wtorek, 3 sierpnia 2021

Co to znaczy?

 Komputer kwantowy Google mógł stworzyć "kryształ czasu". Rewolucja w termodynamice?

 

 ,,Stajecie się świadomym twórcą. Co to znaczy? To znaczy, że już dłużej nie przedzieracie się przez swoją codzienność, próbując dobrnąć do końca dnia. Albowiem tak czy inaczej teraz to odwracamy - koniec dnia będzie miał miejsce na początku dnia. Tak więc zamiast przedzierać się przez dzień, zachowując pozory i próbując dotrwać do wieczora, nagle stajecie się świadomi. Zdajecie sobie sprawę, że oto JESTEŚCIE w tym dniu. Chcę powiedzieć, że brzmi to prosto, ale większość ludzi nie jest tego świadoma – „Dziś jest dzień. Jestem w nim. Istnieję” Na zajęciach Kwantowego Przyzwalania poprosiłem wszystkich, żeby rano, zanim jeszcze wstaną z łóżka, zaczynali dzień od uświadomienia sobie: JA ISTNIEJĘ. To jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie możecie dla siebie zrobić. JA ISTNIEJĘ… zanim jeszcze stopy dotkną podłogi. Brzmi dobrze, prawda? – JA ISTNIEJĘ. Wchodzicie w tę wewnętrzną wiedzę i klarowność: „Ach! Wow! Jestem stwórcą. Jestem tutaj”.
Brzmi naprawdę prosto, czyż nie? [ktoś odpowiada: „Tak”] Taak. Ale wy zrobicie to raz, a potem zapomnicie. [ktoś potwierdza: „No!”] Taak. [Adamus chichocze] No! Dlaczego tak jest? Wiem, to temat na całkiem inny Shoud, ale czasami się nad tym zastanawiam. To takie łatwe. Czy zdajecie sobie sprawę, jak wiele czasu, energii i świadomości wydatkujecie na wasze problemy? Powiedzmy, że przeciętnie z szesnastu godzin każdego dnia, ile według was poświęcacie swoim problemom, angażując świadomość i energię?
SART: Szesnaście.
ADAMUS: [chichocze] Sart szesnaście. Ech, doceń siebie chociaż trochę. Piętnaście i pół? [śmiech] Nie, właściwie realistycznie patrząc, powiedziałbym, że 60, 70 procent czasu ludzie tracą, wydatkując swoją energię na problemy.
A zatem dlaczego tak jest? Kiedy mówię, żebyście zaczynali dzień od prostego JA ISTNIEJĘ – nie „ja istnieję” [gderliwie], ale JA ISTNIEJĘ!... i wczuli się w to, w uświadomienie sobie, że istniejecie, to chcę powiedzieć, że to dobra wiadomość, no nie? [zero reakcji] Och. [ktoś mówi: „Tak”] A więc, co w tym trudnego rozpocząć dzień prostym JA ISTNIEJĘ i wczuć się w to? To absolutnie zmieni waszą perspektywę. Zamiast tracić 70 procent czasu na problemy – czasu i świadomości – będziecie obniżać ten wskaźnik do 50, 40, 30, 20. Będzie się on wahać między 15 a 20 procentami czasu nadal poświęcanego problemom. Nie dlatego, że nie możecie się ich pozbyć w całości… wy nie chcecie się ich pozbyć. Nie. Ponieważ, no wiecie, kiedy schodzicie do tego niskiego wskaźnika – 15 procent czasu, energii, świadomości przeznaczonych na problemy, to jest to dla was pewien rodzaj zabawy. Tak właśnie jest. To jak… nie żebyście mieli się tego kurczowo trzymać. To taki rodzaj czasu na sprawienie sobie lania każdego dnia. [nieco śmiechu] Małe samobiczowanie. To jak [udaje, że samego siebie bije po twarzy], to taki rodzaj zabawy. Najpierw możecie nadal wchodzić w relacje z ludźmi, a następnie możecie sobie powiedzieć, jak dobrzy jesteście, bo potraficie z tego wyjść. A zatem jesteście przywiązani do około 15 procent. Nie, to jest w porządku. To jest zabawa. I to taka odmiana w przeciwieństwie do 70 procent czasu, energii i świadomości marnowanych na problemy.
(...)
Ilość czasu i energii… jak się masz, skarbie. [do Lindy; nieco śmiechu] Ilość czasu i energii, poświęcana na problemy, a przecież możecie to zmienić o tak – pstryk! – w ten sposób, za pomocą świadomości. Za pomocą świadomości.
Tak więc chcę, żebyście teraz spojrzeli na siebie. Ile… czy możecie mi obiecać, że uświadomienie sobie: JA ISTNIEJĘ będzie pierwszą rzeczą jaką zrobicie, zanim wstaniecie z łóż-ka? [publiczność mówi: „Tak”] Tak mówicie, ale czy możecie to obiecać sobie, że JA ISTNIEJĘ będzie pierwszą rzeczą, jaką sobie uświadomicie, zanim wstaniecie z łóżka? To nie jest jakaś magiczna formuła. To jest zdanie sobie sprawy że JESTEŚCIE. To świadomość. JA ISTNIEJĘ. Bum! Podstawowa świadomość. Przebija wszystko inne. Jeśli możecie zacząć dzień świadomie, inaczej niż zwykliście to robić, to absolutnie zmieni cały dzień.
Nie musicie robić niczego poza tym. Nie musicie tego powtarzać przez dwadzieścia minut. Nie musicie robić nic innego. Po prostu zaraz po obudzeniu poczujcie – JA ISTNIEJĘ – a następnie wstańcie i zajmijcie się codziennymi sprawami… ale obserwujcie, jak wszystko w tym dniu ustawia się inaczej. Jak WY ustawiacie się inaczej".
- Adamus Saint-Germain ,,Wszystko jest dobrze w całym stworzeniu 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz