LINDA
(czyta): Po śmierci mojego brata, gdy oboje byliśmy dziećmi, miałam w
zwyczaju budzić się w środku nocy i widzieć milczących ludzi stojących w
mojej szafie. To mnie przerażało i w końcu nauczyłam się zamykać te
drzwi. Czy to był jakiś problem natury psychologicznej, czy istnieje
inne wyjaśnienie?
TOBIASZ: Zamykanie drzwi szafy nie wypłoszy z
niej strachów! (śmiech) Jednakże… jak to ująć?... kiedy umarła bliska ci
osoba, gdy przeszła na drugą stronę, stworzyło to ścieżkę na drugą
stronę także dla ciebie. Ponieważ energia tej ukochanej osoby, która
była po drugiej stronie, faktycznie pomogła ci się poszerzyć. Gdy się
rozwinęłaś, gdy otworzyłaś swoją świadomość, zdałaś sobie sprawę z
istnienia… jak to powiedzieć?... innych istot. One zawsze tam były ale
teraz stałaś się ich bardziej świadoma. Zwłaszcza w nocy pozwalałaś
sobie przenosić się do czwartego wymiaru i dzięki temu teraz postrzegasz
świat znacznie wyraźniej.
Właściwie ów akt zamknięcia drzwi szafy
dosłownie oznaczał, że zamykasz część swojej świadomości. Twierdziłaś,
że nie chcesz, żeby ta świadomość była otwarta, więc zamknęłaś się i
udawałaś, że tych istot tam nie ma. Ale jeśli wrócisz i otworzysz te
drzwi, wyłączysz światło i położysz się do łóżka, zobaczysz, że one
wciąż tam są.
A teraz pytanie brzmi, dlaczego tam są? Kim są?
Jakiemu celowi służy ich obecność? Chcemy cię prosić, żebyś ty je
zadała. Każdy z was powinien zadawać pytania tym istotom. Czujecie je,
zaczynacie się ich bać i się zamykacie. Wracacie do swojego małego
pudełeczka. Pytajcie tych istot, co tutaj robią. Jaki mają cel? A
następnie słuchajcie sercem, nie umysłem. Pokój jest ich pełen w nocy.
Niektórzy z was widzą je jako małe błąkające się światełka, inni czują
je jako przyczajone w szafie obiekty. Jeszcze inni czują, że one stoją
na końcu waszego łóżka, kiwając się do przodu i do tyłu. Dlaczego tam
są?
Pamiętajcie co Adamus powiedział ostatnio do naszej
dreamwalker’owej grupy - Prawdziwy mistrz pozwala, żeby służyła mu każda
energia. To jest bardzo ważne stwierdzenie. Ma to wiele wspólnego z
prostym pytaniem - Kto tu jest szefem? Kiedy chowacie się pod kołdrę lub
zamykacie, no cóż... nie jesteście szefem. Możecie zapytać o cokolwiek
nie-fizyczną istotę, możecie od niej zażądać, żeby powiedziała, kim jest
i co robi. TO WY JESTEŚCIE TWÓRCAMI. Energie służą WAM. Nie dajcie się
nabrać żadnej z nich, włącznie z tą przypuszczalną energią Lucyfera. Nie
dajcie się nabrać żadnej z nich. One istnieją, żeby wam służyć i żeby
was kochać.
- Tobiasz ,,Sny w Nowej Energii”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz