PYTANIE
NR 7: Adamusie, nie czuję i nie wyczuwam niczego specjalnego w moich
doświadczeniach. Wciąż nie wiem, co tak naprawdę jest moim więzieniem.
Czy wszystko jest ze mną w porządku?
ADAMUS: Myślę, że to pytanie
jest jednocześnie odpowiedzią. Nie czuję i nie wyczuwam niczego. Hmm,
to brzmi jak więzienie i jak blokowanie tego. Być może masz ku temu
jakiś dobry powód. Czasami to przytłaczające.
Ludzie blokują się przed tym, co jest bolesne.
Niejednokrotnie odwracają swoją uwagę od tego, nad czym nie chcą pracować.
Stwarzacie te wszystkie bariery, blokujecie wszystko i staje-cie się w tym naprawdę dobrzy.
Zabawne, ale to tylko złudzenie.
Tak naprawdę niczego nie blokujecie, tylko udajecie, że to robicie.
Cała energia wciąż jest obecna – tak samo uczucia.
Pytanie brzmi, czy możesz wziąć głęboki oddech i pozwolić temu wpłynąć?
Och,
nie tylko jakiejś małej części, nie tylko wkładając do wody mały palec
stopy, ale naprawdę pozwolić temu na pojawienie się. POZWÓL SOBIE CZUĆ.
Lubię dawać gwarancję.
Gwarantuję ci zatem, że to cię nie uśpi i nie wyprowadzi
z równowagi tak bardzo, że nie będziesz mogła odnaleźć siebie.
Gwarantuję
ci, że jeśli pozwolisz sobie ponownie czuć, ożyjesz. Przestaniesz czuć
się otępiała i gdzieś w środku narzekać na wiele rzeczy.
Gwarantuję,
że to ci się spodoba. Ręczę też za to, że kilka razy będziesz mnie
wyklinać, ponieważ na początku będzie to nieco przytłaczające.
Zamknęłaś
zawór swoich uczuć i świadomości, że tak po-wiem. To przygnębiające
więzienie pozbawione czucia, a zatem rozpaczliwie pragniesz znowu czuć.
Jakaś część ciebie w zbyt dużym stopniu chce definiować to,
co
czujesz. Innymi słowy, wpuszczasz odrobinę uczucia, dopóki jest
przyjemne. Jednak trudno kategoryzować uczucia jako dobre lub złe. One
po prostu są – o ile jesteś w punkcie współczucia.
Odkręć ten zawór. Pozwól uczuciom wpłynąć.
- Adamus Saint Germain ,,Życie Wielowymiarowe”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz