,,A
więc, czas ma charakter narastający. Żyjecie w Narastającym Czasie –
sekundę, minutę, godzinę, dzień, tydzień i tak dalej – i tak bardzo do
tego przywykliście, że nie zauważacie, że są różne rodzaje czasu.
Czas
sam w sobie jest funkcją zmysłu Fokusu. Macie ten jeden ludzki zmysł,
jedyny prawdziwy ludzki zmysł – zmysł Fokusu. Czas, gdy jest
doświadczany na nowe i odmienne sposoby, pozwala wam tak naprawdę
poszerzać zmysł Fokusu. Fokus stał się tak skupiony,
wiecie, że jest
jak grawitacja, która wciąga wszystko w siebie tak, że zaczęliście żyć w
Narastającym Czasie – jedna sekunda, jedna minuta, jedna godzina – a wy
zaakceptowaliście to jako coś normalnego, a tak wcale nie jest. Nie
jest.
Czas ma wiele faset, wiele, wiele płaszczyzn, a ja dzisiaj
chciałbym zacząć od Wolnego Czasu. To nieomal sprzeczność, gdyż czas sam
w sobie nie jest swobodną koncepcją. To matematyka. To struktura.
Ale
co by było, po prostu co by było, gdyby czas posiadał zmienne, gdyby
istniały różne fasety czasu. Innymi słowy, przeżywamy tu sekundy,
minuty, godziny. Ale co by się stało, gdybyście w tej samej chwili, być
może w tej samej świadomości, okazali się być ponad
Narastającym
Czasem, gdybyście znajdowali się bardziej w Wolnym Czasie? Element czasu
wciąż by istniał. Wciąż by istniał element przeszłości i przyszłości,
ale teraz czas już tak by nie przyrastał. Różnica byłaby taka, jak
między spacerem ulicami miasta, jego alejami i
zaułkami, a staniem na
szczycie góry, patrzeniem w dół na miasto i oglądaniem go w całości,
nie tylko ulicy czy alei, którą akurat idziecie.
Wolny Czas
oznacza inne uporządkowanie. Nie jest narastający. Wolny Czas jest
bardzo rzeczywisty. Naukowcy, w tym matematycy, spieraliby przez cały
dzień, że zmyślacie. W gruncie rzeczy prawdziwa na to odpowiedź brzmi:
„Wszystko to jest zmyśleniem”. Wszystko zostało zmyślone. Po prostu
ludzie mają skłonność wierzyć, że istnieje tylko jedna forma
czasu.
Rzeczywistość
jest taka, że czas w ogóle nie istnieje. Nie istnieje. Czas jest
rodzajem struktury czy systemem pomiarowym, ale tak naprawdę nie
istnieje. Nie znaleźlibyście we wszechświecie czasu – Planety Czasu czy
Portalu Czasu. Nie ma czegoś takiego. To rodzaj
ludzkiej umowy. Stał się rzeczywisty z powodu tej umowy, ale zapomniano wam powiedzieć, że jest on elastyczny.
Tak
więc „szokujące” w tym przypadku jest to, że zamierzacie nadal żyć w
Narastającym Czasie. Wasze ciało dosłownie ma teraz w sobie zegar, a w
nim bombę zegarową. Naprawdę. Waszemu ciału odmierzono czas śmierci. I
to jest w porządku. Chcę powiedzieć, no wiecie, że nie próbujemy
przezwyciężyć śmierci. Próbujemy tylko poszerzyć czas.
Tak więc żyjecie tutaj w Narastającym Czasie (...)”.
- Adamus Saint-Germain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz