Myśli o przeszłości i przyszłości są pełne pyłu
Najczęściej
intelekt wie zbyt wiele. Umysł o wiele za dużo myśli. A mimo to, kiedy
rozwijamy się i używamy tego instrumentu to mamy wówczas do dyspozycji
drabinę, która pozwoli nam wejść na zapomniany poziom, miejsce pełne
pyłu. Lecz w miejscu tym znajduje się okno wychodzące na przestrzeń, na
otwartość, na głębię życia. Niekiedy odczuwamy potrzebę, aby zobaczyć,
co jest an strychu i odkrywamy, że drabina się chwieje a strych jest
dusznym, przygnębiającym pomieszczeniem, w którym brakuje świeżego
powietrza. Dopilnuj abyś zajmował się właściwymi rzeczami, gdy wchodzisz
po tej drabinie i rozglądasz się na strychu. Bowiem przeszłość jest
zatęchła i nie ma wielkiego znaczenia.
Mamy tendencję, by myśleć o
przeszłości, jako o czymś, co istnieje pod nami, lecz w rzeczywistości
jest ona nad nami. Jest ponad nami, ponieważ jest to obszar, dzięki
któremu możemy dostrzec przestrzeń, dostrzec nieskończoność. Jest jak
cisza wisząca nad nami, do której nie mamy odwagi zbliżyć się z powodu
jej stęchlizny. Wówczas jest to twoja przyszłość - czy też raczej
bierzesz ją za swoją przyszłość - a zatem nie masz pojęcia, jaka może
być twoja prawdziwa przyszłość.
Kiedy schodzisz w głąb swoich
myśli - lub wznosisz się ku nim, że tak to ujmę - wchodzisz w zastałą
sytuację: ,,No cóż, to koniec, nie rozumiem, czy muszę z tym żyć, czy to
moja przyszłość?” W ten sposób wyobrażasz sobie coś i jest to
przygnębiający, zastały scenariusz, ale nie jest to rzeczywistość.
(Geert Crevits, www.morya.org, Mądrość Mistrza Morya 2: ,,Prostota”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz