wtorek, 26 października 2021

Czuj i pozwalaj”

  Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba

 

..To zależy całkowicie od was. Możecie nadal kontynuować poszukiwania, naukę, doświadczenia albo możecie dotrzeć do samego siebie… do punktu, w którym po prostu czujecie JESTEM KIM JESTEM. Nie ma już niczego do nauczenia.
Wyobraźcie sobie przez chwilę jak to zmienia wasz punkt widzenia. Zadając pytanie „Kim jestem?”, przyjmujecie punkt widzenia, według którego istnieje coś, co jest niekompletne – coś, co trzeba osiągnąć i czego trzeba się nauczyć. I wszystkie energie będą wam dosłownie w tym służyć. Będą służyć waszemu pragnieniu szukania, odkrywania czy znalezienia czegoś nowego.
Nagle się zmieniacie. Mówicie – JESTEM KIM JESTEM, podróż zakończona, zaczyna się zabawa. Nagle zmienia się punkt widzenia. Zamiast odczucia, że musicie wspiąć się na górę, jednocześnie znajdujecie się na jej szczycie, na dole i ze wszystkich jej stron. Nagle wszystkie energie przesuwają się i zmieniają, aby teraz służyć wam jako Mistrzom, a nie poszukiwaczom. To takie proste.
Ahmyo to stan akceptacji pełnej wdzięku. Zaś makyo to wszystko inne. Makyo to mówienie – Muszę poczekać na jutro. Muszę poczekać na kolejne zajęcia. Muszę poczekać na... cokolwiek. Makyo to wiara w duchowego nauczyciela, który naprawdę czegoś was nauczy.
Istnieją ludzie, z którymi możecie dzielić się tym, co macie do powiedzenia, i których będzie to cieszyć. Jednak nie ma nikogo, kto może nauczyć was czegoś, czego jeszcze byście nie wiedzieli. Ale tak długo jak będzie w to wierzyć, tak długo będą pojawiać się nauczyciele, którzy nie dadzą wam niczego poza rozrywką i dystrakcją. Och, oni robią coś idealnego – biorą wasze pieniądze, rozpraszają waszą uwagę i karmią was wiarą w to, że istnieje coś, czego musicie się nauczyć...”
- Adamus Saint-Germain ,,Czuj i pozwalaj”

 ,,Jedną z największych dystrakcji na drodze do urzeczywistnienia jest ludzkie przekonanie, że stając się kimś wewnętrzne zrealizowanym nie będziesz mieć żadnych problemów. Prawda jest taka, że tak długo, jak żyjesz tutaj w tej fizycznej rzeczywistości, nadal będziesz doświadczać problemów po prostu dlatego, że są w niej inni ludzie.
Nadal będzie istnieć uwodząca siła dramatu, ale ty zamiast być przez niego wciąganym i zasysanym, będziesz w stanie powiedzieć - No cóż dramat! Po prostu pobędę przez chwilę w tym doświadczeniu, a potem zdecyduję, żeby z niego wyjść. Zmienię mój punkt świadomości, Yo Soy el Punto, i zwyczajnie wyjdę z tego. To tylko doświadczenie.
Zwykłeś zmieniać swój Punkt Świadomości poprzez myślenie. Nie lubisz być chory, więc myślisz - Jakby tu znowu powrócić do zdrowia? Jednak nie ma w tym pasji, tylko mentalne, myślowe pytanie, które prawdę powiedziawszy sprawia, że grzęźniesz i utykasz jeszcze bardziej.
Zamiast tego możesz powiedzieć – Teraz jestem w Punkcie Świadomości bycia niezdrowym, a następnie bierzesz głęboki oddech i po prostu przechodzisz do Punktu Świadomości bycia zdrowym.
Innymi słowy, jeśli masz problem zdrowotny, zwyczajnie bierzesz głęboki oddech i zaczynasz odgrywać siebie jako zdrowego. To wszystko. Na tym polega przejście z jednego Punktu Świadomości do drugiego. Po prostu zaczynasz grać, co zmienia twój sposób postrzegania oraz sposób, w jaki energia jest do ciebie przyciągana, co z kolei zmienia całą dynamikę sytuacji i twoją rzeczywistość. Nie torujesz sobie drogi do innego Punktu Świadomości myśleniem czy wysiłkiem - ty się nim STAJESZ. Dlatego właśnie mówię - Yo Soy el Punto… JA JESTEM Punktem Świadomości, który wybieram.
W przeszłości próbowałeś przebijać się przez to myślą i utykałeś. Ale teraz wyobraź sobie, że to jest jak przeskoczenie na inną gwiazdę. Po prostu się na niej znajdujesz, przyzwalasz na zmianę perspektywy, a to zmienia sposób przyciągania energii.
Po prostu tego dokonaj. Yo Soy el Punto. Ja Jestem Punktem Świadomości”.
- Adamus Saint-Germain ,,Gra świadomości”

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz