środa, 20 maja 2020

Człowiek nie jest odpowiedzialny za oświecenie.



,,To, co chcę wam przekazać na tym Shoudzie, sprowadza się do tego, że przyszła już dla was pora na wykroczenie ponad samą koncepcję, ponad ładne słówka i na to, abyście zaczęli w pełni zarządzać swym własnym życiem.

Mówicie mi tu teraz: „Tobiaszu, próbowałem, ale to nie działa”. Nie działa, ponieważ wciąż pozwalacie, by inni mieli na was wpływ i wciąż pozwalacie starym systemom wierzeń, aby na was wpływały. A wy z kolei na to: „No ale wiesz, to jest trudne”. Z tym to się zgodzę. To rzeczywiście może stanowić teraz dla was duże wyzwanie, ponieważ zbyt dużo jest wokół was zmiennych, ale to jeszcze nie znaczy, że tego nie da się w ogóle zrobić. To znaczy jedynie, że należy wszystko upraszczać. Coraz bardziej upraszczać. Ciągle upraszczać”.





- Tobiasz


 

 ,Człowiek nie jest odpowiedzialny za oświecenie. Nie jest. Człowiekowi jest potrzebne tylko przyzwolenie. Wtedy oświecenie, boskość, przenika do wnętrza. Przenika do wnętrza, kiedy bierzecie głęboki oddech i przyzwalacie, żeby przeniknęło. A wtedy nic, nic, nic co zaistnieje,

nie będzie przypominać tego, co człowiek sobie mógłby wyobrazić. Człowiek ma interesujące oczekiwania wobec oświecenia i urzeczywistnienia. Możecie równie dobrze wyrzucić je razem ze starym rokiem, ponieważ to zupełnie nie tak wygląda.

I to jest ta piękna strona całej sprawy. A człowiek by to ograniczył. Człowiek by to uczłowieczył, a tymczasem oświecenie, urzeczywistnienie, jest najbardziej czuciową rzeczą, jakiej nie potrafilibyście sobie wyobrazić. Chodzi o czuciowość. Tym naprawdę jest. Nie polega na tym, że nagle wszystko się wie, ponieważ to akurat nie ma znaczenia. Nawet jako Wzniesiony Mistrz nie wiem wszystkiego, ani mi nie zależy, żeby wszystko wiedzieć. To nie jest ważne. Ale czuciowość, odczucia stanowią wszystko – wszystko, wszystko – i ku temu właśnie zmierzamy (...).

- Adamus Saint-Germain




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz