sobota, 5 sierpnia 2023

Przyjmowanie

 Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i szalik

 

 Przyjmowanie 6

ADAMUS: (...) OK. Jeszcze kilka. Jak wygląda wasze przyjmowanie?

TANIA: Jestem wdzięczna, że mogłam przyjąć ostatnio wiele rzeczy w moim życiu.

ADAMUS: OK.

TANIA: Uściskałeś mnie ostatnio, kiedy tutaj byłam, dziękuję ci za to. Wnosisz wiele dobrego do mojego życia.

ADAMUS: A więc co przyjmowałaś?

TANIA: Miłość. Miłość do samej siebie.

ADAMUS: Dobrze.

TANIA: Uświadomienie sobie mojego smoka dzięki przyjściu tutaj.

ADAMUS: Dobrze.

TANIA: I uświadomienie sobie, że muszę odpuścić wiele rzeczy, takich jak zadowalanie innych, a nie siebie.

ADAMUS: A więc jakie istotne zmiany zaszły w twoim życiu w ciągu ostatnich trzech miesięcy?

TANIA: Zaczęłam kochać siebie. Dałam swobodę moim dzieciom.

ADAMUS: Tak.

TANIA: To było trudne.

ADAMUS: Danie swobody dzieciom?

TANIA: Tak.

ADAMUS: Jak je wyswobodziłaś? Zdjęłaś im smycz?

TANIA: Słuchałam ciebie.

ADAMUS: Dobrze. Dobrze. (chichoczą) A jak one na to zareagowały?

TANIA: Nie było żadnej reakcji. Właściwie to pomogły mi w uwolnieniu ich.

ADAMUS: Och, dobrze, dobrze.

TANIA: Zbliżam się teraz do mojego ducha. Wpłynął na to epizod z pewną panią, która tu była, a ja miałam z nią wiele wspólnego.

ADAMUS: Mhm.

TANIA: I to jest... to było dla mnie jak otwarcie drzwi, żeby nabrać odwagi i odpuścić sobie.

ADAMUS: Dobrze.

TANIA: Sytuacja była dramatyczna i wyczerpująca.

ADAMUS: Bardzo dramatyczna. Taak.

TANIA: Taak.

ADAMUS: Taak. Dla ciebie czy dla nich, czy dla wszystkich?

TANIA: Sądzę, że bardziej dla mnie, a nawet dla dzieci, żeby być bardziej precyzyjnym, syn powiedział: „Kocham cię, ale chcę zwyczajnie być z moim tatą. Po prostu idź. Nie chcę być z tobą”. (chichocze) To było bolesne z ludzkiego punktu widzenia. Myślę, że jestem kochającą mamą. Kocham dzieci.

ADAMUS: Mhm. Ile lat miały twoje dzieci, kiedy pozwoliłaś im odejść?

TANIA: On miał... fizycznie miał sześć lat.

ADAMUS: Ach tak.

TANIA: Pięć, sześć. Ale on przyszedł z tą osobowością, bardzo silną osobowością, niezależną ode mnie. Byłam do niego bardziej przywiązana. Muszę mu wszystko zapewnić. Muszę zapewnić, cierpieć dla niego, być przy nim, poświęcać się dla niego.

ADAMUS: OK.

TANIA: A on powiedział: „Chcę po prostu być z moim ojcem”. Był bardzo zapatrzony w swojego ojca, a ja myślałam: „Ale jak może kochać swojego ojca, jeśli on jest przestępcą?” (chichocze)

ADAMUS: No właśnie.

TANIA: Jak można kochać kogoś takiego? A potem zaczęłam zdawać sobie sprawę, że muszę odpuścić i uwolnić go, bo on jest OK.

ADAMUS: Tak przy okazji, powiązania rodowe są bardzo, bardzo silne. Nie ma znaczenia, co ty myślisz o ich ojcu; to sprawy rodowe trzymają ich w więzach.

TANIA: To bardzo interesujące. To bardzo interesujące, ta dynamika, którą odczuwam.

ADAMUS: Czy czujesz się lżejsza, szczęśliwsza?

TANIA: Czuję się lżejsza. Czuję, że coś płonie. Czuję się wolna. Mój Boże, właśnie to słowo, to uczucie. Czuję się wolna.

ADAMUS: Dobrze.

TANIA: To przychodzi raz za razem, jeśli idzie o poziom duchowy, poziom duszy, próbuję połączyć się z nim mentalnie lub telepatycznie. Myślę, że on ma takie umiejętności.

ADAMUS: Słusznie.

TANIA: Jest bardzo kreatywny... dzieci. Tak więc czuję się w pewnym stopniu połączona energią.

ADAMUS: Tak więc w zasadzie przyjęłaś trochę wolności dla siebie.

TANIA: To wspaniałe.

ADAMUS: Taak.

TANIA: Wspaniałe dla wszystkich. Dla wszystkich. Miałam wielkiego wirusa. (chichocze)

ADAMUS: Taak.

TANIA: Tak naprawdę to dziękuję ci za twój dar.

ADAMUS: Tak naprawdę to przyjmij wolność i...

TANIA: Tak.

ADAMUS: No wiesz, kosztem pewnego dramatu.

TANIA: O mój Boże, tak.

ADAMUS: Ale udało ci się przez to przejść, prawda?

TANIA: Jak najbardziej.
(ALT SHOUD 10 – 1 lipca 2023 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz