,,Tylko
percepcja i przekonania trzymają was z dala od prawdziwego Życia. Tylko
tyle. Powstrzymuje was przed tym tylko jeden maleńki drobiazg. To
schematy, wzorce, systemy wierzeń i przekonanie, że musicie nad czymś
pracować. To wątpliwości i błędne postrzeganie. Tak bardzo się na tym
skupiacie, że nieoczekiwanie ponownie stajecie się „pojedynczy” i
trafiacie do liniowej rzeczywistości.
Po jakimś czasie to przestaje
być zabawne. Często wstajecie rano i mówicie - Och, kolejny dzień.
Myślicie - Codzienne życie jest takie przyziemne i takie nudne… Dlaczego
to tolerujecie? Wiem, że każdy z was miał takie myśli, w przeciwnym
wypadku nie byłoby was tutaj. Wiecie, że istnieje o wiele więcej niż
tylko to. Bo istnieje.
Jednak nie będziemy nad tym pracować. Nie
będziemy próbować tego osiągnąć. Dlaczego? Bo czemu mielibyśmy pracować
nad czymś, co już tu jest? Nie… Na to zwyczajnie się pozwala. Po co
pracować nad dojrzewaniem brzoskwiń, jeśli te brzoskwinie dojrzeją same?
[trochę śmiechu] Rozmawialiśmy o tym przed rozpoczęciem nagrywania.
Brzoskwinie… Jakże piękne i słodkie owoce... Drzewo samo je dla was
stwarza. Nie musicie nic robić. Owszem, możecie trochę zadbać o drzewo,
ale ono i tak zrobi swoją robotę, wytwarzając te wspaniałe owoce. Można
to nazwać mądrością drzewa. Kiedy owoce dojrzeją, zbieracie je – albo
czasami po prostu spadają na ziemię. Wtedy jest czas na cieszenie się z
plonów.
Czas, w którym owoc dojrzewa, to czas pewnego niepokoju.
Widzicie piękne brzoskwinie, rosnące na drzewie. Macie ochotę zjeść
jedną z nich, ponieważ wyglądają na pyszne. Jednak wiecie, że powinny
jeszcze dojrzeć. To oczekiwanie wytwarza pewne napięcie – Kiedy te
brzoskwinie w końcu dojrzeją? Czy powinienem coś zrobić, żeby im w tym
pomóc? Może trzeba je dodatkowo oświetlić, zasilić albo wstrzyknąć jakiś
preparat?
Bierzecie wtedy głęboki oddech i po prostu pozwalacie.
Brzoskwinie w końcu dojrzeją. W międzyczasie po prostu cieszcie się
codziennym życiem, wiedząc, że w ostatecznie umieścicie w ustach
dojrzałe owoce. Pojawią się w waszym życiu. Strawicie je. Staną się
częścią was, Tak właśnie wygląda proces oświecenia. To brzoskwiniowe
oświecenie [kilka chichotów]. Pozwólcie owocom rosnąć i dojrzewać. Kiedy
nadejdzie właściwy czas, umieśćcie je w sobie. Pozwólcie na nie. To
naprawdę proste".
- Adamus Saint-Germain ,,Prosty Mistrz”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz