SHAUMBRA
3: Ludziom podoba się ta idea rozwoju i wychodzenia poza strefę
komfortu, ale kiedy przychodzi co do czego, to raczej jest wycofanie.
Nie ma pozwalania, nie ma połączenia.
ADAMUS: Tak. I użyję pewnej
analogii. Ludzie chodzą do różnych uzdrowicieli – nie tylko do lekarzy…
ale ogólnie do uzdrowicieli – i idą tam, żeby dostać leki, procedury,
terapie i wszystko inne. Ale generalnie nie chcą być uzdrowieni.
SHAUMBRA 3: Mm hmm.
ADAMUS:
Chcą trochę uwagi… i to jest obserwacja… jednak karmią się
energetycznie terapeutą, a terapeuta jest zazwyczaj wystarczająco
nieświadomy i na to pozwala, więc mamy po prostu mnóstwo energetycznego
ssania. Oni naprawdę nie chcą być zdrowi, BO W PRZECIWNYM WYPADKU PO
PROSTU BY BYLI. Jasne i proste. W przeciwnym wypadku to stałoby się
faktem.
Jeśli naprawdę jesteś gotowy z czymś skończyć w życiu… to tak
będzie. W przeciwnym wypadku, po prostu grasz w grę. Wszyscy są
zaangażowani w tę wielką, olbrzymią grę i TO JEST OGRANICZENIE… I TO
JEST MNÓSTWO HIPNOZY… i bolą cię plecy, albo głowa, albo serce, albo
cokolwiek… więc zaczynasz chodzić do jakiegoś uzdrowiciela fizyczności
lub emocji. Ale nie szukasz uzdrowienia… chcesz trochę ulgi. Trochę ulgi
…powiedzmy na godzinę. Szukasz odrobiny mniej bólu, ponieważ coś bardzo
boli i po prostu potrzebujesz trochę wytchnienia… choćby na chwilę. Ale
naprawdę nie szukasz uzdrowienia.
SHAUMBRA 3: Prawda.
ADAMUS: Tak często jest z ludźmi. Generalnie oni nie szukają odpowiedzi.
Zatrzymam
się teraz na chwilę. Czuję wokoło intensywne energie – Och! To
nieładnie. Mówimy źle o ludziach. Dajcie z tym spokój [kilka chichotów].
Dziękuję. To jest obserwacja. Dobrze jest być obserwatorem. Zostaliście
zaprogramowani - Mogę myśleć jedynie miłe rzeczy o ludziach. Ludzie są
głąbami… oczywiście mogą też być piękni… jednak istnieje pewien poziom
waszego mistrzostwa, który chce widzieć rzeczy takimi, jakie są. Nie
robicie tego po to, żeby tuszować całą sytuację.
Wkrótce odkryjecie,
że coraz trudniej jest funkcjonować na Ziemi pośród ludzi. Gdy
wychodzicie z psem albo bierzecie swojego pupila na spacer lub cokolwiek
na zewnątrz, w naturze, świetnie. Jednak jedna z rzeczy,
nad którymi naprawdę chcę z wami popracować, to, proszę, bądźcie
realistami. Wiecie, widząc ludzi w tym odurzeniu ograniczeń, tkwiących w
swoich głowach i mówiących „nie” na wszystko, bądźcie odważni, żeby to
powiedzieć. To nie osądzanie. Nie rzucacie na nich żadnej klątwy.
Pojawia
się ten rodzaj wybielenia, które jest jak - Och, musimy być radośni i
widzieć to, co najlepsze we wszystkich. Nie. Zobaczcie WSZYSTKO, a nie
tylko to co najlepsze. A nawet… tak… idźcie na inne poziomy, gdzie
zobaczycie, że wszyscy są wspaniałymi istotami, tylko jakby kręcą się
wkoło w tej starej mgle, w której i wy kiedyś się gubiliście. Nie
ocalicie ich i to jest prawdziwe przesłanie, dlatego właśnie przechodzę
przez ten temat. BĄDŹCIE OBSERWATORAMI. Wczujcie się w to, w każdą ich
część, i skończcie już wreszcie z tym, że jako wcielony Mistrz będziecie
Panem i Panią Słoneczko, i że po prostu zdmuchniecie tę mgłę [kilka
chichotów]. To nie po to tu jesteście, nie po to zostajecie na tej
planecie. Jednak jeśli tak, jeśli tak wam się wydaje… odsuńcie się po
prostu na bok, ponieważ to NIE jest powód, dla którego zostajecie. Nie
jesteście tu po to, żeby ocalić świat i wcale nie chcecie takiego
obciążenia. To nawet nie jest możliwe.
- Adamus Saint-Germain ,,Prosty Mistrz”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz