,,Tak
więc piękno opasek na głowę, nadzwyczajne piękno tych opasek, jakiego
nie dałoby się osiągnąć w inny sposób, polega na dojściu do
suwerenności, na zrozumieniu – dzięki zamknięciu się w Borgu, w
zbiorowej świadomości, zamknięciu się w umyśle – czym jest prawdziwa
suwerenność. W tym zawierało się piękno i na to, żeby bodaj trochę to
zrozumieć trzeba było czasu od Atlantydy aż do tej chwili. To
jest dar Domu Shaumbry, jeden z wielu darów, jakie pozostawicie tej
planecie – suwerenność. „Jestem Tym, Kim Jestem. Byłem po drugiej
stronie spektrum, gdzie zamknięto mnie w mózgu, zamknięto w tej
instytucji razem z innymi więźniami i gdzie powiedziano mi: ,,Dobrze to
wykorzystaj”. Ale w końcu zrozumiałem, czym jest suwerenność. Jestem
Tym, Kim Jestem.
Wczujcie się w to przez chwilę. W opaski na głowie, w zbiorową świadomość i całą resztę, zacznijcie uświadamiać sobie swoją suwerenność, jedność z sobą samym we własnym wnętrzu, swoją unikalność, swoją duszę – wyobraźcie sobie teraz swoje doświadczenie w tym wszystkim. Wyobraźcie sobie, jak cieszy się Ja Jestem. Teraz ono coś wie, posiadło mądrość czegoś, czego nigdy wcześniej nie znało – suwerenności. „Istnieję. Jestem suwerenną istotą. Jestem Bogiem także”.
Taki sposób może się wydawać długi i okrutny – zastosowaliście opaski na głowę i zamknęliście się w mózgu, nie wiedząc jak się z niego wydostać, ale tak naprawdę wszystko to odbyło się w mgnieniu oka. Tak naprawdę to był kawał niezłego doświadczenia, a teraz dochodzicie do suwerenności.
- Adamus Saint-Germain
Wczujcie się w to przez chwilę. W opaski na głowie, w zbiorową świadomość i całą resztę, zacznijcie uświadamiać sobie swoją suwerenność, jedność z sobą samym we własnym wnętrzu, swoją unikalność, swoją duszę – wyobraźcie sobie teraz swoje doświadczenie w tym wszystkim. Wyobraźcie sobie, jak cieszy się Ja Jestem. Teraz ono coś wie, posiadło mądrość czegoś, czego nigdy wcześniej nie znało – suwerenności. „Istnieję. Jestem suwerenną istotą. Jestem Bogiem także”.
Taki sposób może się wydawać długi i okrutny – zastosowaliście opaski na głowę i zamknęliście się w mózgu, nie wiedząc jak się z niego wydostać, ale tak naprawdę wszystko to odbyło się w mgnieniu oka. Tak naprawdę to był kawał niezłego doświadczenia, a teraz dochodzicie do suwerenności.
- Adamus Saint-Germain
Mózg a umysł
Nie odpowiedziałem jeszcze na pytanie: „Jak się wydostaniemy, gdzie jest to pęknięcie w skorupce jajka, gdzie kryje się usterka w systemie?” Przejdziemy do tego za chwilę, ale zanim to zrobimy, chcę powiedzieć trochę więcej… otóż porozmawiajmy o mózgu. Chcę, żeby na ekranie ukazało się pewne zdjęcie, o które poprosiłem dziś rano Cauldre’a, żeby je wyszukał, a kiedy zdjęcie się pojawi, ja zadam pytanie: „Co jest nie tak z tym zdjęciem?”
Co jest nie tak z tym zdjęciem? Kto zauważył? (…) To kurczak bez głowy. Otóż jest to prawdziwa historia. Poprosiłem Cauldre'a, żeby poszukał tego zdjęcia, ponieważ chciałem go dzisiaj wykorzystać jako przykład.
To jest Mike, bezgłowy kurczak. To był prawdziwy kurczak. Mike żył na farmie tutaj, w Kolorado, w roku 1945. Farmer wyszedł na dwór po coś na kolację, bo dawniej, no wiecie, ludzie nie otwierali sobie tak po prostu drzwi lodówki czy nie jechali do baru dla zmotoryzowanych. Szli na podwórko i łapali kurczaka takiego jak Mike, brali siekierę i odcinali mu głowę.
Owszem, farmer wypił tego dnia kilka drinków, wyszedł odciąć głowę, ale zrobił to jakoś inaczej niż zwykle. Głowa odpadła – przejdźmy do następnego obrazka (…).
To jest prawdziwa historia. Głowa odpadła, a farmer nie był pewien, co powinien zrobić. Zauważył, że Mike wciąż biega i pomyślał sobie nieco sadystycznie: „Ciekawe, jak długo to potrwa?”
Kiedy wyszedł następnego dnia, Mike wciąż chodził. I następnego dnia Mike wciąż chodził, aż farmer pomyślał: „A co jeśli nakarmię Mike'a? Co, jeśli użyję małego kroplomierza i dam mu trochę…” Nie wiem, czym się karmi kurczęta, mlekiem czy czym innym. Trwało to i trwało, aż wkrótce minął tydzień, a Mike był trochę przestraszony. Nie, chciałem powiedzieć, że nie Mike, ale farmer był trochę przestraszony. (…) Mike nie miał pojęcia, co się dzieje, (…) to wszystko, co mogę powiedzieć.
Farmer zachodził w głowę: „Może to Szatan? Może to coś demonicznego?”, ponieważ ten kurczak wciąż biegał i wydalał, jadł i wydalał, jak to kurczak. Taak. (…)
Farmer powiedział o tym paru ludziom, a oni udzielili mu rady: „Masz w rękach prawdziwy skarb. Możesz na Mike’u zarobić trochę pieniędzy. Nadal dawaj mu jeść, bierz go ze sobą i pokazuj tu i tam; bierz 25 centów od każdego, kto zechce zobaczyć bezgłowego kurczaka”, co też farmer zrobił.
Przeliczając na dzisiejsze pieniądze zarabiał około 50 000 dolarów miesięcznie – w dzisiejszych dolarach, nie ówczesnych – jeżdżąc i pokazując tego dziwacznego Mike'a siedzącego na podwyższeniu, a ludzie płacili po 25 centów, żeby móc Mike'a zobaczyć.
Trwało to 18 miesięcy – to czysta prawda – 18 miesięcy, a Mike umarł tylko dlatego, że farmer, który woził go ze sobą z jednego pokazu na drugi, znów trochę za dużo wypił, bo teraz był przy kasie i żył na wysokiej stopie. Cóż, zapomniał zabrać ze sobą narzędzi, którymi czyścił Mike’owi gardło, żeby móc go nakarmić, a nakarmił Mike'a kukurydzą, co nie było zbyt mądre, no i Mike zaczął się krztusić, a farmer nie miał mu czym oczyścić gardła i Mike padł martwy.
Morał z tego… (…) Dlaczego opowiadam tę historię? (…) Dlaczego ją opowiadam? W Klubie Wzniesionych Mistrzów bili mi brawo. (…) Tutaj mnie wygwizdują. Dlaczego? Ponieważ nie jesteście waszym mózgiem. Jesteście jak Mike – ciach! (…) – i nadal będziecie funkcjonować. Utożsamiacie się z tą rzeczą w waszej głowie, a tymczasem moglibyście – być może – żyć dalej tak, jak Mike. Używam tego jako ekstremalnego przykładu.
Ta rzecz tutaj (wskazuje na głowę), z którą się tak bardzo utożsamiacie, to nie wy. Jest to po prostu procesor zdolny do posługiwania się szerokim zakresem pasma, dużym spektrum różnych myśli, aby następnie je upraszczać, ograniczać i zamykać w pudełku. Mózg jest w tym naprawdę dobry.
Mózg, wasz mózg, nie ma żadnych wspomnień. W waszym mózgu nie ma żadnych wspomnień. Absolutnie żadnych. Wasz mózg nie generuje żadnej energii. Żadnej. Wykorzystuje energię. Nie jest źródłem energii. W waszym mózgu nie ma inteligencji. To nie obraza, to fakt. Wasz mózg nie ma w sobie żadnej inteligencji. To po prostu urządzenie. No i wiecie, że część waszego mózgu przynależy do gadów, część do ssaków, a część wyewoluowała z czasem w człowieka, ale wasz mózg jest po prostu procesorem. Mózg nie ma żadnych wspomnień. Jedyna rzecz, w której mózg stał się dobry, to oszukiwanie siebie – a tym samym oszukiwanie was – że jesteście ograniczeni, że już nie jesteście suwerenni. Z tym rzeczywiście dobrze sobie poradził. Ale może na tym polegał cały plan. Może na tym polegał cały plan.
Twierdzę zatem, że w waszym mózgu niczego takiego nie ma. Z kolei wasz umysł jest trochę inny. Wasz umysł. Wasz umysł to nie mózg. Nie mylcie tego. Możemy odciąć Mike'owi głowę, a Mike nadal będzie żył. Wasz umysł jest trochę inny. Gdzie znajduje się umysł?
Tak przy okazji, podoba mi się sposób rozumienia słowa „umysł”. Umysł jest nie tylko rodzajem psychiki, niemal duchowym aspektem mózgu, ale ludzie mówią o nim w takich kontekstach jak: „Pilnuj swoich spraw. Słuchaj nauczyciela. Zwracaj uwagę na swoje maniery”. Teraz to słowo często jest używane. Zasadniczo oznacza kontrolę, ograniczenie. Kontrolę i ograniczenie.
Gdzie zatem jest umysł? Możemy odciąć ci głowę (…). Obiecuję, że tego nie zrobimy. Możemy odciąć wam głowę i być może nadal będziecie żyli. Mike żył. Gdzie znajduje się wasz umysł? Gdzie znajduje się wasz umysł? Czy ktoś powie? Podnieście rękę. (ktoś mówi: „W aurze”) W aurze. Wasza aura jest zasadniczo polem energii. To emanacja waszego pola, ale umysł nie jest w aurze. Ktoś inny? Gdzie mieści się umysł?
- Adamus Saint-Germain
Nie odpowiedziałem jeszcze na pytanie: „Jak się wydostaniemy, gdzie jest to pęknięcie w skorupce jajka, gdzie kryje się usterka w systemie?” Przejdziemy do tego za chwilę, ale zanim to zrobimy, chcę powiedzieć trochę więcej… otóż porozmawiajmy o mózgu. Chcę, żeby na ekranie ukazało się pewne zdjęcie, o które poprosiłem dziś rano Cauldre’a, żeby je wyszukał, a kiedy zdjęcie się pojawi, ja zadam pytanie: „Co jest nie tak z tym zdjęciem?”
Co jest nie tak z tym zdjęciem? Kto zauważył? (…) To kurczak bez głowy. Otóż jest to prawdziwa historia. Poprosiłem Cauldre'a, żeby poszukał tego zdjęcia, ponieważ chciałem go dzisiaj wykorzystać jako przykład.
To jest Mike, bezgłowy kurczak. To był prawdziwy kurczak. Mike żył na farmie tutaj, w Kolorado, w roku 1945. Farmer wyszedł na dwór po coś na kolację, bo dawniej, no wiecie, ludzie nie otwierali sobie tak po prostu drzwi lodówki czy nie jechali do baru dla zmotoryzowanych. Szli na podwórko i łapali kurczaka takiego jak Mike, brali siekierę i odcinali mu głowę.
Owszem, farmer wypił tego dnia kilka drinków, wyszedł odciąć głowę, ale zrobił to jakoś inaczej niż zwykle. Głowa odpadła – przejdźmy do następnego obrazka (…).
To jest prawdziwa historia. Głowa odpadła, a farmer nie był pewien, co powinien zrobić. Zauważył, że Mike wciąż biega i pomyślał sobie nieco sadystycznie: „Ciekawe, jak długo to potrwa?”
Kiedy wyszedł następnego dnia, Mike wciąż chodził. I następnego dnia Mike wciąż chodził, aż farmer pomyślał: „A co jeśli nakarmię Mike'a? Co, jeśli użyję małego kroplomierza i dam mu trochę…” Nie wiem, czym się karmi kurczęta, mlekiem czy czym innym. Trwało to i trwało, aż wkrótce minął tydzień, a Mike był trochę przestraszony. Nie, chciałem powiedzieć, że nie Mike, ale farmer był trochę przestraszony. (…) Mike nie miał pojęcia, co się dzieje, (…) to wszystko, co mogę powiedzieć.
Farmer zachodził w głowę: „Może to Szatan? Może to coś demonicznego?”, ponieważ ten kurczak wciąż biegał i wydalał, jadł i wydalał, jak to kurczak. Taak. (…)
Farmer powiedział o tym paru ludziom, a oni udzielili mu rady: „Masz w rękach prawdziwy skarb. Możesz na Mike’u zarobić trochę pieniędzy. Nadal dawaj mu jeść, bierz go ze sobą i pokazuj tu i tam; bierz 25 centów od każdego, kto zechce zobaczyć bezgłowego kurczaka”, co też farmer zrobił.
Przeliczając na dzisiejsze pieniądze zarabiał około 50 000 dolarów miesięcznie – w dzisiejszych dolarach, nie ówczesnych – jeżdżąc i pokazując tego dziwacznego Mike'a siedzącego na podwyższeniu, a ludzie płacili po 25 centów, żeby móc Mike'a zobaczyć.
Trwało to 18 miesięcy – to czysta prawda – 18 miesięcy, a Mike umarł tylko dlatego, że farmer, który woził go ze sobą z jednego pokazu na drugi, znów trochę za dużo wypił, bo teraz był przy kasie i żył na wysokiej stopie. Cóż, zapomniał zabrać ze sobą narzędzi, którymi czyścił Mike’owi gardło, żeby móc go nakarmić, a nakarmił Mike'a kukurydzą, co nie było zbyt mądre, no i Mike zaczął się krztusić, a farmer nie miał mu czym oczyścić gardła i Mike padł martwy.
Morał z tego… (…) Dlaczego opowiadam tę historię? (…) Dlaczego ją opowiadam? W Klubie Wzniesionych Mistrzów bili mi brawo. (…) Tutaj mnie wygwizdują. Dlaczego? Ponieważ nie jesteście waszym mózgiem. Jesteście jak Mike – ciach! (…) – i nadal będziecie funkcjonować. Utożsamiacie się z tą rzeczą w waszej głowie, a tymczasem moglibyście – być może – żyć dalej tak, jak Mike. Używam tego jako ekstremalnego przykładu.
Ta rzecz tutaj (wskazuje na głowę), z którą się tak bardzo utożsamiacie, to nie wy. Jest to po prostu procesor zdolny do posługiwania się szerokim zakresem pasma, dużym spektrum różnych myśli, aby następnie je upraszczać, ograniczać i zamykać w pudełku. Mózg jest w tym naprawdę dobry.
Mózg, wasz mózg, nie ma żadnych wspomnień. W waszym mózgu nie ma żadnych wspomnień. Absolutnie żadnych. Wasz mózg nie generuje żadnej energii. Żadnej. Wykorzystuje energię. Nie jest źródłem energii. W waszym mózgu nie ma inteligencji. To nie obraza, to fakt. Wasz mózg nie ma w sobie żadnej inteligencji. To po prostu urządzenie. No i wiecie, że część waszego mózgu przynależy do gadów, część do ssaków, a część wyewoluowała z czasem w człowieka, ale wasz mózg jest po prostu procesorem. Mózg nie ma żadnych wspomnień. Jedyna rzecz, w której mózg stał się dobry, to oszukiwanie siebie – a tym samym oszukiwanie was – że jesteście ograniczeni, że już nie jesteście suwerenni. Z tym rzeczywiście dobrze sobie poradził. Ale może na tym polegał cały plan. Może na tym polegał cały plan.
Twierdzę zatem, że w waszym mózgu niczego takiego nie ma. Z kolei wasz umysł jest trochę inny. Wasz umysł. Wasz umysł to nie mózg. Nie mylcie tego. Możemy odciąć Mike'owi głowę, a Mike nadal będzie żył. Wasz umysł jest trochę inny. Gdzie znajduje się umysł?
Tak przy okazji, podoba mi się sposób rozumienia słowa „umysł”. Umysł jest nie tylko rodzajem psychiki, niemal duchowym aspektem mózgu, ale ludzie mówią o nim w takich kontekstach jak: „Pilnuj swoich spraw. Słuchaj nauczyciela. Zwracaj uwagę na swoje maniery”. Teraz to słowo często jest używane. Zasadniczo oznacza kontrolę, ograniczenie. Kontrolę i ograniczenie.
Gdzie zatem jest umysł? Możemy odciąć ci głowę (…). Obiecuję, że tego nie zrobimy. Możemy odciąć wam głowę i być może nadal będziecie żyli. Mike żył. Gdzie znajduje się wasz umysł? Gdzie znajduje się wasz umysł? Czy ktoś powie? Podnieście rękę. (ktoś mówi: „W aurze”) W aurze. Wasza aura jest zasadniczo polem energii. To emanacja waszego pola, ale umysł nie jest w aurze. Ktoś inny? Gdzie mieści się umysł?
- Adamus Saint-Germain
Mózg a umysł
Nie odpowiedziałem jeszcze na pytanie: „Jak się wydostaniemy, gdzie jest to pęknięcie w skorupce jajka, gdzie kryje się usterka w systemie?” Przejdziemy do tego za chwilę, ale zanim to zrobimy, chcę powiedzieć trochę więcej… otóż porozmawiajmy o mózgu. Chcę, żeby na ekranie ukazało się pewne zdjęcie, o które poprosiłem dziś rano Cauldre’a, żeby je wyszukał, a kiedy zdjęcie się pojawi, ja zadam pytanie: „Co jest nie tak z tym zdjęciem?”
Co jest nie tak z tym zdjęciem? Kto zauważył? (…) To kurczak bez głowy. Otóż jest to prawdziwa historia. Poprosiłem Cauldre'a, żeby poszukał tego zdjęcia, ponieważ chciałem go dzisiaj wykorzystać jako przykład.
To jest Mike, bezgłowy kurczak. To był prawdziwy kurczak. Mike żył na farmie tutaj, w Kolorado, w roku 1945. Farmer wyszedł na dwór po coś na kolację, bo dawniej, no wiecie, ludzie nie otwierali sobie tak po prostu drzwi lodówki czy nie jechali do baru dla zmotoryzowanych. Szli na podwórko i łapali kurczaka takiego jak Mike, brali siekierę i odcinali mu głowę.
Owszem, farmer wypił tego dnia kilka drinków, wyszedł odciąć głowę, ale zrobił to jakoś inaczej niż zwykle. Głowa odpadła – przejdźmy do następnego obrazka (…).
To jest prawdziwa historia. Głowa odpadła, a farmer nie był pewien, co powinien zrobić. Zauważył, że Mike wciąż biega i pomyślał sobie nieco sadystycznie: „Ciekawe, jak długo to potrwa?”
Kiedy wyszedł następnego dnia, Mike wciąż chodził. I następnego dnia Mike wciąż chodził, aż farmer pomyślał: „A co jeśli nakarmię Mike'a? Co, jeśli użyję małego kroplomierza i dam mu trochę…” Nie wiem, czym się karmi kurczęta, mlekiem czy czym innym. Trwało to i trwało, aż wkrótce minął tydzień, a Mike był trochę przestraszony. Nie, chciałem powiedzieć, że nie Mike, ale farmer był trochę przestraszony. (…) Mike nie miał pojęcia, co się dzieje, (…) to wszystko, co mogę powiedzieć.
Farmer zachodził w głowę: „Może to Szatan? Może to coś demonicznego?”, ponieważ ten kurczak wciąż biegał i wydalał, jadł i wydalał, jak to kurczak. Taak. (…)
Farmer powiedział o tym paru ludziom, a oni udzielili mu rady: „Masz w rękach prawdziwy skarb. Możesz na Mike’u zarobić trochę pieniędzy. Nadal dawaj mu jeść, bierz go ze sobą i pokazuj tu i tam; bierz 25 centów od każdego, kto zechce zobaczyć bezgłowego kurczaka”, co też farmer zrobił.
Przeliczając na dzisiejsze pieniądze zarabiał około 50 000 dolarów miesięcznie – w dzisiejszych dolarach, nie ówczesnych – jeżdżąc i pokazując tego dziwacznego Mike'a siedzącego na podwyższeniu, a ludzie płacili po 25 centów, żeby móc Mike'a zobaczyć.
Trwało to 18 miesięcy – to czysta prawda – 18 miesięcy, a Mike umarł tylko dlatego, że farmer, który woził go ze sobą z jednego pokazu na drugi, znów trochę za dużo wypił, bo teraz był przy kasie i żył na wysokiej stopie. Cóż, zapomniał zabrać ze sobą narzędzi, którymi czyścił Mike’owi gardło, żeby móc go nakarmić, a nakarmił Mike'a kukurydzą, co nie było zbyt mądre, no i Mike zaczął się krztusić, a farmer nie miał mu czym oczyścić gardła i Mike padł martwy.
Morał z tego… (…) Dlaczego opowiadam tę historię? (…) Dlaczego ją opowiadam? W Klubie Wzniesionych Mistrzów bili mi brawo. (…) Tutaj mnie wygwizdują. Dlaczego? Ponieważ nie jesteście waszym mózgiem. Jesteście jak Mike – ciach! (…) – i nadal będziecie funkcjonować. Utożsamiacie się z tą rzeczą w waszej głowie, a tymczasem moglibyście – być może – żyć dalej tak, jak Mike. Używam tego jako ekstremalnego przykładu.
Ta rzecz tutaj (wskazuje na głowę), z którą się tak bardzo utożsamiacie, to nie wy. Jest to po prostu procesor zdolny do posługiwania się szerokim zakresem pasma, dużym spektrum różnych myśli, aby następnie je upraszczać, ograniczać i zamykać w pudełku. Mózg jest w tym naprawdę dobry.
Mózg, wasz mózg, nie ma żadnych wspomnień. W waszym mózgu nie ma żadnych wspomnień. Absolutnie żadnych. Wasz mózg nie generuje żadnej energii. Żadnej. Wykorzystuje energię. Nie jest źródłem energii. W waszym mózgu nie ma inteligencji. To nie obraza, to fakt. Wasz mózg nie ma w sobie żadnej inteligencji. To po prostu urządzenie. No i wiecie, że część waszego mózgu przynależy do gadów, część do ssaków, a część wyewoluowała z czasem w człowieka, ale wasz mózg jest po prostu procesorem. Mózg nie ma żadnych wspomnień. Jedyna rzecz, w której mózg stał się dobry, to oszukiwanie siebie – a tym samym oszukiwanie was – że jesteście ograniczeni, że już nie jesteście suwerenni. Z tym rzeczywiście dobrze sobie poradził. Ale może na tym polegał cały plan. Może na tym polegał cały plan.
Twierdzę zatem, że w waszym mózgu niczego takiego nie ma. Z kolei wasz umysł jest trochę inny. Wasz umysł. Wasz umysł to nie mózg. Nie mylcie tego. Możemy odciąć Mike'owi głowę, a Mike nadal będzie żył. Wasz umysł jest trochę inny. Gdzie znajduje się umysł?
Tak przy okazji, podoba mi się sposób rozumienia słowa „umysł”. Umysł jest nie tylko rodzajem psychiki, niemal duchowym aspektem mózgu, ale ludzie mówią o nim w takich kontekstach jak: „Pilnuj swoich spraw. Słuchaj nauczyciela. Zwracaj uwagę na swoje maniery”. Teraz to słowo często jest używane. Zasadniczo oznacza kontrolę, ograniczenie. Kontrolę i ograniczenie.
Gdzie zatem jest umysł? Możemy odciąć ci głowę (…). Obiecuję, że tego nie zrobimy. Możemy odciąć wam głowę i być może nadal będziecie żyli. Mike żył. Gdzie znajduje się wasz umysł? Gdzie znajduje się wasz umysł? Czy ktoś powie? Podnieście rękę. (ktoś mówi: „W aurze”) W aurze. Wasza aura jest zasadniczo polem energii. To emanacja waszego pola, ale umysł nie jest w aurze. Ktoś inny? Gdzie mieści się umysł?
- Adamus Saint-Germain
Nie odpowiedziałem jeszcze na pytanie: „Jak się wydostaniemy, gdzie jest to pęknięcie w skorupce jajka, gdzie kryje się usterka w systemie?” Przejdziemy do tego za chwilę, ale zanim to zrobimy, chcę powiedzieć trochę więcej… otóż porozmawiajmy o mózgu. Chcę, żeby na ekranie ukazało się pewne zdjęcie, o które poprosiłem dziś rano Cauldre’a, żeby je wyszukał, a kiedy zdjęcie się pojawi, ja zadam pytanie: „Co jest nie tak z tym zdjęciem?”
Co jest nie tak z tym zdjęciem? Kto zauważył? (…) To kurczak bez głowy. Otóż jest to prawdziwa historia. Poprosiłem Cauldre'a, żeby poszukał tego zdjęcia, ponieważ chciałem go dzisiaj wykorzystać jako przykład.
To jest Mike, bezgłowy kurczak. To był prawdziwy kurczak. Mike żył na farmie tutaj, w Kolorado, w roku 1945. Farmer wyszedł na dwór po coś na kolację, bo dawniej, no wiecie, ludzie nie otwierali sobie tak po prostu drzwi lodówki czy nie jechali do baru dla zmotoryzowanych. Szli na podwórko i łapali kurczaka takiego jak Mike, brali siekierę i odcinali mu głowę.
Owszem, farmer wypił tego dnia kilka drinków, wyszedł odciąć głowę, ale zrobił to jakoś inaczej niż zwykle. Głowa odpadła – przejdźmy do następnego obrazka (…).
To jest prawdziwa historia. Głowa odpadła, a farmer nie był pewien, co powinien zrobić. Zauważył, że Mike wciąż biega i pomyślał sobie nieco sadystycznie: „Ciekawe, jak długo to potrwa?”
Kiedy wyszedł następnego dnia, Mike wciąż chodził. I następnego dnia Mike wciąż chodził, aż farmer pomyślał: „A co jeśli nakarmię Mike'a? Co, jeśli użyję małego kroplomierza i dam mu trochę…” Nie wiem, czym się karmi kurczęta, mlekiem czy czym innym. Trwało to i trwało, aż wkrótce minął tydzień, a Mike był trochę przestraszony. Nie, chciałem powiedzieć, że nie Mike, ale farmer był trochę przestraszony. (…) Mike nie miał pojęcia, co się dzieje, (…) to wszystko, co mogę powiedzieć.
Farmer zachodził w głowę: „Może to Szatan? Może to coś demonicznego?”, ponieważ ten kurczak wciąż biegał i wydalał, jadł i wydalał, jak to kurczak. Taak. (…)
Farmer powiedział o tym paru ludziom, a oni udzielili mu rady: „Masz w rękach prawdziwy skarb. Możesz na Mike’u zarobić trochę pieniędzy. Nadal dawaj mu jeść, bierz go ze sobą i pokazuj tu i tam; bierz 25 centów od każdego, kto zechce zobaczyć bezgłowego kurczaka”, co też farmer zrobił.
Przeliczając na dzisiejsze pieniądze zarabiał około 50 000 dolarów miesięcznie – w dzisiejszych dolarach, nie ówczesnych – jeżdżąc i pokazując tego dziwacznego Mike'a siedzącego na podwyższeniu, a ludzie płacili po 25 centów, żeby móc Mike'a zobaczyć.
Trwało to 18 miesięcy – to czysta prawda – 18 miesięcy, a Mike umarł tylko dlatego, że farmer, który woził go ze sobą z jednego pokazu na drugi, znów trochę za dużo wypił, bo teraz był przy kasie i żył na wysokiej stopie. Cóż, zapomniał zabrać ze sobą narzędzi, którymi czyścił Mike’owi gardło, żeby móc go nakarmić, a nakarmił Mike'a kukurydzą, co nie było zbyt mądre, no i Mike zaczął się krztusić, a farmer nie miał mu czym oczyścić gardła i Mike padł martwy.
Morał z tego… (…) Dlaczego opowiadam tę historię? (…) Dlaczego ją opowiadam? W Klubie Wzniesionych Mistrzów bili mi brawo. (…) Tutaj mnie wygwizdują. Dlaczego? Ponieważ nie jesteście waszym mózgiem. Jesteście jak Mike – ciach! (…) – i nadal będziecie funkcjonować. Utożsamiacie się z tą rzeczą w waszej głowie, a tymczasem moglibyście – być może – żyć dalej tak, jak Mike. Używam tego jako ekstremalnego przykładu.
Ta rzecz tutaj (wskazuje na głowę), z którą się tak bardzo utożsamiacie, to nie wy. Jest to po prostu procesor zdolny do posługiwania się szerokim zakresem pasma, dużym spektrum różnych myśli, aby następnie je upraszczać, ograniczać i zamykać w pudełku. Mózg jest w tym naprawdę dobry.
Mózg, wasz mózg, nie ma żadnych wspomnień. W waszym mózgu nie ma żadnych wspomnień. Absolutnie żadnych. Wasz mózg nie generuje żadnej energii. Żadnej. Wykorzystuje energię. Nie jest źródłem energii. W waszym mózgu nie ma inteligencji. To nie obraza, to fakt. Wasz mózg nie ma w sobie żadnej inteligencji. To po prostu urządzenie. No i wiecie, że część waszego mózgu przynależy do gadów, część do ssaków, a część wyewoluowała z czasem w człowieka, ale wasz mózg jest po prostu procesorem. Mózg nie ma żadnych wspomnień. Jedyna rzecz, w której mózg stał się dobry, to oszukiwanie siebie – a tym samym oszukiwanie was – że jesteście ograniczeni, że już nie jesteście suwerenni. Z tym rzeczywiście dobrze sobie poradził. Ale może na tym polegał cały plan. Może na tym polegał cały plan.
Twierdzę zatem, że w waszym mózgu niczego takiego nie ma. Z kolei wasz umysł jest trochę inny. Wasz umysł. Wasz umysł to nie mózg. Nie mylcie tego. Możemy odciąć Mike'owi głowę, a Mike nadal będzie żył. Wasz umysł jest trochę inny. Gdzie znajduje się umysł?
Tak przy okazji, podoba mi się sposób rozumienia słowa „umysł”. Umysł jest nie tylko rodzajem psychiki, niemal duchowym aspektem mózgu, ale ludzie mówią o nim w takich kontekstach jak: „Pilnuj swoich spraw. Słuchaj nauczyciela. Zwracaj uwagę na swoje maniery”. Teraz to słowo często jest używane. Zasadniczo oznacza kontrolę, ograniczenie. Kontrolę i ograniczenie.
Gdzie zatem jest umysł? Możemy odciąć ci głowę (…). Obiecuję, że tego nie zrobimy. Możemy odciąć wam głowę i być może nadal będziecie żyli. Mike żył. Gdzie znajduje się wasz umysł? Gdzie znajduje się wasz umysł? Czy ktoś powie? Podnieście rękę. (ktoś mówi: „W aurze”) W aurze. Wasza aura jest zasadniczo polem energii. To emanacja waszego pola, ale umysł nie jest w aurze. Ktoś inny? Gdzie mieści się umysł?
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz