez tysiące wcieleń? Ile to będzie lat, tysiąc wcieleń?

To dużo lat. Sto tysięcy lat czy coś takiego, niektórzy z was więcej, inni mniej. Ale czy naprawdę chcesz robić to samo w kółko?

Czy to – właściwie większe pytanie – czy to naprawdę bezpieczeństwo? Czy to naprawdę bezpieczeństwo?

Po prostu rób to samo, wstawaj codziennie o tej samej porze, jedząc ten sam posiłek, rozmawiając z tymi samymi przyjaciółmi, chodząc do tej samej pracy i z tymi samymi ludzkimi zmartwieniami.

Istnieje przekonanie, że: „Cóż, to jest bezpieczne. Znam diabła. Już znam wynik, więc po prostu z tym pozostanę”. Ale tak naprawdę nie jest to bezpieczne. Można powiedzieć, że jest to jedna z najbardziej niebezpiecznych rzeczy, jakie można sobie zrobić – wpaść w koleiny, nawet bardziej.

Zabawne jest to – zabawne dla mnie, nie dla ciebie – zabawne jest to, że kiedy próbujesz zrujnować, kiedy próbujesz wejść w swoje wzorce, ponieważ są wygodne i wiesz, czego się spodziewać, jest inna część ciebie zwany „Mistrzem Kopania Dupy” – AKM – który pojawia się i widzi cię w tej śmierdzącej koleinie, na którą narzeka człowiek, i zrobi rzeczy, które naprawdę cię wyprowadzą, ponieważ Mistrz nie chce, żebyś wszedł rykowisko. Nie chce popaść w rutynę. Więc Mistrz Kopania w tyłki przyjdzie i wyciągnie cię z tego.
Weźmy z tym porządny, głęboki oddech.
- Adamus Saint-Germain

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz