,,Żyjesz
w świecie dualizmu. Wszędzie dookoła masz elementy negatywne i
pozytywne, męskie i żeńskie, dobro i zło, do góry i na dół – wszystkie
te oblicza dualności. Tak zostałeś uwarunkowany i tak funkcjonujesz.
Dodatkowo wpojono ci, że aby przejść przez życie musisz używać siły.
Jeśli chcesz, by coś się zdarzyło, musisz wymuszać i naciskać, aby to
otrzymać albo forsować swoją energię na innych ludziach, żeby coś od
nich dostać. Życie staje się wtedy ciągłą walką, ciągłym popychaniem.
Większości ludzi wydaje się, że muszą posuwać pod górę duże płaskie
kamienie, ponieważ tylko w ten sposób mogą funkcjonować w energii
dualizmu.
W Nowej Energii, dosłownie stajesz się energetycznym
punktem przyciągania twoich wyborów i twoich kreacji. Stajesz się niczym
magnes, który przyciąga do siebie i w siebie te energie, które tylko
czekają, aby ci służyć; wszystkie te energie które są konieczne, by
wesprzeć to, co wybrałeś. To przyciąganie jest przepływem, a nie
forsowaniem.
Spójrz na różne rzeczy w swoim życiu. Jeśli walczysz i
musisz używać siły, to, albo nie używasz świadomego wyboru, nie ufając
sobie jako twórca, albo dajesz się złapać w paradygmat mocy Starej
Energii. Nawiasem mówiąc – siła nie działa – czy już to odkryłeś? Owszem
możesz używać własnej energii jak taranu, aby do czegoś doprowadzić lub
popychać. Być może coś nawet się wydarzy. Siła jednak działa (mówisz
sobie). Tak działa... ale tylko do pewnego stopnia.
Ile razy
forsujesz coś w trójwymiarowej rzeczywistości, zawsze tu albo gdzie
indziej pojawia się siła przeciwna, która wchodzi do gry, bo tak właśnie
pracuje energia - zawsze dąży do równowagi. Energia zawsze szuka
rozwiązania, więc jeśli na jednym poziomie istnieje siła, na innym
pojawia się siła przeciwna.
To niekoniecznie oznacza, że ona się
pojawi i da ci klapsa albo odegra w tobie jakąś karmę. Ale gdzieś, być
może w innej rzeczywistości albo na jakimś poziomie tego wymiaru, pojawi
się kontr-siła. Ona musi zaistnieć. I prędzej czy później, napotkasz
albo doświadczysz tej przeciwdziałającej siły. To może zdarzyć się kilka
dni albo kilka tygodni później. To może być coś w rodzaju nagłego,
bezsensownego wydarzenia w twoim życiu.
Dlatego, w istocie, używanie siły działa, ale zawsze pojawi się jej przeciwieństwo, odwrotna strona medalu, coś dla przeciwwagi.
Powiedzmy,
że chcesz założyć biznes. Odczuwasz zadowolenie tylko wtedy, gdy masz
poczucie, że danego dnia czegoś dokonałeś. Ale to, co robisz, to po
prostu mierzenie skutku ilością siły, która została wydatkowana, a nie
nowo-energetycznym tworzeniem, które mogłoby mieć miejsce. To rodzaj
oszukiwania samego siebie - lub iluzji - bo ilość wysiłku jaki włożyłeś,
nie ma nic wspólnego z rezultatem.
W Nowej Energii zachodzi
naturalny przepływ i ten przepływ niekoniecznie powoduje dramat albo
jakieś reakcje. Rzeczy po prostu się wydarzają. One po prostu generują
synchroniczności i zbiegi okoliczności, ponieważ w tym przepływie
synchronizują się ze wszystkimi innymi elementami. Często ludzie mają
poczucie, że być może nie zaangażowali się wystarczająco, aby coś
powstało, może nie dość walczyli, może nie wylali odpowiedniej ilości
potu. Już czas wyjść poza to.
Weź teraz głęboki wdech i pozwól sobie doświadczyć: PRZEPŁYW kontra SIŁA.
(pauza)
Widzisz,
przepływ jest delikatny. Nie ma w nim dramatu, nie ma wyżyn, ani nizin.
Nie ma żadnych przeciwstawnych energii, ponieważ wszystkie wyrównały
się i ustawiły w kolejce. Przychodzą, aby ci służyć, a nie zwalczać
siebie nawzajem - tak, jak to miało miejsce w dualności”.
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz