Zmysł powonienia
Weźcie głęboki oddech przez nozdrza, przez nos. Co czujecie? Co czujecie?
Węch,
zmysł ludzkiego powonienia, jest jednym z najbardziej
niewykorzystywanych, a być może najbardziej głębokim i wyraźnym ze
zmysłów człowieka. Co czujecie? Co czujecie?
(pauza)
Psy,
one mają wspaniały zmysł węchu. Potrafią wyczuć nie tylko jedzenie,
potrafią wyczuć ludzkie emocje. Ludzkie emocje – strach w szczególności.
Potrafią wyczuć chorobę. Potrafią wyczuć COVID. Przy odrobinie treningu
mogą wykryć, kto ma COVID, a kto nie. Po co te wszystkie testy i inne
rzeczy? Wystarczy podejść do zwierzęcia. Niech pies was powącha.
Bella,
na przykład, może wyczuć – nie pomyśleć, nie pomyśleć, ale wyczuć – że
Cauldre i Linda wkrótce się pojawią. W ten sposób, (Adamus zaczyna
pociągać nosem) wąchając po-wietrze: „Och, zaraz wrócą”. Nie że ty czy
Cauldre rozsiewacie tyle woni, no, może niekiedy. Ale psy czują węchem i
potrafią wyczuć czas. Naprawdę potrafią. Potrafią wyczuć strach.
Potrafią wyczuć radość. Wyczuwają węchem zanim nastąpi trzęsienie ziemi.
Potrafią je wy-węszyć. Wiecie dlaczego? To jest wrodzony zmysł, który
one mają i wy również. One o nim nie myślą, a w chwili, kiedy poprosiłem
was o wdech i wąchanie, wy o nim pomyśleliście.
Psy, kiedy
wąchają, omijają około 90 procent obwodów mózgowych. Nie używają
wzorców, żeby dokonać porównania i powiedzieć: „To jest coś, co
wcześniej wąchałem”. Zapach dla psa jest nowym doświadczeniem prawie za
każdym razem, gdy wącha. Owszem, jeśli coś pachnie jak coś, co wąchał
wcześniej, kojarzy podobieństwa, ale zawsze są otwarte na to, co zmysł
węchu im naprawdę podsuwa.
Zróbmy to zatem jeszcze raz, ale tym razem
naprawdę wyjdźmy poza mózg, poza umysł. Weźcie głęboki oddech i (bierze
głęboki oddech przez nos) co czujecie?
(pauza)
Może zechcecie to zapisać. Co czujecie?
Och!
Wasze umysły! Wasze umysły! Wasze umysły! Co ja mam z tym zrobić?
Ciągle bloku-jecie się w umyśle. Zróbmy to jeszcze raz. Wezmę jeszcze
jedną porcję tego, a wy będziecie w tym czasie wąchali.
LINDA: Masz. (Linda zabiera się do karmienia go łyżeczką)
ADAMUS: Nie, mogę to zrobić sam, kochanie.
LINDA: Nie. Ty nakarmiłeś mnie, teraz moja kolej.
ADAMUS: O rany! Kim ja jestem, starym Wzniesionym Mistrzem? (Adamus zjada mus) Mm.
LINDA: Mmm.
ADAMUS: Mm.
LINDA: Mniam, mniam, co?
ADAMUS:
A więc, co czujecie? OK, teraz już lepiej. Nie myślicie już tak dużo.
Śmiejecie się z naszej małej dystrakcji. Co czujecie?
Dobrze,
powiem wam. Mam tu dziś kilku gości, a zwykle nie przyprowadzam gości.
Lubię mieć was wszystkich dla siebie, ale dzisiaj przyprowadziłem kilku
gości.
Pierwszym z nich jest FM. Poczujcie jego energię. On nie
emituje zapachu ciała, bo jest Wzniesionym Mistrzem. Powąchajcie jego
energię. Jak ona pachnie? Każdemu z was może pachnieć inaczej. Nie ma
jednej odpowiedzi na to pytanie, ale jest pewien określony zapach. Ja
mam swój własny zapach. Pachnę jak, cóż, dzisiaj pachnę jak róże. FM
jest tutaj. Będziemy rozmawiać o łączności z Shaumbrą poprzez Radio FM,
nad którym on pracował. Tak więc, on tu jest.
I przyprowadziłem
też dzisiaj innego gościa, innego gościa, ponieważ mamy coś do
poprawienia w ławeczkowaniu. Tak, zrobimy dziś trochę ławeczkowania.
Podczas
gdy FM już od miesięcy pracuje nad łączem FM, ja oglądam i obserwuję
was podczas ławeczkowania i nie mogę powiedzieć, że ktokolwiek z was
jest gotowy do olimpiady. Wiecie, to jest dziwne ławeczkowanie, wręcz
dziwaczne. Przejdziemy do tego za chwilę, ale przyprowadziłem dzisiaj
specjalnego gościa, ponieważ czułem, że jest to konieczne, żeby
udoskonalić nasze ławeczkowanie. Jest ono teraz tak ważne na planecie,
czas je ulepszyć. Poprosiłem więc, żeby dziś przyszedł mój drogi
przyjaciel, mój kolega, Wzniesiony Mistrz, Tobiasz.
LINDA: Ooch!
ADAMUS: Ee, może nie na czaneling...
LINDA: To miłe.
ADAMUS:
... ale poprosiłem go, żeby był tutaj, żeby pomógł wam dzisiaj w
ławeczkowaniu. Przejdziemy do tego za chwilę, ale wróćmy do głównej
części naszego show.
Węch jest jednym z tych wielkich atutów w
waszej dyspozycji i najczęściej korzystanie z niego polega na
wychwytywaniu negatywnego zapachu: „Och, to śmierdzi jak” – jak to się
mówi? Śmierdzi jak...? Co się ludziom zazwyczaj kojarzy, kiedy mówią o
zapachach i woniach?
LINDA: Tych brzydkich?
ADAMUS: Nieważne. Co mówią? „Śmierdzi jak...?”
LINDA: Bąki.
ADAMUS: OK. Taak, no widzicie. Chciałem, żeby Linda to powiedziała.
Często
węch jest z tym kojarzony, ale węch jest naprawdę niesamowitą sensualną
zdolnością, jaką dysponujecie. Zacznijcie z niej korzystać.
Poczujcie
FM. Nie chcę powiedzieć, że będzie to tylko jakiś jeden konkretny
zapach, ponie-waż dla każdego z was będzie on trochę inny. Jego droga
żona, Leslie, jest tu dzisiaj z nami w studiu. Prawdopodobnie poczuła
zapach motyli, ciasteczek z kawałkami czekolady, miłości i, och,
komputerów. Tak więc zapach będzie inny dla każdego z was. Ale
zacznijcie używać tego zmysłu węchu.
Tobiasz... (Adamus wciąga
nosem powietrze) Tobiasz. Powąchaj, Linda. Jak pachnie – podczas gdy ja
tu mam jeszcze trochę do zjedzenia (Adamus chichocze), coś, co da się
wziąć na ząb – jak pachnie Tobiasz, jaki to zapach?
LINDA: (krótka pauza) Ciepłem i pięknem.
ADAMUS: Nie starym kozłem czy czymś w tym stylu?
LINDA: Nie.
ADAMUS:
Nie. Myślałem, że starym kozłem. Ciepłem i słodyczą, łagodnością.
Wiecie, za-pach nie musi być wonią. To może być uczucie. Można wyczuć
łagodność. Taak. Psy to robią cały czas. I nie układają sobie tego w
głowie: „Och, ten zapach jest łagodny”. One po prostu reagują: „Och” –
po prostu mają bardzo sensualne doświadczenie z zapachem – „to jest
łagodne”.
Co jeszcze o Tobiaszu?
(pauza, podczas której Linda oddycha, Adamus chichocze)
Tobiasz dorzuca swoje, mówi, że czasami pachnie jak stare wino. (Adamus chichocze) To znaczy, on był znany...
LINDA: Nie, to bezpieczeństwo. On daje poczucie bezpieczeństwa.
ADAMUS:
Bezpieczeństwo. Tak, on wciąż pachnie jak stare wino. (Linda parska)
Wiecie, wy przenosicie ze sobą na drugą stronę to, co ostatnio
robiliście na Ziemi, a on lubił wypić kieliszek wina, czy dwa kieliszki,
i to nie zawsze najlepszego. Ech, Tobiaszu, nie zawsze najlepszego
wina.
Ale zacznijcie używać zmysłu węchu. Jest w was wbudowany.
Nie musicie za niego płacić. Nie musicie wychodzić z domu i go
instalować. Jest na miejscu.
Można wyczuć czas. Można wyczuć
emocje. Można wyczuć jedzenie, oczywiście, tego typu rzeczy. Można
wyczuć przyszłość. Można, naprawdę, dosłownie – zrobimy to na naszych
nadchodzących warsztatach Podróże w czasie – można poczuć zapach
przyszłości. Można dosłownie udać się w przyszłość
poprzez wasz zmysł węchu i dokonać innych jeszcze rzeczy.
Ale
weźmy razem porządny, głęboki oddech, naprawdę głęboki – (Adamus bierze
głęboki oddech) – porządny, głęboki oddech. Linda, porządny, głęboki
odd... och! Nie, to za bardzo boli. OK. Porządny, głęboki oddech.
LINDA:
Nie, nie, nie. To nie boli aż tak bardzo. To była pierwsza rzecz, jaką
zrobiłam, kiedy wspomniałeś o Tobiaszu, chciałam wdychać jego obecność,
poczuć ją i przekonać się jak bezpiecznie z nim jest i jak bardzo nas
kocha.
ADAMUS: Dobrze. OK. A więc porządny, głęboki oddech.
(Sztuka ławeczkowania SHOUD 5 – 5 lutego 2022 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz