Natura zera
ADAMUS:
Tak więc, zanim przejdziemy do faktycznego ławeczkowania, chcę
porozmawiać o Adamamatyce i zechciej to napisać na naszej papierowej
tablicy, Linda. Może dość dużymi literami. Nie będziemy pisać zbyt wiele
na tym arkuszu. Adamamatyka. A co to jest Adamamatyka? Otóż to coś w
rodzaju Adamanomii. To było moje ujęcie ekonomii (w ProGnost). To jest
matematyka Adamusa i bądź uprzejma napisać to pod spodem – Matematyka
Adamusa.
Wiecie, mam swój własny sposób patrzenia na sprawy,
pewnie już to dostrzegliście, a tutaj chcę porozmawiać trochę o
matematyce. Nie w bardzo skomplikowany sposób, właściwie całkiem prosto,
ale – dziękuję, to jest Adamamatyka. Adamamatyka, matematyka Adamusa. A
na następnej stronie, Linda, jeśli możesz. Będziesz potrzebna przez
chwilę, więc zostań na miejscu. A na następnej stronie zapiszemy to, o
czym dzisiaj będziemy rozmawiać – natura zera.
LINDA: Natura bohatera?
ADAMUS: Natura zera.
LINDA: Natura zera.
ADAMUS:
Nie „bohatera”, ale „zera”. Natura zera… i oto proszę, moja kawa, w
kawie śmie-tanka Cauldre'a i jesteśmy gotowi do działania. Dziękuję ci,
droga Kerri. Dziękuję.
LINDA: Natura zera.
ADAMUS: Natura zera.
Większość
z was jest obeznana z zerem. Wiecie, zero od niedawna stanowi część
matematyki. Powiedziałbym, że zaledwie od około 500 lat. Tak więc
ludzkość przez cały ten czas nie miała zera, aż w końcu ktoś je odkrył.
Czy to nie jest interesujące, że wszystko ma związek ze świadomością?
Nie odkrywa się czegoś dopóki świadomość nie jest gotowa, nawet jeśli
macie to tuż przed nosem. Tak samo było z Atlantami, naprawdę nie
widzieli gwiazd, ledwie dostrzegali słońce i księżyc. Wiedzieli, że
istnieją, ale gwiazd nie było nawet w ich świadomości.
To samo z
zerem. To samo z zerem. Po prostu nie było go w świadomości, a pojawiło
się, powiedziałbym, właściwie około 800 lat temu. Wtedy była to wielka
teoria i podlegała licznym dyskusjom. Było wielu ludzi, którzy mówili:
„Nie ma żadnego zera. Wszystko musi się gdzieś zaczynać”. Inni mówili:
„Zero tak naprawdę nie jest liczbą” i rzeczywiście nie jest. Tak
naprawdę nie jest liczbą, ale jest punktem zerowym. To jest punkt
początkowy.
Wczujcie się przez chwilę w zero, a Linda narysuje
wielkie zero tuż pod słowem „zero”. Wczujcie się w zero przez chwilę. To
fascynująca nie-liczba, ale kojarzy się z matematyką. Zero. I właśnie
tam zmierzamy z pomocą sztuki ławeczkowania – do zera, z powrotem do
zera.
Pozwólcie, że wyjaśnię to trochę dokładniej. Linda, poproszę cię do tablicy.
LINDA: OK.
ADAMUS:
Akurat wtedy, gdy myślała, że sobie odpocznie. Gdybyś była tak dobra i
narysowała na środku strony zero może o wysokości około 15 centymetrów.
Ładne, okrągłe zero. Właśnie tak. Dobrze. A potem, jeśli można, po
prawej stronie napisz +1, +2, +3, idąc od lewej do prawej strony, na
przykład od wschodniej części zera: +1, +2, +3, +4 i tak dalej. Po lewej
stronie zera natomiast, po zachodniej stronie, -1, -2, -3, -4, i tak
dalej. A potem na północy czy na czubku zera, mały daszek, znak
wstawienia (^) obok cyfr idących w górę, ^1, ^2, ^3, ^4, ^5, ^6.
LINDA: OK.
ADAMUS:
Tak, w ten sposób. Dobrze. Dobrze. A potem pod spodem, daszek
skierowany w dół przy cyfrach v1, v2, v3, v4, v5, v6. To jest naprawdę
prosta matematyka Adamusa – Adamamatamat... (Adamus chichocze) Nawet nie
potrafię tego wymówić.
A teraz, Linda, żeby to wszystko
zakończyć, postaw, proszę, kropkę w środku tego zera. Kropkę. To jest
punkt zerowy. To w zasadzie wy, a każda cyfra, którą napisała Linda na
tej tablicy, każda cyfra reprezentuje doświadczenie, aspekt lub
rzeczywistość.
Faktem jest, że większość ludzi ma bardzo liniową
podstawę rzeczywistości, „od lewej do prawej”. Matematyka jest
generalnie oparta na tym (wskazuje na cyfry po prawej stronie zera). I
możecie łączyć te cyfry – dodawać je, odejmować, dzielić, cokolwiek
tylko chcecie, mnożyć je – możecie je łączyć, żeby stworzyć
doświadczenie. Możecie wziąć „1” i „3” i połączyć je razem, a otrzymacie
„4”. Możecie też złożyć „4” i „10” razem, i będzie „14”, i podzielić to
przez „7”, co tylko zechcecie. Ale to będzie symboliczne
odzwierciedlenie natury rzeczywistości.
To mogą być również wasze
przeszłe życia. Być może umieścilibyście je po lewej stronie zera.
Wasze przeszłe życia wszystkie ustawione są w jednej linii. Minione
doświadczenia są tym, czym naprawdę są. Następnie poleciłem Lindzie
narysować liczby na górze i na dole, ciągnące się w górę i w dół,
ponieważ rzeczywistość, a nawet matematyka, nie układa się tylko
liniowo, od lewej do prawej lub od prawej do lewej. Rzeczywistość jest
również dookoła i jeśli naprawdę chcielibyście być dokładni w tym
przykładzie, to liczby byłyby rozmieszczone po całej tablicy. Tak więc,
Linda, po prostu losowo umieszczaj liczby gdzie tylko chcesz, po całej
tablicy....
LINDA: W jakimś konkretnym porządku?
ADAMUS:
...z wyjątkiem zera. Jakąkolwiek liczbę, gdziekolwiek chcesz. Nie
potrzebuje niczego przed nią, jedynie nie umieszczaj jej wewnątrz zera.
LINDA: OK.
ADAMUS: Gdziekolwiek zechcesz.
LINDA: OK.
ADAMUS:
Tak więc w zasadzie mówi to, że każda liczba lub kombinacja liczb jest
doświadczeniem lub rzeczywistością. Możecie przeżywać doświadczenia
niezależne od bycia zamkniętym w jakiejś formie rzeczywistości. Możecie z
niej wyjść i przeżywać doświadczenie, co często robicie w nocy w stanie
snu; możecie wyjść i przeżywać doświadczenie i nie będzie ono zamknięte
w rzeczywistości, jak to ma miejsce w przypadku tej ludzkiej, bardzo
liniowej rzeczywistości, z którą mamy do czynienia teraz.
Ostatecznie
wszystko wraca do zera, z powrotem do centrum, które dziwnym trafem
wygląda teraz jak circumpunct czyli symbol świadomości. Możecie wyruszyć
i przeżywać wszystkie te doświadczenia, te kombinacje liczb. Przez
większość czasu, jak już mówiłem, ludzie pozostają w tym obszarze
rzeczywistości (od lewej do prawej). Gdybyś mogła to podkreślić, Linda, i
umieścić strzałkę na prawym końcu. Większość ludzi patrzy na życie
bardzo linearnie i wciela się z powrotem wzdłuż tej samej linii. Łączą
liczby na wiele różnych sposobów i, powtarzam, liczby po prostu
reprezentują doświadczenie, lub może to być aspekt albo wcielenie, ale
ludzie zaczynają dobierać liczby i liczby mogą iść w miliardy, tryliony i
tak dalej. Mogą stać się bardzo, bardzo skomplikowane, a wtedy macie
najróżniejsze sposoby dzielenia lub liczenia przy użyciu tych liczb. To
tak samo, jak stwierdzić, że w swoim życiu wybieracie energię – w tym
przypadku na tablicy reprezentują ją liczby – wybieracie energie,
łączycie je, scalacie razem, żeby stworzyć swoje doświadczenia. Ale u
podstaw tego wszystkiego jest zero, które tak naprawdę nie jest liczbą.
To po prostu punkt wyjścia.
To, czego ludzie generalnie nie
robią... wybaczcie, muszę obejść tutaj Bellę (zaprzyjaźniona suczka),
ponieważ leży tu sobie bardzo, bardzo wygodnie i czuje się bardzo
bezpiecznie u nas. (Linda chichocze) Ale to, czego ludzie nie robią, to
doświadczanie w tych innych rzeczywistościach. Pozostają na tym
poziomie. To jest wygodne. To jest bezpieczne. Przyzwyczaili się do
fizycznej rzeczywistości. Ale wy moglibyście iść w górę i w dół.
Moglibyście być – to mogłyby być wasze przeszłe życia, których
moglibyście doświadczać teraz, jeśli byście chcieli, ale generalnie nie
robicie tego. Jesteście skupieni na tym. Moglibyście być rozproszeni
tutaj dookoła, przeżywając doświadczenie niezależne od konkretnej
rzeczywistości. A sens tego wszystkiego jest taki, że ostatecznie zawsze
wracacie do zera.
Zero tak naprawdę nie jest zerem. To tylko punkt
początkowy. Zero nie jest liczbą, którą łączycie z innymi liczbami. Zero
nie jest liczbą, której używacie do dzielenia innych liczb. Jest to w
pewnym sensie miejsce. Jest to punkt początkowy doświadczenia.
A
powodem, dla którego poruszam tę kwestię na dzisiejszym Shoudzie, oraz
jej znaczenie, jest to, co właśnie robimy. Wracamy do zera. Nie oznacza
to, że zaczynamy wszystko na no-wo, ponieważ mieliście te wszystkie inne
doświadczenia, które są niejako pokazane na tablicy. Macie te wszystkie
inne doświadczenia, ale teraz wracamy do zera.
Zero jako takie
nie jest wypełnione żadnymi liczbami, ale zawiera w sobie teraz ogromną
ilość mądrości. I kiedy wracacie do zera jako miejsca startowego,
uświadamiacie sobie, że nie musicie mieć nowego doświadczenia. Nie
musicie wracać do linearnego człowieka, do „+1, +2, +3, +4”. Możecie
wybrać co chcecie i możecie tego doświadczyć jak chcecie. Możecie to
zrobić w wielu różnych wymiarach, jeśli chcecie.
(Sztuka
ławeczkowania SHOUD 1 - 2 października 2021 – prezentowany przez ADAMUSA
SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz