Jestem Tym, Kim Jestem, Adamusem suwerennym.
„O,
cholera! O, cholera!” To właśnie powiedział Sart, kiedy wchodziliśmy z
muzyką, wczuwając się w energie tej nowej serii, serii Sztuka
ławeczkowania. „O, cholera!”
Mam tu Sarta. Mam tu FM. Mam wielu
spośród Shaumbry, którzy odeszli, zanim dotarliśmy do ławki w parku.
Przy okazji, droga Lindo z Eesa, wyglądasz po prostu ślicznie na
parkowej ławce. Po prostu ślicznie.
LINDA: Dziękuję.
ADAMUS:
Och, mamy Timothy'ego, i DocCE (dr Cheryl Bornt), i Edith, i tak wielu
spośród Shaumbry, którzy odeszli. Są po drugiej stronie. Niektórzy
naprawdę Wzniesieni Mistrzowie. Niektórzy po prostu zdecydowali się
powrócić w innym życiu, żeby kontynuować pracę, którą wy, Shaumbra,
wykonujecie właśnie teraz w tym wcieleniu. Nie byli do końca gotowi na
pełne Urzeczywistnienie. Właściwie nie zdecydowali się na to.
Zdecydowali się powrócić, ale mam ich tutaj dzisiaj na otwarcie naszej
nowej serii Sztuka ławeczkowania.
Oni są tym podekscytowani. Ja
jestem tym podekscytowany, ponieważ dokładnie tutaj po-winniśmy się
znaleźć, z dokładnie tymi, właściwymi ludźmi, dokładnie w tym, właściwym
czasie na planecie. Jesteśmy tutaj. Udało nam się. Dotarliśmy. Pociąg
wjechał na stację we właściwym momencie – ani chwili za wcześnie, ani
chwili za późno – z właściwymi pasaże-rami, czyli z wami.
Mamy za
sobą tak wiele lat dyskusji, mówienia o różnych sprawach, o przeszłych
życiach, o problemach, mówienia o świecie, mówienia o fizyce, energii i
świadomości, i dokonywania wielu uwolnień i wielu przyzwoleń. To było
trudne. Wiecie, czasami coś uwalniacie, a to zwyczajnie do was wraca.
Ale dzięki nieustannemu przyzwalaniu na uwalnianie całkiem szybko po
prostu znika. Stare sprawy i stare problemy, zablokowane energie, po
prostu znikają i powracają do swojego naturalnego stanu. Nie grzęzną już
w starej formie, w trudnej, uciążliwej formie. Już dłużej nie
zablokowana, energia jest teraz tutaj, gotowa wam służyć.
Jesteśmy
tutaj na planecie w tym niezwykłym czasie, w tym pięknym czasie dla
Shaumbry, w czasie wprowadzania sztuki ławeczkowania. Dotarcie tutaj
trochę potrwało, ale jesteśmy tutaj, a teraz zaczyna się prawdziwa, nie
chcę nawet nazywać tego pracą, ale prawdziwa masja*, sztuka
ławeczkowania. I, rzeczywiście, znaleźli dla mnie piękną ławkę i piękną
hostessę, która mi towarzyszy.
*Adamus utworzył słowo „massion”
ze słów „mission” (misja) i „passion” (pasja); patrz: Seria
Przejawienia, Shoud 7 i Shoud 9 – przyp. tłum.
LINDA: Miło mi.
ADAMUS: Wszystko jest tutaj. Ta ławka. Jesteśmy w Willi Ahmyo, w pięknej Konie. Mam wszystko oprócz kawy.
LINDA: Ojej!
ADAMUS:
Owszem, jest tu na scenie hawajski kubek z kawą, ale to jest jakaś
dziwna mikstura, którą pije Cauldre. Jakiś grzyb czy coś w tym rodzaju.
Tak więc, droga Kerri...
LINDA: Ona już ruszyła po kawę.
ADAMUS: Droga Kerri...
KERRI: Tak, mój kochany, zaraz przyniosę ci twoją kawę. (Adamus chichocze)
ADAMUS:
Droga Kerri już szykuje kawę. Lubię filiżankę dobrej kawy. Mamy
oczywiście kawę w Klubie Wzniesionych Mistrzów, ale nie ma to jak ludzka
kawa z jej mocą, a czasami nawet goryczką, z jej dodawaniem wigoru i z
dużą ilością kofeiny. Tak więc droga Kerri jest tutaj, a teraz pędzi po
kawę.
LINDA: Tak, pędzi.
ADAMUS: Dziękuję ci.
LINDA: A jest to całkiem spory kawałek drogi.
ADAMUS: Całkiem spory kawałek drogi. To nie jest tuż obok, ale ważne, żeby była kawa.
LINDA: Oczywiście.
ADAMUS:
Tak więc mówię, że dotarliście, że dotarliśmy do tego bardzo
szczególnego miejsca i bardzo szczególnego czasu. Tak wiele się
wydarzyło zanim tu dotarliśmy. Całe wcielenia pracy nad różnymi
sprawami, a teraz mogę powiedzieć, że więcej pracy już nie potrzeba. Czy
zauważyliście, że kiedy pracowaliście nad czymś, to owo coś zdawało się
walczyć z wami? Praca naprawdę nie przynosiła nic dobrego. Praca nad
problemami, zmaganie się z nimi i cierpienie z ich powodu naprawdę nic
nie daje. Ostatecznie chodzi po prostu o przyzwolenie. Po prostu o
przyzwolenie.
Prawdopodobnie wciąż utrzymują się jakieś pozostałości i
niektórzy z was nadal są niemal uzależnieni od pracy nad swoimi
problemami, ale będę was zachęcał na swój własny,
łagodny, czarujący
sposób, żebyście już tego nie robili. Jeśli są problemy w waszym życiu –
nie dbam o to, co to jest, związek, zdrowie, dostatek czy cokolwiek
innego, poczucie własnej wartości – jeśli jest jakiś problem, po prostu
zignorujcie go. Nie skupiajcie się na nim. Nie walczcie z nim. On już
szykuje się do odejścia. Tylko wtedy, gdy poświęcacie mu uwagę, gdy się
nim zadręczacie, pozostaje w pobliżu, ponieważ, jak już powiedziałem
raczej grzecznie, jeśli wciąż tu jest, musi być coś, co w nim kochacie.
Teraz jest czas, żeby po prostu pozwolić mu odejść. Przekonacie się, że
nawet choroby, tak, coś, co uważacie za wręcz zadomowione w waszym
ciele, jakaś choroba czy dolegliwość – nie walczcie z tym. Nie próbujcie
tego pielęgnować. Nie poświęcajcie temu uwagi. Po prostu uświadomcie
sobie, że jest to pozostałość z przeszłości. Kieruje się ku wyjściu. Nie
martwcie się o to, jak odejdzie, jak sobie pójdzie.
Jest na
wylocie, ponieważ teraz jesteście tutaj dla wykonania masji, z tego
właśnie powodu przybyliście na tę planetę w tym wcieleniu. I nie
chodziło tylko o oświecenie. Chcę powiedzieć, że to jest rodzaj, można
powiedzieć, rodzaj korzyści ubocznej. Chodziło o bycie tutaj, żeby robić
to, co będziemy teraz robić w tej serii Sztuka ławeczkowania. Będziemy
siedzieć na ławce, promieniując światłem.
Tak naprawdę to nie
zaczęło się tutaj. Robimy to od jakiegoś czasu w subtelny sposób. Robimy
to od dłuższego czasu, jak widzieliście w Podróży na Gwiezdnej Łodzi
Metatrona (Metatron’s Starboat ), o której była już kiedyś mowa.
Zrobiliśmy to wtedy z Metatronem, udając się do innych sfer, sfer istot
rozcieleśnionych, które błąkają się w innych sferach zagubione,
uwięzione w swojej własnej ciemności. Ale kochają ją, co wyraźnie mówię.
I będę to powtarzał – a wiem, że niektórzy z was przewracają oczami i
wściekają się – ale nawet jeśli jesteście rozcieleśnioną istotą,
przebywacie w innych sferach, jesteście duchem lub upiorem, bez celu
błąkającym się po innych rzeczywistościach, jest coś, co wciąż wam się w
tym podoba, inaczej nie robilibyście tego. To teraz jest ważny punkt
dla każdego z was zmagającego się z jakimś problemem w życiu,
jakikolwiek by on był. Jest coś, z czego wciąż czerpiecie przyjemność w
jakiś dziwny sposób – nawet cierpienie może być formą przyjemności –
wciąż coś wam to daje. Zostawmy już to wszystko poza sobą. Chcemy być
tutaj, na ławce w parku, na ławce w parku, co jest dokładnie tym
powodem, dla którego tu przyszliście.
Weźmy z tym porządny, głęboki oddech, rozpoczynając naszą nową serię Sztuka ławeczko-wania.
(Sztuka
ławeczkowania SHOUD 1 - 2 października 2021 – prezentowany przez
ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz