czwartek, 2 września 2021

Dziękuję, w samą porę.

 heaven hearts eraoflightdotcom

 Pojawiają się teraz na Ziemi nowe energie, energie pochodzące z przestrzeni kosmicznej. Powiedzmy, że to jest Ziemia… [Adamus rysuje na tablicy] Z całego Wszechświata napływają tu obecnie energie z taką intensywnością, że nie macie nawet pojęcia. Z drugiej strony Ziemia uwalnia wreszcie z niespotykaną siłą wszystkie te energie, które pozostawały w niej uwięzione od bardzo, bardzo dawna… a wy jesteście w samym oku cyklonu. Jakby tego było mało, wasze własne aspekty przechodzą podobny proces uwalniania starych energii, transformuje się też wasze DNA powodując, że diametralnie zmieniają się wzorce funkcjonowania waszych organizmów, a wy to wszystko… naturalnie… bardzo wyraźnie odczuwacie.
Szczególnie w przeciągu ostatniego miesiąca energie były tak intensywne, jak jeszcze nigdy dotąd. Póki co nie ma na Ziemi instrumentów, które byłyby w stanie dokładnie to zmierzyć, jednakże my obserwujemy to wszystko z zewnątrz i doskonale widzimy, co się tu teraz dzieje.
(…)
Odczuwacie to wszystko na własnej skórze - i to dosłownie - dlatego tak często zachodzicie w głowę, o co w tym wszystkim chodzi, czemu tak bardzo bolą was plecy, kark lub stopy? Czasem wasze odczucia są tak intensywne, że aż z tego wszystkiego drętwieją wam nogi i ręce.
Czujecie te wszystkie energie w zębach, w ustach, we wszystkich innych częściach ciała i zastanawiacie się przy tym usilnie, o co w tym wszystkim chodzi, co tu jest nie tak. Nie chcę być zbytnio nieprzyjemny [pociąga nosem], ale zaczynacie odczuwać te energie również w swoich zatokach… [ktoś kicha] Dziękuję, w samą porę… Wasze zatoki po prostu wariują. A już to co się dzieje tam niżej? [pokazuje na brzuch i to co z tyłu za nim] O rany, co tu się teraz wyprawia! Dlatego zaczynacie się poważnie martwić, że może jednak coś jest z wami nie tak.
W końcu wpadacie w panikę i myślicie gorączkowo tylko o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się na kolejnym Shoudzie i dostroić się do panujących tu energii, bo inaczej oszalejecie, kompletnie wam odbije i skończycie w wariatkowie. Co z drugiej strony nie jest wcale takie dalekie od prawdy, ale… [śmiech] No i zaczynacie wpadać w błędne koło tych wszystkich rozmów, które prowadzicie w umysłach sami ze sobą, kiedy to próbujecie uspokoić siebie, że jednak jesteście dobrym człowiekiem i wszystko jest w porządku, po czym od razu pojawia się oczywiście myśl, że może jednak jest wręcz przeciwnie, że może znów coś spieprzyliście… [śmiech]
Nie daje wam spokoju, że mimo, że od dziesięciu lat wciąż się wam powtarza, że wszystko jest w porządku, to przecież to jednak niemożliwe, skoro czujecie się tak, jak się czujecie, że coś tu jednak nie gra, bo nic z tego nie rozumiecie. I to prawda. NIC Z TEGO NIE ROZUMIECIE. Nie macie pojęcia, jakie energie wciąż się wokół was uwalniają i jak wiele nowych energii jednocześnie pojawia się na Ziemi… i jak wielkie powoduje to zawirowania… i to nie tylko na samej Ziemi, ale i w otaczających ją wymiarach. To, co się tam ostatnio wyprawia, przypomina jedno wielkie gniazdo szerszeni. Naprawdę niełatwo tam teraz przebywać.
(…)
Wbrew pozorom to, co się tam teraz dzieje, jest jak najbardziej właściwe, jest dobre. To po prostu efekt największych zmian, jakie kiedykolwiek zachodziły w tej części Wszechświata. To efekt tego, że ludzie zaczynają wreszcie rozumieć kim tak naprawdę są, czym jest suwerenność i integracja ze swoim własnym ciałem i duszą.
I tu ważna uwaga. Tyle wokół was energii… tyle zachodzi wo-kół was zmian, których jeszcze nigdy wcześniej nie doświadczaliście. Dlatego bardzo ważne, żebyście pamiętali, co w tym wszystkim jest najważniejsze. [Adamus rysuje na tablicy coś, co ma przypominać ludzką postać] To jest sobie taki ktoś z was. Być może zauważycie, że te wszystkie energie najbardziej dotkliwie odczuwacie tutaj… [pokazuje na głowę]
Wasze ciała radzą sobie z nimi i przystosowują się do nich znacznie łatwiej niż wasz umysł. A już wasz Duch daje sobie z nimi wszystkimi radę wręcz śpiewająco. Duch tak naprawdę bardzo lubi doświadczać takich przepływów energii… on jest na tym punkcie wręcz perwersyjny – to miało być śmieszne – za to wasz umysł kompletnie nie wie, jak sobie z tym poradzić.
Tak więc mamy te wszystkie szalejące wokół was energie, a umysł, który robi tylko to, co potrafi najlepiej, próbuje wykoncypować, co z tym wszystkim jest nie tak, co tu w tym wszystkim nie gra. Wysyła te swoje sygnały elektryczne po całym organizmie – do karku, do pleców, do żołądka, do oczu, do zatok… próbując dociec, co jest z wami nie tak. Wysyła te swoje sondy nie tylko do różnych części ciała, bada też wszystkie aspekty waszego życia – wasz związek z partnerem, wasze życie zawodowe, wszystko co się da. Jego cholerne czujniki są praktycznie wszędzie – cholerne to w tym wypadku eufemizm na to, co naprawdę chciałbym powiedzieć… [śmiech] No i gorączkowo stara się odkryć, co tu nie gra, co tu jest nie tak. Wciąż jeszcze nie potrafi pogodzić się z tym, co się teraz z wami dzieje.
A gdy te sondy dotrą już do różnych części waszego ciała, to one zaczynają na nie odpowiadać i informują umysł o tym, co im się nie podoba. Mówią mu na przykład, że wokół panuje tak duże napięcie… tak wysokie ciśnienie… tak duży napór różnych energii, że aż w kościach łupie. W ten sposób wasze ciało wchodzi w jakąś pokręconą koalicję z waszym umysłem.
Jakby tego było mało, również do waszych aspektów zaczynają docierać sygnały od umysłu, że coś jest nie tak i one również zaczynają się niepokoić. Myślą sobie - No jak to? Myśleliśmy, że w domu wszystko jest w porządku, ale chyba jednak nie bardzo. No i się zaczyna. Wasze aspekty uderzają w podobny ton co ciało - O Boże, gdybyś ty wiedział, jaka mi się dusza trafiła, z kim ja muszę współpracować, co z niej za cholera. W ogóle mnie nie rozumie, nigdy mnie nie słucha. Wbrew pozorom, to nie wasz partner tak się do was odnosi, tylko wasze aspekty.
I teraz wszystkie te sygnały łączą się w jeden front i już chórem zaczynają biadolić, że coś jest z wami nie tak! Że wszystko idzie źle! Że coś tu jest nie w porządku!
Weźcie wtedy głęboki oddech i pamiętajcie, że tak naprawdę to nie dotyczy was – to tylko umysł wysyłający fałszywe sygnały.
- Adamus Saint-Germain ,,Wszystko jest dobrze w całym stworzeniu 2”

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz