,Tak więc w Czasie Maszyn rok 2020 miał być rokiem decydującym. Podczas mojego ostatniego wcielenia na planecie, w ostatnich kilku miesiącach nagle zorientowałem się, że w sposób zupełnie niezamierzony znalazłem się w przyszłości, czyli dokładnie tutaj. Znalazłem się w scenariuszu przyszłości i było to bardzo dziwne, bardzo dziwne. Bo oto nagle jestem tutaj i rozmawiam z wami, ale przez tę – zaiste dziwne – przez tę inną osobowość, o której wiedziałem, że nie jest moja. Ale kiedy usłyszałem głos mówiący teraz, wiedziałem, że to Cauldre i pomyślałem: „To przecież ja mówię. To przejawia się moja energia. Co tu się dzieje? Dlaczego nagle zostałem przyciągnięty do tego miejsca w przyszłości?” Zdałem sobie sprawę, że to był rok 2020.
Kiedy słuchałem siebie czanelowanego przez Cauldre’a – możecie sobie wyobrazić jakie to było dziwne – kiedy słuchałem siebie, czanelowanego przez Cauldre’a, nagle uświadomiłem sobie, co się dzieje. Wielu w tej rodzinie, w tej grupie – wy– doświadczy Urzeczywistnienia w tym roku. To także utoruje drogę wielu, wielu innym Shaumbra, którzy w końcu zdadzą sobie sprawę, że to nie jest takie trudne, którzy w końcu usłyszą od tych innych, którzy już doszli do swojego Urzeczywistnienia, usłyszą to od nich, a w ślad za nimi pójdą kolejni Shaumbra na całym świecie, jeden po drugim, a potem kolejni, aż wielu, wielu, wielu nagle na to przyzwoli. I tak przetoczy się to przez tę społeczność. Ten właśnie rok nadchodzi.
Muszę jednak przestrzec was i powiedzieć, że Urzeczywistnienie nie jest tym, za co je braliście i myślę, że tego się teraz dowiadujecie. To jest coś zupełnie innego. Nie chcę tego definiować, ponieważ ostatecznie zależy mi, żebyście to wy je zdefiniowali czy to w filmie, czy w książce, czy spokojnie w bezpośredniej rozmowie, bo chcę, żeby to były wasze słowa opisujące czym ono naprawdę jest. I tak oto jesteśmy w przededniu, w ważnym punkcie zwrotnym, w ważnej zmianie cyklu i niekoniecznie mówię o planecie. Mówię o was.
Weźmy z tym głęboki oddech. Dokonaliśmy tego. To znaczy, naprawdę nam się udało.(...) Tak. Jedno „Hurrra!” z tyłu sali. (...) Nie zawsze było łatwo, nie zawsze było pięknie, (...) ale udało się. Dotarliśmy do tego punktu”.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura
,,Jesteśmy
teraz, można by rzec, w przededniu Urzeczywistnienia i naprawdę chcę,
żebyście się w to dzisiaj wczuli, wszyscy, bez względu na to, czy
oglądacie nas online razem ze Wzniesionymi Mistrzami, czy jesteście
tutaj. Ale w ciągu następnych kilku tygodni trochę się uspokoi z powodu
świąt, jak również w wyniku naturalnego cyklu, który ma miejsce.
Wykorzystajcie ten czas, żeby naprawdę wczuć się
w to, jak tu dotarliście i co nastąpi w dalszej kolejności. To, co
nastąpi, będzie czymś zupełnie innym. Wyeliminuje wiele rzeczy, takich
jak strach. Strach. Wyeliminuje obawy i wątpliwości.
Jesteśmy teraz… wiecie, to w pewien sposób nawiązuje do mojej książki, która nie została jeszcze napisana, a ja mam wrażenie, że książki nie są obecnie zbyt popularne. Należę do tych Wzniesionych Mistrzów, którzy są miłośnikami książek. Lubię książki. Lubię dotykanie papieru i zapach farby drukarskiej, a także lubię oznaczać strony, żeby łatwo było do nich wrócić. Rozumiem, że teraz te sprawy załatwia wideo. Robicie wideo, ponieważ powstaje ono szybko, ale nadal chciałbym, żeby ta książka została napisała w najbliższym czasie, Cauldre.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura
Jesteśmy teraz… wiecie, to w pewien sposób nawiązuje do mojej książki, która nie została jeszcze napisana, a ja mam wrażenie, że książki nie są obecnie zbyt popularne. Należę do tych Wzniesionych Mistrzów, którzy są miłośnikami książek. Lubię książki. Lubię dotykanie papieru i zapach farby drukarskiej, a także lubię oznaczać strony, żeby łatwo było do nich wrócić. Rozumiem, że teraz te sprawy załatwia wideo. Robicie wideo, ponieważ powstaje ono szybko, ale nadal chciałbym, żeby ta książka została napisała w najbliższym czasie, Cauldre.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz