czwartek, 19 marca 2020

Pytanie 6



PYTANIE 6: Jaka jest różnica między Urzeczywistnieniem a wcielonym oświeceniem?

ADAMUS: No cóż, po osiągnięciu Urzeczywistnienia nie musicie pozostać we wcieleniu. Możecie być jak motyl, po prostu odlecieć i nigdy nie wrócić. We wcielonym Urzeczywistnieniu lub wcielonym oświeceniu chodzi o dokonanie świadomego wyboru pozostania na planecie. Shaumbra jest w dosłownym tego słowa znaczeniu pierwszą grupą, która to wybrała. Kiedy zrobimy nasz dzień otwartych drzwi, przekonacie się, że większość Wzniesionych Mistrzów tego nie zrobiła i że są dla was pełni podziwu. Nie należy traktować lekko tego, że zostajecie, są też trudne strony tego faktu. Każdy może osiągnąć Urzeczywistnienie – wszyscy je osiągną – ale bardzo niewielu pozostanie na planecie we wcieleniu. Bardzo, bardzo niewielu.

LINDA: A dokładniej mówiąc, sprecyzuj, jaka jest różnica między Urzeczywistnieniem a oświeceniem?

ADAMUS: „Oświecenie” to duchowy termin, który nie bardzo mi się podoba. „Urzeczywistnienie” to mój termin i uwielbiam go. (…)

LINDA: (…) Taak, jasne!

ADAMUS: Oświecenie, no wiecie, przywołuje obrazy rozmaitych guru, wszelkich przesądów i wznoszącego się Jezusa w otoczce różnych świateł, a wcale nie o to chodzi. To znaczy, to się nie odbywa w ten sposób. To rodzaj wielkiego mitu, a ludzie tego nie rozumieją. Prawdę mówiąc, bardzo lubię obserwować nowicjuszy przybywających do Klubu Wzniesionych Mistrzów. Mówią: „O, rany! Nie było ani płomieni, ani kłębów dymu, ani żadnej aureoli wokół mnie”. A ja na to: „Ano nie”. Nie, w większości przypadków niema czegoś takiego.

Tak więc cała koncepcja oświecenia, duchowego oświecenia... i cóż z tego, że zostaniecie po jego osiągnięciu na rok lub dwa, będziecie chodzić recytując mantry i uchodzić za świętego – nie wiem, kto to wymyślił. Prawdopodobnie kościół, ale nie wiem, kto to wymyślił, ponieważ, jak powiedziałem wcześniej, a wy się o tym przekonacie, prawdziwy Mistrz, wcielony Mistrz jest nietolerancyjnym sukinsynem. Nie chodzi recytując mantry. Chodzi spluwając (…), ponieważ nie będzie tolerował nikogo, kto by spróbował nim manipulować. Po prostu nie będzie. Natychmiast ukróci podobne próby. Nie zachowa się miło w stylu: „Porozmawiajmy o tym i rozpatrzmy to”. Tfu! Wynoś się z mojej energii, ale już! A wiecie, co w tym jest śmieszne? Ludzie szanują takie zachowanie bardziej niż całe to cackanie się, przymilanie i ckliwości. Chcą, żeby ktoś – (chlast!) – trzepnął ich prosto w twarz. Właśnie dlatego tu jestem. (…) To szczera prawda.

Oświecenie to coś jak hollywoodzka wersja Urzeczywistnienia, ponieważ trudno byłoby w Hollywood nakręcić prawdziwy film o Urzeczywistnieniu. Ono nie jest takie efektowne, łatwe do pokazania, więc ludzie polerują to oświecenie. Jezu, po prostu... chcę powiedzieć, że nie Jezus... ale, Jezu, po prostu ... (…) Popatrz tylko co się tu z tobą porobiło! (mówiąc to, spogląda w górę) Jedźcie do Sedony. Nieważne. (…)

OK. Następne pytanie, Linda. A te wyrzucasz?

LINDA: Nie, sortuję i układam ponownie na podstawie tego, co mówisz. Nieco trudno się z tobą współpracuje.

ADAMUS: Podczas gdy ona sortuje... Urzeczywistnienie jest naturalną sprawą. Naprawdę i wy do niego dojdziecie. To nic wielkiego. Nie da się tego zrobić poprzez studiowanie. Nie da się tego zaplanować. Jeśli to zaplanujecie, plany się posypią. Macie tylko przyzwolić. Doświadczacie tego, jak to jest wchodzić w Urzeczywistnienie, a jakaś cząstka was mówi: „Nic się nie dzieje”. Och! Nie uwierzycie, co się z wami dzieje. Po prostu teraz tego nie widzicie. To niesamowite, co się teraz z wami dzieje, tak więc wdychajcie to i przyzwalajcie. Naprawdę nie możecie tego zepsuć. Możecie ulec dystrakcji, ale w ostatecznym rozrachunku nie możecie tego zepsuć. Kropka.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz