Gwiezdne wojny i pochodzenie Ziemi
Przejdźmy do następnego kroku. Gwiezdne Wojny. Lubisz Gwiezdne Wojny?
REHAN: Tak.
ADAMUS:
Taak! Taak! George Lucas, genialny, i wszystkie Gwiezdne Wojny. Która
część, no wiesz, które Gwiezdne Wojny podobały ci się najbardziej?
REHAN: Myślę, że część czwarta, piąta, szósta.
ADAMUS: Czwarta, piąta, szósta.
REHAN: I pierwsza.
ADAMUS: Tak, i pierwsza. Taak. A potem trochę się skomercjalizowały, ale, wiesz, nadal trzymają poziom.
Chcę
zwrócić uwagę na coś interesującego. Na pierwsze zdanie w Gwiezdnych
Wojnach. Jak brzmiało to pierwsze zdanie, które jest teraz tak znane, że
stanowi część ludzkiego słownictwa. (obecni na sali zaczynają je
wypowiadać po cichu) Mruczą pod nosem: „Dawno, dawno temu, w odległej
galaktyce”. Dawno, dawno temu. To jest klucz.
Myślę, że większość
ludzi nie zwraca na nie specjalnej uwagi. Macie zatem te statki
kosmiczne, które podróżują wszędzie i macie te ogromne kolonie
kosmiczne, unoszące się dookoła i myślicie sobie: „To przyszłość”. O,
nie, moi przyjaciele. To przeszłość. Stamtąd przyszliście. Stamtąd
przyszliście.
Zanim powstała Ziemia, istniało życie, które, można
powiedzieć, zawieszone było gdzieś po-między sferą fizyczną a
eteryczną. Nie było ono jeszcze skrystalizowane jak teraz tutaj. To
właśnie na Ziemi, na tej planecie, wykrystalizowało się życie, jakie
znacie w swojej biologii.
Istnieją tam światy z koloniami
kosmicznymi, do których udawaliście się, a umysł się wtrąca i myśli o
twardej materii, jaką znacie teraz. To było coś pośrodku. Coś pomiędzy
biologią a ciałem świetlistym, coś pomiędzy ścianą taką jak ta, która
jest twarda, a brakiem ściany.
Zachęcam was, byście wczuli się w
to przez chwilę. Życie istniało zanim się pojawiliście na tej planecie.
Nie było to tylko coś zwiewnego, baśniowego i bez wartości. To był
początek tego, co nazwalibyście materią. Początek materii.
I ta
przeszłość, sprzed waszego przybycia na Ziemię, ta przeszłość wciąż tam
jest i tętni życiem w przestrzeni kosmicznej w koloniach, i wciąż jest –
od dawien dawna – wciąż jest wie-le, wiele miejsc w fizycznym
wszechświecie, które tak naprawdę właśnie teraz się rodzą. To wszystko
dzieje się właśnie teraz.
Kiedy naprawdę przyzwolicie sobie wejść
w eternę, zdacie sobie sprawę, że to wszystko tam jest, że to wszystko
się dzieje, i że nie ma to nic wspólnego z tym, czego nauczyliście się o
ewolucji. Ewolucja w zasadzie ma po części rację, ale w ogromnej części
się myli, z całym szacunkiem dla Karola Darwina.
Darwin patrzył z
bardzo wąsko zakreślonego punktu widzenia i z tej perspektywy ewolucja
jest czymś genialnym. Mówi on o przetrwaniu najsilniejszych. Mówi o
milionach, milionach i milionach lat ewolucyjnego procesu. Do pewnego
stopnia jest to poprawne. Ale na innym poziomie nietrafne. Jeśli
uwzględnia się czas liniowy, wtedy wydaje się to być prawdziwe, ale
rzecz w tym, że tak naprawdę czasu liniowego nie ma. To znaczy jest, ale
nie stanowi wszystkiego, co istnieje.
Jak wskazałem w ProGnost,
czas rozpada się właśnie teraz na planecie. To dlatego ludzie są
zaniepokojeni. Są przyzwyczajeni do wzorców przeszłości, do przeszłości
liniowej, a ona właśnie teraz zaczyna się rozpadać. Będą mieli trudności
w radzeniu sobie z tym. Wy ich nie będziecie mieli. Będziecie się
cieszyć swoim życiem, zdając sobie sprawę, że czas jest stosunkowo mało
istotny, chyba że chcecie, żeby wam służył, zdając sobie sprawę, że
teraz jest taka część was, która znajduje się w jednej z tych
przed-ziemskich kolonii krążących po wszechświecie.
Wasz fizyczny
wszechświat składa się z kilku bardzo, bardzo podstawowych elementów.
Tak naprawdę jest ich zaledwie 10, ale trzy z nich – tylko trzy – są
ważne. Wodór, hel – wodór stanowi 70 procent materii we wszechświecie,
hel stanowi 28, 29 procent – tlen, mniej niż jeden procent. To jest
wasza rzeczywistość. To jest budulec, który tworzy wszystko w waszym
fizycznym wszechświecie i w quasi-fizycznych wszechświatach, w tych
wszechświatach, które nie są tak skrystalizowane, jak ten tutaj.
Tak
więc, gdy się w to wczujecie – wiecie, że jesteście mocno zakorzenieni w
życiu i we wszystkim – jak popatrzycie tu i tam, jak popatrzycie
gdziekolwiek, jak popatrzycie na wiadomości, na innych ludzi, to jest to
tylko wodór, hel i trochę tlenu oraz kilka innych pierwiastków
śladowych, w sumie 10. Ale to są te najważniejsze. Tym jest
rzeczywistość. Jest bardzo elastyczna. Nie jest aż tak niezmienna. Jest
bardzo elastyczna. Z tym macie do czynienia w fizycznej rzeczywistości.
To
są elementy materii, ale są tam też inne zmienne. Jest coś, co nazywa
się kwantami. Rozmawialiśmy o tym na Kihaku, ale kwanty są około milion
razy mniejsze, można powiedzieć, niż sama struktura atomu. Struktura
atomu jest obserwowalna dla ludzi w dzisiejszych czasach. Kwanty jeszcze
nie.
A zatem macie kwanty, których tak naprawdę nie ma w czasie ani w
przestrzeni, ale w pewien sposób są czasem i przestrzenią. Zajmiemy się
tym więcej na Kihaku. Chodzi o to, że wszystko to nie jest liniowe.
Wszystko to nie jest stałe i pewne, a teraz jeszcze zmienia się bardzo
szybko.
Ewolucja sprawdza się do pewnego momentu, oprócz tego
chodzi o to, że macie teraz do czynienia z elastycznym czasem, w związku
z czym cała ewolucja gatunków traci znaczenie. Można wykroczyć poza
ewolucję. Można przyspieszyć ewolucję, tak jak to się dzieje teraz na
planecie, poprzez technologię. Ewolucja przyspiesza w tempie, jakiego
nigdy wcześniej nie widziano na tej planecie, ani nigdzie indziej w
całej kreacji. Nie ma żadnej innej formy życia, planetarnej formy życia,
która przechodziłaby gwałtowne przemiany związane z tym, co nazywacie
ewolucją, tak jak dzieje się to teraz na planecie, a cały kosmos
obserwuje, co tu teraz zachodzi.
Ta planeta, z której czasami
szydzicie, to planeta, na której po raz pierwszy doświadczono miłości.
Na tej planecie wykrystalizowało się i zagnieździło życie. Inne miejsca
nie są tak naprawdę planetami – nazwijmy je sferami – dopiero stają się
nimi powoli, wszystko dzieje się właśnie tutaj. Wszyscy obserwują.
Wzniesieni Mistrzowie, Karmazynowa Rada, anielskie istoty – wszyscy
obserwują. Każda Nowa Ziemia teraz obserwuje to, co się tutaj dzieje, a
wy zastanawiacie się, dlaczego panuje taki niepokój. Wszystko się teraz
bardzo, bardzo szybko zmienia.
Najważniejsze w tej chwili jest
to, że proces ewolucyjny oparty na czasie, czy to w odniesieniu do
biologii, umysłu czy ducha, można przekroczyć dość łatwo dzięki
zrozumieniu, że istnieje „I”, że istnieje bezczasowość i że właśnie
teraz wasza przeszłość pokrywa się z tymi, tak je nazwę, okresami
Gwiezdnych Wojen. I wiecie, ukazały się filmy, których początkowa
koncepcja była przekazana, udostępniona, Georgowi Lucasowi. Teraz są one
zbyt skomercja-lizowane, lecz w miarę trafnie ukazują, co naprawdę się
wydarzyło, a właściwie co się dzieje w pewnym sensie z wami teraz i od
dawien dawna. I znacie końcowy rezultat tego, mówimy o tym w Podróży
Aniołów, wszystko zwolniło. Wszystko zwolniło i zastanawialiśmy się, czy
energia dojdzie do całkowitego impasu. To będą Gwiezdne Wojny, które
jeszcze nie zostały wyprodukowane. Wszystko się zatrzyma.
(Jestem Merlinem SHOUD 11 - 7 sierpnia 2021 – prezentowany przez ADAMUSA SAINT–GERMAINA za pośrednictwem Geoffrey’a Hoppe)
Tł. Marta Figura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz