Jestem Tym, Kim Jestem, Adamusem suwerennym.
Weźmy
porządny, głęboki oddech i powitajmy wszystkich na tym pięknym
zgromadzeniu. Oto jesteśmy tutaj w poło-wie lata lub – jeśli jesteście
na półkuli południowej – w połowie zimy, w 2020 roku, w samym centrum
wydarzeń, dokładnie tam, gdzie powinniście być – nawet teraz, mimo
waszego dużego niepokoju – jesteście prawdopodobnie dokładnie tam, gdzie
powinniście być, bo tak wiele się teraz dzieje.
Weźmy razem ten porządny, głęboki oddech. Witam każdego z was.
Powiedziano
mi, że nie ma tu dziś publiczności, ale stoję tu na scenie w Centrum
Połączenia Karmazynowego Kręgu i jest was tu tysiące. Tysiące. Gdybyśmy
mogli zrobić zdjęcie wszystkim na widowni. (kamera pokazuje „pustą”
salę) Dobrze widzieć was tak wielu. W tej chwili tysiące widzów z całego
świata dołącza do nas. Jesteście tutaj. Mamy Sarta na jego zwykłym
miejscu. DocCE jest tutaj. Och, wszyscy ci, którzy tu bywali. FM jest
tutaj, oczywiście bawiąc się elektroniką jak zwykle, żeby wszyscy
wiedzieli, że on tu jest. Tysiące was i tysiące tych, którzy przyjdą w
innym czasie, w innym czasie, żeby tu być.
Tak więc ta sala wcale
nie jest pusta. Jest wypełniona energią Shaumbry, niektórych
Wzniesionych Mistrzów i, oczywiście, moją. Moją. I zauważyliście
zapewne, Cauldre i Linda wspomnieli o tym, że mamy nową scenę. Ach,
taak. Powiększyli ją, nie dlatego, że potrzebowałem więcej miejsca, choć
zasługuję na więcej miejsca. Mamy większą scenę, po której można
chodzić, spacerować, doprowadzając kamerzystów do szału. Wcześniej mieli
mnie niejako w zamkniętej przestrzeni i to było takie ograniczające.
I
tak oto jesteśmy tutaj w lecie – lub w zimie, w zależności od tego,
gdzie teraz przebywacie – Urzeczywistnienia. Zbaczam teraz z mojej
zwyczajowej drogi próbując być poprawny społecznie i politycznie, ale
nie duchowo.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz