,,Drogi
przyjacielu, WSZYSTKO SIĘ UKŁADA. Po prostu wiedz o tym. Po co cały ten
stres? Po co martwić się z powodu burzy, która prawdopodobnie wcale nie
nadciągnie? Po co całe to zamartwianie o dostatek, które jedynie
przysparza ci braku? Po co obawiać się chorób, które prawdopodobnie
nigdy się nie pojawią?
Czasami ludzie stwarzają sobie dziwne
doświadczenia takie jak nowotwór, ale po co? Powodem jest przekonanie,
że dzięki temu nauczą się czegoś o pięknie życia. Kiedy życie jest
odbierane, wówczas mogą nareszcie doświadczać jego piękna. Ale nie
musicie tego robić w ten sposób. Nie musicie umieszczać w swoim życiu
tych okrutnych i trudnych doświadczeń. Nie musicie mieć braku, ażeby
zrozumieć obfitość. Te dni już minęły.
To naprawdę przełom, kiedy
człowiek może przejść od myślącej mentalności do prostej
samoświadomości. Jak to Mistrz powiedział Stelli - myślenie o wszystkim
ogranicza tylko potencjały i energie. Mistrz jest świadomy siebie, a nie
myślący, a to ogromna różnica.
Samoświadomość pozwala ci nie martwić
się burzą. Kiedy tkwisz w myśleniu, martwisz się - Czy burza nadciągnie
właśnie tutaj? Czy zatopi mój dom? Czy porazi mnie piorun? Energie są
tak bardzo różne. Świadomy siebie Mistrz zauważa burzę i nadal dłubie w
drewnie, rzeźbiąc małe delfiny dla uczniów.
Gdy przebywasz w stanie
samoświadomości, myśli wciąż mogą być obecne, ponieważ na tym polega
bycie w „i”. Ale gdy docierasz do świadomości - Jestem Tym, Kim
Jestem... teraz będę się dobrze bawić – to zmienia wszelkie wzorce i
dynamiki... zmienia energie, które do ciebie napływają. Będąc w stanie
samoświadomości, jesteś przygotowany, żeby sprowadzić więcej energii bez
obawy wypalenia ciała lub umysłu. Nie ma już potrzeby filtrowania czy
ograniczania... jesteś na to gotowy, a energie dostrajają się i
zmieniają, żeby to umożliwić.
Wszystko się udaje. Przychodzi bez wysiłku. Nie wymaga pracy ani myślenia. Chodzi tylko o Przyzwolenie.
Mistrz,
dłubiący w drewnie gdzieś na plaży, nie martwi się burzami czy
kolacjami ani nawet tym, jak wiedzie się jego szkole, bo nie ma takiej
potrzeby. Po co się martwić czy stresować? Po prostu pozwól energiom
napływać, w odpowiedzi na świadomość. Zamiast starać się nad wszystkim
panować czy martwić, Mistrz po prostu Przyzwala. Dlatego energie
dostrajają się w sposób naturalny i przybywają, żeby służyć mu
odpowiednio do jego samoświadomości".
- Adamus Saint- Germain ,,Wspomnienie Mistrza”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz