środa, 2 czerwca 2021

Co robić?

Może być zdjęciem przedstawiającym co najmniej jedna osoba

 

 ,Co robić? Mówiliśmy o nowym jutrze, mówiliśmy o tym, jakie marzenia mogą nadejść, o wolności. Interesujące jest to, że właściwie nic nie trzeba robić. Właściwie nic oprócz świadomego oddychania i zezwalania. Zezwalania.
Ponieważ, jeśli wstaniecie jutro rano i powiecie: ,,Och, muszę to zrobić inaczej niż wczoraj. Lepiej włączę w to moje człowiecze ja, mój człowieczy umysł i zjem raczej jogurt zamiast owsianki”, w jaki sposób to was uwolni? (ktoś chichocze) „Lepiej wejdę schodami od tyłu, żeby zmylić Ducha”. Ech, i swoją duszę, a to nie zadziała. I jeśli spróbujecie – jak to wy mówicie – wyrwać się ze starego więzienia, starej dynamiki, to tego rodzaju dynamika siły może czasem zadziałać przeciwko wam. „Pójdę i wygarnę mu wszystko, ponieważ chcę być wolny. Tak więc powiem mu, co myślę”. To nie jest oznaka tego, że jesteście wolni, tylko wredni.
Wolność, suwerenność – używam tych słów zamiennie – to stan świadomości. Kiedy raz wprowadzicie to w siebie wraz z oddechem i to wybierzecie, raz posłuchacie tego, wsłuchując się w ten spokojny głos, zmieni to całą dynamikę waszej energii. Tak naprawdę nie musicie nic robić. Stajecie pośród tego huraganu i wszystko to się dzieje. To jest akceptacja. To jest wybaczenie. To jest wczucie się w ten nowy głos wolności. I w gruncie rzeczy nic nie musicie robić. To zdumiewająca część. Nie musicie wywoływać zmiany na dualnym, liniowym, ludzkim poziomie".
- Adamus Saint-Germain

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz