Pozostać w równowadze
Teraz
– porcja pokrzepienia – wchodzicie wy. To jest powód, dla którego tu
jesteście. Wiecie o tym. Rozmawialiśmy o tym. Nie ma w tym nic
tajemniczego, a wszystko, co musicie zrobić, to świecić swoim światłem.
Całkiem prosta sprawa.
To bardzo, bardzo ważne teraz, żeby
zrozumieć różnicę między tym, co jest wasze, a co nie. To bardzo ważne. A
wszystko się miesza w mózgu i jak powiedziałem na Kihaku – zamierzamy
zacząć to robić, wprowadzimy to do Shoudów – wyjdziemy poza mózg i jego
ciągłą analizę spraw. Po prostu zamierzamy wyjść i zrobimy to. Ale żeby
to zrobić, musicie zachować w sobie równowagę. Musicie mieć jasność w
sobie, co jest wasze, a co nie. A to proste – jesteście Mistrzem – jeśli
wam się coś nie podoba, nie chcecie tego, to nie jest wasze,
pożegnajcie się z tym. Jeśli chcecie się tym bawić, to w porządku, ale
prawdopodobnie skończy się na tym, że wezwę was na rozmowę w sprawie
gry, w którą gracie i powiem: „To tylko wielka gra. Daj sobie z nią
spokój”. I niektórzy z was to zrobią, niektórzy nie.
Ale w
najbliższym czasie nie będzie lepiej. Nie będzie tak, że nagle wszyscy
zbiorą się i po-dadzą sobie fajkę pokoju, a problemy świata rozwiążą się
same i nagle nie będzie głodnych ludzi. Zobaczycie raczej przepaść
między tymi, którzy mają, a tymi, którzy nie mają i to by-najmniej nie
jest osąd.
Właściwie na podstawie mojego doświadczenia i moich
odczuć mogę stwierdzić, że ci, którzy nie mają, niech się wstydzą.
Wstyd, że nie mają. Używają tego jako wymówki, „O, ja biedny. Ja nie
mam. Oni wszyscy mają. Zabierają pieniądze”. Nie, nie zabierają. Nie
jesteście wystarczająco sprytni, by zdobyć je dla siebie. Będę więc
twardy dla „niemających”. Nie czuję dla nich współczucia. Czego chcecie,
to dostajecie. A potem mówią: „Ale ja nie wiem jak to zrobić”. A ja
powiem: „Chodźcie tutaj. Pokażę wam grupę ludzi z całego świata, zwanych
Shaumbra. Pokażę wam, jak zmienili swoje życie. Oni wyznaczyli ścieżkę
dla was. Oni wy-znaczyli wzorce. Oni są Standardami, a wy możecie
zmienić wszystko, co chcecie. Wszystko, co chcecie”. I uwielbiam fakt,
że to odkrywacie. Odkrywacie to.
Odkrywacie też coś na wyższej
płaszczyźnie, na wyższym pułapie raczej, że to, o czym wcześniej
myśleliście, że chcecie tego, to jest ludzka potrzeba, która nie jest
tak naprawdę ważna. Za chwilę o tym porozmawiamy, ale zmieniliście się i
za chwilę zobaczycie to tutaj. Zmieniliście się niesamowicie w swojej
ocenie tego, co jest ważne w waszym życiu. I, wiecie, być może wcześniej
były to pieniądze i związki, czy coś takiego. Zdajecie sobie sprawę, że
to naprawdę nie jest już tak ważne. Zaczynacie uświadamiać sobie, że te
rzeczy po prostu są. Nie musicie do nich dążyć. One tak naprawdę nie są
potrzebami. Wiecie, pieniądze. Nie! Ulokujcie swoje uczucie w czymś
znacznie większym, co jest dla was naprawdę ważne. Pieniądze, to
naprawdę nic; to tylko wasza energia, a posiadanie większej ilości
pieniędzy w rzeczywistości dla większości ludzi na tej planecie jest
autodestrukcyjne. Naprawdę, i... wygłaszam dzisiaj wspaniałe
stwierdzenia. (Adamus chichocze)
Ale ktoś, kto się użala i,
wiecie, tkwi w tej całej swoistej rutynie użalania się nad sobą – dajcie
mu więcej pieniędzy, co zrobi? Będzie miał po prostu więcej powodów do
użalania się. To niemal wzór z fizyki. Dajecie komuś, kto jest na niskim
poziomie świadomości, brakuje mu poczucia własnej wartości, dajecie mu
teraz trochę więcej energii, czy nagle zamieni to w przekonanie: „Och,
teraz jestem godny! Teraz odpuszczam sobie wszystkie moje problemy”?
Nie! Użyje tej energii, tych pieniędzy, żeby spotęgować swoje problemy.
To proste. I mówię to, bo już się tego nauczyliście. Przeszliście przez
to trudną drogą. Przeszliście przez piekło, a teraz zdaliście sobie
sprawę, że tak naprawdę nie było to konieczne.
(Sztuka ławeczkowania SHOUD 11 – 6 sierpnia 2022 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz