środa, 10 czerwca 2020

Planeta Ziemia

Obraz może zawierać: chmura, niebo, ocean, na zewnątrz, przyroda i woda



Planeta Ziemia

Porozmawiajmy też o tym, co dzieje się na planecie Ziemia, tutaj, na waszym własnym podwórku.

Macie obecnie tego koronawirusa. Koronawirus, jak każdy wirus, ma pochodzenie energetyczne. Innymi słowy, nie jest to tylko zakłócenie równowagi na poziomie biologicznym, ale próba przywrócenia równowagi na innym poziomie. Mówi się o wirusie energii seksualnej, przywracającym równowagę między pierwiastkiem męskim i żeńskim, żeby nie było już konfliktu lub zależności; żeby męski pierwiastek nie był już zależny od kobiecego i na odwrót; żeby nie było już konfliktu pomiędzy nimi i sytuacji bycia ofiarą, która się z tym wiąże. Tego właśnie dokonuje wirus energii seksualnej. Nie jest biologiczny w swej naturze, ale mimo to zachowuje się dokładnie jak wirus biologiczny. Można się nim zarazić.

Macie teraz na planecie tego koronawirusa, ale co dzieje się naprawdę? Cóż, dzieje się na wielu poziomach, ale naprawdę chodzi o spowodowanie resetu na planecie. Resetu.

Kto by pomyślał, że coś takiego w ogóle jest możliwe? Kto by pomyślał, że ludzie na całej planecie pozostaną w domu? Ulice są spokojne. Niebo jest spokojne. W powietrzu jest cicho. Ludzie są w domach, a niektórzy z nich przeżywają bardzo trudny okres zmuszeni do przebywania w domu z samym sobą lub z członkami rodziny. Inni przekonają się, że jest to jeden z najpiękniejszych i najbardziej przełomowych okresów w ich życiu. Sami by tego nie zaplanowali. Nie potrafiliby zaplanować dwutygodniowych wakacji w domu, ponieważ kusiłoby ich, żeby wyjść na zewnątrz i dalej robić różne rzeczy. Ale w tej chwili planeta ucichła. To jest reset.

A w resecie wielu z nich dociera do głębszych warstw siebie. W końcu mają trochę ciszy. W końcu zaglądają w swoje wnętrze. Myślę, że to nie wydarzyłoby się – żeby tak wielu ludzi na planecie zajrzało do swojego wnętrza – nie wydarzyłoby się w żadnych innych okolicznościach.

Tak więc w pojawieniu się tego wirusa jest element geniuszu, gdyż uwalnia on wiele osób, które były gotowe do odejścia. Zbierze on swoje śmiertelne żniwo, jak każdy wirus; będzie to zauważalne żniwo, ale obejmie ono tych, którzy byli naprawdę gotowi do odejścia. Innymi słowy, on działa dla nich jak katalizator. Nadszedł czas, żeby wrócili do domu. Usłyszeli wezwanie anielskich rodzin. Wiedzieli, że to jest czas zmiany na planecie. Nie byli gotowi, by iść naprzód, więc przyciągają do siebie wirusa, który zajmuje się tą sprawą, a oni szybko odchodzą. Niektórzy udają się na Nowe Ziemie, inni do Sfer Okołoziemskich, by oddać się kontemplacji, jeszcze inni spróbują wskoczyć z powrotem na tę planetę na kolejne wcielenie. Ale teraz działa interesująca siła – często we współczesnych czasach zdarza się, że ktoś umiera i próbuje wrócić na kolejną inkarnację w ciągu tygodni lub miesięcy; kiedyś były to dekady lub setki lat, a teraz próbują wrócić po kilku tygodniach czy miesiącach – otóż obecnie to już nie będzie możliwe.

Wiele dzieje się w Sferach Okołoziemskich, gdzie anielskie istoty, które nadzorują te poziomy lub pomagają na tych poziomach, upewniają się, że ci, którzy opuszczają teraz planetę Ziemia, którzy opuszczają swoje ciała fizyczne, mają zapewniony spokojny czas. Nie tylko na Ziemi ludzie mają spędzać ten czas spokojnie. Ci, którzy udają się do Sfer Okołoziemskich, też będą potrzebowali tego czasu spokoju. Wszystko zmniejsza aktywność w całym Stworzeniu.

Planeta przechodzi teraz wielki reset. Pomówimy o tym za kilka minut, ale chcę, żebyście wczuli się w to, co się naprawdę dzieje. A kiedy się w to wczujecie, pamiętajcie, że wiedzieliście to wcześniej. My już przez to przeszliśmy. Rozmawialiśmy już o tym, że wydarzy się na planecie coś, co wszystko zmieni. I, oczywiście, większość z was od razu przechodzi do scenariusza wojny, czegoś w tym rodzaju, czy przejęcia władzy przez obcych. Mam nadzieję, że nikt z was nie myśli w ten sposób. Obcym nie wolno tu już dłużej przebywać. Muszą odejść. Żadnych więcej ingerencji na tej planecie.

Teraz macie na planecie ten niezwykły, spokojny czas i to zmienia wszystko. Zmienia wszystko.

W końcu sam wirus jako taki będzie miał ogromny wpływ ekonomiczny – och, chcę powiedzieć, że już ma, ale kiedy wszystko się zsumuje, będzie miał ogromny wpływ ekonomiczny – co spowoduje zmiany w gospodarce planety.

A co to jest ekonomia, pieniądze? To po prostu energia. Ciągle chodzi o to samo. Mimo że mówię, iż to wirus ekonomiczny, w gruncie rzeczy chodzi o energię. Chodzi o to, że ludzie nie mogą już winić innych za brak obfitości. Z grubsza, w przypadku Shaumbry, załatwiliśmy to jakiś czas temu, ponieważ straciłem już cierpliwość. Jeśli nie doświadczacie obfitości, to wasza własna wina, bo obfitość jest wszędzie. Jeśli jej nie doświadczacie, to dlatego, że nadal podoba wam się niedostatek, ale nie każcie mi się tym zajmować. Większość takich Shaumbra odeszła. Obfitość jest wszędzie.

Wielu spośród ludzi siedzących w domu zaczyna myśleć: „Czy rzeczywiście chcę wrócić do pracy, która tak naprawdę nie dawała mi radości, nie zapewniała mi dostatku?” Nie będą myśleć w kategoriach, o których my mówimy, o energii, która ma im służyć, ale ostatecznie o to właśnie chodzi. Powiedzą: „Niezbyt mi ona służyła”.

W tej chwili mamy na planecie do czynienia z ogromnym wzrostem poziomu kreatywności. Wielu ludzi zwyczajnie nudzi się w domu, bywa, że ma miejsce przemoc domowa, a wielu po prostu marnuje czas na nieistotne media społecznościowe. Ale jest mnóstwo osób, które obecnie odczuwają gwałtowny wzrost kreatywności. Myślą sobie: „Chcę coś zrobić. Kiedy rzeczy wrócą do normalności” – co nigdy nie nastąpi – „chcę coś zrobić ze swoim życiem. Chcę coś wyrazić. Chcę czegoś doświadczyć. Chcę się rozwijać i chcę...” cóż, nie mówią tego, ale naprawdę chcą Urzeczywistnienia. Cztery „E”.*

Tak wielu siedzi teraz w domu i otwiera się na kreatywność w tym właśnie czasie. Potrzebują go trochę, żeby przezwyciężyć niektóre ze swoich lęków i wątpliwości. Wiecie jak to jest. Macie świetny pomysł, kreatywny pomysł i wtedy nachodzą was wątpliwości, wkradają się demony zwątpienia i mówią wam, dlaczego nie możecie tego zrobić. Ale teraz następuje ogromny wzrost kreatywności z wielu powodów.

Ludzie siedzący w domu nudzą się, więc się zastanawiają: „Co ja naprawdę chcę zrobić ze swoim życiem?” Jeszcze o tym nie wiedzą, ale na tej planecie następuje właśnie ogromne uwolnienie od anielskich rodzin, które rozpadną się do końca tego dnia. To jest wielkie uwolnienie. To część matriksa, który wszystko trzymał pod kontrolą. Cóż, wiecie z Wolności od dziedzictwa przodków–a teraz moja wspaniała aktualizacja – wiecie, że istnieje matrix w obrębie waszej rodziny przodków. Jest ciasno utkany i trzyma was o wiele ciaśniej niż wasze przeszłe wcielenia i ten matrix rodziny anielskiej jest dziś uwalniany. Większość ludzi nigdy nie będzie tego świadoma – może kiedyś, dziś prawdopodobnie nie zdają sobie z tego sprawy – ale poczują, że coś się zmieniło. I faktycznie się zmieniło. To właśnie dzieje się teraz.
- Adamus Saint-Germain
Tł. Marta Figura

*4E to cztery angielskie słowa na literę E: Experience (doświadczenie), Expansion (ekspansja), Enlightenment (oświecenie), Expression (ekspresja) – przyp. tłum.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz