,,Jest
kilka rzeczy, które teraz robimy w innych wymiarach. Po pierwsze,
musimy uczyć istoty anielskie, które były kiedyś na Ziemi – nie takie,
które są nowicjuszami i nie takie, które
nigdy tu nie były, ale te,
które wcześniej bywały na Ziemi – jak sobie radzić z umierającymi,
którzy zażywali antydepresanty. Oni są otępiali. Przypominają małe,
szare kulki, kiedy się
pojawiają. Tak bardzo są pozbawieni
samoświadomości. Praca z nimi, gdy nie ma w nich witalności, nie ma
pasji, gdy przechodzą na drugą stronę po dłuższym stosowaniu tych
preparatów,
praca z nimi to zadanie cięższe niż w przypadku samobójstwa. (…) – otóż
chodzi o stosowanie tych środków dłużej niż dwa lata do momentu
śmierci.
Do tego wszystkiego oni chcą umrzeć. Chcą przestać
istnieć. Nie mogą już tego dłużej znieść. Wiedzą, że istnieje coś
więcej, ale to zblakło. Zostało z nich wymazane. Po prostu chcą zniknąć.
Czy możecie sobie wyobrazić, jak wyglądają próby pracy z nimi?”
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz