wtorek, 21 lipca 2020

Zróbmy to teraz.


Zróbmy to teraz. Włączymy trochę muzyki i zrobimy merabę, po prostu oddech Ja Jestem. I pamiętajcie, nie ma już nic do zrobienia. Nie ma nic do popchnięcia. To ten delikatny oddech przygotuje was teraz na wejście w Urzeczywistnienie.

Weźmy porządny, głęboki oddech i zaczynajmy.

Oddech Ja Jestem – meraba

(…)

W tej części nie będę dużo mówił. Nie ma takiej potrzeby. To nie jest medytacja z przewodnikiem. To po prostu „Oddech Ja Jestem” i proszę jedynie, żebyście to poczuli. To jest to, co przewraca krowę, że tak powiem.

Weźcie porządny, głęboki oddech.

(pauza)

Tak długo już jesteście w tej podróży. Przeżyliście nieprawdopodobne historie.

Wylaliście dużo łez, doznaliście wiele bólu serca po drodze, a teraz wszystko to dobiega końca.

Teraz to tylko kwestia Przyzwolenia, jak to zrobił Sart.

Teraz potrzeba już tylko oddechu Ja Jestem, poczucia go.

Żadnych zmagań, żadnej ciężkiej pracy. Teraz tylko przyzwólcie.

(pauza)

To najczystsza siła wewnętrzna, nie przychodząca z zewnątrz. To najczystsze wewnętrzne uczucie.

(pauza)

„Jestem oddechem”.

(pauza)

Nic innego człowiek nie może zrobić chcąc wpłynąć na Urzeczywistnienie i je spowodować, jak tylko przyzwolić na nie. Nic innego.

(pauza)

Oddech Ja Jestem pochodzi z wnętrza i przepływa przez wszystkie części Mistrza i człowieka.

(dłuższa pauza)

Wielu z was wejdzie w swoje Urzeczywistnienie w ciągu tych kilku najbliższych miesięcy.

Jeśli tak się nie stanie w tym czasie, nie martwcie się, bo ono nadejdzie. To nie wyścigi.

Jeśli nie nadejdzie, nie próbujcie niczego naprawiać. Po prostu wróćcie i wsłuchajcie się. Wsłuchajcie się w oddech Ja Jestem pochodzący z najgłębszych zakątków waszej istoty, na powrót łączący was z waszą Jaźnią.

(pauza)

Nie ma przyszłości. Nie ma „co dalej.” Wszystko dzieje się w Teraz.

(dłuższa pauza)

To właśnie ten delikatny oddech – poczujcie go i przyzwólcie nań, na oddech Ja Jestem – wprowadza was teraz w wasze Urzeczywistnienie.

(pauza)

Smok może już otworzyć te drzwi i można będzie przestąpić próg Urzeczywistnienia, ponieważ wszystko zostało wybaczone. Nie ma poczucia winy ani wstydu.

Przyzwoliliście, żeby przyjąć wybaczenie od Ja Jestem. Dzięki temu smok może otworzyć drzwi.

(pauza)

Żadnego już więcej pogrążania się w chorobie niedostatku. Przyzwalacie na to, że cała energia jest wasza i służy wam. Dlatego smok może otworzyć drzwi teraz, gdy ta choroba już minęła.

(pauza)

Weźcie głęboki oddech i uwolnijcie się od wszelkich napięć, niepokojów, wszystkiego, co może was powstrzymywać. Po prostu uwolnijcie się.

(pauza)

A teraz poczujcie, jak oddech Ja Jestem toruje sobie drogę do wszystkich części waszej ludzkiej istoty.

(długa pauza)

Jesteście gotowi na swoje Urzeczywistnienie. Sart nie sądził, że jest już gotowy, ale był. Wy jesteście na nie gotowi.

To nie wymaga teraz dużo siły. Nie wymaga dużego wysiłku czy pracy, ani nic z tych rzeczy. Teraz chodzi tylko o to, by poczuć ten oddech Ja Jestem.

(pauza)

Oddech Ja Jestem jest również waszym oddechem. Są tym samym.

Są tym samym.

Oddech Ja Jestem z jego delikatnością i czystością.

(długa pauza)

Oddech Ja Jestem z jego współczuciem, z jego wiecznym wybaczeniem.

(pauza)

Ten oddech Ja Jestem wypełniony jest obfitością.

Oddech Ja Jestem to energia. To pieśń duszy, nieskończenie szczodrej.

(pauza)

Oddech Ja Jestem jest kreatywnością, bo Ja Jestem jest twórcą i od niego pochodzi kreatywność.

Kreatywność to zdolność przebywania w obrębie własnej kreacji i kontynuowania jej w najbardziej sensualny sposób, doświadczania jej pełnią zmysłów. To jest kreatywność, a wypływa ona z oddechu Ja Jestem.

(pauza)

Kreatywność jest przebywaniem w obrębie własnej kreacji, uznawaniem jej za własną, doświadczaniem jej jako własnej.

(dłuższa pauza)

Teraz oddech Ja Jestem pojawia się w waszym życiu i staje się również waszym oddechem.

(pauza)

W tym momencie nie ma już nic do zrobienia, nie ma nad czym pracować, pozostaje jedynie przyzwolić.

(bardzo długa pauza)

Oddech Ja Jestem jest prawdziwy. Jest prawdziwy.

Przeszliście wiele doświadczeń i natknęliście się na wiele rzeczy w swoim życiu, zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie, które nie były prawdziwe lub, być może, udawały prawdę, lecz nigdy nie były prawdziwe; ten oddech Ja Jestem jest prawdziwy.

(długa pauza)

Już nie trzeba niczego popychać. Nie ma się czym martwić. Nie ma czego wymuszać.

W ciągu najbliższych trzech miesięcy wielu, wielu Shaumbra wejdzie w Urzeczywistnienie...

(pauza)

...a potem jeszcze wielu kolejnych. Wielu kolejnych.

(pauza)

A w następstwie tego napłynie cała fala nowych, przyciągniętych do tego, co nazywa się Shaumbra, do Karmazynowego Kręgu, pracą, którą wykonaliście. Ale teraz wróćmy do oddechu Ja Jestem.

To taki rodzaj przewracania krowy, wiecie, zaledwie leciutkie, nieznaczne dotknięcie przez Ja Jestem, to wszystko.

Za chwilę zgarnę Sarta, zabierzemy się stąd, wrócimy do Klubu Wzniesionych Mistrzów, żeby zobaczyć jakie psikusy przygotowali dla Sarta.

Muzyka, która nam towarzyszyła podczas tej meraby, będzie dostępna oddzielnie z zaledwie kilkoma słowami na początku*. Będziecie mogli jej posłuchać w dowolnym momencie i po prostu pamiętać, że to oddech Ducha.

Niczego więcej nie trzeba w tej chwili. Oddech Ja Jestem.

Przez najbliższe trzy miesiące bardzo wielu z was osiągnie Urzeczywistnienie, a jeśli spróbujecie, jeśli tylko spróbujecie przejść na drugą stronę, będziecie mieli do czynienia z Sartem.

Zostańcie na planecie. Jesteście tu teraz potrzebni.

Moi drodzy przyjaciele, będziemy mieli razem jeszcze kilka naprawdę interesujących momentów. Lato Pasji, nie mogę się doczekać.

Na tym kończąc, jestem Adamusem suwerennym.

I pamiętajcie, że wszystko jest dobrze w całym Stworzeniu. Dziękuję.

- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura

*Utwór muzyczny zatytułowany „Breath of the I Am” (Oddech Ja Jestem) można zamówić na stronie bezpłatnych materiałów Karmazynowego Kręgu: https://store.crimsoncircle.com/left–menu/products/free–downloads.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz