,,Jak przyzwalać?” Jak wy przyzwalacie? Czy ktoś powie? Kto? (…) Przestań próbować przyzwalać! Tak. Po prostu, och, „przyzwalam” – bum! – i już. Nie myśl o tym. Z chwilą gdy o tym pomyślisz, przestajesz Przyzwalać, a zaczynasz o tym myśleć. Nigdy tego nie zrozumiesz i zrozumienie tego wcale nie było przewidziane. To jest doświadczenie. Tak, a jeśli chcesz to zrozumieć, jeśli potrzebujesz jakichś kluczowych słów, oto one: „Jak mam rozwiązać problem?” „Ja Jestem Tutaj”. To wszystko. To wszystko. W sensie filozoficznym, duchowym iw każdym innym. Ja Jestem Tutaj”.
,Nigdy
wszystkiego nie rozgryziecie, a kiedy do rozwiązania zadania
zastosowane zostaną komputery, żeby one wszystko rozgryzły, spalą się
zanim uda im się tego dokonać. Spalą się. Tak też kończy się moja
książka – komputery zarządzają całym światem, mają wszystko, ale chcą
waszej duszy. Waszej duszy. Będą się chciały dowiedzieć: „Gdzie jest
jego dusza?” Będą chciały to rozgryźć i wykorzystają całą
moc obliczeniową świata, żeby spróbować zrozumieć gdzie jest dusza i
czym ona jest. Spróbują naśladować duszę i świadomość, a to sprawi, że
wysadzą się w powietrze. A wy będziecie siedzieć ze mną w Klubie
Wzniesionych Mistrzów i ja powiem: „A nie mówiłem?”
Och, ciągle to powtarzamy. (…) Najsłynniejszą wszak frazą jest „A nie mówiłem?”, a potem wszyscy się śmiejemy. Ale masz rację. Nigdy nie pojmiecie wszystkiego. Co mianowicie jest do zrozumienia?”
- Adamus Saint-Germain
Och, ciągle to powtarzamy. (…) Najsłynniejszą wszak frazą jest „A nie mówiłem?”, a potem wszyscy się śmiejemy. Ale masz rację. Nigdy nie pojmiecie wszystkiego. Co mianowicie jest do zrozumienia?”
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz