,,Relacje
z rodzinami, przyjaciółmi i ogółem społeczeństwa stają się bardzo,
bardzo różne i czasami bywają niezręczne. Nie czujesz, że pasujesz. Nie
czujesz, że możesz naprawdę tolerować przebywanie z ludźmi przez długi
czas. To bardzo samotne, rodzaj odosobnienia, przez które przechodzi
każdy Wniebowstąpiony Mistrz. Każdy z nich.
I wtedy pojawia się zwątpienie. Zwątpienie: „Co ja robię? Czy to naprawdę zadziała?” A kiedy pojawia się wątpliwość, wracasz do pracy nad tym. „Lepiej pomedytuję trochę więcej. Lepiej nawet więcej oddycham. Lepiej zrobię coś, aby utrzymać się w takiej świadomości, w jakiej byłem”. Pojawia się wątpliwość i teraz czujesz, że musisz zacząć nad tym pracować. Umysł zaczyna odchodzić (pracować), dręcząc cię: „Co robisz? Kiedy to się stanie? Co muszę zrobić, aby tak się stało? Czy to wszystko jest po prostu wielkim, wielkim rajem głupców? Czy to tylko wielki raj głupców? zaczerpnięty oczywiście z Szekspira (kilka chichotów).
I to jest ciekawe pytanie. To bardzo interesujące pytanie i nie chciałbym nawet odpowiadać na nie oczywistym: „Nie, to jest prawdziwe”, ponieważ nasuwa pytanie, na przykład, po pierwsze, czym jest raj dla głupców? Cóż, „Fool's Paradise” to wers, odniesienie do kogoś, kto żyje w złudzeniu, ale w rzeczywistości jest z niego całkiem zadowolony. Inni patrzą na to z zewnątrz i mówią: „Amir jest w raju głupców” (kilka chichotów). Cóż, przepraszam. (więcej śmiechu, Adamus chichocze). – Jest w raju głupców. Tak naprawdę nie jest obecny. Tak naprawdę nie jest tego świadomy. Jest trochę poza swoim własnym światem w krainie la-la. Nie tylko ty, Amir, ale wszyscy (więcej śmiechu).
Więc pojawia się wątpliwość i zastanawiasz się: „Czy jestem w raju głupców? Czy ja to zmyślam? A potem próbujesz to usprawiedliwić, mówiąc: „No cóż, gdybym tylko zmyślał, dlaczego miałoby tu być 300 innych osób?” Cóż, może po prostu masz wielką łódź z Fool's Paradise (śmiech). A potem mówicie do siebie: „Cóż, są dziesiątki tysięcy, może sto tysięcy innych Shaumbra, więc nie mógłbym być całkowicie szalony. Przynajmniej mam towarzystwo w Fool's Paradise” (więcej chichotów).
A potem zaczynasz sobie uświadamiać, kto tak naprawdę jest w Fool's Paradise, ponieważ gdybym miał ci powiedzieć: „Cóż, przepraszam, ale to wszystko żart, musisz wrócić. To wszystko żart. Musisz wrócić do normalnego ludzkiego życia. Przykro mi, że musisz wrócić i ubiegać się o pracę od dziewiątej do piątej lub pracę w fabryce. Przykro mi, ale musisz ponownie wyjść za mąż i znowu mieć dzieci (śmiech) i dorastać w tej samej rodzinie, którą miałeś wcześniej, dorastając. Przepraszam, ale to wszystko jest wielki żart, wróć. Wróć". Myślę, że byłby mały opór (więcej śmiechu).
Aha, a na dodatek nie tylko wracaj, ale tak, jest Bóg w niebie i jest wkurzony (śmiech). Wkurzyłeś go. To on i on jest naprawdę szalony, ponieważ powiedziano ci, powiedziano ci: „Usiądź i módl się”, ale tego nie zrobiłeś. Powiedziano ci: „Prowadź dobre życie, rób rzeczy dla wszystkich innych, ale nigdy dla siebie”. Powiedziano ci i zobacz, co się stało. Bóg jest wkurzony.
Więc kończysz w trudnej sytuacji. Skończysz w prawdziwej sytuacji. Oto jesteś w swoim własnym Raju Głupców. Proszę bardzo, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek z was chciał tam wrócić. Naprawdę nie.
Tak więc dylemat brzmi: „No dobrze, jestem tutaj, w Fool's Paradise. Po prostu sprawmy, żeby to zadziałało. Po prostu to zróbmy. Jakkolwiek głupio to brzmi, jakkolwiek wymyślone, jak się wydaje, miejmy po prostu coś, co nazywa się świadomością. Dlaczego nie? Brzmi całkiem prosto. Miejmy po prostu coś, co nazywamy ucieleśnionym oświeceniem, nawet jeśli nigdy wcześniej nie istniało. Nawet jeśli nie ma innych Wniebowstąpionych Mistrzów, po prostu to zróbmy”, ponieważ nie chcecie wracać. Nie masz ochoty wsiadać na tę karuzelę kręcącą się w kółko życie po życiu.
Więc mówisz: „Po prostu zróbmy to. Ucieleśnione oświecenie. Pozwólmy sobie na więcej naszej Jaźni niż kiedykolwiek wcześniej pozwalaliśmy. Kto wie, co to jest. Kogo to obchodzi? Jesteśmy głupcami. Kogo to obchodzi? Po prostu otwórz to i pozwól mu wejść. Po prostu zwariujmy. Już myślą, że zwariowaliśmy. Wymyślmy to wszystko jeszcze bardziej. Po prostu stwórzmy tę rzeczywistość, nawet jeśli nigdy wcześniej jej tam nie było, ponieważ jest o wiele lepsza niż to, co robiliśmy w tamtym raju głupców”.
To porusza całą kwestię, naprawdę, gdzie jest Raj Głupców? Gdzie to jest? Czy jest tam w starym świecie, na starej Ziemi? Czy jest tam z pracy i może z relacjami, które nie są w pełni satysfakcjonujące? Bezbarwne życie, zbiorowa świadomość i hipnoza? Być może to raj dla głupców, myślenie, że trzeba przestrzegać wszystkich norm społecznych, że nie należy kochać i dbać o siebie, że trzeba przestrzegać wielu, wielu zasad, które zmieniają się każdego dnia, niezależnie od tego, czy są zasadami politycznymi, przepisami dotyczącymi zdrowia lub zasadami ochrony środowiska. Może to raj dla głupców. I żeby to usprawiedliwić, może to dlatego, że oni jeszcze śpią, a ty nie. Obudziłeś się do czegoś. Do czegoś. Coś się pojawiło, obudziło się i doprowadziło cię do tego punktu, zaprowadziło cię do tego raju głupców. Więc po prostu sprawmy, żeby to zadziałało, bo może. Wszystko, na co pozwalasz, staje się. To naprawdę bardzo proste.
Raj głupców? Wątpisz w siebie? Zastanawiasz się, czy to prawda? Tak, to całkowicie naturalne i powszechne zastanawianie się, ponieważ umysł wciąż ma wzorce, wciąż pamięta przeszłość, wciąż widzi innych ludzi prowadzących swoje normalne życie, a ty zastanawiasz się: „Czy ja to tylko zmyślam? Czy jestem w raju głupców? Ale w tym momencie bierzesz głęboki oddech i mówisz: „Po prostu włącz to. Daj to. I wtedy tak będzie.
Więc weźmy duży oddech dla naszego raju głupców. Ale czy to naprawdę raj dla głupców? A może jest to po prostu ucieleśnione oświecenie? Dlaczego nie? Dobry, głęboki oddech”.
- Adamus Saint-Germain
I wtedy pojawia się zwątpienie. Zwątpienie: „Co ja robię? Czy to naprawdę zadziała?” A kiedy pojawia się wątpliwość, wracasz do pracy nad tym. „Lepiej pomedytuję trochę więcej. Lepiej nawet więcej oddycham. Lepiej zrobię coś, aby utrzymać się w takiej świadomości, w jakiej byłem”. Pojawia się wątpliwość i teraz czujesz, że musisz zacząć nad tym pracować. Umysł zaczyna odchodzić (pracować), dręcząc cię: „Co robisz? Kiedy to się stanie? Co muszę zrobić, aby tak się stało? Czy to wszystko jest po prostu wielkim, wielkim rajem głupców? Czy to tylko wielki raj głupców? zaczerpnięty oczywiście z Szekspira (kilka chichotów).
I to jest ciekawe pytanie. To bardzo interesujące pytanie i nie chciałbym nawet odpowiadać na nie oczywistym: „Nie, to jest prawdziwe”, ponieważ nasuwa pytanie, na przykład, po pierwsze, czym jest raj dla głupców? Cóż, „Fool's Paradise” to wers, odniesienie do kogoś, kto żyje w złudzeniu, ale w rzeczywistości jest z niego całkiem zadowolony. Inni patrzą na to z zewnątrz i mówią: „Amir jest w raju głupców” (kilka chichotów). Cóż, przepraszam. (więcej śmiechu, Adamus chichocze). – Jest w raju głupców. Tak naprawdę nie jest obecny. Tak naprawdę nie jest tego świadomy. Jest trochę poza swoim własnym światem w krainie la-la. Nie tylko ty, Amir, ale wszyscy (więcej śmiechu).
Więc pojawia się wątpliwość i zastanawiasz się: „Czy jestem w raju głupców? Czy ja to zmyślam? A potem próbujesz to usprawiedliwić, mówiąc: „No cóż, gdybym tylko zmyślał, dlaczego miałoby tu być 300 innych osób?” Cóż, może po prostu masz wielką łódź z Fool's Paradise (śmiech). A potem mówicie do siebie: „Cóż, są dziesiątki tysięcy, może sto tysięcy innych Shaumbra, więc nie mógłbym być całkowicie szalony. Przynajmniej mam towarzystwo w Fool's Paradise” (więcej chichotów).
A potem zaczynasz sobie uświadamiać, kto tak naprawdę jest w Fool's Paradise, ponieważ gdybym miał ci powiedzieć: „Cóż, przepraszam, ale to wszystko żart, musisz wrócić. To wszystko żart. Musisz wrócić do normalnego ludzkiego życia. Przykro mi, że musisz wrócić i ubiegać się o pracę od dziewiątej do piątej lub pracę w fabryce. Przykro mi, ale musisz ponownie wyjść za mąż i znowu mieć dzieci (śmiech) i dorastać w tej samej rodzinie, którą miałeś wcześniej, dorastając. Przepraszam, ale to wszystko jest wielki żart, wróć. Wróć". Myślę, że byłby mały opór (więcej śmiechu).
Aha, a na dodatek nie tylko wracaj, ale tak, jest Bóg w niebie i jest wkurzony (śmiech). Wkurzyłeś go. To on i on jest naprawdę szalony, ponieważ powiedziano ci, powiedziano ci: „Usiądź i módl się”, ale tego nie zrobiłeś. Powiedziano ci: „Prowadź dobre życie, rób rzeczy dla wszystkich innych, ale nigdy dla siebie”. Powiedziano ci i zobacz, co się stało. Bóg jest wkurzony.
Więc kończysz w trudnej sytuacji. Skończysz w prawdziwej sytuacji. Oto jesteś w swoim własnym Raju Głupców. Proszę bardzo, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek z was chciał tam wrócić. Naprawdę nie.
Tak więc dylemat brzmi: „No dobrze, jestem tutaj, w Fool's Paradise. Po prostu sprawmy, żeby to zadziałało. Po prostu to zróbmy. Jakkolwiek głupio to brzmi, jakkolwiek wymyślone, jak się wydaje, miejmy po prostu coś, co nazywa się świadomością. Dlaczego nie? Brzmi całkiem prosto. Miejmy po prostu coś, co nazywamy ucieleśnionym oświeceniem, nawet jeśli nigdy wcześniej nie istniało. Nawet jeśli nie ma innych Wniebowstąpionych Mistrzów, po prostu to zróbmy”, ponieważ nie chcecie wracać. Nie masz ochoty wsiadać na tę karuzelę kręcącą się w kółko życie po życiu.
Więc mówisz: „Po prostu zróbmy to. Ucieleśnione oświecenie. Pozwólmy sobie na więcej naszej Jaźni niż kiedykolwiek wcześniej pozwalaliśmy. Kto wie, co to jest. Kogo to obchodzi? Jesteśmy głupcami. Kogo to obchodzi? Po prostu otwórz to i pozwól mu wejść. Po prostu zwariujmy. Już myślą, że zwariowaliśmy. Wymyślmy to wszystko jeszcze bardziej. Po prostu stwórzmy tę rzeczywistość, nawet jeśli nigdy wcześniej jej tam nie było, ponieważ jest o wiele lepsza niż to, co robiliśmy w tamtym raju głupców”.
To porusza całą kwestię, naprawdę, gdzie jest Raj Głupców? Gdzie to jest? Czy jest tam w starym świecie, na starej Ziemi? Czy jest tam z pracy i może z relacjami, które nie są w pełni satysfakcjonujące? Bezbarwne życie, zbiorowa świadomość i hipnoza? Być może to raj dla głupców, myślenie, że trzeba przestrzegać wszystkich norm społecznych, że nie należy kochać i dbać o siebie, że trzeba przestrzegać wielu, wielu zasad, które zmieniają się każdego dnia, niezależnie od tego, czy są zasadami politycznymi, przepisami dotyczącymi zdrowia lub zasadami ochrony środowiska. Może to raj dla głupców. I żeby to usprawiedliwić, może to dlatego, że oni jeszcze śpią, a ty nie. Obudziłeś się do czegoś. Do czegoś. Coś się pojawiło, obudziło się i doprowadziło cię do tego punktu, zaprowadziło cię do tego raju głupców. Więc po prostu sprawmy, żeby to zadziałało, bo może. Wszystko, na co pozwalasz, staje się. To naprawdę bardzo proste.
Raj głupców? Wątpisz w siebie? Zastanawiasz się, czy to prawda? Tak, to całkowicie naturalne i powszechne zastanawianie się, ponieważ umysł wciąż ma wzorce, wciąż pamięta przeszłość, wciąż widzi innych ludzi prowadzących swoje normalne życie, a ty zastanawiasz się: „Czy ja to tylko zmyślam? Czy jestem w raju głupców? Ale w tym momencie bierzesz głęboki oddech i mówisz: „Po prostu włącz to. Daj to. I wtedy tak będzie.
Więc weźmy duży oddech dla naszego raju głupców. Ale czy to naprawdę raj dla głupców? A może jest to po prostu ucieleśnione oświecenie? Dlaczego nie? Dobry, głęboki oddech”.
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz