,,Ludzie
– wy – mają skłonność zapominać, że istnieją. Niejednokrotnie
słyszeliście, jak powtarzałem, żebyście powrócili do JA ISTNIEJĘ. JESTEM
TYM KIM JESTEM. Niektórych z was już to nudzi. Chcecie czegoś nowego,
ekscytującego. No cóż, to właśnie jest „tym czymś”. To niezwykle
ekscytujące uświadomić sobie – JA ISTNIEJĘ … JA JESTEM TYM KIM JESTEM.
To
najprostsze i najbardziej podstawowe ze wszystkiego. Za każdym razem,
gdy będziecie mieć jakikolwiek problem psychologiczny, fizyczny czy
finansowy… jakikolwiek problem… za każdym razem, gdy zapomnicie,
zagubicie się, wpadniecie w wewnętrzny chaos, powróćcie do prostego – JA
ISTNIEJĘ, JESTEM TYM KIM JESTEM. I poczujcie to. Naprawdę to poczujcie.
Nie tylko wypowiadajcie słowa, ale poczujcie to w środku – JA ISTNIEJĘ.
A
jak to się ma do waszego życia? No cóż, większość ludzi nawet nie zdaje
sobie sprawy z tego, że istnieje. Wiem, dziwnie to brzmi. Ale taka jest
prawda. Oni nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieją. Zdają sobie
sprawę z tego, że nie chcą umierać. Zdają sobie sprawę, że ich ciało
przeżywa jakiś ból. Zdają sobie sprawę z tego, że są głodni albo
sfrustrowani. Zdają sobie sprawę, że znajdują się gdzieś w
czasoprzestrzennym kontinuum wraz z innymi ludźmi. Ale tak naprawdę nie
zdają sobie sprawy z tego, że ISTNIEJĄ, co jest smutne i oznacza życie w
hipnotycznym stanie, w zapomnieniu własnej suwerenności.
Więc gdy
wkraczacie z akceptacją - tym, co robicie autentycznie - potwierdzacie,
że ktoś naprawdę istnieje. Nawet wtedy, gdy mówicie - Och, jaki piękny
żakiet masz dziś na sobie, albo - O rany, ależ niesamowite masz oczy. Ja
wiem, że wy już tak mówicie, taak, ale ludzie myślą sobie, że jesteście
dziwni, i że nie powinniście tak mówić. Jednak to powierzchowna
obserwacja, jako że w środku zapamiętają to na długie dni czy tygodnie…
nawet lata. Tylko, proszę, TO MUSI BYĆ SZCZERE. Nie możecie udawać. Nie
możecie stosować tu żadnego makyo. Nie możecie manipulować. To musi być
szczere.
Kiedy mówicie - Masz taki piękny uśmiech… twój uśmiech po
prostu odmienił mój dzień - jest potwierdzeniem istnienia tej osoby.
Jest zauważeniem jej życia, świadomości, jej bycia w czasie i
przestrzeni.
To jak wprowadzanie jej w chwilę obecną, ponieważ tak
często ludzie martwią się przeszłością albo boją przyszłości. Kiedy jadą
pociągiem czy stoją w kolejce w sklepie robią właśnie to – przebywają
gdzie indziej. A takie proste – Wow, jaki piękny masz pierścionek… albo -
Jak cudownie się śmiejesz. Co za wspaniały głos. Cokolwiek znajdziecie w
nich szczerze – a wcale nie musicie głęboko szukać, żeby to coś w nich
znaleźć – to nagle wprowadzi ich w tę chwilę TERAZ i wprowadzi ich w
stan świadomości JA ISTNIEJĘ. Oni automatycznie zdadzą sobie z tego
sprawę. I tym samym robicie to dla siebie. Robicie to dla siebie, robiąc
to równocześnie dla nich, ponieważ sami stajecie się świadomi swojego
JA ISTNIEJĘ, swojego bycia w TERAZ. Stajecie się świadomi istnienia"
- Adamus Saint-Germain ,,Czuj i pozwalaj”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz