JOHN: Chcę zadać pytanie o to, czy ja ...
ADAMUS: Jesteś zbyt poważny [obaj się śmieją]. O teraz już nie. Tak. Słucham.
JOHN: Znam swoją odpowiedź na to pytanie, ale ludzka część ...
ADAMUS: Czemu więc nie podasz tej odpowiedzi najpierw, a potem zadasz pytanie i zobaczysz, co ja odpowiem?
JOHN: Mistrz jest obecny. Mistrz nie ma cukrzycy.
ADAMUS: Zgadza się! Zgadza się.
JOHN: Tak.
ADAMUS: Dobrze, a teraz pytanie.
JOHN:
Jakiś rok temu moje lekarstwa przestały działać. Poziom cukru we krwi
zaczął rosnąć, a leki zaczęły szkodzić mi na żołądek.
ADAMUS: Jasne.
JOHN: A ja nie mogłem ścierpieć pomysłu, że mam znów iść do lekarza i jeszcze bardziej kontrolować swoje ciało.
ADAMUS: Jasne.
JOHN: Zatem, po prostu przestałem brać leki i zadecydowałem, że nadszedł czas, żeby zaufać ciału.
ADAMUS: Jasne.
JOHN: A Mistrz jest obecny.
ADAMUS: Jasne. A jak ciało?
JOHN: Ciało… ma się dobrze. I przeraża mnie.
ADAMUS: Dlaczego?
JOHN:
Ponieważ objawy, jakie odczuwa, są jakby ... lekarz powiedziałby, że są
związane z cukrzycą. Nie jestem pewien, czy to po prostu transformacja,
ale tego wyjaśnienia się trzymam.
ADAMUS: Jasne.
JOHN: Mam dziwne problemy z oczami i w ogóle czuję się dziwnie.
ADAMUS: A czemu myślisz, że to cukrzyca, a nie ...
JOHN: Ponieważ to są jej typowe objawy.
ADAMUS: Tak. Ale to również typowe objawy Urzeczywistnienia.
JOHN: Tak, tak.
ADAMUS: Więc bądź tu mądry. [śmiech]
JOHN:
[chichocze] Wiesz, kilka ostatnich miesięcy było dość przerażających
dla człowieka (ludzkiego aspektu)… człowiek wrzeszczy - Zabijasz mnie! I
w tym samym czasie, wiem, że tak nie jest. Wiem, że wiele innych osób
także mierzyło się z podobnymi problemami, zatem naprawdę chciałem
usłyszeć jak na to patrzysz.
ADAMUS: Jeśli chodzi o cukrzycę, to
sprawa jest bardzo prosta. Cukrzyca to brak miłości do siebie i brak
słodyczy w życiu płynącej od siebie samego. To zaczęło się jeszcze w
dzieciństwie. Zakręciłeś zawór słodkiej miłości w swoim życiu. Kiedy ona
się zbliża… uciekasz. Kiedy czujesz ją w sobie… uciekasz. Dlaczego?
Dlaczego?
JOHN: Dobre pytanie.
ADAMUS: Wiem [śmiech]. W
końcu to ja je zadałem. Chcę, żebyś naprawdę się w to wczuł, ale za
bardzo tego nie analizował. Wczuj się w to… w ten brak słodkiej miłości w
twoim życiu.
Kiedy się do niej zbliżasz, uciekasz… zwłaszcza jeśli
to miłość własna. To bardzo interesujące, że bardziej uciekasz od swojej
miłości niż od miłości innych. Po prostu się w to wczuj, a następnie
weź głęboki oddech, wczuj się w ORAZ i pozwól na miłość od innych ludzi,
którzy chcieliby ci ją okazać. Pozwól sobie na miłość własną, na miłość
Mistrza. Na początku może ci być z tym niewygodnie. Być może twoje
objawy się nasilą, pomyślisz, że masz cukrzycę i powiesz - Ooch! Co ten
Adamus mi nawygadywał?! Ech ... Ej! Zamknij się!
JOHN: Tak.
ADAMUS:
Pozwól na miłość, a cały problem cukrzycy odejdzie. Nie musisz pilnować
swojej diety. Nie musisz robić tych wszystkich rzeczy, które robią
cukrzycy. Po prostu delikatnie otwórz zawór miłości do siebie. Przestań
przed nią uciekać. To dla ciebie duży problem. Dlaczego?
JOHN: Cóż, mój umysł się boi, kiedy odkręcam ten zawór. Ale niczego bardziej nie pragnę, jak swojej miłości.
ADAMUS: Tak… ale uciekasz przed nią.
JOHN: I …
ADAMUS:
Chcę jej! Nie mogę jej znieść! Muszę uciekać. Nie jestem gotowy. Wiesz,
że to jest gra. To wielka gra. Czy jesteś gotowy z nią skończyć?
JOHN: Taaaaak!
ADAMUS: Ale czy jesteś na to NAPRAWDĘ gotowy?
JOHN: Taaaaaak.
ADAMUS:
Być może doprowadziłbyś się do tak wielkiej choroby, że leżałbyś na
łożu śmierci. Zmusiłoby cię to do powiedzenia - Och! Tak, jestem gotowy.
Kurczę, zaraz umrę! Lepiej pozwolę na swoją miłość! Muszę coś zrobić!
[śmieje się] Będzie cię kusić, żeby zrzucać odpowiedzialność za to na
wszystko wokół - Cóż, to pewnie problem natury medycznej. Jednak w
istocie to problem energetyczny, który przejawia się jako zagadnienie
medyczne… Przestań uciekać od miłości. Pozwól na słodycz w swoim życiu.
Kiedy to zrobisz, to w nurcie napływającej do ciebie słodyczy i miłości,
będą takie rzeczy jak obfitość, synchroniczność, wspaniałe relacje,
projekty, którymi naprawdę chcesz się zająć, ale je od siebie odsunąłeś.
Wszystko będzie ci się udawać. Zabawne, co? To wszystko zostało
zablokowane, ponieważ zakręciłeś zawór miłości. Jednak otworzenie go
jest proste. Nie czyń tego zbyt skomplikowanym.
JOHN: Tak.
ADAMUS: Tak.
JOHN: Dziękuję.
ADAMUS:
I tak to skomplikujesz. [śmiech] Może będę musiał przyjść, porozmawiać z
tobą i powiedzieć - Bracie! Przestań! Okay, muszę dokończyć wątek.
Przerwij to, co robisz od bardzo, bardzo dawna. Często uczono, że w celu
osiągnięcia duchowego oświecenia, trzeba cierpieć, umartwiać ciało i
umysł, rezygnować ze związków, miłości i wszystkiego, co ludzkie. To
nieprawda. Tak naprawdę chodzi o pozwolenie sobie na wszystko, co jest
ludzkie. Nie chodzi o to, żeby cierpieć dla Jezusa. Nie chodzi o stare
Kościelne nauki. Tak naprawdę chodzi o POZWALANIE NA SIEBIE, włączając w
to człowieczeństwo. Nie zaprzeczamy żadnej części nas samych
- Adamus Saint Germain ,,Prosty Mistrz”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz