poniedziałek, 11 maja 2020

PSHAW



PSHAW !*

Miałem trochę czasu w ciągu ostatnich kilku tygodni, aby zastanowić się nad życiem (czyż nie my wszyscy?), a zwłaszcza nad dobrem Karmazynowego Kręgu. To prawda, jestem tutaj w Villa Ahmyo w Kona, zamknięty w raju z powodu obowiązującego na całej wyspie dekretu Stay-at home (zostań w domu), więc łatwo było być wdzięcznym za błogosławieństwa w moim życiu. Nie mogę powiedzieć, żebym doświadczył cierpienia podczas blokady. Podobnie jak wielu innych Shaumbra, tym razem bardzo mi się podobało, z jednym małym wyjątkiem,nie jestem w stanie odwiedzać niektórych moich ulubionych lokalnych restauracji. Wyspa jest cicha. Turyści powrócili do domów, więc nawet przy kilku okazjach, kiedy Linda i ja wybraliśmy się do miasta po zapasy, ruch samochodowy był niewielki, sklepy nie były zatłoczone, a miejscowi są bardziej zrelaksowani niż zwykle. To wszystko jest niebiańskie.

Oczywiście moje serce kieruje się do zwolnionych pracowników godzinowych oraz do właścicieli małych firm, którzy nie mogą pracować z powodu zakłóceń gospodarczych. Po założeniu i prowadzeniu kilku małych firm mam ogrom współczucia dla właścicieli restauracji, sklepów i firm usługowych, którzy zostali zmuszeni zamknąć drzwi na stałe. Właściciel małej firmy pracuje dzień i noc, aby zbudować swój biznes, a wtedy coś tak nieprzewidywalnego jak globalne zamknięcie może zniszczyć wszystkie małe kroki, nad którymi tak ciężko pracował. Wszystko to dało mi więcej powodów do wdzięczności za aurę łaski wokół organizacji Crimson Circle. Czy mieliśmy po prostu szczęście, czy mieliśmy z góry rękę prowadzącą, czy też byliśmy bardzo intuicyjni, nawet o tym nie wiedząc? Nie tylko mieliśmy szczęście, ale zostaliśmy pobłogosławieni na wiele, wiele sposobów:

WYRÓŻNIONE ISTOTY

Moim skromnym zdaniem, współpracują z nami najlepsze byty: Tobiasz, Adamus i okazjonalnie wpada Kuthumi. Daję im wszystkim nagrodę za ich jasność, współczucie i cierpliwość. Wszyscy byli w ludzkiej postaci; weszli w nasze buty. Wiedzą, jak trudne jest wykorzenienie ludzkiego życia, przebudzenie, a następnie odnalezienie drogi poprzez wypełnione smokami labirynty prowadzące do Mistrzostwa.

Adamus jest jedną z najbardziej intrygujących postaci na całej arenie metafizycznej. Nie ma nikogo takiego jak on, z jego lekceważącym i prowokującym zachowaniem, jego animacjami i rozrywkami, jego „fizyką Adamusa”, opowieściami z Klubu Wzniesionych Mistrzów, głębokimi merabami i dokładnymi prognozami. Adamus nie cierpi głupców. Zaprasza ludzi do odejścia, chyba że są absolutnie zaangażowani w swoją ucieleśnioną Realizację.

Mamy szczęście, że Adamus, założyciel i samozwańczy prezes Klubu Wzniesionych Mistrzów, dba o nasze najlepsze interesy. Oraz o kopanie naszych tyłków, gdy jest to potrzebne. Od czasu do czasu miałem zatargi z Adamusem, ale nie zamieniłbym tego na nic.

TWORZENIE ŁĄCZNOŚCI

Jak moglibyśmy być tak mądrzy, aby zbudować profesjonalne studio nagrań 6 lat temu? Możemy teraz łatwo komunikować się z Shaumbra na całym świecie w krótkim czasie. O ile Linda i ja lubimy przeprowadzać osobiście i na żywo warsztaty z Shaumbrą, to studio w Kolorado (a teraz Studio w Kona) pozwalają nam połączyć się nawet w czasie dystansu społecznego i nakazów aby pozostać w domu. Nie wyobrażałem sobie, jak zrealizuję napięty harmonogram podróży, a potem nagle wszystko się zatrzymuje z powodu COVID-19. Studia Colorado i Kona są wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt, który pozwala nam tworzyć wysokiej jakości produkcje wideo. Jakość jest mantrą dla personelu Karmazynowego Kręgu, ponieważ jest to nasz sposób na uhonorowanie Shaumbry. Bez względu na to, czy oglądasz film, czy czytasz magazyn Shaumbra, chcemy, aby energia cię wspierała i rezonowała z tobą.

PERSONEL PRACOWNICZY

Jakim cudem się stało, że mamy tak wspaniały zespół? Posiadamy 11 pełnoetatowych i 6 niepełnoetatowych pracowników. Prawie wszyscy byli najpierw Shaumbra, zanim przyszli do pracy dla Karmazynowego Kręgu. Dla nich to nie jest tylko praca; to pasja. Wiem, że wielu z nas miało poprzednią „umowę”, aby ponownie współpracować, aby być częścią organizacji, która służyłaby potrzebom Shaumbry przybywającej do Realizacji. Nie wiedzieliśmy, jak to się stanie, ale pozwoliliśmy na to. I tak się stało! Wszyscy pracują w domu -nie mieliśmy fizycznego biura od ponad 10 lat -więc cała sytuacja pozostania w domu podczas koronawirusa nie wpłynęła na nasz przepływ pracy. Pracownicy już wiedzieli, jak wykonać pracę, korzystając z cyfrowych spotkań i narzędzi, siedząc w wygodnym miejscu w domu. W przeszłości zarządzałem wieloma zespołami korporacyjnymi i ten zespół jest absolutnie najlepszy. Sekretem jest... Nie potrzebują kierowania, ponieważ wiedzą, jak wykonywać swoją pracę i wiedzą, dlaczego robimy to, co robimy.

ZRĘCZNIE I STABILNIE

W darmowym komunikacie o konwergencji Adamus powiedział, że w tym wirusie chodzi głównie o usunięcie nierównowagi ekonomicznej. Miliony firm, dużych i małych, będą walczyć o utrzymanie otwartych drzwi, zanim ta pandemia (ekondemia, jak ją nazywam) skończy się. Wiele małych firm ma marginalne znaczenie, co oznacza, że nie mają możliwości przetrwać w biznesie, a tym bardziej przy całkowitym zamknięciu na wiele miesięcy. Crimson Circle ma szczęście, że ma bardzo stabilny biznes. Naszym celem nie jest rentowność, ale zrównoważony rozwój. Oznacza to, że chcemy mieć zasoby do przetrwania przez dziesięciolecia. Alain Bolea, nasz konsultant biznesowy, zaczął nas do tego przygotowywać około 10 lat temu. Pomimo obecnej ekondemii żaden z pracowników nie musi się martwić zwolnieniem lub obniżką pensji. Co więcej, dzięki niesamowitemu wsparciu Crimson Circle Angels, możemy nadal oferować wiele bezpłatnych produktów i shoudów Shaumbrze na całym świecie bez obciążania ich płatnościami w tym stresującym czasie. To ogromna ulga dla Lindy i dla mnie.

NIEUSTRASZENI I NASTAWIENI NA CEL

My (Crimson Circle) wiemy, kim jesteśmy, dlaczego tu jesteśmy i dokąd zmierzamy. To naprawdę przemówiło do mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy, kiedy kryzys związany z koronawirusem rozprzestrzenił się na całym świecie. Otrzymałem dziesiątki e-maili od nauczycieli duchowych i nauczycieli New Age, próbujących zrozumieć całą tą szaloną sytuację. Wielu brzmiało, jakby chwytali się brzytwy lub kołysali się na wietrze. W przeciwieństwie do tego Adamus łatwo wyjaśnił, jak to wszystko wzajemnie oddziałuje, w tym zamknięcie Zakonu Arc, rozpad rodzin anielskich, zakaz dla obcych, Czas Maszyn, zalecenie sześciu miesięcy bez podejmowania wielkich decyzji i wszystko o czym rozmawiamy od lat. Naszym celem jest wcielona realizacja. Nic nie jest tak ważne jak to, a Adamus spędza bardzo mało czasu na rozmowach o czymkolwiek innym.

Nie jesteśmy „ogólną” ezoteryczną lub duchową grupą. Nie jesteśmy tutaj, aby utrzymywać energię dla planety (powodzenia), aby ożywić naszą linię lemurską lub atlantycką (lub dowolną inną linię w tym zakresie), lub aby rozpowszechniać Lucky Charms (słodkie płatki śniadaniowe) na całym świecie . Jesteśmy jedynie tajemniczą grupą, której celem jest dusza (sic), i pozwolenie jej na Realizację w tym życiu, promieniując naszą świadomością w tym królestwie 3D i nie wracając na kolejne życia na tej planecie. Nie jesteśmy duchowi, nie jesteśmy religijni, nie jesteśmy lightworkers i nie jesteśmy globalnymi twórcami pokoju. Jesteśmy tutaj po nasze oświecenie. Kropka. Nie znam żadnej innej grupy na planecie takiej jak ta i być może dlatego Adamus kazał nam przygotować się na następną falę. Po przejściu kryzysu wirusowego wielu ludzi będzie szukało odpowiedzi w swoim życiu. Niektórych poszukiwania doprowadzą do Karmazynowego Kręgu, gdzie znajdą własne odświeżające odpowiedzi, bez makyo, bez władzy i w bez-hierarchiczny sposób.

PSHAW!

Zastanawiałem się nad tym wszystkim w kolejną noc wypełnioną gwiazdami, siedząc na Lanai z lampką wina. WoW! Pomimo wszystkiego, co dzieje się na całym świecie, Karmazynowy Krąg i Shaumbra znajdują w dobrym miejscu. „Jak to w ogóle możliwe” -zastanawiałem się - „mieć się tak dobrze, gdy rzeczy wokół nas znajdują się w stanie wstrząsu?”

„Ach” - pomyślałem sobie - „Adamus Saint-Germain, prezes Klubu Wzniesionych Mistrzów, upewnia się, że idzie nam dobrze. Jestem pewien, że pociąga dla nas kilka sznurków z drugiej strony”.

Wczułem się w to przez kilka chwil, a potem cicho zawołałem w nocne niebo: „Dziękuję Adamusowi! Dziękuję Tobiaszowi, Kuthumi i Szkarłatnej Radzie oraz wszystkim innym, którzy nam pomagają. Dziękuję Wam!"

Minęło jeszcze kilka chwil i znikąd nadeszła ciepła bryza. Usłyszałem głośne „PSHAW!” -powiedziane ze śmiechem i w lekceważącym tonie. „Pshaw, Cauldre! Nie miałem z tym nic wspólnego. Zawsze daję kredyt zaufania tam gdzie jest to właściwe, szczególnie gdy rozmawiam z członkami Klubu Wzniesionych Mistrzów, jednak wszyscy są Shaumbra. Karmazynowy Krąg jest wszędzie tam, gdzie jesteście wy,ludzie na Ziemi, którzy nazywacie siebie Shaumbra. Nadszedł czas, aby każdy z was zdał sobie sprawę z tego, co zrobił, i przestał zwlekać z byciem. Teraz wy wszyscy, bądźcie Merlinami, którymi jesteście”.

PSHAW! Odtąd to słowo dzwoni w mojej głowie. Wydaje mi się, że to jedno z ulubionych słów St. Germaina z dawnych czasach Szkoły Tajemnic. Niejasno pamiętam, jak używał tego słowa w reakcji na prawie wszystko, co my, jego uczniowie, wtedy robiliśmy. „Pshaw!” Myślę, że słowo to oznacza „niezgodne z St. Germain”. I kiedy piszę kilka ostatnich słów tego artykułu, on kiwa głową w całkowitej zgodzie. Och, nie mogę się doczekać następnego Shoudu z Adamusem i publicznością w studiu na żywo!

- Geoffrey Hoppe, artykuł w Magazynie Shaumbry – maj 2020
Tł. Ewa Rydzewska

PSHAW to słowo wyrażające irytację, dezaprobatę, pogardę lub niedowierzanie. Używane bardzo często w XIX wieku. W Polsce odpowiednikiem jest słowo „phii”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz