LIST OTWARTY DO NOWYCH
Czekałem przez kilka lat, by napisać ten list. Jest on do ludzi, którzy
niedawno przybyli do Karmazynowego Kręgu i być może będzie służył nowym
Shaumbra przez długi czas.
Piszę to z lanai w Villa Ahmyo w
Kona na Hawajach. To jest dokładnie to samo miejsce, gdzie Adamus
przyszedł do mnie około 2,5 roku temu z ważnym upomnieniem. Było późno w
nocy, patrzyłem w błyszczące gwiazdy na tle czarnego jak atrament
nocnego nieba. Adamus niezbyt często tak po prostu wpada na pogawędkę,
jak kiedyś Tobiasz, ale tej nocy miał dla mnie ważną wiadomość:
,,Uporządkuj swój dom", radził. Mówił o organizacji Karmazynowego Kręgu.
Kontynuował: ,,W ciągu najbliższych 3-5 lat do Karmazynowego Kręgu
przyjdzie wielu nowych. Ich potrzeby będą inne niż obecnej Shaumbry, a
ich liczba może być duża".
Wyszedł tak szybko, jak się pojawił.
Usiadłem z jego słowami przez chwilę, część mnie zastanawiała się, co
dokładnie miał na myśli mówiąc: ,,Zaprowadź porządek w swoim domu", a
mała część mnie: „Co może przynieść przyszłość. Co sprawiłoby, że do
Karmazynowego Kręgu trafiłaby nowa fala (lub fale) ludzi? Jak to się
stało, że nasz dom „nie jest obecnie w porządku?” Dlaczego podmioty
nigdy nie podają więcej szczegółów, kiedy zrzucają bomby w ten sposób?
Adamus mógłby po prostu dać mi listę wszystkiego, co trzeba było zrobić,
ale nie... (westchnąłem głęboko)
Następnego ranka opowiedziałem
Lindzie o mojej rozmowie z Adamusem. Była w tym całkowicie
bezproblemowa. Myślę, że powiedziała coś w stylu: "Po prostu to
zrobimy". Była spokojna i rzeczowa, a ja czułem, że zacznie się nowa
seria wydarzeń.
Oto jesteśmy, ponad dwa lata później i widzimy,
że w 2020 roku wielu nowych ludzi odkryło Karmazynowy Krąg. Zrobiłem
szybki przegląd uczestników z ostatniej Szkoły Energii Seksualnej. Ponad
50% w zeszłym roku było nowych. Adamus mówi, że to dopiero początek.
Coś (wypełnij puste pole) przyniesie ich o wiele więcej w najbliższych
dniach.
DRODZY NOWI...
W imieniu całej Shaumbry
serdecznie witam was w Karmazynowym Kręgu. Jesteśmy małą, globalną
społecznością, która towarzyszy ludziom od ich Przebudzenia do Wcielonej
Realizacji (niektórzy nazywają to Oświeceniem, ale Adamus woli termin
Realizacja). Wiemy coś o tym, ponieważ doświadczyliśmy tego. Chętnie
podzielimy się tym, czego się nauczyliśmy, więc być może Twoje
dochodzenie do Realizacji będzie trochę mniej niemiłe.
Nazwa
Karmazynowy Krąg pochodzi od Tobiasza, podmiotu, który czanelowałem dla
Shaumbry w latach 1999-2009. Po-wiedział wtedy, że istnieje anielska
grupa o nazwie Karmazynowy Krąg, znana jako Nauczyciele Suwerenności w
całym stworzeniu. Nasz ludzki Krąg Karmazynowy jest odpowiedni-\kiem
anielskiej Karmazynowej Rady. Nazwa Shaumbra rów-nież pochodzi od
Tobiasza. Mówi, że termin ten pochodzi z czasów Yeshui (Jezusa).
Zasadniczo oznacza to ,,Rodzina Skały" lub ,,Rodzina Nadziei". Wielu
obecnych Shaumbra było w tej oryginalnej grupie, która była pochodną
Essenów. Kiedy nadchodził czas na spotkanie starej Shaumbry, wieszali
karmazynowy szalik przed domem, aby dać innym znać o spotkaniu. W
dzisiejszych czasach korzystamy z internetu, ale wciąż jesteśmy znani z
tego, że od czasu do czasu ozdabiamy się czerwonymi szalikami.
Trudno
jest opisać Shaumbrę i Karmazynowy Krąg w prostych słowach. Na pewno
nie jesteśmy religijni. Nie należymy też do kategorii New Age. Prawdę
mówiąc, Adamus został wyrzucony z Sedony w Arizonie, ale to jest
historia na inny dzień. Niektórzy nazwaliby nas grupą duchową, ale nawet
i to nie jest do końca precyzyjne, ponieważ duchowość oznacza
poszukiwanie, a my nie jesteśmy już poszukiwaczami. Nie jesteśmy ani
ezoteryczni ani egzoteryczni. Jesteśmy luźno splecioną grupą ludzkich
aniołów na całym świecie, którzy wybrali Realizację w tym życiu.
Wybraliśmy również pozostanie na planecie w formie fizycznej, aby
promieniować naszym światłem tak, aby inni mogli dostrzec swój własny,
ogromny potencjał. Jest to nasza ostatnia inkarnacja na Ziemi, ale nie
zdziwcie się, jeśli wpadniemy od czasu do czasu do naszych ciał Wolnej
Energii, tylko po to, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Chcemy
przez to powiedzieć, że trzymamy rękę na twoim ramieniu, a nie w twojej
kieszeni. Jak udaje nam się to zrobić i nadal utrzymać personel
składający się z ponad 20 pełnoetatowych i niepełnoetatowych osób na
całym świecie? To po prostu do nas przychodzi. Dowiesz się o tym więcej,
gdy posłuchasz jak Adamus mówi o energii i obfitości.
,,Shoudem"
nazywamy nasze darmowe comiesięczne spotkania. Tobiasz nazwał to
wspólną komunikacją. ,,Shoudy" robimy nieprzerwanie od 2000 roku. Są one
wypełnione świetnymi informacjami, humorem i mądrością. To także
historia współczesnej Shaumbry. Poprzez Shoudy można zobaczyć, jak nasza
historia rozwijała się w ciągu ostatnich 20 lat. Dla niektórych nowo
przybyłych Wzniesiony Mistrz Adamus Saint-Germain nie jest tym, czego
mogliby się spodziewać. Jest on bardzo interaktywny w kontakcie z
publicznością, bardzo prowokujący, opowiada czasem złe żarty i uwielbia
ustawiać widzów na swoim miejscu.
Trudno znaleźć jakikolwiek ślad kumbai (afrykańskie modły - Przyjdź do nas Panie), kiedy Adamus jest przy nas.
PO PRZEBUDZENIU
Karmazynowy
Krąg skupia się na pomaganiu ludziom w drodze od Przebudzenia do
Realizacji. O ile w książkach i w internecie jest sporo informacji na
temat Przebudzenia, to niewiele jest informacji na temat stanu po
Przebudzeniu. Przekonasz się, że Przebudzenie było łatwą częścią, a
teraz nadchodzi długa i żmudna droga do Realizacji. Jest ona wypełniona
niełatwymi przemianami, zmianami w prawie każdej części twojego życia i
większymi rozproszeniami niż mógłbyś sobie wyobrazić. Nic dziwnego, że
według Adamusa w całej historii planety jest tylko około 10.000
Wzniesionych Mistrzów.
Nie oferujemy programu „10 kroków do
Realizacji”. Każdy doświadczający Realizacji jest w tym bardzo
osobisty, a każdy jego krok jest unikalny. To co oferujemy, to wiele
praktycznych wskazówek, które pomogą wam zrozumieć, że nie jesteście
szaleni, jesteście po prostu na drodze do zostania prawdziwym Mistrzem.
Mamy również tysiące prawdziwych ludzi na całej planecie, którzy
przechodzą przez nią, lub przeszli przez nią, jako żywe, oddychające
standardy Realizacji. Pomogą wam one pokazać, że mimo trudności i
wątpliwości, można to zrobić. Wyleją za was kilka łez, gdy będziecie
przechodzić przez Mroczną Noc Duszy, ponieważ oni tam byli. Ale wiedzą
też, że wyłonisz się z niego tak samo jak gąsienica wyłania się z kokonu
i staje się motylem.
ARRGGHHH!
,,Arrgghhh!" oznacza dla
nas dwie rzeczy. Po pierwsze, to jest to, co wszyscy mówiliśmy milion
razy, gdy przechodziliśmy od Przebudzenia do Mistrzostwa. Są dni, kiedy
fizyczne ciało boli jak cholera. Są chwile, kiedy nie możesz znieść
bycia wśród innych ludzi, i inne, kiedy nie możesz znieść bycia sam ze
sobą. Są chwile, kiedy czujesz, że twoje życie jest odwrócone do góry
nogami (bo tak jest) i chwile, kiedy czujesz się tak odłączony, że nie
możesz nawet zapamiętać swojego imienia (to jest właściwie dobra rzecz).
Potem są naprawdę ciężkie dni, kiedy zastanawiasz się dlaczego w ogóle
jesteś tutaj na planecie. Wydaje się, że o wiele łatwiej byłoby po
prostu odejść. Wiemy jak to jest, bo sami w tym byliśmy.
Kuthumi
lal Singh (którego od czasu do czasu czaneluję) wy-raził to najlepiej,
gdy opowiedział swoją własną historię zatytułowaną: ,,Zabawna rzecz,
która wydarzyła się na drodze do Oświecenia. Straciłem wszystko". To
całkiem ważne podsumowanie. Stracisz wszystko o czym myślałeś, że masz,
by dowiedzieć się kim naprawdę jesteś.
,,Arrgghh" pojawia się
również dlatego, że wielu Shaumbra uważa ich za duchowych piratów. W
przeciwieństwie do innych na drodze do Oświecenia, nie kłaniają się
guru, nie przestrzegają zasad, ani nie biorą wszystkiego za swoją
wartość. Zostali zahartowani przez życie duchowego makyo
(BullShit-Gówno) i obietnice, które tylko rozpraszały ich uwagę na
drodze. Teraz robią to po swojemu, albo nie robią tego w żaden sposób.
Adamus od czasu do czasu daje nam pracę domową, a oni po prostu na nią
plują. (Adamus już to wie, więc nie dzieje się nic złego.) Chcą
odpowiedzi, dostarczanych bez puchu i piórek i to właśnie Adamus nam
daje. Czasami trudno to usłyszeć, a często naprawdę wkurzamy się na
Adamusa, ale Piraci z Shaumbry chcą, żeby to było proste i
niefiltrowane.
WSZYSTKO NATURALNE
Często bylem pytany
przez ankieterów, co jest najważniejszą rzeczą, którą należy wziąć z
wiadomości od Adamusa. To trudne zadanie, bo odpowiedzi jest mnóstwo,
ale ja bym to pewnie sprowadził do jednej prostej rzeczy: Dojście do
Realizacji jest naturalnym procesem. Po prostu pozwól na to. Nie musisz
się uczyć, nie potrzebujesz pułków czy ceremonii, ani duchowych
przewodników, kryształowych terapii czy trenerów życia. Nie potrzebujesz
nawet Adamusa ani Karmazynowego Kręgu. Musisz tylko doświadczyć, jak to
jest dojść do tego. Z chwilą gdy mówisz ..Nigdy Więcej!" twoje Ja
Jestem (dusza) już nawet zna datę. A teraz jest pytanie: „W jaki sposób
chcesz tego doświadczyć?”
1001 PYTAŃ
Pewnie masz teraz
więcej pytań niż kiedy zacząłeś to czytać. Weź głęboki oddech.
Odpowiedzi do ciebie przyjdą, w naturalny sposób, jak tylko zdasz sobie
sprawę, że one już w tobie są. Nie ma pośpiechu. Tak naprawdę, dojście
do Realizacji nie jest czymś, co chciałbyś pospieszać. Pozwól sobie
rozkoszować się tym doświadczeniem, ponieważ nigdy, przenigdy więcej
przez to nie przejdziesz. Pocieszaj się wiedząc, że dziesiątki tysięcy
Shaumbra jest tutaj, aby zaoferować ci swoje historie i wsparcie.
Odpowiedzi na wszystko pojawią się w swoim czasie.
P.S. – a nie B.S. (Post Scriptum, lecz nie BullShit – Gówno)
Jeszcze
raz witamy was w Karmazynowym Kręgu. Dołączajcie, jeśli tego chcecie.
Zajrzyjcie do materiałów na naszej stronie internetowej (przyp. Tłumacza
– Zaglądaj na stronę www.shaumbra.pl),
bierz udział w comiesięcznych Shoudach, wejdź w interakcję w naszych
mediach społecznościowych lub przyjdź na jedno z naszych spotkań na żywo
i spotkaj się z pokrewnymi duszami.
Masz przed sobą trochę
trudnych dni. Nie chcę umniejszać wyzwań, które ciebie czekają, ale mogę
ci powiedzieć, że nie jesteś sam. Jesteśmy tu, aby zaoferować ci
wsparcie, odrobinę towarzystwa, humoru, współczucia i mądrości. Miejmy
nadzieję, że znajdziesz w tym pocieszenie, wiedząc, że wielu innych
poradziło sobie ze swoimi smokami i zaprzyjaźniło się z nimi.
A
teraz jeszcze jedno ostatnie słowa porady: „Proszę, bądźcie Sobą”.
Pozbądźcie się wszelkiej fałszywej duchowej arogancji, jeśli ją
posiadacie. Nie przychodźcie tu, by głosić kazania i pontyfik-ować.
Wszyscy jesteśmy na tym samym poziomie. Nigdy nie twierdziłbym, że
jestem nauczycielem, ani, że wiem więcej niż inni, ponieważ mam zbyt
wiele szacunku dla Shaumbry. Jesteśmy w tej niesamowitej podróży razem,
bez potrzeby zatrudniania nauczycieli, przywódców czy hierarchów.
Nie
karmcie się energią innych, bo wywoła to bicie waszego serca. Karmienie
się czyjąś energią nie jest tu tolerowane. Nie pluj duchowym makyo w
tych świętych korytarzach. Ci piraci zdolni są wyczuć duchowe gówno na
milę stąd. Podzielcie się swoimi obawami i pytaniami, jak również tym co
sami odkryliście I nigdy nie zaprzeczajcie nikomu innemu w jego
podróży, bez względu na to, jak to odbieracie.
Teraz zapraszam
was do wzięcia głębokiego oddechu. Otworzyliście drzwi do
najpotężniejszej Szkoły Tajemnic, do jakiej kiedykolwiek
uczęszczaliście. Zróbcie pierwszy krok do Swojego Uniwersytetu Ja
Jestem.
- Geoffrey Hoppe artykuł w Magazynie Shaumbry – grudzień 2020
Tłumaczenie Włodek Salwa (Lektor PL)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz