czwartek, 6 sierpnia 2020

Myślą sobie - No jak to?


,,Tak więc mamy te wszystkie szalejące wokół was energie, a umysł, który robi tylko to, co potrafi najlepiej, próbuje wykoncypować, co z tym wszystkim jest nie tak, co tu w tym wszystkim nie gra. Wysyła te swoje sygnały elektryczne po całym organizmie – do karku, do pleców, do żołądka, do oczu, do zatok… próbując dociec, co jest z wami nie tak. Wysyła te swoje sondy nie tylko do różnych części ciała, bada też wszystkie aspekty waszego życia – wasz związek z partnerem, wasze życie zawodowe, wszystko co się da. Jego cholerne czujniki są praktycznie wszędzie – cholerne to w tym wypadku eufemizm na to, co naprawdę chciałbym powiedzieć… […] No i gorączkowo stara się odkryć, co tu nie gra, co tu jest nie tak. Wciąż jeszcze nie potrafi pogodzić się z tym, co się teraz z wami dzieje.
A gdy te sondy dotrą już do różnych części waszego ciała, to one zaczynają na nie odpowiadać i informują umysł o tym, co im się nie podoba. Mówią mu na przykład, że wokół panuje tak duże napięcie… tak wysokie ciśnienie… tak duży napór różnych energii, że aż w kościach łupie. W ten sposób wasze ciało wchodzi w jakąś pokręconą koalicję z waszym umysłem.
Jakby tego było mało, również do waszych aspektów zaczynają docierać sygnały od umysłu, że coś jest nie tak i one również zaczynają się niepokoić. Myślą sobie - No jak to? Myśleliśmy, że w domu wszystko jest w porządku, ale chyba jednak nie bardzo. No i się zaczyna. Wasze aspekty uderzają w podobny ton co ciało - O Boże, gdybyś ty wiedział, jaka mi się dusza trafiła, z kim ja muszę współpracować, co z niej za cholera. W ogóle mnie nie rozumie, nigdy mnie nie słucha. Wbrew pozorom, to nie wasz partner tak się do was odnosi, tylko wasze aspekty.
I teraz wszystkie te sygnały łączą się w jeden front i już chórem zaczynają biadolić, że coś jest z wami nie tak! Że wszystko idzie źle! Że coś tu jest nie w porządku!
Weźcie wtedy głęboki oddech i pamiętajcie, że tak naprawdę to nie dotyczy was – to tylko umysł wysyłający fałszywe sygnały.
(...)
No więc co jest nie w porządku, nie tak jak powinno? Absolutnie nic. Tylko żebyście jeszcze potrafili w to uwierzyć…
Naprawdę nic nie idzie źle, wszystko jest w porządku. Kiedy to wreszcie do was dotrze? A wy ciągle swoje - No tak, ale czuję się tak, jakbym zaraz miał paść trupem i męczą mnie różne dolegliwości, choroby i…. A właśnie, że nie! To tylko fałszywe sygnały, na które wasze ciało reaguje w równie fałszywy sposób. I wszystko. Kropka.
Dotrze to do was w końcu? Zrozumiecie to? WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU. No może poza… […] Super. Bardzo mi się podoba.
Wszystko jest w porządku. Nie dzieje się nic złego. Wszystko jest tak, jak być powinno. Wasze ciało wcale nie przestaje funkcjonować jak należy, wasz umysł wcale nie popada w szaleństwo. Wcale nie cofacie się w rozwoju. Nie da się. Wszystko jest zatem w porządku. To tylko kawalkada docierających do was fałszywych sygnałów powoduje to zwątpienie".
- Adamus Saint-Germain ,,Wszystko jest dobrze w całym Stworzeniu… 1”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz