poniedziałek, 5 sierpnia 2019
Jeszua i narodziny Merlina
Tak wielu z was było na planecie, na Ziemi, w czasach Jeszuy. Niektórzy z was chodzili z Jeszuą i płakali z Jeszuą. Niektórzy z was dosłownie rzucali kamieniami w Jeszuę jako rzymscy żołnierze. Niektórzy z was niekoniecznie byli na ziemiach Palestyny, która teraz nazywa się Izraelem. Niektórzy z was byli w innych częściach świata – w Afryce, Europie i Indiach – ale wielu z was może prześledzić, jak tropy świadczące o waszym pochodzeniu doprowadzą was z czasów bardziej współczesnych do czasów Jeszuy.
To były czasy siewu Chrystusowej Świadomości na planecie. To był właśnie ten powód, dla którego przybyliście do tamtego wcielenia, żeby zasiać Świadomość Chrystusową – żeby sprowadzić ją na Ziemię, zintegrować ją z Gają, zintegrować ją ze wszystkim na Ziemi – żeby ją zasiać, a potem pozwolić jej po prostu czekać na właściwą porę.
Jeszua, ten, którego znacie jako Jeszua ben Josef, niektórzy nazywają go Jezusem, Jeszua był energią zbiorową Shaumbry. Była to energia grupowa, w której każdy zaszczepił część siebie, część swojej krystalicznej energii w tę istotę zwaną Jeszuą. A Jeszua ukazał jeden z najbardziej zdumiewających i najtrudniejszych aspektów ludzkiego życia.
Jeszua był w pewnym sensie waszą boskością w ludzkim ciele. I, jak wiecie, Jeszua wiele wycierpiał. W młodym wieku – a przy okazji, jest dużo opowieści i mitów o Jeszui, lecz jeśli uznajecie, że wam pasują, przyzwólcie na nie. Jeśli nie, machnijcie na nie ręką.
Jeszua nie urodził się w biednej rodzinie i z pewnością nie urodził się w żłobie. Jeszua urodził się w dość zamożnej rodzinie i za młodu otrzymał dobre wykształcenie. Nigdy nie był cieślą, nigdy nie obrabiał drewna, ani nic w tym rodzaju. To byłoby poniżej jego pozycji.
Jeszua ożenił się w bardzo młodym wieku, a wtedy małżeństwa były aranżowane, ale tak się złożyło, że on naprawdę zakochał się w tej, którą przeznaczone mu było poślubić. I ożenił się z tą kochaną, piękną kobietą i tak to szczęśliwie rozpoczęli wspólne życie, obydwoje zamożni, obydwoje z dobrych rodzin, obydwoje dobrze wykształceni. Ale w ciągu niespełna dwóch lat jego żona zachorowała i umarła, a to załamało Jeszuę. To go załamało. Jak to mogło się stać? Jak ktoś, kogo kochasz i na kim ci zależy, może tak po prostu umrzeć w twojej obecności? Mimo że się modlił, że wezwał rabinów, wezwał uzdrowicieli, nic nie pomogło i żona umarła na jego oczach.
To sprawiło, że wyruszył w swoją duchową podróż, a jego historia bardzo przypomina waszą – to właściwie wasza historia. Przed śmiercią żony bardzo mało interesował się duchowością, ale teraz, w takim miejscu ciemności, będąc tak opuszczonym, postanowił znaleźć odpowiedź, nie wiedząc, dokąd iść, nie wiedząc, dokąd zajdzie, ale wyruszył, żeby znaleźć odpowiedź.
Podróżował po całej Europie – Anglii, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Niemczech – podróżował po całej Europie w poszukiwaniu odpowiedzi, a nie znajdując tego, co chciał tam znaleźć, udał się do Egiptu. W Wielkiej Piramidzie usiadł w Komnacie Króla, miejscu, w którym siedzieli niektórzy z was. Udał się do Indii. Szukając odpowiedzi przemierzył ziemie wschodu i w końcu rzeczywiście znalazł odpowiedź, a jest to w gruncie rzeczy ta sama mądrość, którą wnosicie teraz do swojego życia. Jest prosta. Jest łatwa. A brzmi: „Jestem Tym, Kim Jestem. Przyzwalam na moje Ja Jestem”.
A gdy znalazł odpowiedź i naprawdę połączył się ze swoją zmarłą żoną – ona w innych wymiarach, on w ciele fizycznym – Jeszua wrócił do Jerozolimy i spędził następne trzy lata, nauczając, kochając i uczestnicząc w życiu. I cierpiąc. Cierpiąc, ponieważ ludzka droga w dużym stopniu wiąże się z cierpieniem. Aż w końcu punktem kulminacyjnym wszystkich jego cierpień stała się, oczywiście, jego egzekucja, ukrzyżowanie. To było trochę jak wykrzyknik na końcu ludzkiego cierpienia.
Po swojej śmierci, gdy przeszedł na drugą stronę, on i każdy z was zrodził Merlina.
Do tego nie doszło za jego życia; do tego doszło w momencie jego śmierci. Zrodził Merlina. I tak, można powiedzieć, że każdy z was miał w tym swój udział.
Wydał na świat Merlina, by ten mógł powiedzieć: „Musimy zachować magię na tej planecie”, ponieważ potrafił przewidzieć, tak jak i wy potrafiliście przewidzieć, że nadejdzie dzień, w którym magia zostanie wymazana przez religie, przez retorykę i przez ugrzęźnięcie w mentalu. Tak więc Merlin został stworzony, aby zachować magię. Merlin został stworzony, aby nie zaginęły takie rzeczy jak fantazja i wyobraźnia, i to właśnie robi Merlin.
- Merlin
MERLIN: Pozdrowienia stąd i stamtąd. Jestem Merlin.
Jestem Merlin i prezentuję się wam w nieco odmienny sposób aniżeli wcześniej, ponieważ przychodząc na to spotkanie Shaumbry, jestem Merlinem-zbiorowością. Merlin, zbiór wszystkich Merlinów, tych, którzy kiedykolwiek byli Merlinem. Przychodzimy teraz razem we wspólnocie, a każdy z nas indywidualny i suwerenny, ale tym razem przychodzimy do was jako grupa Merlinów.
Porozmawiajmy trochę o Merlinie, o tym, czym jest Merlin. Merlin to tytuł.
Merlin to tytuł, który nadawano niektórym osobom na przestrzeni historii, sięgając daleko, daleko w przeszłość, a także wybiegając w przyszłość.
Merlin jest podróżnikiem w czasie i tym, który zmienia formę.
Merlin jest magiem i jest także energią.
Spotykamy się teraz jako zbiorowość Merlinów, ponieważ, jak wspomniał drogi Saint-Germain, wchodzicie w czas nowej ery Shaumbry i to właśnie jest era Merlina, kiedy to każdy z was staje się również Merlinem. Dołączacie do nas w kolektywie Merlinów, którzy istnieli wcześniej, ale ciągle jesteście indywidualni i suwerenni.
Porozmawiajmy przez chwilę o historii Merlina. Jestem pewien, że wielu z was zna opowieści o Merlinie z Camelotu, o królu Arturze, opowieści, które zostały napisane w XII wieku przez niejakiego Geoffreya Monmoutha. Część z nich jest prawdziwa, część z nich to legenda, część z nich została z czasem zmieniona, ale o nich myśli większość ludzi, gdy mowa o Merlinie.
Przyjrzyjmy się przez chwilę, wczujmy się przez chwilę w to, jak pojawił się Merlin. I pamiętajcie, ponieważ daty i czasy mogą wydawać się nieco mylące, pamiętajcie, że Merlin jest podróżnikiem w czasie, więc to, co było w przeszłości, jest również przyszłością. Merlin jest naprawdę ponadczasowy.
- Merlin
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz