,Co jest waszym więzieniem… kontynuujmy.
SANDRA:
Głębokie poczucie, że nie jestem wystarczająco dobra. Moim więzieniem
wydaje się być nieustanne cenzurowanie i osądzanie samej siebie. To
powstrzymuje mnie przed spełnianiem swoich marzeń.
ADAMUS: Tak. To ważne. To pozostałość po opuszczeniu Domu
i pozostawieniu komfortu Ducha. To początkowe oddzielenie
i uczucie euforii posiadania własnej tożsamości przy jednoczesnym poczuciu związanego z tym lęku.
Chodzi o odczucie, że zrobiło się coś złego. Wszyscy przez to przeszliśmy.
Jedna
z najciemniejszych nocy duszy, przez którą przechodzi Mistrz, to powrót
do tych pierwotnych uczuć – poczucia, że zrobiło się coś złego, i że
nie powinno się opuszczać Jedności.
To z tego powodu wielu ludzi próbuje do niej powrócić.
W
rzeczywistości Duch, Wszystko Co Było, ofiarował wam piękny dar duszy i
poprosił, żebyście „wyszli na zewnątrz” i byli wszystkim, czym był i
mógł być Duch.
Podarował wam to, czego sam nie mógł dać sobie – całkowitą wolność i możliwość podróży poza Wszystko Co Było.
W
bardzo interesujący sposób udaliście się poza pierwotną świadomość i
wszystko co Duch wiedział na swój temat, żeby móc zrozumieć siebie – tak
samo jak wy. Jednak ten fakt oddzielenia wciąż na was ciąży.
Z tego powodu wielu z was stworzyło sobie różne więzienia
– uważacie, że nie powinniście byli opuszczać Domu i nie jesteście czegoś godni.
Oto prawdziwy grzech pierworodny.
Nie chodziło o zjedzenie jabłka. Jabłka są zdrowe.
Chodzi o bardzo realne poczucie bycia niegodnym własnej suwerenności. Ten rodzaj więzienia to duże wyzwanie. Dziękuję ci”.
,,Adamus Saint Germain ,,Życie Wielowymiarowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz